Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata

Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata - TFLW opiera się na niepodważalnej podstawie w postaci Fundamentalnych Liczb Wszechświata.


FUNDAMENTALNE LICZBY WSZECHŚWIATA Henryka Waliłko - FLW HW
H = 154581005839,2....
P = 137,03599909896....
B = 1,61742930871....
P : (B+1) = 52,35519 = 1 Kubit staroegipski

Samodzielnym odkrywcą tych 3 fundamentalnych liczb jest Henryk Marian Waliłko .

Te trzy liczby H, P, B tworzą cały nieograniczony Wszechświat - dowody w treści TFLW.


Zawartość czyli treść tego mojego całkowicie samodzielnego opracowania jest dla ludzi chcących poznać prawdziwy nieograniczony Wszechświat - PW.
To co w treści TFLW przedstawiłem to jest głównie do studiowania przez matematyków, a zwłaszcza studentów i uczniów liceum pasjonujących się matematyką, a starsi naukowcy już raczej nie zdążą zrozumieć co to jest Wszechświat.
Wszechświat mogą zrozumieć tylko najbardziej wytrwali i najbardziej inteligentni Matematycy.
Jestem przekonany, że moja teoria TFLW to jest największe osiągnięcie myśli ludzkiej na Ziemi dotyczące wszystkiego, bo drobinki (grawitony) tworzą wszystko, a TFLW to opis rzeczywistości!!!
Wszelkie niedoskonałości w treści tej mojej teorii np. omyłkowo wpisane, niestety nigdy nie mogą spowodować pomniejszenia wartości mojej TFLW , bo jako całość jest niestety niepodważalna, a moje odkrywcze twierdzenia w przeważającej większości, a zwłaszcza moje Fundamentalne Liczby Wszechświata, będą aktualne zawsze - w odróżnieniu od tych tzw. „wielkich teorii” oderwanych od rzeczywistości – np. w odróżnieniu od totalnie błędnych Teorii Względności.
FLW HW to Liczby Wszystkiego, to Liczby Tworzące Wszystko, to liczby "obecne" w każdym największym i w każdym najmniejszym obiekcie nieskończonego Wszechświata. Oczywiście FLW są obecne wszędzie, ale w postaci odpowiednich ilości drobinek w zbiorach drobinek (grawitonów) tworzących dane obiekty.

W youtube jest 36 moich filmów do studiowania (wielokrotnego czytania, aż do początków rozumienia Wszechświata …):

Teoria Magii Liczb
Proponuję czytać wielokrotnie moją TFLW - Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata , bo dla zrozumienia Wszechświata chociaż częściowo, czyli do poznania Magii Liczb Wszystkiego, czyli do poznania Teorii Magii Liczb Wszechświata, trzeba dużo lub bardzo dużo czasu.



SPIS ROZDZIAŁÓW:

0. Na początek kilka ciekawostek. ..... 4 (np. 4 to numer strony w Microsoft Ward)

1. Wstęp do opisu Prawdziwego Wszechświata ..... 10
Kto może zrozumieć Wszechświat?
Czas jednego cyklu przemiany NOG czyli Naszych Obserwowalnych Galaktyk.
Tytuł profesora nauk o Wszechświecie, a zrozumienie praw Wszechświata.
Jaką rolę pełnią moje Fundamentalne Liczby Wszechświata?
Największy ponad stuletni błąd współczesnych naukowców.
Czy istnieje faktyczny ruch czegokolwiek?

2. Skąd E = mc^2. .......... 24
Wyliczenie wzoru E=mc^2.
Wyliczenie dokładne zależności masy i energii czyli wyliczenie wzoru E=(3/2)*mc^2.

3. Niektóre kolejne niezbędne do dalszych rozważań moje informacje i twierdzenia o Wszechświecie...... 27
Podstawowe słowa do opisu Wszechświata.
Prędkość pozorna maksymalna.
Czas a przestrzeń.
Podstawowy składnik Wszechświata.
Liczba zero.
Kształt elementarny obiektów Wszechświata.
Ciało materialne.
Prędkość maksymalna światła.
Zależność prędkości ciał od masy ciał.
Co to jest prędkość?
Układ współrzędnych do opisu Wszechświata.

4. Fundamentalne Liczby Wszechświata...... 32
Naukowcy nie mają pojęcia o istnieniu fundamentalnych liczb Wszechświata.
Moje 3 Fundamentalne Liczby Wszechświata – FLW HW.
Główne Liczby Wszechświata – GLW HW.
Ilość wiedzy od współczesnych naukowców fizyków potrzebna do wyliczenia fundamentalnych liczb Wszechświata.

5. Przykłady zastosowań fundamentalnych liczb Wszechświata........ 36
Prawidłowy mój wzór do obliczenia stałej grawitacji G = 1/(2*W), w jedn. [(d*c^2/u)=1jG].
Moje wyliczenia tzw. długości i masy Plancka.
Ile drobinek zawiera 1 kg masy ciała.
Jak naukowcy wyliczyli, że foton przemieszczając się z powierzchni kuli o promieniu R=2*G*M/(c^2) , w której wnętrzu jest masa M do nieskończoności utraci całą swą energię??
Promień H. Waliłko zamiast nieprawdziwego promienia Schwarzchilda.
Czas jednego cyklu przemiany NOG.

6. Masy, rozmiary obiektów prawdziwego Wszechświata........... 51
Zmiana prędkości ciała materialnego nigdy nie powoduje zmiany masy tego ciała.
Masa elementarnego kwantu materii w NWL.
“Motor” napędzający wszystkie najważniejsze wielkości dotyczące struktury NWL.
Rozmiar i masa NWL.

7. Drobinka, foton, proton, elektron, neutron, neutrino, mion i także czarna dziura oraz NWL, czyli cząstki elementarne znane i nieznane ....... 59
Wiry drobinek i wiry fotonów.
Strumienie drobinek i strumienie fotonów.
Maksymalna prędkość światła w NWL.
Struktura i właściwości fotonów.
Fotony „swobodne”.
Fotony unoszenia elektronów.
Fotony unoszenia gwiazd, galaktyk i zbiorów galaktyk.
Neutrina, a kopuły chroniące przed grawitacją.
Skąd moment pędu h/2.
Wzór na zależność prędkości od ładunku elektrycznego i masy.
Struktura elektronu.
Neutrino.
Struktura cząstek elementarnych zbudowanych z elektronów.
Masa cząstek elementarnych.
Pole elektromagnetyczne elektronów.

8. Struktura Prawdziwego Wszechświata – PW........ 74
Przestrzeń i materia.
Poziomy Wszechświata.

9. NWL – „Nasz Wszechświat Lokalny" czyli nasz niby Wszechświat (czyli 400 000 Wszechświatów naukowców) ........... 76
Ilości odrębnych zbiorów galaktyk.
Ilość takich zbiorów galaktyk jak ten nasz obserwowany niby Wszechświat.
Główne liczby oraz pierwiastki z liczb wyznaczające strukturę galaktyk w NWL.
Główne liczby wyznaczające strukturę oraz pierwiastki z liczb określające strukturę w naszym obserwowanym niby Wszechświecie i w pozostałych prawie 400 000 takich obiektów w NWL jak nasz niby Wszechświat.
Zawartość Z(of) masy odrębnych struktur fotonowych w masie ogólnej.
Zestawienia wielkości obiektów NWL. Poziomy i podpoziomy NWL.

10. Czarna dziura. ............... 88
Porównanie bardzo dokładne ilości materii pochłonionej przez czarną dziurę i ilości materii wyemitowanej z czarnej dziury.
Czarne dziury neutronowe, elektronowe, galaktyczne, 3-go rzędu wielkości licząc od największej, 2-go rzędu wielkości licząc od największej, największa czarna dziura w NWL.
Główne etapy zapadania się materii elektronowej i mielenia materii elektronowej w naszej czarnej dziurze.
Główne etapy „wybuchu” i rozkwitu struktur elektronowych czarnej dziury.
Struktury fotonowe i elektronowe NCD.
Cykl przemiany czarnej dziury takiej jak NCD (czyli struktury 3NWL).
Właściwości naszej czarnej dziury.

11. Temperatura. ............. 98
Prawdziwa przyczyna powstania zjawiska temperatury promieniowania obserwowanego przez naukowców.
Zawartość Z(cf) całkowitej masy fotonów w strukturach NWL.
Zawartość Z(e) całkowitej masy elektronów w strukturach NWL
Dokładne wyliczenie temperatury tego "promieniowania reliktowego" bez uwzględniania jakiegokolwiek "wielkiego wybuchu”, którego nie było, czyli takiego wybuchu jak go przedstawiają naukowcy.
Czy istnieje „promieniowanie reliktowe” ?
Jak wylicza się temperaturę w dowolnym odrębnym zakątku Wszechświata?

12. Poczerwienienie światła. .............. 100
Wyjaśnienie prawdziwej przyczyny poczerwienienia światła od dalekich gwiazd.
Wyliczenia liczb "z" dla naszego niby Wszechświata.
Sklejenie grawitacyjne materii tworzącej Naszą Czarną Dziurę.

13. Czas istnienia prawdziwego Wszechświata............ 105
Czasy przemiany w jednym cyklu przemiany NWL.
Czas istnienia NWL.

14. Stałe fizyczne nie istnieją! .............. 106
Tylko 3 jednostki niezbędne do opisu wszystkiego w NWL – c, u, d.
Bardzo niedokładne jednostki kg, m, s i nieskończenie dokładne jednostki c, u, d.
Przydatność tzw. stałych fizycznych do zrozumienia Wszechświata.

15. Wyłącznie stałe matematyczne są stałe. ...................................... 108
Wielka rola moich FLW HW w zrozumieniu Wszechświata.
Tzw. stałe fizyczne to efekt zjawisk Wszechświata całkowicie opartych na stałych matematycznych Wszechświata.
Jak Wszechświat wylicza fundamentalne stałe matematyczne Wszechświata?

16. Nie istnieją jakiekolwiek tajemnicze nadprzyrodzone właściwości materii..................... 110
Jak poznać stwórcę i właściciela Wszechświata?
Czy zmienia się liczba drobinek tworzących elektron?
Granice badań Wszechświata maksymalnie dostępne dla naukowców.
Jak zobaczyć strukturę kolejnych jąder atomowych?
Prymitywne metody opisu jąder atomowych przez naukowców za pomocą modeli np. kroplowych lub powłokowych lub za pomocą wzorów.
Dlaczego brak jest zainteresowania naukowców rzeczywistym wyglądem jąder atomowych?
Ilość wiedzy samodzielnie wypracowanej i ilość wiedzy pozyskanej od innych niezbędna do zrozumienia Wszechświata oraz porównanie jej z wiedzą naukowców.

17. Zakończenie* - tu także wyjaśnienie znaczenia uwagi " * - gwiazdki" którą umieściłem w wielu miejscach tekstu TFLW ...........121 (np. 121 - to numer strony w Microsoft Ward)


Jeśli chcesz poznać moją znacznie więcej niż teorię dotyczącą wszystkich największych tajemnic Wszechświata i jeśli nie pasjonujesz się lub nie pasjonowałeś się niedawno problemami matematycznymi w szkole średniej to będziesz miał(a) problemy ze zrozumieniem w kolejnych latach, tego urządzonego ściśle zgodnie z Matematyką naszego wspaniałego Wszechświata, jednak "zmierz siły na zamiary" bo warto czytać regularnie moją genialną teorię. Do zrozumienia Wszechświata potrzeba wiele lat.

Wciąż szukam człowieka zdolnego do zrozumienia Wszechświata!!!




Na początek kilka ciekawostek.


Ostatnio zauważyłem, że iloraz utworzony z dwu moich Fundamentalnych Liczb Wszechświata FLW HW, jakie podałem na stronie tytułowej, wynosi tyle ile wynosi 1 Kubit Staroegipski i sądzę, że tysiące lat wcześniej na Ziemi żyli ludzie lub istoty rozumne podobne do ludzi takich jak teraz i którzy znali przynajmniej to wszystko co ja wyjaśniłem obecnie na temat Wszechświata. Szczególnie duże zmiany na Ziemi powinny występować cyklicznie co 28161 lat świetlnych. Największe zmiany na Ziemi nastąpią gdy Słońce za bardzo zbliży się do głównego strumienia drobinek do nurtu drobinek (grawitonów) i zostanie uniesione do środka nurtu tego strumienia i dalej do centrum naszej Galaktyki. Ziemia wówczas przestanie istnieć bo zostanie zmielona na drobne części i na drobinki będące podstawowym składnikiem wszystkiego co nas tworzy i otacza.
Wynika z tego, że jednostka 1 metr pochodzi od wzorca o nazwie kubit staroegipski.

Oczywiście iloraz utworzony z dwu Fundamentalnych Liczb Wszechświata - FLW:

P : (B+1) = 52,3551863054

to liczba, ale dopisując cm co oznacza centymetr, wtedy otrzymujemy wzorzec długości 1 metr znany tysiące lat wcześniej – może w poprzednim cyklu odcinkowych zmian. Pełny cykl przemian warunków np. do życia na Ziemi trwa tak długo jak długo Ziemia ze Słońcem wykonują jedno okrążenie wokół środka Drogi Mlecznej i oczywiście jeśli wcześniej Słońce i Ziemia nie zostaną porwane przez zasadniczy strumień - nurt utworzony z drobinek i fotonów czyli przez nurt potężnego wiru drobinek Drogi Mlecznej w którym jesteśmy, co następnie będzie skutkować wcześniejszym zmieleniem Układu Słonecznego lub jeśli wystąpi inne dramatyczne zdarzenie.

Wszechświat w pierwszej kolejności określa swoje bezwzględne prawa za pomocą liczb, a liczby te dotyczą ilości drobinek. Wszechświat całkowicie nie interesuje się tzw. jednostkami fizycznymi. Do opisu Wszechświata jednostki fizyczne są zbędne.

Liczby, które Wszechświat „wylicza” bezustannie, to są liczby uniwersalne tzn. liczby dotyczące rozmiarów obiektów Wszechświata są takie same lub zbliżone do siebie jak liczby dotyczące masy lub prędkości, itd. W trakcie obliczeń zauważałem setki, a może tysiące razy prawie takie same liczby, także np. pomijając rzędy wielkości, gdy wykonywałem obliczenia zupełnie innych tzw. wielkości fizycznych i matematycznych. Wyjaśnienie tego zjawiska jest proste: wszystkie liczby, które „stosuje” Wszechświat pochodzą od Fundamentalnych Liczb Wszechświata FLW HW.



Przykłady wspólnego pochodzenia wielkości fizycznych od FLW.

Przykład:

m(e) = (kw ^2) / (H^3)

Tutaj liczba kw i liczba H to Fundamentalne Liczby Wszechświata, a ich wartość podałem w rozdziale: Fundamentalne Liczby Wszechświata. Oczywiście po prawej stronie równania są tylko liczby ale dopisując tzw. jednostkę masy czyli dopisując informację, że wyliczenie dotyczy masy w gramach otrzymujemy masę elektronu. Gdyby zmienić bardzo nieznacznie jednostkę masy 1 kilogram dzieląc ją przez liczbę 1,00011605 otrzymamy nową jednostkę masy, która pozwala na wyliczanie Wszechświata w jednostkach jakie stosuje do swoich wyliczeń sam Wszechświat, czyli takie wyliczenia dotyczą bezpośrednio ilości drobinek.

Przykład:

Mug = H^(3/4) = 3,69376E+33

Tutaj Mug to masa średniej wielkości układu gwiezdnego (podobnego do np. Układu Słonecznego), a liczba H to fundamentalna liczba Wszechświata. Dopisując informację, że po wyliczeniu liczba po prawej stronie równania dotyczy masy w gramach tych nowych minimalnie zmienionych, otrzymujemy masę układu gwiezdnego bezpośrednio z Fundamentalnej Liczby Wszechświata. Oczywiście masa układu gwiezdnego to łączna masa gwiazdy, i planet i tzw. ciemnej materii i tzw. ciemnej energii. Wyliczanie Wszechświata staje się bardzo proste jeśli kiedyś zostanie wprowadzona do użytku nowa jednostka masy jaka była stosowana tysiące lat temu na Ziemi.

Sądzę, że jednostka 1 stopień temperatury (obecnie określana jako C lub K) była stosowana już bardzo dawno ale była minimalnie inna czyli, że 1 stopień w 100 stopniowej skali temperatury wody od temperatury zamarzania do temperatury wrzenia oznaczał temperaturę 2*P licząc od tzw. zera absolutnego do temperatury 1 stopień w 100 stopniowej skali temperatury wody. Ponadto objętość 1 litr wody wynika z wartości 1 kubit staroegipski oraz masa 1-go litra wody jest związana z masą 1 kg czyli w przeszłości tysiące lat temu masa 1 litra wody była ściśle związana z Fundamentalnymi Liczbami Wszechświata wyznaczającymi jednostkę długości 52,3551863054 cm zwaną kubitem staroegipskim.
Minimalne zmiany jednostki masy i temperatury spowodowałyby potrzebę minimalnej zmiany jednostki czasu i dostosowanie tych jednostek do naturalnych jednostek jakie stosuje Wszechświat ale to temat na przyszłość dla prawdziwych naukowców czyli takich, faktycznie bardzo starających się dokonać postępu w nauce o Wszechświecie czyli takich, którzy ponad 100 lat temu zniknęli za sprawą elit tzw. naukowych, maksymalnie aroganckich, zanurzonych w zamkniętych bańkach ich błędnych teorii, bez niezbędnego zasadniczego potężnego kontaktu myślowego z rzeczywistością. Wyliczenia to niestety tylko dodatek, to końcowy efekt procesu myślenia. Do poznania Wszechświata trzeba iść przez „niedostępne obszary” bo chodzenie po gładkich i prostych ścieżkach wykonanych przez poprzedników uniemożliwia poznanie istoty Wszechświata. Około 95 % czasu poświęciłem na bardzo intensywne myślenie w celu zrozumienia Wszechświata i na układanie wzorów, a około 5 % to czas kiedy wykonywałem wyliczenia kalkulatorem lub na kartkach papieru, a najmniej komputerem: licząc w stosunku do całego czasu na moje rozważania o Wszechświecie.

Przykład.

MDDM = (6* π^2 / Le^3)*2
Tutaj MDDM to oznaczenie masy czarnej dziury w centrum Drogi Mlecznej, a po prawej stronie jest Le czyli długość fali fotonu o masie równej masie elektronu. W nawiasie po prawej stronie równania jest odwrotność objętości fotonu o masie równej masie elektronu. Ta duża zgodność liczb to kolejny przykład jednoczesnego wpływu ilości pojedynczych drobinek na różne wielkości fizycznie istniejące faktycznie jednocześnie.

Przykład.

MDDM = (2/3)*Mcde = Mug * kw ^2 = 8,2858*10^36 kg
Tutaj Mcde to masa wyidealizowanej czarnej dziury elektronowej lub raczej to podstawa do wyliczenia masy faktycznie istniejących czarnych dziur. Liczba kw to fundamentalna liczba Wszechświata.

Jedynym stwórcą i jedynym prawdziwym ale bezwzględnym właścicielem pięknego Wszechświata jest sam nieograniczony Wszechświat.

Struktura średniej wielkości galaktyk o masie 5,709185E+41 kg dostosowuje się do fundamentalnych liczb Wszechświata, ale w zależności od okoliczności czyli w danym miejscu w danym fragmencie Wszechświata ten Wszechświat określa jakie liczby ma stosować i "wylicza" je bezustannie i są to liczby odpowiednie dla Wszechświata w danym miejscu, ale są one wyliczane przez Wszechświat z fundamentalnych liczb Wszechświata.

Jeśli pomocnicza FLW 25,0405876 określa ilość gwiazd w danym miejscu, to 4 takie obiekty utworzą większy obiekt o ponad stu gwiazdach, a 6,26 takich obiektów utworzy obiekt złożony z 627,031 gwiazd i nazywam go elementarnym, tworzącym pierwszy poziom gwiazd w galaktyce. Taka ilość gwiazd to typowy średni zbiór gwiazd w galaktyce. Następnie 627,031 takich obiektów po 627,031 gwiazd tworzy kolejny drugi poziom gwiazd w galaktyce. Jeszcze są poziom trzeci i poziom czwarty po 627,031 obiektów odpowiednio mniejszych z niższych poziomów. Cała galaktyka zawiera średnio 627,031 do potęgi czwartej gwiazd. Gwiazdy na poziomach drugim, trzecim i czwartym starają się tworzyć struktury podobne do tych na poziomie pierwszym czyli struktura galaktyk dostosowuje się do fundamentalnych liczb Wszechświata.
Grawitacja w galaktyce dostosowuje się do struktury wewnętrznej gwiazd w galaktyce. Wpływ grawitacji na daną gwiazdę w galaktyce zależy od miejsca, w którym dana gwiazda jest i każdy taki odrębny obiekt z gwiazd wpływa odrębnie na gwiazdę znajdującą się w pobliżu tego danego obiektu. W odległości większej gdy dana gwiazda jest w zasięgu dwu sąsiednich odrębnych obiektów to na tą daną gwiazdę działa jedna grawitacja pochodząca od tych dwu obiektów. Oddalając się jeszcze bardziej dana gwiazda może znaleźć się pod wpływem działania czterech obiektów tworzących jeden elementarny zbiór gwiazd. Powinny być zauważalne cienkie obszary przejściowe pomiędzy kolejnymi warstwami wokół zbiorów gwiazd gdzie zmienia się bardziej gwałtownie grawitacja oraz natężenia i kierunki strumieni struktur fotonowych.

Ten nasz obiekt w którym jesteśmy ma wymiary 4,41*10^32 m.

W takim obiekcie jest średnio 1,86*10^134 drobinek (grawitonów) czyli możemy określić średnią ilość drobinek na jednostkę objętości. Wszystkie zjawiska jakie powstają wewnątrz tego naszego obiektu wynikają ze zmian gęstości drobinek w poszczególnych fragmentach tego naszego obiektu. Motorem napędzającym zmiany w poszczególnych mniejszych i bardzo małych fragmentach naszego wielkiego obiektu gdzie jesteśmy, to tym motorem napędzającym jest zmiana gęstości drobinek i kierunków przemieszczania się pozornego tych drobinek, w poszczególnych obszarach tego NWL - Naszego Wszechświata Lokalnego.
W NWL są poziomy utworzone ze zbiorów drobinek. Odrębne chaotycznie przemieszczające się pozornie drobinki tworzą głównie temperaturę, ale o fotonie można mówić gdy tworzą go ogromne ilości drobinek, a teoretycznie jeden foton to wszystkie drobinki nieskończonego Wszechświata. W objętości 4,41*10^32 m mogą istnieć dwa fotony o masie równej 1 drobince. Fotony o większej masie mogą współistnieć w odpowiednio większych ilościach – patrz Prawo Plancka. Prawo Plancka to jedyne prawo od fizyków, z którego korzystałem tworząc TFLW, ale rozwinąłem je tysiąckrotnie. Prawo to jest jak najbardziej matematyczne i może dlatego fizycy z niego nie korzystają wystarczająco często. Opis fotonów jest dalej w treści tego opracowania.

Są jeszcze elektrony, którego właściwości określa liczba W czyli najważniejsza fundamentalna liczba Wszechświata. Elektron powstaje w wyniku średnich odchyleń od średniej ilości drobinek, w obszarach o rozmiarach dostosowanych do średniej prędkości drobinek – dokładniejszy opis w treści tego opracowania.

Pozostałe obiekty, które tworzą i otaczają ludzi, to twory zbudowane z fotonów i elektronów czyli z drobinek.

Faktyczny ruch czegokolwiek nie istnieje, a w zamian istnieje tylko ruch pozorny tzn. drobinka w danym punkcie Wszechświata na naszym poziomie Wszechświata pojawia się na pewien czas po czym zanika, a w sąsiednim miejscu pojawia się kolejna drobinka itd. Jeśli dany zbiór drobinek w postaci gwiazd, który w procesie tworzenia się zbiorów gwiazd w jakimś obszarze jest płaski to może nastąpić zwinięcie tego zbioru zgodnie z liczbą 2,925599268. To umożliwia zwiększenie masy obiektu przy wykorzystaniu gwiazd dalszych i zmniejszenie rozmiarów tego obiektu. Zwijanie jest zauważalne dla struktur elektronowych, a struktury fotonowe ponadto tworzą pole grawitacyjne wokół tych zwiniętych obiektów elektronowych i fotonowych.


Masy cząstek elementarnych w kolejnych poziomach tych cząstek wynikają z sumowania szeregów. Np. zacznę od szeregu utworzonego za pomocą Fundamentalnej Liczby Wszechświata, którą oznaczyłem dużą literą P:
P = 137,03599909896...
1/(P-1) = 1/P + 1/(P^2) + 1/(P^3) +.... = 1/136 = 1/R
1/(R-1) = 1/R + 1/(R^2) + 1/(R^3) + ... = 1/135 = 1/S
itd.
Szereg zaczyna się od elektronu „w spoczynku” na poziomie którego obowiązuje liczba 137,035999...
Na kolejnym poziomie we wnętrzu elektronu, w środku centralnej części elektronu, tworzy się kolejna warstwa czyli kolejny poziom i na nim już obowiązuje liczba 136..
Następnie zwiększając masę elektronu jeszcze bardziej, w środku elektronu w najbardziej centralnym obszarze elektronu tworzy się kolejna warstwa gdzie obowiązuje liczba 135... itd.
Oczywiście w każdej warstwie mogą lub raczej muszą powstać struktury odpowiednie, aby cząstka była odpowiednio trwała, ale cząstką elementarną wyjściową zawsze jest elektron, który tworzy kolejne struktury coraz bardziej masywnych cząstek*.


Sądzę, że maksymalna prędkość obrotów w galaktyce spiralnej gwiazd ją tworzących w miejscu gdzie jest środek masy tej galaktyki wynosi:

vmaxG = c/627,031 = 478114,25 m/s
Tutaj c to prędkość światła, a liczba 627,031 to fundamentalna liczba Wszechświata określająca zasadnicze właściwości wewnątrz galaktyk i wielkich zbiorów galaktyk.

W naszej Galaktyce czyli Drodze Mlecznej, która jak sądzę jest średnią typową galaktyką, to ta prędkość powinna wynosić:
vDM = c/(2*627,031) = 239057 m/s

Ponieważ jak sądzę Droga Mleczna jest średnią typową galaktyką i jest w średniej fazie przemiany „z punktu widzenia gwiazd” czyli obecnie środek masy wszystkich gwiazd DM liczony względem osi symetrii DM jest w okolicy środka masy DM, wyznaczanego przez położenie gwiazd w całym pełnym cyklu przemiany Galaktyki. Średnia odległość środka masy gwiazd DM od osi symetrii - osi obrotu DM wynosi:

RśrmasyDM = RG /1834,44.. = 3,333*10^20 m = 35233 lat świetlnych

i jest to jednocześnie odległość od osi symetrii DM gdzie średnia prędkość obrotów gwiazd vDM wokół środka Drogi Mlecznej jest największa:
Tutaj RśrmasyDM to promień środka masy Drogi Mlecznej wokół jej środka.
RG = 6,114*10^23 m i jest to promień średniej wielkości galaktyki.

Liczba 1834,441518.. to fundamentalna liczba Wszechświata. Oczywiście jakieś zbiorowiska gwiazd wewnątrz promienia RG należą do danej średniej wielkości galaktyki, ale jednocześnie trzeba zauważyć, że obszar przynależny średniej (i każdej innej) takiej galaktyce, najczęściej nie jest dokładnie kulą bo powodem mogą być także galaktyki gromadzące się pod wpływem grawitacji i tworzące zbiorowiska galaktyk odkształcające zasadniczy średni kształt, ale zawsze trzeba zauważać to, że do galaktyk przynależą ogromne pustki i właśnie te pustki są najważniejsze w tworzeniu struktur w wielkich skalach. Ponadto kształt dowolnych odrębnych obiektów Wszechświata w rzeczywistości zawsze jest wirem z wlotem i wylotem.

Sądzę, że Słońce z Ziemią znajdują się w najbardziej spokojnym miejscu Drogi Mlecznej podobnie jak Ziemia w Układzie Słonecznym, czyli Słońce jest w pobliżu środka masy DM, ale w odległości od środka DM wynoszącej:
RSł w DM = 2* RśrmasyDM /(5,004057/2) = 2,664*10^20 m = 28163 lat świetlnych

Tutaj liczba sw = 5,004057 to fundamentalna liczba Wszechświata.
Jednak sądzę, że RSł w DM ulega stosunkowo niewielkim cyklicznym zmianom oraz ponadto w cyklach będących wielokrotnościami 35233 lat Słońce z Ziemią są omiatane przez silniejszy lub słabszy strumień struktur fotonowych naszej DM.
Sądzę, że Słońce z Ziemią mogą krążyć dodatkowo wokół środka masy DM który jest w odległości 35233 lat świetlnych od środka Drogi Mlecznej i ponieważ Słońce i Ziemia chyba są w odległości 7 tysięcy lat świetlnych od środka masy DM, który jest w odległości RśrmasyDM od środka naszej DM, dlatego powinny być jeszcze dodatkowe cykle przemiany warunków życia na Ziemi w okresach odpowiednio proporcjonalnych do okresu trwającego 7 tysięcy lat. Jednak jeśli Słońce z Ziemią np. „okrąża” ten środek masy (sądzę, że po orbicie mocno spłaszczonej), który znajduje się w odległości RśrmasyDM od środka naszej DM, dlatego takie cykle przemiany mogą powodować bardzo duże zmiany warunków życia na Ziemi. Raczej Słońce z Ziemią oscyluje w okolicy 2,664*10^20 m zbliżając się i oddalając od środka masy będącego wokół DM w odległości 3,333*10^20 m od środka DM. Ale.....

Jeśli Słońce z Ziemią są w odległości około 28 tysięcy lat świetlnych od środka DM to ich prędkość obiegu wokół tego środka DM powinna wynosić około 220 km/s.

Przestrzeń ta jedna jedyna nieograniczona zawsze była, jest i zawsze będzie, ale praktycznie nie istnieje miejsce w tej przestrzeni, o którym można powiedzieć, że jest puste czyli materia jest w każdym nawet w takim niewyobrażalnie małym fragmencie przestrzeni i jest w nim ta sama materia wypełniająca każdy ten niewyobrażalnie mały fragment przestrzeni praktycznie całkowicie.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o Wszechświecie to czytaj wielokrotnie to moje całe opracowanie i zapomnij o teoriach względności i o podobnych teoriach. Obecnie od około stu lat jest tak, że im bardziej błędna jest teoria dotycząca Wszechświata tym jest ona bardziej „głośna”. Zbliżone do prawdy, o tym maleńkim fragmencie Wszechświata który badają naukowcy, są wyniki ich bezpośredniej obserwacji tego fragmentu. Oczywiście obserwacje zawsze będą dalekie o rzeczywistości bo Wszechświat w obu kierunkach jest nieograniczony, a zasięg przyrządów obserwacji jest bardzo ograniczony. Wyniki obserwacji Wszechświata podawane do powszechnej wiadomości, nawet te prawdziwe informacje, nie są do końca prawdziwe bo są praktycznie zawsze natychmiast zaopatrywane w bzdurne komentarze otaczające te wyniki obserwacji i następnie w postaci kolorowych filmów „dla dzieci” natychmiast są te informacje wtłaczane innym, takim leniwym umysłowo karmiącym się tylko sensacyjkami, czyli praktycznie prawie wszystkim. Niestety oprócz powszechnie panującej plagi fałszywych, id... komentarzy o Wszechświecie jest jeszcze Prawdziwy Wszechświat zapomniany wiek temu. Panują powszechnie komentarze tych, którzy praktycznie w najmniejszym stopniu nie są w stanie zrozumieć co to jest Wszechświat nie wyłączając tu naukowców z dyplomami. Ponadto komentarze najczęściej tylko jakby dotyczą danej teoretycznie omawianej dziedziny bo koncentrują się na g....h sprawach oderwanych od tego co istotne. Im więcej fałszu, im więcej wypocin, wyd…, im więcej opluwania, im więcej pogardy i to całkowicie bez jakiejkolwiek konkretnej treści dotyczącej danej omawianej dziedziny to tym dla nich taki komentarz jest lepszy. Dzisiaj najważniejsze są komentarze, najważniejsze są dyplomy, pieniądze najlepiej takie przywłaszczane czyli bez wysiłku uzyskane, a wiedza i nauka nabiera znaczenia tylko symbolicznego czyli jest zwłaszcza dla propagandy, co oznacza, że służy do ogłupiania tych wszystkich zbyt leniwych do bardziej intensywnego myślenia na temat np. czym jest Wszechświat. Wytłumaczeniem powodu braku chęci do logicznego bardziej intensywnego myślenia np. o prawdziwym Wszechświecie tych milionów, a raczej miliardów ludzi jest brak zysku – za samodzielne myślenie dzisiaj nikt nie płaci. Gdzie się podziały chęci ludzi do poznania Wszechświata? Natomiast słuchanie najczęściej bezrozumnych treści na temat Wszechświata i oglądanie kolorowych filmów dla dzieci, gdzie ja nie jestem w stanie znaleźć zdań prawdziwych, to dla tej nieprawdopodobnej większości takie zajęcie jest zajęciem niesamowicie popularnym. Dlatego tak jest, bo nie potrzeba tu samodzielnego logicznego wysiłku własnego umysłu i można pływać na fali „pięknych słówek”, na fali „pięknych kolorów” i w oderwaniu się od rzeczywistości. Logiczne „myślenie współczesnych myślicieli” ogranicza się najpierw do jednego maleńkiego szczegółu w takim filmie o Wszechświecie polegającego np. na stwierdzeniu „to jest fantastyczne” i następnie do drugiej podobnej refleksji i na wykonywaniu kolejnych maksymalnie kilku takich myślowych stwierdzeń. Takie myślenie, myślenie w cudzysłowie, nie jest myśleniem praktycznie całkowicie – bo brakuje konkretnych pewnych lub bardzo zbliżonych do prawdy informacji w wyniku myślenia jakie pojawiają się u prawdziwych myślących ludzi. Odrywanie się od rzeczywistości to dzisiaj jakby najważniejsze marzenie chyba prawie wszystkich ludzi. Niektórzy robią z takiego marzenia swój główny cel, bo rzeczywistość jest dla nich zbyt trudna do zrozumienia i dotyczy to także współczesnych fizyków teoretyków. Naukowcy teoretycy od 100 lat nie wyjaśnili czegokolwiek istotnego o prawach rządzących Wszechświatem, bo dla nich najważniejsze stały się komentarze i pieniądze. Treść komentarzy, treść głoszona publicznie przez naukowców nie może być inna niż poglądy elit naukowych. Ciekawe czy jest w Polsce naukowiec z dyplomem profesora krytykujący jawnie teorie względności, ale to jest pytanie retoryczne i dlatego mamy brak postępu w nauce o Wszechświecie. TFLW to nie jest dzieło dla fachowców od przecinka i kropki czyli nie potrafiących zauważyć nawet sensu pojedynczych zdań, a na pytanie o zrozumienie treści tego wspaniałego opracowania są w stanie odpowiadać, że to są zdania o jakimś Wszechświecie. Takimi są niestety ludzie w większości na Ziemi, ale wątpię czy któryś z tych fachowców od id... i wrednych komentarzy to opracowanie przeczyta bo dla tych istot żywych najważniejsze są komentarze, a treść to mało istotna sprawa dla nich jeśli ta treść nie stanowi zbitek „pięknych” słówek dla nich lub jeśli nie jest wrednym, a tym samym przyjemnym dla nich komentarzem.



Wszechświat i Bóg - te dwa wyrazy oznaczają to samo !!!


Oczywiście ja nie zajmuję się sprawami jakiejkolwiek religii, ale sądzę, że przed tysiącami lat (np. piętnaście tysięcy lat wczaęniej) nie było na Ziemi pojęcia bogów tylko "ludzie" wtedy żyjący bardzo dobrze znali wszystko co ich tworzy i otacza i było to słowo, które dzisiaj ja nazywam Wszechświatem. Charakterystyka Boga przekazywana przez tysiące lat dotyczy prawdziwego jedynego Wszechświata i została napisana tysiące lat temu i był to zwykły opis wszystkiego i nie miał czegokolwiek wspólnego z siłami nadprzyrodonymi. Wtedy tysiące lat temu używano innego słowa niż wszechswiat. Ten nasz jedyny Wszechświat charakteryzuje się: nieskończenie wielką inteligencją, nieskończenie wielkimi umiejętnościami, nieskończenie wielkimi możliwościami dowolnych działań i do tego zaliczam działania trwające w dowolnym przedziale czasu od nieskończenie długiego do nieskończenie krótkiego, Wszechświat panuje nad wszystkim czyli także nad wszystkimi, Wszechświat jest wieczny, Wszechświat jest wszędzie i wszędzie w każdym miejscu nieograniczonej przestrzeni ustanawia swoje prawa i pilnuje bezwzględnego przestrzegania tych praw, Wszechświat jest wszystkim…

Sądzę, że w czasie gdy budowano tą największą piramidę w Egipcie lub wcześniej, to na Ziemi żyły inteligentne istoty znające Fundamentalne Liczby Wszechświata i znające dokładnie Wszechświat przynajmniej tak dokładnie jak ja Go poznałem obecnie. Możliwe jest też, że w czasie budowy tej wspaniałej piramidy, na Ziemi żyli „ostatni” przedstawiciele wielkiej cywilizacji znającej prawdziwy i jedyny Wszechświat.

Logiczne, matematyczne myślenie ujawnia prawdę, że Wszechświat jest nieskończenie wielki w obu kierunkach rozmiarów i w obu kierunkach czasu i ujawnia prawdę, że Wszechświat tworzy bezustannie sam siebie i tworzy wszystko w tym jedynym Wszechświecie. Wszystko we Wszechświecie jest materialne i wszystko bez wyjątków jest tworzone z materii tworzonej bezustannie przez Wszechświat. Wszystko bez wyjątków jest wytwarzane samodzielnie przez ten nasz nieograniczony Wszechświat i to wszystko zgodnie z Fundamentalnymi Liczbami Wszechświata czyli zgodnie z Matematyką Wszechświata. Każdy może porównać znaczenie słowa Bóg ze znaczeniem słowa Wszechświat podanego w mojej TFLW, by się przekonać, że to praktycznie to samo. Ponadto w nieograniczonej przestrzeni nie ma miejsca na jakieś nadprzyrodzone twory w postaci bogów, nadprzyrodzonych osobliwości, nadprzyrodzonych kwantów, nadprzyrodzonych ładunków elektrycznych, nadprzyrodzonych inflacji, nadprzyrodzonych czasoprzestrzeni, nadprzyrodzonych stałych fizycznych, nadprzyrodzonych współczesnych naukowców z dyplomami, …. , bo Wszechświat zajmuje każde miejsce tej nieskończenie wielkiej, jedynej dostępnej przestrzeni. Wielkie fantazje naukowców wciąż powiększane do „wszechświatowych rozmiarów” udowadniających prawdziwość teorii względności lub jakiekolwiek inne fantazje (oczywiście to są fantazje Tych Wszystkich delikatnie myślących czyli także wszystkich współczesnych naukowców) tzn. takie fantastyczne twierdzenia bez oparcia o jedyną materię Wszechświata i bez oparcia o Fundamentalne Liczby Wszechświata FLW HW, to te wszystkie fantazje naukowców i nie tylko naukowców znikną, bo są błędne. Oby to się stało jak najszybciej.





Rozdział 1. Wstęp do opisu Prawdziwego Wszechświata PW.

Od tysięcy lat ludzie są rządzeni przez osoby, grupy osób według praw wymyślanych przez te grupy rządzące na naszym świecie i przynoszące zdecydowanie większe korzyści tym rządzącym. Jednak są jeszcze niestety prawa wyższego rzędu i są to prawa Wszechświata, których znajomość może przynieść wszystkim ludziom korzyść, lub nie przynieść korzyści, czyli w zależności od zdolności rządzących i także dlatego warto czytać co jest dalej w kolejnych rozdziałach mojego opisu prawdziwego Wszechświata.
To co tutaj przekażę, a wcześniej całkowicie samodzielnie wypracowałem czyli jakie są prawdziwe prawa Wszechświata mogą zrozumieć tylko najbardziej inteligentni ludzie na Ziemi, sądzę że zrozumieć Wszechświat bez pomocniczych wskazówek, może jeden człowiek na kilkadziesiąt pokoleń ludzi spośród wszystkich ludzi żyjących przez te wszystkie wieki.
Gdyby jakiś naukowiec z dyplomem naukowym np. profesor nauk o Wszechświecie był w stanie zrozumieć Wszechświat, to już dawno tajemnice Wszechświata byłyby wyjaśnione bo ilość uczonych licząc chyba od czasów średniowiecza jest ogromna, prawdopodobnie to ilość wielu armii, a efektów brak. Tutaj dodam, że do zrozumienia Wszechświata wystarcza wyjątkowa umiejętność ściśle logicznego myślenia, a tytuły naukowe są całkowicie zbędne i są tylko dodatkową przeszkodą do zrozumienia Wszechświata.
Ziemia jest pustynią pod względem ilości naukowców zdolnych do zrozumienia Wszechświata na której ja jestem wyjątkiem, bo nie tylko jestem całkowicie wystarczająco zdolny aby zrozumieć Wszechświat, ale ponadto ja praktycznie prawie dokładnie zrozumiałem ten nasz nieograniczony piękny Wszechświat. Zrozumiałem rzeczywisty przebieg bardzo wielu zjawisk Wszechświata i strukturę Wszechświata i wyliczyłem wszystkie matematyczne najważniejsze stałe Wszechświata. Poznałem Wszechświat znacznie dokładniej niż dawno temu planowałem, ale jest jeszcze wiele mniej ważnych szczegółów i to powinno być ważnym zadaniem dla armii naukowców.

Nie wyrażam zgody na zmienianie treści lub na usuwanie fragmentów i na usuwanie mojego nazwiska z tego mojego całego opracowania i na wykorzystywanie mojego opracowania w celach zarobkowych!!!

Przedmiotem tego mojego opracowania jest moja teoria TFLW i jest to teoria wszystkiego. Dodam, że ta teoria TFLW jest praktycznie całkowicie samodzielnie mną opracowana i jest ona całkowicie prawdziwa w odróżnieniu od obecnie obowiązujących tzw. teorii naukowych. Prawdopodobnie w niedługim czasie pojawią się odkrywcy moich twierdzeń dotyczących tajemnic Wszechświata. Od kilku lat przekazuję stopniowo naukowcom z dyplomami naukowymi moją teorię magii liczb Wszechświata.

Pod określeniem „brak wskazówek”, zawartego wyżej, należy rozumieć brak jakiejkolwiek informacji, że np. istnieją jakieś Fundamentalne Liczby Wszechświata. Po co szukać czegoś co nie istnieje i skąd mój pomysł, że istnieją jakieś Fundamentalne Liczby Wszechświata? Gdzie znajdziecie drugiego takiego człowieka jak ja, bo właśnie ja na drodze logicznego myślenia potrafiłem określić, że takie fundamentalne liczby istnieją już kilkadziesiąt lat wcześniej zanim je wyliczyłem, a wyliczyłem je z wystarczająco wielką dokładnością niezbędną do zrozumienia Wszechświata. Gdzie jest jeszcze człowiek przez całe życie bardzo intensywnie poszukujący czegoś co najprawdopodobniej nie istnieje, gdzie znajdziecie takiego drugiego człowieka oprócz mnie i który w końcu znajduje to co szukał? Przez pół wieku zajmowałem się głównie wyjaśnieniem zjawiska grawitacji, a także strukturą kolejnych jąder atomowych, czarnymi dziurami i cząstkami elementarnymi oraz strukturą Wszechświata, ale cały czas przez około czterdzieści lat podejmowałem tysiące kolejnych prób wyliczenia fundamentalnych liczb Wszechświata, o których można dowiedzieć się z treści tego mojego praktycznie całkowicie samodzielnego i znakomitego opracowania.



Właściwie to mógłbym ograniczyć treść tego mojego opracowania do podania fundamentalnych liczb Wszechświata, które wyliczyłem całkowicie samodzielnie i to powinno całkowicie wystarczyć do uznania mnie odkrywcą największej tajemnicy Wszechświata, ale niestety nie ma na Ziemi człowieka, który potrafi ocenić wartość mojej wielkiej pracy, dlatego podpowiadam inteligentnym ludziom na Ziemi – nie ma i nigdy nie będzie większego odkrycia naukowego niż odkrycie Fundamentalnych Liczb Wszechświata.



Tytuł profesora dowolnej nauki o prawach Wszechświata to jeszcze bardzo dużo za mało do zrozumienia Prawdziwego Wszechświata.
Zrozumienie Wszechświata dla mnie okazało się być zadaniem łatwiejszym niż poszukanie drugiego wystarczająco inteligentnego i oczywiście niearoganckiego człowieka, zdolnego do zrozumienia chociaż częściowo najgłębiej ukrytych tajemnic Wszechświata czyli największych i najważniejszych tajemnic Wszechświata, a tym samym do właściwej oceny treści zawartej w tym moim opracowaniu. Mam nadzieję, że za kilka wieków ktoś taki się znajdzie i będzie jeszcze wtedy znana moja teoria magii liczb - Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata, ale możliwe jest też, że w nauce o Wszechświecie nadal będą panować błędne teorie względności jeśli nie zmienią się elity naukowców z dyplomami?
Nigdy nie było i nigdy nie będzie fizyka, astrofizyka, kosmologa ... zdolnego do zrozumienia Wszechświata. Wiedza matematyków o istnieniu jakichś fundamentalnych liczb Wszechświata jest zerowa. Fizycy oprócz totalnej niewiedzy o istnieniu fundamentalnych liczb Wszechświata posiadają zdolności, które całkowicie nie wystarczają do zrozumienia Wszechświata. Sądzę, że raczej Naukowcy z dyplomami naukowymi nie zainteresują się moim wspaniałym opracowaniem ze względu na swój wielki poziom arogancji, a ponadto naukowcy nie są i nie będą w stanie uwierzyć, że kilka liczb i podstawowe działania matematyczne wystarczą aby wyliczyć cały Wszechświat i wyjaśnić wszystkie zjawiska we Wszechświecie, a zrozumienie Wszechświata na podstawie kilku liczb to dla nich sprawa nieosiągalna.
Fizycy, astrofizycy, kosmologowie... kierują się wiarą w prawdziwość ich teorii o Wszechświecie bo prawdziwa logika umożliwiająca zrozumienie Wszechświata w ich teoriach o Wszechświecie nie istnieje. Jeśli brak jest logiki to pozostaje wiara czyli ciemnogród. Prawdziwa logika, matematyczna logika wymaga aby teoria dotycząca Wszechświata była bez wewnętrznych sprzeczności. Ponadto parametry wymyślane przez fizyków ... są w całkowitej sprzeczności z logiką Wszechświata bo wymyślanie lub pobieranie z wyników doświadczeń i obserwacji jakichkolwiek parametrów oznacza całkowite odrzucenie logiki matematycznej Wszechświata czyli oznacza zwrot nauki o Wszechświecie od logiki w kierunku wiary, a wiara to zaprzeczenie logiki. Dla mnie te wyniki doświadczeń i obserwacji naukowych służą do porównania z moimi wnioskami z przemyśleń i z wynikami moich samodzielnych wyliczeń.

Są trzy znane liczby takie jak liczba π, liczba e i liczba 1, które są podstawowymi liczbami matematyki wśród innych liczb i są one także fundamentalnymi liczbami Wszechświata. Pozostałe liczby można otrzymać z tych liczb wykorzystując podstawowe działania matematyczne. Liczbę π i liczbę e można także uzyskać z liczby 1 wykorzystując podstawowe działania matematyczne.
Liczba π i liczba e mają zastosowanie ogólne w matematyce, a moje trzy Fundamentalne Liczby Wszechświata i liczba 1 dotyczą wszystkiego we Wszechświecie, dotyczą bezpośrednio Wszechświata bo tworzą Wszechświat. Liczba 1 także tworzy trzy moje Fundamentalne Liczby Wszechświata, ale trzy moje Fundamentalne Liczby Wszechświata FLW HW tworzą bezpośrednio całą strukturę Wszechświata i wszystkie zjawiska Wszechświata. Kolejnym potwierdzeniem prawdziwości mojej Teorii Fundamentalnych Liczb Wszechświata jest istnienie liczby 1 w budowaniu Wszechświata, bo liczba 1 w mojej teorii jest podstawową i dotyczy rozkwitu i zaniku jednej pojedynczej drobinki. Działania na liczbach w mojej teorii TFLW to sumowanie pojedynczych drobinek Wszechświata.
Jednak w tym moim rewolucyjnym opracowaniu jest także bardzo duża ilość takich informacji dotyczących Wszechświata mogących się stać „ciekawostkami” dla osób wciąż i wszędzie szukających sensacyjek i nie interesujących się prawdziwą wiedzą o czymkolwiek.
To moje opracowanie ma służyć głównie jako podręcznik dla myślących logicznie ludzi chcących poznać Wszechświat. Jestem przekonany, że zawarte tutaj moje uwagi dotyczące prawdziwości współczesnej nauki o Wszechświecie są bardzo istotne dla zrozumienia Wszechświata ze względu na zafałszowanie obowiązujące obecnie w nauce o Wszechświecie i nie tylko w tej nauce.
Ile faktycznie jest takich „Wszechświatów” jak ten nasz jeden niby Wszechświat - a to twierdzą i to starają się udowodnić współcześni naukowcy? Ile jest gwiazd we „Wszechświecie” współczesnych naukowców? itd. Moje konkretne odpowiedzi na takie pytania to moje ciekawostki i aby na nie odpowiedzieć poświęciłem tysiące godzin, a w sumie nawet tysiące dni pracy w przeliczeniu na „dniówki”, czyli wg. moich raczej skromnych wyliczeń to ponad 50 tysięcy godzin maksymalnie intensywnego myślenia, ale dla lekko myślących to są tylko i wyłącznie ciekawostki, a tysiące etapów myślenia, miliony kroków myślowych do otrzymania tych ciekawostek to dla nich jest nieistotna sprawa, a najczęściej ta moja potężna praca nie będzie zauważona przez nich kiedykolwiek, bo najważniejsze dla nich są sensacyjki.
Ponadto dla lekko i płytko myślących osób, im mniejsza jest faktyczna wartość ciekawostek-sensacyjek zwłaszcza dotyczących całkowicie nieistotnych, zbędnych tematów do rozważań, z punktu widzenia normalnych ludzi czyli potrafiących myśleć zgodnie z logiką matematyczną i z punktu widzenia wspólnego dobra ludzi, wtedy tym większa jest to dla nich sensacja, bo tylko takie proste śmieciowe i najczęściej wstrętne problemiki potrafią na swój sposób „zrozumieć”. Faktycznie zrozumienie czegokolwiek jest im obce, a w zamian liczy się tylko logika np. jakiegokolwiek przyjemnego zysku dla nich, logika wybranego przyjemnego maleńkiego szczegółu, a nie interesuje ich logika całości sprawy, całości problemu czyli jest to logika sprzeczna z logiką matematyczną i jest to logika nie pozwalająca na zrozumienie głębiej czegokolwiek.
Uważam, że wszystkie zjawiska rzeczywiście odbywające się we Wszechświecie, powinny być opisywane wyrazami lub słowami w taki sposób jak to robią np. niektórzy znający temat, inteligentni sprawozdawcy sportowi relacjonujący przebieg zawodów lekkoatletycznych, czyli opis powinien stanowić jakby bezpośrednią relację z rzeczywistego przebiegu zjawiska za pomocą słów używanych powszechnie, czyli opis powinien być zrozumiały dla każdego zwykłego inteligentnego człowieka i to powinien być opis wynikający z dogłębnej znajomości opisywanych zjawisk. Ponad 99,9 procent ludzi nie zrozumie nigdy tego, że jakaś funkcja falowa jest funkcją własną operatora kwadratu momentu pędu, a naukowcy takie zbitki słowne stosują powszechnie do opisu zjawisk Wszechświata. Sądzę, że naukowcy nie znają rzeczywistego przebiegu zjawisk np. we wnętrzu atomu, dlatego muszą używać takich określeń, dlatego zastępują opis zjawisk wymyślanymi pojęciami i nowymi słowami bo nie rozumieją istoty opisywanych zjawisk, a wszystko można stosunkowo łatwo opisać za pomocą zwykłych słów zrozumiałych dla wszystkich inteligentnych ludzi czyli można opisać rzeczywisty przebieg zjawisk np. w atomie wodoru, ale najpierw trzeba dokładnie zrozumieć jaki jest prawdziwy przebieg zjawisk w atomie. O operatorach kwadratu momentu pędu można się „coś troszkę” dowiedzieć z podręczników do fizyki, ale o wiele bardziej istotna jest ogólna wiedza o prawach rządzących Wszechświatem czyli wiedza opisana przy pomocy zwykłych słów znanych wszystkim inteligentnym ludziom.
Prawdopodobnie tylko niektórzy naukowcy są na poziomie zerowym w zakresie zrozumienia działania całego Wszechświata, a większość naukowców jest jeszcze niżej i na tych poziomach są także Ci Naukowcy którzy tworzą i wyliczają praktycznie całkowicie prawidłowe wzory opisujące poszczególne fragmenty Wszechświata, ale np. te najgłośniejsze teorie naukowe dotyczące Wszechświata są totalnie oderwane od rzeczywistości, a najważniejsza dla nauki o Wszechświecie jest teoria wyjaśniająca rzeczywistość, wyjaśniająca najbardziej ukryte najważniejsze tajemnice Wszechświata i taką doskonałą teorię mam, bo ją utworzyłem poprzez bardzo ciężką moją samodzielną pracę. W chwili gdy pojawiła się ta nowoczesna „demokracja” to prawda rozumiana w sensie najbardziej ogólnym dotycząca najważniejszych spraw bardzo potaniała i najczęściej najważniejsza staje się prawda jakiegoś maleńkiego szczegółu wybrana z tej prawdy ogólnej korzystnej dla ogółu lub też całkowita nieprawda jest decydująca.

Najpierw trzeba zrozumieć jaki jest rzeczywisty przebieg danego zjawiska we Wszechświecie, potem należy starać się zrozumieć jak przebiegają inne kolejne zjawiska, możliwie wszystkie najbardziej istotne, od nieskończenie małych do nieskończenie wielkich. Zrozumienie Wszechświata powinno polegać najpierw na opisie rzeczywistego przebiegu zjawisk bez wzorów, tylko przy pomocy zwykłych słów. Należy najpierw poznać możliwie dokładnie szczegóły przebiegu kolejnych zjawisk, dzięki wyobraźni i logicznemu myśleniu, a wzory oraz wyliczania wzorów powinno się wykonywać na końcu procesu dążenia do zrozumienia Wszechświata. Odwrócenie kolejności etapów poznawania Wszechświata prowadzi do oderwania się od rzeczywistości i do tworzenia np. nieistniejącego zakrzywionego Wszechświata. Niestety Wszechświat i przestrzeń zajmują dokładnie to samo miejsce i na pewno nie są zakrzywione.
Sądzę, że dla zwykłych ludzi słyszących słowo czasoprzestrzeń wymyślone i wypowiadane przez naukowców jest słyszane jako słowo przestrzeń czyli u większości ludzi słyszących słowo czasoprzestrzeń w myślach pojawia się wniosek, że jest to przestrzeń lub jest to jakiś rodzaj lub fragment przestrzeni.
Czasoprzestrzeń to pojęcie szkodliwe i całkowicie zbędne.

Moim największym odkryciem, nawet więcej niż światowym, są moje Fundamentalne Liczby Wszechświata. Fundamentalne Liczby Wszechświata są moim wspaniałym, wielkim odkryciem naukowym Wszechświatowym. Nigdy nie było i nigdy nie będzie większego odkrycia naukowego światowego i Wszechświatowego dotyczącego prawdziwego Wszechświata niż odkrycie fundamentalnych liczb Wszechświata i to w całym nieskończenie wielkim Wszechświecie na każdym poziomie tego jedynego pięknego Wszechświata. Jestem w 100 % pewien, że liczby te są poszukiwane i znajdywane tylko przez wyjątkowo inteligentne istoty, w nieskończenie wielkiej ilości miejsc nieskończenie wielkiego Wszechświata, na wszystkich poziomach Wszechświata ale na Ziemi jestem tylko ja sam.
Moje Fundamentalne Liczby Wszechświata są wieczne tzn. nigdy się nie zmieniają i obowiązują w całym nieograniczonym Wszechświecie. Liczby te, a moje nazwisko to Henryk Waliłko, całkowicie samodzielnie wyliczyłem i podałem w treści poniżej.
Na tych fundamentalnych liczbach Wszechświata zbudowane jest wszystko, zbudowany jest cały nieograniczony Wszechświat ze wszystkimi szczegółami.
Dla zaciekawienia zwykłych ludzi, ale myślących ściśle zgodnie z logiką matematyczną, czytających i słuchających treść poniżej zawartą w 50 tysiącach zwykłych, „szarych” wyrazach i aby pozbyć się lekko myślących wielbicieli „pięknych słówek” przedstawię na początek „zbyt ciężkie dla lekko myślących” moje twierdzenia, które dotyczą ciała materialnego i tylko pozornie zjawiska niematerialnego czyli tzw. duchowego. Jest bardzo wiele osób dla których największym naukowcem jest ten, który najwięcej wygłasza lub pisze czyli najczęściej przekazuje innym swoje myśli lub powtarza często po zniekształceniu wymyślone przez innych myśli albo fragmenty myśli. Przekazywanie innym tylko fragmentu czyjejś myśli, to jest najczęściej fałszowanie tej myśli, zwłaszcza jeśli się to robi celowo.
Z moich obserwacji ludzi wynika, że najczęściej najwięcej do powiedzenia mają Ci co nie do końca rozumieją sensu swoich wypowiedzi i kluczą po tematach, zahaczając bardzo oderwane od siebie dziedziny tzw. nauki i nie tylko nauki aby udowodnić, że „dużo rozumieją i wiele wiedzą”, ale udaje się niestety tylko czasem posłuchać wyjątkowych ludzi, którzy zrozumieli najgłębsze tajemnice w swojej dziedzinie. Niestety nieważna jest ilość zdań, tylko wartość poszczególnych zdań czyli zgodność z prawdą Wszechświata. Głośno i zdecydowanie można i trzeba mówić tylko np. wyuczony „na blachę” wiersz Władysława Broniewskiego, a wygłaszanie sensownych twierdzeń o Wszechświecie jest tysiące razy bardziej skomplikowane bo wymaga jednoczesnego myślenia o wielu zjawiskach i wielu obiektach Wszechświata i wymaga przygotowanych bardzo wielu wcześniejszych wniosków z przemyśleń na dany temat zawarty w wypowiedzi i wymaga łączenia się z Wszechświatem. Prawdziwej wiedzy o Wszechświecie nie można nauczyć się „na pamięć”, aby deklamować ją potem jak wiersz bo taka „wiedza” deklamującego jest bez sensu, ponieważ jest pozbawiona jednoczesnego kontaktu z prawdziwym Wszechświatem.
Aby zrozumieć Wszechświat potrzeba tysiące długotrwałych seansów „łączenia się” myślami np. człowieka z Wszechświatem, co dla lekko myślących jest nieosiągalne i nie będzie osiągalne.
Na Ziemi nie było i nie ma profesora zdolnego do wyliczenia fundamentalnych liczb Wszechświata i do zrozumienia Wszechświata, bo do tego trzeba znacznie więcej, niż osoba profesora i Jego lub Jej tytuł naukowy.
Prawdopodobnie niedługo pojawią się fachowcy z tytułami naukowymi, którzy będą udowadniać moje twierdzenia prawdziwie naukowe zawarte także w tym opracowaniu, te które im się spodobają oraz będą głosić, że to są ich odkrycia naukowe dopisując dziesiątki i setki błędnych myśli do mojego opisu prawdziwego Wszechświata. Informuję takich naukowców i nie tylko naukowców, że nie można opisać prawidłowo Wszechświata lub fragmentu Wszechświata bez zrozumienia całego Wszechświata. Opisy Wszechświata bez zrozumienia do końca jak działa prawdziwy Wszechświat muszą być fałszywe.

Ten nasz lokalny wszechświat można przedstawić sobie jako: jeden zbiór obiektów Wszechświata budowany z elektronów i drugi zbiór budowany z fotonów. Masa obiektów zbudowanych z fotonów, tzn. tych fotonów nie tworzących elektronów, jest większa niż masa obiektów zbudowanych z elektronów (i to jest kolejna ciekawostka).
Łączenie się z Wszechświatem to łączenie się struktur elektronowych np. tworzących ciało i umysł człowieka ze strukturami zewnętrznymi fotonowymi.
Świat niematerialny nie istnieje, a każdy foton to materia i z tą materią ściśle związana jest tzw. masa. Foton to obiekt Wszechświata zbudowany z elementów materialnych czyli każdy foton ma masę. Myślenie zawsze jest zjawiskiem materialnym. Każdy foton posiada masę i jest obiektem materialnym Wszechświata.

Środek masy NOG czyli naszych obserwowalnych galaktyk może się maksymalnie oddalić od środka NCD na odległość:
R(środka masy NOG max od śrNCD) = 2,2727*10^27 m = 240 mld lat świetlnych od środka NCD czyli naszej czarnej dziury.

Pojedyncze gwiazdy i galaktyki mogą oddalić się bardziej. Sądzę, że właśnie w pobliżu tej odległości obecnie jesteśmy bo tam jest największe prawdopodobieństwo przebywania naszych galaktyk tak daleko, także w odległości ok. 20-krotnie większej od rozmiaru naszego niby Wszechświata WWN – Wszechświata współczesnych naukowców, który wynosi wg współczesnych naukowców 13,8 mld lat świetlnych. Odległości pomiędzy gwiazdami i galaktykami NOG mogą być także dużo większe niż odległość R(środka masy NOGmax od śrNCD) czyli maksymalna odległość środka masy NOG od środka naszej czarnej dziury, w której jesteśmy.
Dlatego nie ma powodu robienia sensacji z pojawiających się doniesień z obserwacji kosmosu za pomocą najdroższych statków kosmicznych do obserwacji najdalszych możliwych do obserwacji obszarów naszego niby Wszechświata, a te tzw. sensacyjne doniesienia są wynikiem ciemnogrodu naukowców i nie tylko naukowców w temacie „zrozumienie Wszechświata”. Te wielkie sztucznie wywoływane emocje przez naukowców z dyplomami dotyczące Wszechświata świadczą jedynie o kilkudziesięcioletnich opóźnieniach tzw. wiedzy współczesnych dyplomowanych naukowców w stosunku do mojej prawdziwej wiedzy o Wszechświecie i wciąż rosną, a te sensacyjki naukowców w stylu „to nieprawdopodobne jak daleko jest jakaś gwiazda” są dla mnie śmieszne.

Tzw. „stała” Hubble^a na pewno nie jest stała czyli w prawdziwym Wszechświecie „stała” Hubble^a nie istnieje.

Co twierdzą naukowcy jak wygląda obecnie ich Wszechświat czyli ten niby Wszechświat, można się dowiedzieć w bardzo wielu miejscach, wszędzie gdzie pojawiają się współcześni naukowcy i ich opracowania. Aby się dowiedzieć i to znacznie więcej o Wszechświecie niż za pomocą wydawanych miliardów społecznych pieniędzy przez naukowców, wystarczy spokojnie długotrwale myśleć logicznie o zjawiskach Wszechświata, ale to jest możliwe do osiągnięcia dla najbardziej wytrwałych i najbardziej inteligentnych ludzi, a takiego człowieka do tej pory na współczesnej Ziemi nie było oprócz mnie. Ponadto naukowcy wyniki obserwacji tłumaczą bardzo pokrętnie czyli błędnie. W miarę doskonalenia przyrządów do obserwacji Wszechświata tego wielkiego i tego bardzo małego, kolejne wyniki obserwacji będą coraz bardziej sprzeczne z najbardziej głośnymi teoriami naukowców bo muszą być sprzeczne, a do takiego stwierdzenia inteligentnemu człowiekowi wystarczy przeczytanie tego mojego opracowania i najlepiej wielokrotnie z włączeniem własnego maksymalnie logicznego matematycznego myślenia.

Średni promień powierzchni ponad którą nie mogą wydostać się fotony z naszych gwiazd R(śr fotonów naszych gwiazd, a także z tzw. czarnych dziur wynosi dokładnie tyle ile wynosi maksymalne oddalenie się środka masy NOG od środka NCD czyli wynosi:

R(HW) = R(śr fotonów naszych gwiazd) = R(środka masy NOGmax od śrNCD) = 2,2727*10^27 m
R(HW) = 240 mld lat świetlnych

Proszę porównać R(HW) z wyliczeniami Schwarzchilda i wyliczeniami współczesnych naukowców dla których tzw. promień Schwarzchilda wynosi 13,8 mld lat świetlnych.
Mój wzór R(HW) = R(śr fotonów naszych gwiazd) = R(środka masy NOGmax od śrNCD) = 2,2727*10^27 m określa promień graniczny tzn. średni promień powierzchni ponad którą nie mogą wydostać się fotony z naszych gwiazd, a promień Schwarzchilda jest całkowicie błędnym pojęciem. Zaznaczam, że R(śr fotonów naszych gwiazd) i R(środka masy NOGmax od śrNCD) dotyczą średnich zasięgów fotonów NCD, w której krąży materia gwiazd NCD, a maksymalna odległość na którą mogą się oddalić fotony pojawiające się w NCD wynosi nieskończoność.
Tutaj masa M(NCD) do wyliczeń wg wzoru Schwarzchilda wynosi 8,825*10^52 kg i odpowiednio promień Schwarzchilda wynosi 2*G*M/(c^2) = 1,3104*10^26 m co jest wyliczeniem błędnym, czyli prawidłowo wyliczony promień, średni promień graniczny H. Waliłko R(HW) jest hw = 17,343 razy większy czyli w przybliżeniu P/8 razy większy.
R(HW) = hw *R(Schw) = 17,343 * R(Szw) i oczywiście wzór ten mógłby być prawdziwy gdyby istniał promień Schwarzchilda.
Oczywiście promień kuli wyliczonej wg wzoru r=2*G*M/(c^2) można nazwać promieniem Schwarzchilda tylko po co, bo na pewno nie jest to promień powierzchni ponad którą nie wydostanie się nawet foton ze środka tej kuli.

Aby zrozumieć Wszechświat trzeba widzieć w wyobraźni wszystkie najważniejsze obiekty nieograniczonego Wszechświata i wszystkie najważniejsze zjawiska tego Wszechświata w maksymalnie możliwy sposób „równocześnie”. Naukowcy zajmujący się najczęściej jakimiś szczegółami, a najczęściej tylko szczególikami dotyczącymi Wszechświata, nigdy nie zrozumieją Wszechświata.
Od setek lat nie było na Ziemi człowieka zdolnego do zrozumienia Wszechświata, nie było człowieka zdolnego do wykonania takiego wielkiego zadania oprócz mnie, ale być może w starożytności byli tacy ludzie, bo jeszcze raz powtórzę do zrozumienia Wszechświata totalnie nie potrzeba tytułu profesora, bo wystarczy logiczne myślenie, a tytuły naukowe to przeszkoda do zrozumienia Wszechświata. Naukowcy zajmujący się zdobywaniem tytułów naukowych nie wyjaśnili i nie wyjaśnią prawdziwych tajemnic Wszechświata bo do tego potrzeba poświęcenia całego swojego dostępnego czasu, w maksymalnych stopniach koncentracji i należy wyjaśniać nasz prawdziwy Wszechświat małymi lub bardzo małymi krokami czyli przez wiele lat, a takich naukowców brak, bo maksymalna koncentracja myślenia naukowców dotyczy innych celów, a zrozumieć jak działa Wszechświat nie można próbując zrozumieć Wszechświat tak „przy okazji”, bo przy podejmowaniu tysięcy prób zrozumienia Wszechświata najważniejsza jest maksymalna koncentracja tzn. maksymalna długotrwała intensywność myślenia czyli trzeba zapominać podczas myślenia, że świat istnieje i pracować i pracować i..... aby sięgać maksymalnie daleko do wielkich struktur fotonowych Wszechświata.
Aby zwykli ludzie zajmujący się na co dzień inną pracą i myślący logicznie mieli jakąkolwiek szansę poznawać prawdziwy Wszechświat trzeba praktycznie całkowitej zmiany sposobu rozumowania naukowców czyli trzeba zmiany źródeł propagandy wiedzy lub niewiedzy naukowej co można osiągnąć chyba jedynie przez wyciszenie obecnie najgłośniejszych naukowców pasjonujących się teoriami względności TWzg, bo jest to są teorie całkowicie zbędne do poznania Wszechświata. Teoria Wszystkiego TW, o której czasem mówią naukowcy, już dawno jest i jest to moja Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata TFLW, a problem niekończącego się poszukiwania teorii wszystkiego dotyczy tylko naukowców. Dodam, że teorię względności - TWzg już dawno temu wyrzuciłem na śmietnik jako całkowicie zbędną i szkodliwą w poznawaniu prawdziwego Wszechświata.
Dzisiejsza głoszona „wiedza” o Wszechświecie pod postacią bardzo wielu błędnych teorii tzw. naukowych coraz bardziej spada w dół poniżej poziomu zerowego, dlatego proponuję rewolucję w nauce o Wszechświecie i przedstawiam setki moich twierdzeń o Wszechświecie opartych prawie wyłącznie na logicznym moim samodzielnym myśleniu. Życzę przyjemnego czytania i także studiowania treści tej mojej rewolucji o prawdziwych prawach Wszechświata bo warto dokładnie czytać, ale oczywiście bardzo możliwa przyjemność z czytania dalszej treści mojego opisu Wszechświata jest zarezerwowana tylko dla ludzi potrafiących długotrwale i zgodnie z logiką matematyczną myśleć, a osobom szukającym pięknych słówek, lekko myślących czyli niezdolnych do intensywnego długotrwałego myślenia o prawach Wszechświata, odsyłam do innych „rozrywek” bo nie mają szans poznać Wszechświata.

Największym błędem współczesnych naukowców próbujących wyjaśnić prawdziwe prawa Wszechświata od ponad 100 lat jest: usunięcie przez nich podstaw do zrozumienia Wszechświata czyli usunięcie przestrzeni geometrycznej trójwymiarowej oraz wprowadzenie w jej miejsce czasoprzestrzeni i usunięcie materii wypełniającej tą przestrzeń i oczywiście to moje twierdzenie o przestrzeni nie dotyczy matematyków. Tu potrzebne są mocniejsze słowa na totalnie anty genialny pomysł naukowców polegający na likwidacji jedynej nieograniczonej przestrzeni i jedynej materii wypełniającej całkowicie tą przestrzeń, ale użyję tylko bardzo delikatnego określenia: to był błąd jego autora i to jest błąd współczesnych naukowców, to błąd do potęgi nieskończoność, który wstrzymuje rozwój nauki o Wszechświecie od ponad 100 lat i który ponadto tworzy tysiące nierozwiązywalnych problemów tzw. naukowych.

Inną sprawą jest to, że były nieprawidłowo określone właściwości materii jako jakiegoś eteru o właściwościach uniemożliwiających tworzenie Wszechświata, około początku XX wieku, ale kierunek myślenia i tworzenia prawdziwej teorii Wszechświata był dobry i niestety został wypaczony przez Teorię Względności, a nauka o Wszechświecie zaczęła swój proces samozniszczenia lub raczej permanentnego niszczenia przez najgłośniejszych zafascynowanych teorią względności „naukowców”.
Tu przykładowo wymienię problemy ciemnej materii i ciemnej energii i niemożliwość wyjaśnienia czym jest prawdziwa materia, a takich zasadniczych problemów w nauce o Wszechświecie powstało dzięki współczesnym naukowcom chyba tysiące, a w istocie to nie są problemy naukowe to są problemy współczesnych naukowców lub określając dokładniej patrząc od strony ludzi bez tytułów naukowych to są problemy ze współczesnymi naukowcami oderwanymi od rzeczywistości coraz bardziej zagłębiającymi się poniżej poziomu zerowego w zakresie wiedzy o Wszechświecie.
Poniżej podałem prawdziwe pochodzenie słynnego wzoru E=mc^2 i w kolejnych rozdziałach setki innych szczegółów i w tym prawdziwych wielkich szczegółów czyli odkryć dotyczących tajemnic Wszechświata oraz podałem dowód błędów w twierdzeniu że E=mc^2 .

Aby u ludzi czytających lub słuchających zasiać zalążek prawdziwej wiedzy o Wszechświecie i aby ludzie mogli przynajmniej zaczynać rozumieć treść tu napisanych twierdzeń, samodzielnie mną wypracowanych, aby mogli zacząć stopniowo rozumieć co to jest Wszechświat najpierw w skrócie przedstawię podstawowe niezbędne informacje dotyczące Wszechświata.

Każdy obserwowany obiekt naszego wszechświata lokalnego zbudowany jest z fotonów!!!
Dla obserwatorów np. ludzi na Ziemi masa m we wzorze E=mc2 w raczej powszechnym rozumieniu ludzi nauczanych w szkołach, są to neutrony, protony, elektrony. Dla mnie masę czegokolwiek dającego się zaobserwować także za pomocą przyrządów to zawsze taką masę tworzą fotony. Neutrony i protony są zbudowane z elektronów i fotonów. Elektrony to zjawiska naszego wszechświata lokalnego tworzone z fotonów.
Zgodnie z moim twierdzeniem, będącym wg mnie kolejnym wielkim odkryciem naukowym, elektrony to są fotony zwinięte do postaci wirów.
Są jeszcze fotony związane z grawitacją i temperaturą oraz fotony tworzą jednocześnie masę grawitacyjną i temperaturę i elektrony itd.

Wszystkie odrębne obiekty naszego wszechświata lokalnego to wiry z wlotem i wylotem lub są to złożone obiekty zbudowane z takich samodzielnych wirów, zaczynając od wirów w postaci drobinek, dalej są wiry w postaci fotonów, następnie są wiry elektronów, dalej są wiry zbudowane z elektronów i fotonów, a dalej są potężne wiry w postaci czarnych dziur znacznie większe niż ten ich stosunkowo maleńki ciemny obszar i na końcu jest wielki wir całego naszego wszechświata lokalnego. To stopniowane zestawienie wirów naszego wszechświata lokalnego to tylko początek, to nieskończenie mały fragment jednego naszego poziomu prawdziwego Wszechświata. Ponadto nasz wszechświat lokalny jest ponad 3 miliony razy większy od Wszechświata współczesnych naukowców. Ilość poziomów prawdziwego Wszechświata też jest nieskończenie wielka.
Wszystkie odrębne obiekty nieograniczonego Wszechświata to wiry z wlotem i wylotem lub są to złożone obiekty zbudowane z takich samodzielnych wirów. Te poszczególne wiry mogą mieć wymiary od nieskończenie małych do nieskończenie wielkich.
Sądzę, że informacje zawarte w treści tego mojego opracowania prędzej lub później staną się prawdziwymi odkryciami naukowymi dla ogółu logicznie myślących ludzi na Ziemi.

Naukowcy tworzą podział prawdziwej jedynej materii Wszechświata całkowicie błędnie. Do masy tak zwanej ich materii zaliczyli elektrony i inne bardziej masywne cząstki budowane przez Wszechświat z elektronów czyli fotonów zwiniętych do postaci wirów i do masy ich materii zaliczyli część masy fotonów swobodnych czyli przemieszczających się na dużych odcinkach drogi prostoliniowo. Co zaliczają do masy ciemnej materii trudno jest gdziekolwiek wyczytać i dodatkowo wymyślili irracjonalną ciemną energię na temat której trudno wyczytać czy ma coś wspólnego z ich masą i co to jest. Czarne dziury zaliczyli chyba do ich materii.
Nadal szukają przeważającej części masy Wszechświata, szukają praktycznie prawie całej masy ich Wszechświata.
A faktycznie ten ich wielki problem z materią dotyczy tylko fragmentu naszego lokalnego wszechświata, który nazywają Wszechświatem bo to co nazywają Wszechświatem w ogóle nie jest Wszechświatem w jakimkolwiek sensie. O pozostałej części tylko naszego lokalnego wszechświata nic nie wiedzą, a prawdziwy Wszechświat jest całkowicie poza zasięgiem współczesnych naukowców.
Naukowcy będą szukać brakującej im masy w ich błędnie określonym Wszechświecie, który nie jest Wszechświatem, przez następne 100 lat i dłużej jeśli nie wyrzucą na śmietnik teorii względności TWzg.
Antymateria nie istnieje. Jeśli ktoś koniecznie potrzebuje słowa antymateria to przeciwieństwem drobinek materii można nazwać „nmp” nieskończenie małe pustki - puste fragmenty przestrzeni, ale to tylko na poziomie Wszechświata minus nieskończoność, czyli przeciwieństwem „nmd” nieskończenie małych drobinek materii są „nmp” nieskończenie małe pustki, które można próbować nazwać antymaterią.

Dla mnie na temat masy ważniejsze od głoszonych naukowych definicji masy jest inne twierdzenie - moje twierdzenie:
Dla mnie masa ciała to liczba elementarnych ciał materialnych tworzących to ciało o masie m, a prawdziwym elementarnym ciałem w naszym lokalnym wszechświecie jest drobinka (grawiton) czyli wszechświat lokalny z o jeden niższego poziomu Wszechświata.

Dla Wszechświata jako całości czyli w całym nieograniczonym czasie istnienia Wszechświata i w całej nieograniczonej przestrzeni - elementarnym ciałem materialnym jest „nmd” nieskończenie mała drobinka. Najistotniejsze słowo w powyższym moim twierdzeniu o masie ciała to słowo „liczba” zamiast niewytłumaczalnej tajemniczej substancji ujętej w definicji masy podawanej do powszechnego użytku przez naukowców.
To moje twierdzenie do cząstek z masą zalicza także wszystkie fotony zbudowane zawsze i wszędzie z drobinek, a właśnie odrębne samodzielne fotony i struktury zbudowane z fotonów stanowią przeważającą część masy naszego lokalnego wszechświata. Do masy Wszechświata i także naszego wszechświata lokalnego zaliczam także sztucznie stworzoną przez naukowców tzw. ciemną energię i ciemną materię bo to ta sama materia to materia tworzona przez ogromne zbiory drobinek.

Teorie współczesnych naukowców w rodzaju teorii względności i pomysły równie zdolnych naukowców wciąż „potwierdzają, oczywiście błędnie” istnienie 3 rodzajów materii zamiast jednej jedynej możliwej materii drobinek.

Twierdzenie naukowców, że fotony są bezmasowe to, delikatnie komentując, jest nieprawdą do potęgi nieskończoność.

Masę drobinek tworzących NWL samodzielnie wyliczyłem i podałem w dalszej części i jest to masa elementarnej porcji materii NWL.
NWL oznacza nasz wszechświat lokalny o promieniu 4,40982*10^32 m, co równa się 4,661*10^16 lat świetlnych, co równa się 4,661*10^7 miliardów lat świetlnych, czyli NWL jest 3,3652 miliony razy większy od Wszechświata współczesnych naukowców.

Zapewniam, że zawartość treści tego mojego opisu prawdziwego Wszechświata w większości stanowią twierdzenia, praktycznie całkowicie wypracowane samodzielnie mną przez pół wieku i są one najczęściej w sprzeczności z twierdzeniami głoszonymi powszechnie przez współczesnych naukowców. Dlatego proszę czytać uważnie i stopniowo treść moich opisów prawdziwego Wszechświata bo słuchanie nie wystarczy i proszę myśleć logicznie i bez emocji i jeśli to komuś jest potrzebne, to może porównywać moje twierdzenia z powszechnie głoszoną tzw. wiedzą o Wszechświecie.
W protonie każdy elektron na skutek ruchu z prędkością bliską prędkości światła zmniejsza swój ładunek elektryczny trzykrotnie i zwiększa masę 3*(P-1) krotnie otaczając się fotonami unoszenia, a każdy pozyton zmniejsza ładunek elektryczny 1,5 razy i zwiększa masę 1,5*(P-1) razy (patrz mój opis protonu i neutronu) otaczając się fotonami unoszenia co powoduje, że masa protonu osiąga 1836,1527 w przybliżeniu większą masę od masy elektronu, a szczególną rolę tu odgrywa moja fundamentalna liczba P będąca odwrotnością tzw. stałej struktury subtelnej. Fotony unoszenia elektronów stanowią główny składnik masy elektronów i pozytonów w protonie.
Zapewniam, że moje twierdzenia, setki moich twierdzeń zawarte w tym moim opisie Wszechświata opracowałem sam korzystając w możliwie maksymalnym stopniu praktycznie wyłącznie z ścisłej logiki matematycznej, dlatego te moje twierdzenia zwłaszcza te dokładniej przedstawione w poniższej treści, a jest ich bardzo wiele, są prawdziwe. Część z pozostałych twierdzeń także wystarczająco dobrze mi znanych, pozostawiam dla dokładniejszych wyjaśnień czytającym, na lepsze okazje*.

Wszelkie prawa fizyki to bardziej lub mniej udane próby opisu Wszechświata poprzez dopasowanie wymyślanych praw fizyki, w sumie bardzo słusznie wymyślanych, poprzez ich dopasowanie do wyników doświadczeń i obserwacji Wszechświata, bez korzystania z nieznanych współczesnym naukowcom ale bardzo dobrze mi znanych wspaniałych praw matematyki Wszechświata. Jestem pewien, że jedynie opisy zjawisk Wszechświata za pomocą praw matematyki Wszechświata mogą być zgodne z prawdą i taki matematyczny skrócony opis najważniejszych problemów dotyczących Wszechświata tutaj zawarłem.
Aby zrozumieć Wszechświat należy używać słów stosowanych w zwykłej matematyce takiej jak w szkole podstawowej i średniej. Używanie „kolorowych” słów należy zostawić dla innych dziedzin nauki i sztuki bo są szkodliwe w matematyce Wszechświata. Niestety najbardziej głośne wypowiedzi, najbardziej rozchwytywane wypowiedzi, najchętniej oglądane wypowiedzi o Wszechświecie to te gdzie jest najwięcej kolorowych słów, które dla prawdziwych matematyków są bez wartości bo treść powstająca z takich słów to jedna wielka sprzeczność, dlatego że takie słowa są niejednoznaczne. Łączenie słów i faktów z literatury popularnonaukowej, malarstwa, filozofii, historii, teologii, filmów itd. a także bardzo niejednoznacznych pojęć wymyślanych przez fizyków, a także cytatów najgłośniejszych współczesnych fizyków, … to łączenie takich słów ze słowami potrzebnymi w matematyce Wszechświata uniemożliwia poznanie i przekazanie prawdziwej wiedzy o Wszechświecie. Używając słów niejednoznacznych nie można opisać zjawiska w sposób jednoznaczny. Jeśli ktoś używa lub potrzebuje takich „kolorowych i pięknych” słów to nie powinien zajmować się próbami poznania Wszechświata bo poznanie Wszechświata to cel dla niego nieosiągalny. Dla mnie te piękne kolorowe słówka są całkowicie zbędne, a najważniejsze jest to, że są szkodliwe. Współcześni przedstawiciele naukowców prześcigają się w używaniu takich niejednoznacznych słów, a zwłaszcza Ci najbardziej „głośni”. Naukowcy nie posiadają wystarczających zdolności by opisywać zjawiska Wszechświata przy pomocy słów zrozumiałych dla każdego, ponieważ nie są w stanie zrozumieć do końca przebiegu zjawisk Wszechświata i całkowicie nie rozumieją co to jest Wszechświat.
Każda cząstka elementarna w tym elektrony, protony, neutrony, miony, neutrina itd. zbudowane są z fotonów. Każdy elektron to foton zwinięty do postaci wiru i posiada wlot wiru i wylot wiru, a kierunek obrotu tego wiru względem wlotu wiru określa czy to jest elektron ujemny czy dodatni.
Naukowcy twierdzą błędnie, że czarna dziura jest czarna bo nie może z niej się wydostać żaden foton. Prawidłowa odpowiedź na pytanie dlaczego czarna dziura jest czarna jest inna i bardzo prosta i ta odpowiedź, oczywiście odpowiedź samodzielnie mną ustalona, jest następująca: wewnątrz rdzenia czarnej dziury czyli wewnątrz tej najbardziej ciemnej części czarnej dziury nie ma fotonów bo tam są tylko drobinki materii i których nie można zobaczyć i które w sumie tworzą jakby jeden foton o prędkości (2^0,5)*c . Obiekt Wszechświata nazwany czarną dziurą jest znacznie większy niż jego ciemna część. Niewidoczny w pewnym sensie powinien być także obszar fotonowy czyli warstwa fotonowa czarnej dziury także gdy materia gwiazd i galaktyk jest w centrum czarnej dziury – patrz opis czarnej dziury.
Czarna dziura to zjawisko Wszechświata tworzone przez struktury fotonowe w postaci dużego lub wielkiego wiru, w których pływają cyklicznie struktury utworzone z przetwarzanych gwiazd czyli czarna dziura zajmuje obszar znacznie większy niż obszar zajmowany przez strukturę utworzoną z gwiazd pływających w danej czarnej dziurze. Materia odtwarzająca cyklicznie struktury gwiazd i galaktyk krąży wewnątrz wielkiej czarnej dziury cały czas ale zmienia swoją postać. Nie istnieją wielkie czarne dziury bez struktur fotonowych sterujących obiektami, które nazwano gwiazdami i galaktykami. Gwiazdy i galaktyki i Ziemia i ludzie to efekt uboczny zjawiska czarna dziura, to mniej istotna część czarnej dziury.
Elektrony to także efekt uboczny wirów drobinek tworzących Wszechświat, ale elektrony współdecydują o strukturze protonu, atomu, gwiazd, galaktyk i zbiorów galaktyk. Jednak właściwości elektronu są tworzone przez drobinki NWL z obowiązkowym wykorzystaniem fundamentalnych liczb Wszechświata. Drobinki NWL także są tworzone z obowiązkowym wykorzystaniem fundamentalnych liczb Wszechświata.
Właściwości drobinek i fotonów określiłem w dalszej części tego opracowania oraz podałem różnicę między drobinką i elementarnym fotonem. Oczywiście nie istnieją elementarne fotony, tylko istnieją elementarne ciała materialne, a dla ludzi na Ziemi są to nasze drobinki. Tylko wielkie zbiory drobinek, tylko wielkie strumienie tych drobinek mogą zobaczyć ludzie w postaci fotonów lub elektronów.
Elementarny foton jako jakiś jeden odrębny obiekt Wszechświata nie istnieje bo w rzeczywistości foton to uporządkowanie drobinek czyli zbiór drobinek przemieszczający się pozornie z prędkością światła i składający się z wielu drobinek. Jeśli masę fotonu podzielimy przez liczbę drobinek go tworzących to otrzymamy średnią masę drobinki. Każdy elementarny foton, czyli taki, którego masa równa się masie drobinki jest zjawiskiem Wszechświata tworzonym przez wiele, a nawet bardzo, bardzo wiele drobinek. Gdyby istniał nasz elementarny foton to miałby wymiary równe naszemu wszechświatowi lokalnemu (w skrócie NWL) i masę równą masie naszej drobinki , a wyjaśnienia tych twierdzeń dotyczących fotonu i drobinki są w dalszej części mojego opracowania. Teoretycznie mogą istnieć tzn. pojawiać się i zanikać dwa elementarne fotony w NWL.
Proton jest zbudowany z 3 elektronów dodatnich i z 3 elektronów ujemnych oraz fotonów unoszenia elektronów.
Neutron jest zbudowany z 7 elektronów czyli z 6 elektronów tworzących proton i dodatkowego jednego elektronu ujemnego (-e) który okrąża jądro protonu i przelatuje przez środek protonu oraz neutron jest zbudowany także z fotonów unoszenia elektronów, tak jak proton. Prędkość dodatkowego elektronu w neutronie jest nieznacznie mniejsza od prędkości 126*c*α. Tutaj c to prędkość światła, α to tzw. stała struktury subtelnej. Szczegóły można przeczytać w dalszej części.

Każdy obiekt Wszechświata galaktyk i w tym gwiazdy, planety, ludzie, galaktyki itd. zbudowany jest z fotonów. Do obiektów naszego lokalnego wszechświata zaliczam każdą elementarną porcję masy czyli obiektem Wszechświata jest każdy tzw. elementarny kwant energii, której wielkość masy w kg podałem w dalszej części. Tą elementarną porcję masy można także mierzyć w nowej jednostce masy równej 1u.
Każdy foton ma oś obrotu, pozorną prędkość, pęd, masę, moment pędu, oraz szczątkowy ładunek elektryczny i jest wirem, a środek masy fotonu przemieszcza się po krzywej o kształcie zwiniętego drutu w postaci sprężyny i dodatkowo oddala się i przybliża cyklicznie do swojej osi obrotu.
Tu od razu dodam, że ładunek elektryczny jako odrębna właściwość materii nie istnieje bo istnieje tylko ruch pozorny materii tworzącej każdą daną cząstkę co następnie może powodować wrażenie tzw. oddziaływania „ładunku” z innym tzw. „polem elektromagnetycznym”.
To jaką wartość ma ten szczątkowy ładunek elektryczny fotonów jest wynikiem prędkości tych fotonów tzn. im większą prędkość ma foton tym mniejszy jest jego ładunek elektryczny. Każdy foton który pojawi się w naszym wszechświecie lokalnym ma prędkość mniejszą od prędkości maksymalnej światła w NWL. W fotonach złożonych zbudowanych z fotonów składowych, które są budowane z fotonów bardziej elementarnych, wiązania wzajemne tych fotonów składowych są silniejsze gdy masy tych fotonów składowych są większe. Foton to zbiór wielu drobinek, który opisałem w dalszej części tego mojego opracowania.
Wielkość masy i ładunku elektrycznego złożonego fotonu zależy od ilości i rodzaju składowych porcji masy tworzących każdy foton.
Masa każdego obiektu NWL jest sumą elementarnych porcji masy – to suma mas drobinek, to suma mas fotonów o masie drobinki czyli tych tylko wyliczanych elementarnych fotonów i nie istniejących w rzeczywistości lub inaczej jest to suma mas cząstek które można nazwać grawitonami NWL.

Tworzące się i następnie mielone nasze gwiazdy i galaktyki i Ziemia i ludzie to zjawiska drugorzędne, nieistotne dla NWL, to zjawiska prawie niezauważalne dla całości cyklicznych przemian NWL.
Ruch czegokolwiek nie istnieje. Istnieje tylko wrażenie ruchu wynikające z faktu pojawiania się i zaniku elementarnych ciał materialnych – drobinek tworzących Wszechświat i odbywa się to podobnie jak ruch kropki na ekranie monitora.

Każdy foton naszego obserwowalnego fragmentu Wszechświata jest jak maleńka piłka uwiązana na końcu nieskończenie doskonale rozciągliwej gumowej linki o właściwościach wywołujących taki sam efekt jak pole grawitacyjne masy równej M(NCD) = 8,82531*10^52 kg czyli takiej jaką ma struktura zawierająca nasz obserwowalny fragment wszechświata lokalnego, a drugi koniec tej gumowej linki jest uwiązany do źródła fotonu czyli jest uwiązany do obiektu o masie struktury NCD będącej jedną wielką sklejoną całością, której masa wynosi 8,82531*10^52 kg. Ten foton o maleńkiej masie ciągnie ten wielki masywny obiekt wykonując pracę i dlatego traci swoją energię na rzecz tego wielkiego masywnego obiektu. Każdy taki foton w NCD, który tylko teoretycznie oderwał się od materii elektronowej NCD, jest faktycznie przywiązany do całkowitej masy NCD czyli do masy 8,82531*10^52 kg w punkcie, w którym powstał czyli w punkcie, w którym teoretycznie oderwał się od źródła tego fotonu. Ten opis zachowania się fotonu w NCD jest prawdziwą przyczyną poczerwienienia światła od dalekich i najdalszych gwiazd czyli twierdzenie naukowców, że główną przyczyną poczerwienienia się światła jest rozszerzanie się naszego niby Wszechświata, to jest twierdzenie naukowców całkowicie błędne.

Prędkość fotonu zależy od masy fotonu, a ładunek elektryczny fotonu zależy od prędkości fotonu czyli także zależy od masy fotonu. Niektóre szczegóły podam w kolejnych rozdziałach. Zawsze gdy mówię lub piszę o prędkości fotonów czyli o prędkości czegokolwiek zbudowanego z fotonów mam na myśli prędkość względem praktycznie nieruchomej materii wypełniającej i tworzącej wszystko we Wszechświecie i oczywiście względem materii tworzącej cały Wszechświat.

Fragment NWL, ten obserwowany przez ludzi w postaci gwiazd „na niebie” nazywany przez naukowców Wszechświatem to w rzeczywistości tylko niewielki obiekt NWL w przybliżeniu w postaci odkształcającej się kuli wyrzucany cyklicznie z centrum NCD, czarnej dziury rozumianej jako jedna większa całość jako cały wir. Ten „nasz niby Wszechświat” czyli ta jego część bliżej wokół nas i ta dalsza część „na niebie”, zawsze cyklicznie na etapie wyrzucania z centrum NCD zaczyna przemiany od postaci drobinek, następnie przemienia się w fotony, następnie zamienia się w elektrony, a na koniec etapu wyrzucania i rozkwitu zamienia się w gwiazdy. W obszarach zewnętrznych tej NCD ten „nasz niby Wszechświat” jest w postaci naszej odrębnej struktury NOFD. Ta „nasza kula” złożona z wszystkich obserwowanych przez ludzi gwiazd, zmieniając swoje rozmiary i kształt przemierzy ogromne obszary w warstwach zewnętrznych NCD i wróci do centrum NCD gdzie ta nasza kula będzie zmielona do postaci najpierw elektronów, potem fotonów potem drobinek i następnie w odwrotnej kolejności zmian swojej postaci zostanie wyrzucona do zewnętrznych obszarów NCD w postaci gwiazd itd. Ta „nasza kula” czyli ten „nasz niby Wszechświat” w postaci struktur elektronowych czyli gwiazd i galaktyk jest znacznie mniejszy niż wir struktur fotonowych tworzących łącznie ze strukturami elektronowymi naszą NCD.
Takich obiektów w NWL jak NCD łącznie z NCD jest bw^2 = 627 do kwadratu.

Procesy tworzenia się „naszego niby Wszechświata” są w pewnym stopniu opóźnione w stosunku do procesów mielenia „naszego niby Wszechświata” rozpatrując symetrię poziomu intensywności zmian w przebiegu tych cyklicznych zjawisk na osi czasu.
Ten „nasz niby Wszechświat” może być przedstawiony ludziom o małej wyobraźni na jakimś filmie, a dla mnie jest on wystarczająco dobrze widziany w mojej wyobraźni. Ten „nasz niby Wszechświat” to odkształcająca się „nasza kula” płynąca w strumieniach fotonowych NCD. NCD jako całość ma kształt potężnego pojedynczego wiru z wlotem i wylotem gdzie ta „nasza kula” „płynie” w strumieniach struktur fotonowych tworzących ten wir. Wolniej „płynie” w obszarach zewnętrznych tego wiru, a w obszarach centralnych tego wiru czyli wiru tworzącego NCD przemieszcza się z prędkością większą od prędkości światła ale w postaciach zmielonych, a maksymalną prędkość uzyskuje wewnątrz rdzenia NCD. Maksymalna prędkość materii „naszego niby Wszechświata” ale po zmieleniu do postaci drobinek wynosi (2^0,5)*c jeśli nie uwzględnimy, niemożliwej do zaobserwowania, trzeciej składowej prędkości drobinek.



Rozdział 2. Skąd E = mc^2 i dlaczego E = (3/2)*mc^2.


a) Wyliczenie wzoru E=mc2 które wykonałem samodzielnie jako pierwszy człowiek na Ziemi.

Wszystkie tzw. wyjaśnienia przyczyny „prawdziwości” tego wzoru E=mc^2, które czytałem i nawet w pewnym stopniu studiowałem są tworzone w oderwaniu od rzeczywistości, czyli nie opisują istoty zjawiska i do tych wyjaśnień zaliczam wyjaśnienia Alberta Einsteina chyba autora tego wzoru. Wszelkie wyjaśnienia dowolnego zjawiska, które nie opisują istoty procesu przebiegu danego zjawiska to dla mnie takie wyjaśnienia są oderwane od rzeczywistości czyli są nieprawdziwe i na tej podstawie oraz z powodu fałszywości tego wzoru twierdzę, że autor wzoru E=mc2 pobrał go z kapelusza, bo od ponad 100 lat nie było wyjaśnienia tego wzoru. Od ponad 100 lat nie było wyjaśnienia polegającego na opisie istoty zjawiska uzasadniającego prawidłowo zależność energii od masy czyli nie było opisu rzeczywistego przebiegu zjawiska, ale ponadto wzór E=mc^2 jest błędny.
Do wyprowadzenia przedmiotowego wzoru potrzebne jest tutaj moje twierdzenie o kierunkach ruchu materii tworzącej foton dla obserwatorów będących częścią naszego lokalnego wszechświata i w tym dla ludzi. To twierdzenie wyjaśnia pochodzenie błędnego wzoru E=mc^2 , ale prawidłowy wzór na zależność masy i energii w NWL wyprowadziłem w części b) tego rozdziału.

Cała materia tworząca foton w NWL dla ludzi opisujących „to co widzą” to materia tworząca ten foton ma jeden kierunek ruchu, ale w rzeczywistości materia tworząca foton przemieszcza się w dwu zasadniczych kierunkach:
- w kierunku obserwowanego przemieszczania się całego fotonu
- okrąża oś fotonu
Prędkość materii tworzącej foton w tych obu kierunkach w NWL wynosi c.
W przypadku ruchu wzdłuż kierunku przemieszczania się i wokół osi obrotu fotonu prędkość c dotyczy średnich prędkości materii tworzącej te fotony.
Oba kierunki ruchu są wzajemnie prostopadłe.
Faktycznie oba uśrednione kierunki ruchu względem siebie są bardzo, bardzo bliskie kąta prostego. To wynika z prawie idealnej zgodności osi obrotu wiru fotonu i kierunku przemieszczania się fotonu. W ruchu praktycznie każdego fotonu występuje nieskończona ilość wariantów zaburzeń w ich ruchu, ale materia tworząca foton mimo wszystko średnio biorąc realizuje swój ruch w dwu prostopadłych do siebie kierunkach. Kąt pomiędzy kierunkiem ruchu fotonu i osią wirowania fotonu zależy od masy fotonu i ta masa fotonu jednoznacznie decyduje o wartości prędkości fotonu. Im większa jest prędkość fotonu tym kąt pomiędzy osią obrotu wiru fotonu i kierunkiem przemieszczania się fotonu jest bardziej bliski zera czyli tym bardziej zbliżony do kąta prostego jest kąt pomiędzy kierunkiem przemieszczania się materii tworzącej dany foton i kierunkiem wirowania tej samej materii tworzącej foton wokół osi danego fotonu. Dla ludzi posługujących się niestety bardzo mało dokładnymi przyrządami nie jest widoczny kierunek wirowania materii tworzącej dany foton.

Środek masy fotonu przemieszcza się po torze o kształcie rozciągniętej sprężyny i wzdłuż tego toru materia tworząca dany foton ma średnią prędkość (2^0,5)*c.

Niestety prawdziwy Wszechświat istnieje także tam, gdzie nie sięgają urządzenia do badania prawdziwego Wszechświata współtworzone przez współczesnych naukowców i właśnie ta część Wszechświata będąca całkowicie poza zasięgiem współczesnych naukowców stanowi 99,99...... (tu niekończąca się ilość cyfr 9) % tajemnic Wszechświata. Z tego wynika, że fizycy, astrofizycy, kosmologowie są w stanie poznać nieskończenie małą część tajemnic Wszechświata jeśli moje twierdzenie w poprzednim zdaniu jest prawdziwe, a jestem w 100 procentach przekonany, że jest prawdziwe.

Wypadkowy wektor prędkości masy m tworzącej foton wynosi v=(2^0,5)*c .
Wartość wypadkowego wektora dla dwu wektorów prostopadłych o wartości c wynosi pierwiastek z liczby 2 pomnożony przez wartość prędkości światła.
Całkowita energia fotonu to energia kinetyczna E(k)=0,5*m*v^2
Ponieważ całkowita energia fotonu jest energię kinetyczną określaną wzorem (½ *m*v^2) dlatego po podstawieniu za v prędkości równej pierwiastek z liczby 2 pomnożony przez wartość prędkości światła, otrzymujemy ten słynny wzór na zależność energii i masy.

Stąd mamy zależność E=m*c^2 .

Wzór ten jest poprawny ale tylko dla obserwatorów w NWL i nie rozumiejących do końca czym jest Wszechświat.



b) Wyliczenie dokładne zależności masy i energii.


Teraz przedstawię prawdziwą zależność energii i masy w ujęciu bardziej ogólnym dla każdego wystarczająco inteligentnego obserwatora we Wszechświecie.
Każdy obserwator jest w każdej chwili i zawsze nieruchomy względem materii go tworzącej i wypełniającej całą nieskończoną niepokrzywioną trójwymiarową przestrzeń tak jak nieruchomy jest każdy foton materii wypełniającej tą przestrzeń. Ruch to zjawisko pozorne. Nieruchoma jest też materia wypełniająca ten nieograniczony Wszechświat.

Skąd jest moje twierdzenie: E całkowita = (3/2)*mc^2. Przedstawiam poniżej wyliczenie energii całkowitej ciała o masie m. Każdy swobodnie przemieszczający się foton jest wirem i ma masę, pęd, ładunek, prędkość oczywiście pozorną, kierunek pozornego przemieszczania się, oś pozornego obrotu i należy to wszystko rozumieć zawsze jako maksymalnie uśrednione wartości tych wielkości, kształtów i położeń w przestrzeni i w czasie.

Cała materia tworząca foton przemieszcza się samodzielnie, ale jako jedna nierozłączna całość w trzech zasadniczych prostopadłych względem siebie kierunkach - oczywiście jest to zawsze tylko wrażenie ruchu materii. Oczywiście foton ma bardzo mało wspólnego z bryłą sztywną bo składa się w ostatecznym rozrachunku z nieskończonej ilości odrębnych elementów, przemieszczających się w pustej przestrzeni z prędkością taką nieskończenie małą czyli z elementów mających prędkość różną od zera – liczba zero nie istnieje w PW.

Te trzy kierunki przemieszczania się fotonów, a dokładniej materii tworzącej dany foton to:
- foton przemieszcza się razem z całą zawartością NWL czyli to kierunek ruchu NWL,
- kierunek ruchu przemieszczania się całego obserwowanego fotonu - obserwowanego np. przez ludzi w NWL,
- kierunek okrążania osi fotonu.
Prędkość w każdym z tych trzech kierunków jest równa prędkości światła oznaczanej literą c, ale oczywiście pomijając najczęściej niezauważalne różnice prędkości fotonów o różnych masach.
Wypadkowa prędkość fotonu to suma 3 wektorów prędkości prostopadłych względem siebie o wartości długości każdego wektora wynoszącej c czyli wypadkowa prędkość fotonu wynosi:
v = (3^0,5)*c

Niemożliwe jest aby materia tworząca Wszechświat i to na każdym poziomie Wszechświata miała tylko dwa kierunki ruchu w przestrzeni trójwymiarowej. Ja nie jestem w stanie sobie wyobrazić innej przestrzeni realnie istniejącej niż przestrzeń trójwymiarowa, a każdy kto twierdzi że jest realnie istniejąca przestrzeń np. czterowymiarowa lub siedmiowymiarowa i może taką sobie wyobrazić, to po prostu kłamie i oczywiście jeśli ma chociaż jakieś resztki umiejętności logicznego myślenia, bo od pozbawionych możliwości logicznego matematycznego myślenia nie można oczekiwać logicznych wniosków.
Całkowita energia fotonu E(całk.) to energia kinetyczna przemieszczającej się masy m fotonu w trzech prostopadłych do siebie kierunkach o prędkości c w każdym z nich.

Stąd mamy zależność:
E(całk.)= (½)*mv^2= (½)*m(3^0,5 *c )^2 =(3/2)*mc^2 .

Niemożliwy jest inny wariant właściwości materii Wszechświata niż ten wyżej użyty do obliczenia prawdziwej prędkości materii tworzącej fotony, a szczegóły dotyczące właściwości materii tworzącej nasz Prawdziwy Wszechświat opisałem samodzielnie w treści tego mojego opracowania.

Ponadto tutaj dodam moje następne twierdzenie, którego fizycy nie będą w stanie zrozumieć: .pojęcie energii w prawdziwym Wszechświecie nie istnieje.
Istnieje tylko pozorny ruch drobinek pojawiających się i zanikających z prawdopodobieństwem nieskończenie małym na poziomie minus nieskończoność Wszechświata i z odpowiednio większym prawdopodobieństwem na kolejnych poziomach prawdziwego Wszechświata i nie istnieje energia, nie istnieje ciśnienie i nie istnieje siła.... Wszechświaty lokalne z poziomu minus 1-go biorą udział w tworzeniu wszechświatów lokalnych takich jak NWL i dla nas mieszkańców NWL to są nasze drobinki. NWL czyli nasza drobina jest drobinką dla WL o wymiarach wiele rzędów wielkości większych od ND. Wzory bardziej zgodne z rzeczywistością dotyczące tzw. energii to te zawierające pojęcie masy i zawierające pojęcie prędkości, czyli masa i prędkość zamiast pojęcia energii. Do opisu wszystkich wielkości w NWL wystarczą np. 3 następujące wielkości: masa elektronu, promień elektronu i prędkość światła. Potrzeba używania pojęcia energia na co dzień to odrębny temat.



Rozdział 3. Niektóre kolejne niezbędne do dalszych rozważań moje informacje i twierdzenia o Wszechświecie.

Leniwych umysłowo szukających tylko tematów do bzdurnych, id.... komentarzy jeszcze raz odsyłam do innych zajęć bo dalej będzie jeszcze znacznie trudniej im cokolwiek zrozumieć.


a) Podstawowe słowa do opisu Wszechświata.

Skróty literowe niezbędne do zrozumienia dalszych opisów Wszechświata.

PW prawdziwy nieograniczony Wszechświat (PW)

Prawdopodobieństwo, że PW jest ograniczony wynosi 1/...((((nieskończoność do potęgi nieskończoność) do potęgi nieskończoność) do potęgi nieskończoność)......
Uważam, że słowo Wszechświat powinno być używane wyłącznie do prawdziwego nieograniczonego Wszechświata, ale ze względu na nazewnictwo wprowadzone do powszechnego użytku przez współczesnych naukowców dotyczące ich Wszechświata, z konieczności utworzyłem kolejne nazwy fragmentów PW z użyciem słowa Wszechświat.
Wszechświat o skończonych wymiarach nie może istnieć bo nie mogą istnieć jakiekolwiek ograniczenia na czas i na przestrzeń, a Wszechświat tworzy materia wypełniająca tą pustą przestrzeń nieskończenie wielką w obu kierunkach czasu i w obu kierunkach rozmiarów. Kierunki czasu to przeszłość i przyszłość, a kierunki rozmiarów to kierunek coraz mniejszych wymiarów i kierunek coraz większych wymiarów. Nigdy nie łączę pojęcia czasu i przestrzeni. Czasoprzestrzeń nie istnieje, a pokrzywiona czasoprzestrzeń to kłamstwo do potęgi nieskończoność.
PW zbudowany jest z poziomów i na każdym poziomie obowiązują te same Fundamentalne Liczby Wszechświata, które całkowicie samodzielnie wyliczyłem w ciągu pół wieku mojej bardzo ciężkiej pracy.

WL to wszechświat lokalny, a prawidłowa nazwa to Drobina

Każdy poziom PW składa się z nieskończonej ilości drobin D i do dalszych rozważań przyjąłem, że są one takie same bo uśredniając ich rozmiary, masę, czas istnienia muszą być takie same na danym poziomie PW i wszystkie zmieniają się w czasie w takim samym tempie, ale są one jednocześnie w różnych fazach przemiany. Główną przyczyną jednakowych właściwości drobin na danym poziomie Wszechświata są Główne Liczby Wszechświata GLW HW i Fundamentalne Liczby Wszechświata FLW HW, które samodzielnie wyliczyłem już dawno temu.

NWL to nasz wszechświat lokalny - poziomy Wszechświata oznaczyłem literą x i liczbą całkowitą np. x=(-3), x=(0), x=(7)... a prawidłowa nazwa naszego wszechświata lokalnego to nasza drobina ND

D to Drobina

ND to Nasza Drobina

gz to gwiazda

G to galaktyka

Nasz ograniczony wszechświat lokalny oznaczyłem poziomem zero, czyli f(x=NWL)=0.

NCD to nasza czarna dziura, w której jest Ziemia i wszystkie obserwowalne galaktyki

NOG to nasze obserwowalne galaktyki i gwiazdy

WWN to wszechświat współczesnych naukowców, a prawidłowa nazwa to fragment ND

fND to fragment Naszej Drobiny

NOFD to nasz obserwowalny fragment Naszej Drobiny

WWN jest bardzo, bardzo małym fragmentem NWL- ten WWN w porównaniu do rozmiaru naszego wszechświata lokalnego, na rysunku na ekranie lub na kartce, z zachowaniem proporcji rozmiarów WWN i NWL, to bardzo mały punkt i tak mały, że nie wiem czy da się go narysować żeby potem zobaczyć.

OFD to obserwowalny fragment lokalnego wszechświata czyli obserwowalny fragment naszej drobiny, który praktycznie zawsze trzeba rozumieć czytając treść mojego opracowania jako NOFD czyli nasz obserwowalny fragment lokalnego wszechświata i zakładam, że jest to fragment NWL zawierający wszystkie gwiazdy tego jednego obiektu gdzie jesteśmy, możliwe przynajmniej teoretycznie do obserwacji przez naukowców. NOFD jest zawarty głównie w jednej warstwie NCD i ulega on cyklicznym przemianom.

Nasza Czarna Dziura stanowi element struktury NWL i ten element nazywam także 3NWL. Według moich wyliczeń jest taki jeden odrębny obiekt NWL, jeden z wielu, zawierający N(gz) = 2,3895*10^22 gwiazd, a taką w przybliżeniu liczbę gwiazd podają naukowcy. Dodam, że takich obiektów zawierających ilość gwiazd w przybliżeniu równą N(gz) jest bw=627,03 na tym poziomie NWL który nazywam 2NWL, czyli jest to w sumie odrębny obiekt zawierający bw takich obiektów jak NCD i jest on także czarną dziurą - potężną czarną dziurą. Największą strukturę NWL stanowi NWL składający się z bw=627,03 obiektów 2NWL.

Uwaga: skrótem NOFD określam łącznie obszar zajmowany przez struktury elektronowe do których zaliczam gwiazdy i galaktyki oraz zajmowany przez niezbędne struktury fotonowe sklejone z tymi strukturami elektronowymi i ten NOFD stanowi ze strukturami fotonowymi jedną warstwę NCD. Ponadto są jeszcze odrębne struktury fotonowe stanowiące odrębny obiekt i są też odrębne kolejne zewnętrzne warstwy NCD podobnie jak w elektronie (patrz opis elektronu). To dotyczy każdego wiru czarnej dziury czyli dotyczy także NCD i NWL. Każda czarna dziura to wir z wlotem i wylotem.

nd to nasza drobinka naszego WL czyli jednocześnie to wszechświat lokalny na poziomie PW o jeden stopień mniejszym od wszechświata, w którym jest obserwator

m(d) = 1,595381*10^(-75) kg ↔↔↔ to masa elementarnego kwantu naszego lokalnego wszechświata, czyli to masa drobinki NWL, czyli to masa początkowa każdego fotonu w NWL, czyli to masa fotonu o największej długości fali w NWL, lub w pewnym sensie to masa grawitonu w NWL lub inaczej to masa najmniejszej czarnej dziury NWL, która jest jednocześnie wszechświatem lokalnym poziomu minus 1 w prawdziwym nieograniczonym Wszechświecie.



b) Prędkość pozorna maksymalna.

Prędkość c i jakakolwiek prędkość, oczywiście jest zawsze pozorna i musi być zawsze mierzona względem nieruchomej materii wypełniającej nieskończoną przestrzeń i materia ta jednocześnie tworzy wszystkie obiekty i zjawiska w tej przestrzeni. Dzięki temu, że wypadkowa prędkość fotonu wynosi (3^0,5)*c dlatego dowolny foton nie musi się przemieszczać dokładnie jednocześnie idealnie z całą zawartością NWL z prędkością c i może zmieniać kierunki przemieszczania się, ale średnia prędkość fotonów NWL w kierunku ruchu całego NWL wynosi dokładnie c. Prędkość maksymalna światła w naszym wszechświecie lokalnym jest równa długości jednej z trzech składowych wektorów prędkości naszych drobinek, czyli drobinek NWL, trzech wzajemnie prostopadłych wektorów prędkości. Długość tego wektora składowego wynosi cmax .


c) Czas, a przestrzeń.

Czas był, jest i będzie niezależny od długości, szerokości i wysokości czyli czas jest niezależny od przestrzeni. Czasoprzestrzeń to całkowicie zbędna bzdura. Czas przemija w nieskończenie dokładnym jednostajnym tempie niezależnie od naukowców.


d) Podstawowy składnik Wszechświata.

Nasz Wszechświat Lokalny zbudowany jest z elementarnych ciał materialnych naszego poziomu Wszechświata – drobinek. Drobinki są jednocześnie wszechświatami lokalnymi poziomu minus 1 prawdziwego Wszechświata. Poziom NWL oznaczyłem numerem 0.

Każda drobinka naszego NWL to wszechświat lokalny W^2 mniejszy od NWL i jest na granicy pomiędzy NWL czyli wszechświatem lokalnym WL poziomu PW nr 0 i WL poziomu PW nr (-1).


e) Liczba zero.

Liczba 0 (zero) dla prawdziwego Wszechświata nie istnieje. Liczbie zero można przyporządkować jedynie pustą przestrzeń, która nie istniała, nie istnieje i nigdy nie będzie istnieć lub liczbie zero można przyporządkować nieskończenie małe fragmenty pustej przestrzeni, które muszą istnieć, ale cyfra 0 jest potrzebna do zapisu liczb i do zapisu numerów, kolejnych obiektów i poziomów Wszechświata.


f) Kształt elementarny obiektów Wszechświata.

Wszechświat to nieskończone ilości drobinek, różnych drobinek na różnych poziomach Wszechświata i pozornie przemieszczających się tych drobinek, a kształt elementarny tworzony przez te drobinki jest jeden - to wir. Drobinka to także wir.


g) Ilość potrzebnej wiedzy współczesnych naukowców do zrozumienia Wszechświata.

Wyliczyłem całkowicie samodzielnie wszystkie Fundamentalne Liczby Wszechświata przy korzystaniu z osiągnięć fizyków, kosmologów... w stopniu dokładnie równym 0(zero), ale oczywiście korzystałem z osiągnięć matematyków czyli korzystałem z matematyki nauczanej w liceum, ale moje Fundamentalne Liczby Wszechświata w 99,9.. procentach, pomijając liczbę e i liczbę π to efekt mojej ciężkiej pracy i mojego logicznego myślenia, a samo bezpośrednie liczenie to w przybliżeniu 1% czasu poświęconego mną na wyliczenie tych fundamentalnych liczb w stosunku do całego czasu poświęconego mną na logiczne myślenie, które jest zasadniczo niezbędne do zrozumienia Wszechświata. Wszystkie Fundamentalne Liczby Wszechświata matematyk może wyliczać z dowolną dokładnością (np. do 50 miejsc po przecinku). Sądzę, że w przyszłości FLW HW będą wyliczane podobnie jak wylicza się liczbę π lub e, ale oczywiście nie ma potrzeby tak dokładnych wyliczeń tych wszystkich ważnych liczb.


h) Ciało materialne.

Każde ciało materialne NWL i w tym dowolna materia i dowolna wymyślona przez naukowców ciemna materia i dowolna wymyślona przez naukowców ciemna energia jest sumą elementarnych ciał materialnych - drobinek NWL. Masę drobinki podałem - proszę czytać wszystko uważnie i wielo… wielokrotnie i logicznie myśleć. Osobom zdolnym do jedynie lekkiego myślenia obejmującego najczęściej bardzo ograniczoną ilość elementów i to tylko przez krótki czas proponuję poszukać innego pożytecznego zajęcia niż poznawanie Wszechświata bo dalej będzie jeszcze trudniej bo dalej są moje kolejne twierdzenia i skrócone wyliczenia i to wszystko oparłem na ściśle logicznym matematycznym myśleniu ogarniającym ogromne nawet nieskończenie wielkie zbiory elementów.


i) Prędkość maksymalna światła.

Prędkość maksymalną światła w tzw. próżni w naszym lokalnym wszechświecie każdy może teoretycznie policzyć ale jest ona bardzo i to bardzo nieznacznie większa od stosowanej znanej prędkości światła w tzw. próżni i dotyczy ona wyłącznie fotonu o maksymalnej masie w NWL, a różnice pojawiają się dopiero w pobliżu 80-tych miejsc po przecinku. Jedynie fotony o bardzo małej masie mają prędkość dającą się zauważyć. Ale różnice prędkości można zauważyć także w przypadku fotonów o różnych masach wysyłanych z tego samego źródła w tym samym momencie z bardzo dalekich źródeł tych fotonów. Oczywiście ta tzw. fizyczna próżnia nie istnieje tzn. obszary przestrzeni większe od nieskończenie małych i pozbawione czegokolwiek materialnego nie istnieją.


j) Zależność prędkości ciał od masy ciał.

Mój wzór na tą zależność, a mój bo samodzielnie go utworzyłem wykorzystując prawdziwe, naturalne szczegóły w przebiegu zjawiska bez błędnej teorii TWzg, jest następujący:

v(m)= c*{(1-m0^2/m^2)^(-0,5)} = c*{(1-m0^2/m^2)^(1/2)}

Zawsze prędkość zależy od masy, a nie odwrotnie, niestety naukowcy ciągle mylą przyczynę ze skutkiem, bo to fotony łącząc się z masą początkową ciała materialnego powodują zwiększanie jego prędkości – unoszenie tego ciała, a jak przebiega dokładniej to zjawisko przyśpieszania ciał pod wpływem łączenia się z fotonami to temat na inną okazję* i znika problem naukowców o nieskończenie wielkiej masie ciał przy prędkości światła, wynikający z braku rozumienia Wszechświata przez A. Einsteina i zawziętych kontynuatorów jego teorii.
Tutaj m0 to masa początkowa, m to masa poruszającego się obiektu o masie początkowej m0, c to prędkość maksymalna światła w tzw. próżni, ^ to znak potęgowania, * to znak mnożenia, / to znak dzielenia, TWzg to Teoria Względności.


k) Co to jest prędkość?

Prędkość ciała to zjawisko fizyczne tworzone przez ogromne ilości szeregów drobinek biorących udział w tworzeniu tego ciała. Aby zrozumieć zjawisko fizyczne nazywane prędkością ciała materialnego należy wyobrazić sobie np. jeden wielki szereg takich samych lamp i w tym przypadku będzie to prędkość przemieszczania się ciała pod postacią jednej świecącej teoretycznie poruszającej się lampy. Lampy ustawione powinny być w jednakowej odległości od siebie i każda lampa świeci przez moment tylko jeden raz i następnie gaśnie. Jeśli lampy będą świecić w takiej kolejności jak są ustawione w szeregu to pojawi się pozorna prędkość przemieszczania się światła lamp i w ten sposób można realizować prędkość przemieszczania się światła z prędkością większą od prędkości światła i tak właśnie Wszechświat realizuje prędkość światła i tak samo dopasowuje prędkość drobinek do swoich potrzeb na każdym poziomie prawdziwego Wszechświata. Z powyższego mojego przykładu wynika, że Wszechświat realizuje zjawisko prędkości ciał swobodnych bez potrzeby jakiejkolwiek energii, bo energia ruchu nie istnieje, bo ruch nie istnieje. Oczywiście każde zwykłe przemieszczające się ciało obserwowane przez ludzi i prędkość tego ciała są realizowane przez ogromne zbiory drobinek, przez ogromne ilości ogromnych szeregów drobinek pojawiających się i zanikających wzdłuż drogi, którą przemieszcza się dane ciało.


l) Układ współrzędnych do opisu Wszechświata.

Ponieważ pustą nieograniczoną przestrzeń „pnp” naszego prawdziwego nieograniczonego Wszechświata najłatwiej jest opisywać w kartezjańskim układzie współrzędnych, dlatego szukanie innych układów współrzędnych jest błędem. Każdy inny wariant przestrzeni uniemożliwia prowadzenie efektywnego logicznego myślenia na drodze do zrozumienia Wszechświata.




Rozdział 4. FUNDAMENTALNE LICZBY WSZECHŚWIATA !!!


Naukowcy praktycznie nie mają pojęcia o istnieniu fundamentalnych liczb Wszechświata i nie chcą tych FLW HW poznać, chociaż przekazałem także 21 02 2025 do wyższych uczelni ten mój opis prawdziwego Wszechświata i oczywiście łącznie z moimi Fundamentalnymi Liczbami Wszechświata.
Naukowcy odkryli przypadkowo tzw. stałą struktury subtelnej i wyznaczają ją doświadczalnie ale nie są zdolni do jej wyliczenia teoretycznego, a można ją wyliczyć z dowolną dokładnością – wiem bo to dawno zrobiłem. Naukowcy nie wiedzą dlaczego taka liczba istnieje, dlatego mogę całkowicie słusznie twierdzić, że naukowcy totalnie nie znają Fundamentalnych Liczb Wszechświata. W dniu 11 04 2025 w YT w filmie: Ładunek Elektronu Prof. Krzysztof A. Meissner, zauważyłem pierwszy raz liczbę o zbliżonej wartości do mojej pomocniczej Fundamentalnej Liczby Wszechświata, której odwrotność naukowcy (naukowiec) nazwali alfaG, a dokładność wyliczenia wg wzoru podanego w filmie polegającego na mnożeniu i dzieleni stałych fizycznych jest bardzo dalekie od mojego bardzo dokładnego wyliczenia matematycznego czyli mojego wyliczenia bez fizyki. Moja matematycznie wyliczona liczba W jest kilka wierszy niżej.
„Teoria Wszechświata – Teoria Magii Liczb Wszechświata – Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata” którą tworzyłem przez pół wieku wyjaśnia praktycznie wszystkie największe tajemnice Wszechświata za pomocą fundamentalnych liczb Wszechświata, które całkowicie samodzielnie wyliczyłem tworząc moją tą teorię Wszechświata i także tworzyłem moją teorię przy wykorzystaniu znanych liczb. Ta moja Teoria jedyna prawdziwa teoria opisująca jeden możliwy prawdziwy Wszechświat to jest Teoria Wszystkiego to jest moja Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata.



Moje Fundamentalne Liczby Wszechświata i kilka liczb wyliczonych z FLW to liczby: W, H, kw, P, bw, B, gw, zw, qw, kw, tw, cw, zw, iw, sw, ew, hw, fw, rw itp.:

Podstawowe Fundamentalne Liczby Wszechświata:

H = 154581005839,2... = 1,54581…..*10^11

P = 137,03599909896……

B = 1,61742930871….


Pomocnicze Fundamentalne Liczby Wszechświata:

W = 5,709847583…..*10^44 = H^4
qw = 5366,840759……
kw = 1834,4415176……
bw = 627,031028.....
iw = 73,2587248……
gw = 2,925599268…..
zw = 6,26014690488…….
sw = 5,004057…….
ew = 214,32567171……
tw = 163,21049855……
cw = 352,6968....
hw = 17,343...
iw = 1,251...
fw = 0,7783825947779
rw = 0,221617405222

Znane liczby także niezbędne do wyliczenia moich fundamentalnych liczb Wszechświata:
e = 2,718281828…
π = 3,14159265…..
liczby naturalne zwłaszcza 1,2,3,5,7
nieskończoność w obu kierunkach – pierwszy kierunek to liczby nieskończenie małe, a drugi to liczby nieskończenie wielkie.

Każdej z tych liczb można przypisać szczególne właściwości i z tych właściwości wynikają wszystkie prawa Wszechświata, a udowadnia to moja Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata.
Liczba W określa strukturę całego PW i określa rozmiary i masy Wszechświata na poszczególnych poziomach nieskończonego Wszechświata czyli określa strukturę Wszechświata w największych skalach w obu kierunkach Wszechświata czyli w kierunku rozmiarów i mas coraz większych i w kierunku rozmiarów i mas coraz mniejszych oraz w obu kierunkach czasu tzn. w kierunku przeszłości i w kierunku przyszłości.
Liczba H oraz liczba P i liczba B określają bardziej szczegółowo właściwości obiektów wszechświata lokalnego każdej wielkości i na każdym poziomie Wszechświata.
Liczba kw określa poziomy, podpoziomy wszechświata lokalnego i także strukturę wewnątrz atomów.
Liczba bw określa główne przedziały struktur wewnątrz galaktyk i struktur zbudowanych z galaktyk.
Liczba gw określa głównie udział struktur fotonowych w NWL i w tym w gwiazdach i galaktykach. Liczba ta odpowiada za „zwijanie” obiektów płaskich do obiektów sferycznych. Liczbie tej można przypisać odpowiedzialność za powstawanie zjawiska tzw. ciemnej energii i pól grawitacyjnych.
Liczba zw jest związana ze strukturą tworzącą NWL.
Liczba qw jest związana ze strukturami fotonowymi i rozmiarami struktur NWL.
Liczba ew jest związana z liczbą W i liczbą B i strukturą NWL.
Liczba tw jest związana z temperaturą także w NWL.
Liczba cw jest związana z temperaturą także w NWL.
Liczba hw jest związana z rozmiarami obiektów NWL także z obszarem gwiazd OFND.
Liczba iw jest związana z rozmiarami obiektów NWL.
Liczba fw jest związana z fotonami tworzącymi zjawisko temperatury.
Liczba rw jest związana ze strukturami elektronowo - fotonowymi, z gwiazdami, galaktykami..


Moje 3 Fundamentalne Liczby Wszechświata - opis.

Liczba H to moja pierwsza podstawowa fundamentalna liczba Wszechświata , a jej wartość wynosi:

H = 154581005839,2... = 1,54581…..*10^11

Liczba H tworzy liczbę W czyli tworzy tą najważniejszą liczbę Wszechświata. Liczba H określa strukturę ND i łączy w jedną całość moje trzy Fundamentalne Liczby Wszechświata. Liczba W to moja pomocnicza Fundamentalna Liczba Wszechświata ale to jest najważniejsza liczba Wszechświata, a dlatego moja bo całkowicie samodzielnie ją wyliczyłem, tak samo jak wyliczyłem samodzielnie wszystkie pozostałe Fundamentalne Liczby Wszechświata i wszystkie pomocnicze Fundamentalne Liczby Wszechświata. Każdy rozumujący ściśle zgodnie z logiką matematyczną czyli z logiką Wszechświata może je wyliczyć, ale czy tacy ludzie oprócz mnie jeszcze są, w to wątpię? Liczba ta jest najważniejsza w nieograniczonym prawdziwym Wszechświecie bo umożliwia wyliczenia szczegółów całego Wszechświata w sensownych zakresach bo oczywiście wielkości fizycznych istniejących tych „prawie” nieskończenie małych i takich „prawie” nieskończenie wielkich nikt i nic oprócz samego Wszechświata nie wyliczy, ale ta „niedoskonałość” jest nieistotna bo nic nie zmienia w zakresie wiedzy o całym nieograniczonym Wszechświecie. Moja wiedza o nieograniczonym Wszechświecie jest całkowicie wystarczająca do rozumienia co to jest Wszechświat.
Wartość najważniejszej liczby Wszechświata wynosi:

W = 5,709847583…..*10^44 = H^4

Umiejętność logicznego myślenia niezbędna i wystarczająca do zrozumienia całego nieskończonego Wszechświata, o której wspominam, to umiejętność dokładnego zrozumienia dowolnych problemów matematycznych szkoły średniej i całkowicie nie jest potrzebny jakikolwiek tytuł naukowy. Tytuł naukowy to w rzeczywistości przeszkoda do zrozumienia Wszechświata – szkoda czasu na pielęgnowanie tytułów naukowych dla ludzi chcących poznać prawdziwy Wszechświat, ale oczywiście uczyć się trzeba. Sądzę że dla wyjątkowo inteligentnych ludzi są możliwe dwie drogi w nauce o Wszechświecie: jedną jest droga do prawdziwego sukcesu polegającego na zrozumieniu nieograniczonego Wszechświata i druga droga prowadząca do „sukcesu” w postaci tytułu profesora nauk przyrodniczych i bez możliwości zrozumienia do końca Wszechświata, ale czy tytuły naukowe wymagają szczególnej inteligencji to już inny temat.

Liczba P jest moją drugą podstawową fundamentalną liczbą Wszechświata , którą także wyliczyłem całkowicie samodzielnie:

P = 137,03599909896……

Liczbę tą naukowcy wyznaczają doświadczalnie i nie potrafią jej wyliczyć za pomocą wyłącznie matematyki, od chyba ponad 100 lat czyli kiedy zauważyli, że taka liczba pojawia się w wynikach doświadczeń, a liczbę tą można wyliczyć z dowolną dokładnością – wiem bo ja to dawno zrobiłem do kilkunastu miejsc po przecinku i nie widzę jakiejkolwiek potrzeby bardziej dokładnych wyliczeń. To moja wspaniała liczba Wszechświata i to całego Wszechświata, na której zbudowany jest także cały nieograniczony Wszechświat. Naukowcy ograniczyli błędnie rolę tej liczby w budowaniu struktury Wszechświata tylko do atomów jako wynik subtelnych zjawisk wewnątrz atomów.

Jest jeszcze jedna trzecia podstawowa fundamentalna liczba Wszechświata, to liczba B , to moja najwspanialsza liczba Wszechświata, na której także zbudowany jest cały Wszechświat, jest to najbardziej ukryta liczba Wszechświata i jest ona niezbędna do wyjaśnienia niepoliczalnej ilości szczegółów Wszechświata, tą liczbę także całkowicie samodzielnie wyliczyłem i to bez korzystania z liczby Fibonacciego, ale korzystałem z zasady tworzenia ciągu Fibonacciego, a wartość tej liczby wynosi:

B = 1,6174293087…….

Liczba ta jest urealnioną wartością liczby Fibonacciego dla Wszechświata i szczególną rolę przypisuję jej w budowaniu struktur fotonowych Wszechświata ściśle związanych z materią ożywioną i z wszelkimi przejawami życia we Wszechświecie.
Każda z tych liczb wynika z właściwości liczb. Liczby mają swoje właściwości i z tych właściwości wynikają wszystkie prawa Wszechświata. Udowadnia to moja „Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata”.



Liczby w mojej TFLW dotyczą ilości drobinek (grawitonów) w zbiorach drobinek (grawitonów) oraz dotyczą związków ściśle matematycznych między tymi ilościami drobinek (grawitonów) w poszczególnych zbiorach drobinek.
Liczby mojej wspaniałej teorii: Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata dotyczą, jedynej prawdziwej materii tworzącej cały nieograniczony Wszechświat.




Główne Liczby Wszechświata - GLW

Oprócz fundamentalnych moich liczb Wszechświata w skrócie FLW HW są jeszcze Główne Liczby Wszechświata w skrócie GLW, które tworzą zasadnicze matematyczne ograniczenia w tworzeniu Wszechświata, a zasady tworzenia Fundamentalnych Liczb Wszechświata określają ostatecznie wartości tych fundamentalnych liczb Wszechświata, ale to jest temat do następnego opisu Wszechświata*.

Prawdziwy Wszechświat „wylicza” czyli tworzy swoje FLW i GLW w sposób ciągły w każdym miejscu przestrzeni co umożliwia mu „dokonywanie tych wyliczeń” samodzielnie z prędkością jakby nieskończenie wielką. Oczywiście liczby te, najważniejsze we Wszechświecie, wyliczyłem całkowicie samodzielnie i stworzyłem moją całkowicie własną teorię o nazwie: „Teoria Wszechświata – Teoria Fundamentalnych Liczb” i jest to opis tworzącej i otaczającej nas rzeczywistości.

TFLW HW jest to teoria dla zwykłych ludzi logicznie myślących i jest ona poza zasięgiem udziwniaczy prostego dla zwykłych ludzi logicznego rozumienia Wszechświata czyli poza zasięgiem także naukowców zwłaszcza wyznawców teorii względności, bo Ci naukowcy przestali myśleć logicznie na temat nauki Wszechświata, a ich logika jest skoncentrowana na tym co daje zysk – zysk w każdym dowolnym sensie tak jak oni rozumieją ten ich sens tzw. naukowej pracy. Fundamentalnych Liczb Wszechświata żaden profesor lub doktor nauk nigdy nie wyliczył ze względu na niezbędną umiejętność ściśle logicznego myślenia nieskażonego teorią względności i teoriami podobnej wartości i ze względu na konieczność poświęcenia wszystkiego, czyli na konieczność maksymalnego koncentrowania się na poszukiwaniu sposobu zrozumienia Wszechświata w każdej wolnej chwili przez kilkadziesiąt lat bez jakichkolwiek wynagrodzeń i innych zysków materialnych z tego tytułu.



Rozdział 5. Przykłady zastosowań fundamentalnych liczb Wszechświata.


Przykład.

Stała grawitacji jest wyznaczana doświadczalnie przez naukowców, a jej wartość wyznaczona przez naukowców wynosi: G = 6,67 * 10 ^[-11] N*m[2]/kg^[2].
Stałą grawitacji ja wyliczam wg mojego wzoru który napisałem 40 lat temu po wyjaśnieniu zjawiska grawitacji.
G = Le*(c^2) / (2*Pi*W* m(e)) w jednostkach {m^3/([s^2]*kg)}
G = (1/W) *(Le/2 π) *c^2 / m(e)
i jest to wzór przy wykorzystaniu obowiązujących jednostek fizycznych ale oczywiście tylko tych 3 najważniejszych, bo pozostałe wszelkie jednostki fizyczne do opisu Wszechświata są zbędne.
Z tego wzoru wynika, że stała grawitacji nie jest tajemniczą właściwością materii mierzoną w jednostkach N*m^[2]/kg^[2] lecz wynika w ścisły sposób z wartości znanych wielkości fizycznych Le, c, m(e) oraz liczb W, Pi i liczby 2.

Prawidłowy mój wzór do obliczenia stałej grawitacji przy wykorzystaniu moich jednostek bardziej matematycznych niż fizycznych Wszechświata i które podałem w dalszej części tego mojego opracowania, jest niezwykle prosty:

G = 1/ (2*W) w jednostkach [d*c^2/u]

Z tego wzoru wynika, że stała grawitacji jest odwrotnością iloczynu mojej Fundamentalnej Liczby Wszechświata W i liczby 2, w jednostkach podanych w nawiasie. Tutaj jednostka 1d odpowiada promieniowi drobinki, jednostka 1c odpowiada prędkości światła, jednostka 1u odpowiada masie drobinki.
Naukowcom przekazałem kilka lat temu pochodzenie wzoru i stałej grawitacji, ale jestem pewien że ani jeden z nich nie zrozumiał jakie jest pochodzenie zjawiska grawitacji. Zrozumienie zjawiska grawitacji do końca wymaga zrozumienia całości zjawisk Wszechświata. Tutaj L(e) to długość fali fotonu o masie równej masie elektronu, c to prędkość światła, m(e) to masa elektronu. Stała G, a tak ją określają naukowcy, nie jest stałą.

W = [1/ (2*G)] * (Le/ π)*c^2/ m(e)

czyli wyrażenie po prawej stronie równania to liczba, bo W po lewej stronie równania to liczba czyli stałą wartość ma wyrażenie po prawej stronie równania będące efektem mnożenia, dzielenia i potęgowania tzw. stałych fizycznych. Zmiany wartości jednej z tych stałych fizycznych powoduje zmiany wartości innych tzw. stałych fizycznych tych po prawej stronie równania. W ogólnym sensie to twierdzenie jest takie: zmiana wartości jednej tzw. stałej fizycznej powoduje zmiany wartości pozostałych tzw. stałych fizycznych.

Przykład.

Tzw. długość i masę Plancka wyliczam tak korzystając z liczby W:
L(Plancka) = L(e)/ (2 * π * pierwiastek z liczby W) = 1,616 * 10^[-35] m.

Przykład.

m(Plancka) = m(e) * pierwiastek z liczby W = 2,1767 *10^[-8] kg.

Łatwo można sprawdzić, że naukowcy wyliczają te wartości liczb Plancka w całkowicie niezrozumiały sposób. Nikt nie jest w stanie zrozumieć patrząc na wzór naukowców dotyczący np. długości Plancka co to jest iloczyn stałej h i stałej G i co będzie po podzieleniu tego iloczynu przez prędkość światła do potęgi trzeciej i jeszcze aby uzyskać długość Plancka trzeba dokonać pierwiastkowania drugiego stopnia z całości czyli zrozumienie co kryje się pod tymi piętrowymi wzorami złożonymi z różnych wyznaczonych doświadczalnie tzw. stałych fizyki jest całkowicie niemożliwe. Wynik wzoru naukowców jest w metrach czyli to długość, ale tak naprawdę to długość czego??? Podobnie jest z masą Plancka i innymi wielkościami Plancka. Oczywiście problem zaczyna się już od braku możliwości naukowców do zrozumienia istoty pochodzenia poszczególnych tzw. stałych w tych wzorach, bo najpierw trzeba wyliczyć i to bez doświadczeń i ze zrozumieniem wartości tych stałych fizycznych, a dla naukowców to problem nierozwiązywalny.
W moich wyliczeniach L(e) to długość fali fotonu o masie elektronu w spoczynku, liczba W to moja najważniejsza liczba Wszechświata, m(e) to masa elektronu.
Korzystając z tzw. wzorów Plancka lub jego następców (tego nie wiem) polegających na mnożeniu i dzieleniu oraz pierwiastkowaniu tzw. stałych fizycznych, które nie są stałymi, niemożliwe jest wyjaśnienie czym dana wielkość w tych wzorach Plancka jest, natomiast wyjaśnienie znaczenia np. wartości długości Plancka korzystając z liczby W jest proste wystarczy wyliczyć ze zrozumieniem liczbę W.

Przykład.

m(d) = m(e) / W = 1,5953397 * 10 do potęgi (-75) kg. – to wyliczenie zawsze będzie mało dokładne ze względu na niedokładność wyznaczenia masy elektronu w kg.

Przykład.

m(e) = m(d) * W - tu wyliczenie masy elektronu można wykonać z teoretycznie dowolną dokładnością jeśli przyjmiemy że masa drobinki równa się 1u.

Przykład.

Rozmiar naszego lokalnego wszechświata (czyli rozmiar Dro 0 czyli rozmiar D0) wynosi:
L(D) = W*Le = 1,385386 * 10^33 m

Przykład.

Promień naszego lokalnego wszechświata (czyli promień Dro 0 czyli promień D0) wynosi:
R(NWL)= 2*L(D)/2π = W*Le / π = 4,40982*10^32 m.

Tutaj: Liczba W to moja najważniejsza liczba Wszechświata , L(D) to długość fali fotonu o masie równej masie drobinki i jest to jednocześnie rozmiar naszego lokalnego wszechświata (czyli rozmiar Dro 0), L(e) to długość fali fotonu o masie równej masie elektronu.
Jeden z fragmentów naszego lokalnego wszechświata jest kw do kwadratu razy mniejszy od naszego lokalnego wszechświata i najprawdopodobniej to ten odrębny fragment naukowcy nazywają wszechświatem czyli to jest WWN wszechświat współczesnych naukowców.

Przykład.

Promień R(WWN) Wszechświata Współczesnych Naukowców czyli rozmiar tego wyróżniającego się fragmentu naszego lokalnego wszechświata wynosi:
R(WWN) = 1,31043*10^26 m = 13,851 miliardów lat świetlnych

Taki fragment naszego lokalnego wszechświata faktycznie istnieje.
Ten fragment NWL jest fragmentem odrębnym, a to wynika z mojej, logicznie wypracowanej zasady tworzenia się struktury NWL.
R(WWN) = R(NWL) / (kw)^2

Przykład.

Wartość kw obliczam tak:
kw = W^(7/96)

Porównując promień NWL i promień WWN otrzymamy:
R(NWL) / R(WWN) = 3365175,68 = (kw)^2

czyli na kartce papieru z zeszytu z narysowanym, oczywiście w skali bardzo pomniejszającej prawdziwy wymiar, z narysowanym promieniem NWL otrzymujemy Wszechświat współczesnych naukowców WWN w postaci jakiegoś niewidocznego prawie punktu czyli czegoś mniejszego niż kropka.

Przykład.

Masa M(dro 0) czyli M(NWL) naszego lokalnego wszechświata czyli M(ND) naszej drobiny wynosi:
Wzór: M(ND) = W podniesione do kwadratu * m(e).
Wzór: M(ND) = W*W* m(e) = 2,96987* 10^59 kg.

Tutaj: Liczba W to moja najważniejsza liczba Wszechświata, M(ND) to masa drobiny nr 0 czyli masa naszego lokalnego wszechświata, m(e) to masa elektronu.

Przykład.

Jeden kilogram masy to 6,268257*10^74 drobinek.

Przykład.

Jeden metr to: (1,4786*10^57) * promień drobinki.

Przykład.

Promień drobinki wynosi: r[e] = d =(Le/2 π)/W = 6,7630408*10^(-58) m .

Tutaj: L(e) to długość fali fotonu o masie równej masie elektronu, Liczba W to fundamentalna liczba Wszechświata.

Przykład.

❶❶ Naukowcy oszacowali ilość obserwowanych galaktyk na 10^11. Moje samodzielne wyliczenia określają tą ilość jako W do potęgi 0,25 czyli 154 581 005 839 lub inaczej 1,545810058392*10^11 galaktyk i taką samą średnią ilość gwiazd w każdej galaktyce. Proszę porównać dokładność mojego wyliczenia ilości gwiazd i galaktyk z dokładnością policzenia obserwacyjnego naukowców, a zwłaszcza proszę porównać koszty poniesione przez społeczeństwa na policzenie tych galaktyk przez naukowców z kosztami policzenia tej liczby według wzoru NGWWN = W^0,25 = H . To oczywiście jest ilość galaktyk we Wszechświecie współczesnych naukowców i to jeśli naukowcy rzeczywiście obserwują taki odrębny obiekt naszego niby Wszechświata w całości, bo być może ten obserwowany przez nich obiekt NWL jest tylko odrębną częścią większego odrębnego obiektu w którym ilość galaktyk wynosi H . Całkowita ilość galaktyk w NWL jest kilka rzędów wielkości większa.

Przykład.

❶❶ Naukowcy podają różne rozmiary Wszechświata współczesnych naukowców np. około 14 miliardów lat świetlnych i mówią że się powiększa i nie wiedzą jak długo i jak daleko będzie się powiększał i nie wiedzą czy będzie się powiększał i dlaczego się powiększa itd. Jeśli faktycznie rozmiar naszego lokalnego wszechświata – Wszechświata galaktyk wynosi około 14 miliardów lat świetlnych, to WWN Wszechświat współczesnych naukowców osiągając rozmiar 1,3104*10^26 m = 13,851 miliardów lat świetlnych “przekształci się” w potężną “czarną dziurę” ponieważ masa naszego lokalnego pojedynczego odrębnego obiektu Wszechświata złożonego z fotonów i gwiazd wynosi 8,825315*10^52 kg czyli dokładnie tyle ile potrzeba do powstania czarnej dziury przy takich wymiarach tego obiektu.
Naukowcy twierdzą, że promień graniczny powstania czarnej dziury określa wzór R=2*G*M/c^2. R to promień kuli, w której znajduje się materia M, c to prędkość światła, G to stała grawitacji, a wzór ten wyprowadzałem wielokrotnie gdy był mi potrzebny i to całkowicie bez wiedzy o tym że jest jakiś wielki odkrywca tego wzoru.
Ponadto wzór ten jest błędny bo nie wyznacza rozmiarów ciemnej części czarnej dziury jak twierdzą naukowcy i doprowadził naukowców do błędnych wniosków bo promień R=2*G*M/c^2 nie oznacza, że z wnętrza obiektu o takim promieniu nie wydostanie się nawet foton.
Foton przemieszczając się z odległości R=2*G*M/c^2 od środka kuli, w której wnętrzu jest masa M do nieskończoności utraci na tej nieskończenie długiej drodze tylko połowę swojej energii całkowitej.
Oczywiście każdy foton i dowolny inny obiekt Wszechświata przemieszczając się do nieskończoności utraci całą swoją energię całkowitą. Błąd w obliczeniach naukowców tkwi w wielkości odległości od środka czarnej dziury. Utrata całkowitej energii fotonu nastąpi przy przemieszczaniu się tego fotonu z odległości R=G*M/c^2 od środka kuli, w której wnętrzu jest masa M, do nieskończoności.
Zaniedbując w wyliczeniach energię ruchu fotonu razem z NWL bo jest niezauważalna, to pozostała energia tego fotonu wynosi m(f)*c^2, ale jego energia kinetyczna wynikająca z ruchu tego fotonu z prędkością światła wynosi ½ *mc^2, a każdy foton przemieszczając się z odległości R=2*G*M/c^2 od środka kuli, w której wnętrzu jest masa M , przemieszczając się do nieskończoności utraci tylko tą energię kinetyczną. Nie wiem skąd bierze się twierdzenie, chyba od naukowców fachowców od TWzg, że foton oddalając się z odległości R=2*G*M/c^2 od masy M do nieskończoności pod wpływem siły grawitacji utraci na tej nieskończenie długiej drodze całą swoją energię. Naukowcy określają ten promień promieniem Schwarzchilda i nawet twierdzą, że nic nie ucieknie przez powierzchnię o promieniu:

R(schw)=2GM/c^2 co oczywiście jest nieprawdą wymyśloną przez chyba kontynuatorów TWzg!

Promień powierzchni przez którą nic nie ucieknie wg mnie nie istnieje!!!

Każdy foton przemieszczając się z odległości R(Schw)=2*G*M/c^2 licząc od środka kuli, w której wnętrzu jest masa M, przemieszczając się do nieskończoności traci energię równoważną energii kinetycznej ruchu postępowego tego fotonu, ale jest jeszcze energia krążenia materii tworzącej foton wokół osi obrotu fotonu. To oczywiście nie znaczy, że foton może oddalić się na odległość większą niż do nieskończoności tylko to oznacza, że wzór Schwarzchilda jest całkowicie błędny. Oczywiście każdy foton lub inne dowolne ciało materialne przemieszczając się z dowolnego miejsca we Wszechświecie do nieskończenie wielkich odległości utraci całą swą energię!

Ponadto we Wszechświecie energia nie istnieje bo ruch nie istnieje.

Wszechświat to nieograniczona, nieskończenie wielka pusta przestrzeń wypełniana nieskończenie małymi drobinkami, pojawiającymi się i zanikającymi z nieskończenie małym prawdopodobieństwem pojawienia się i zaniku tych nmd – i to jest niestety ten jedyny prawdziwy Wszechświat i niestety nie może być inny.

R(czd)=GM/c^2 jest to prawdziwy promień centrum czarnej dziury. Gdy materia gwiazd i galaktyk jest w centrum czarnej dziury to jest w postaci zmielonej czyli ma postać drobinek lub fotonów przekształcanych w drobinki, a prędkości tej zmielonej materii osiągają prędkości większe od prędkości światła. Materia gwiazd w fazie rozkwitu NCD ucieka z wnętrza centrum czarnej dziury i posiada prędkość równą prędkości światła przy przekraczaniu powierzchni R(czd)=GM/c^2. Jednak są ograniczenia na maksymalne oddalenie się materii od środka NCD – patrz mój wstęp do tego opracowania lub niżej w treści mojego opracowania. Dokładniejsze wyliczenia i wzory na temat oddalania się materii od środka NCD to przy innej okazji*.

Jednak błędność wyliczeń naukowców dotyczących rozmiarów NWL i OFNWL i niedokładność lub raczej brak wyliczeń chociażby masy WWN wynika także, z praktycznie całkowitego braku rozumienia przez naukowców czym jest czarna dziura. Ponadto my mieszkańcy Ziemi jesteśmy we wnętrzu czarnej dziury, a nawet jesteśmy we wnętrzu nieskończonej ilości czarnych dziur jednocześnie, ale to kolejny dodatkowy temat do wyjaśnień czytającym to moje opracowanie *.
Jednak okres przebywania gwiazd i planet wokół gwiazd, poza wnętrzem centralnej części czarnej dziury w której jesteśmy, to wiele miliardów lat.

Przykład.

❶❶ R(2NWL) = 2,4039*10^29 m ↔↔↔ to średni promień obiektu, w którym cyklicznie jest 627 obiektów takich jak NCD, czyli w którym cyklicznie przebywa ale w stanie zmielonym N(2NWL) galaktyk:
N(2NWL) = bw * H = 627,03 * 154581005839 galaktyk.

Wyliczam go tak: R(2NWL) = R(NWL) / kw

Przykład.

❶❶ R TZOFD = R(HW) lub < R(HW) = 240 mld lat świetlnych ↔↔↔ to TZOFD teoretyczny zasięg obserwacji fragmentu lokalnego wszechświata lub raczej jest to rozmiar obszaru w którym skupiają się pod wpływem, procesu grawitacji i procesu przeciwdziałania grawitacji, nasze:

N(Gal) = W^0,25 galaktyk = H galaktyk = 154581005839 galaktyk.

Wartość R TZOFD najprawdopodobniej jest mniejsza niż R(HW) lub znacznie mniejsza bo cały czas musi ulegać zmianom. To można ustalić za pomocą obserwacji naszego fragmentu obserwowalnego Wszechświata czyli potrzebna jest znajomość fazy przemiany NWL, która możliwa jest do ustalenia przy pomocy obserwacji naszego obserwowalnego fragmentu NWL.
Oczywiście odległości gwiazd od centrum obiektów, w których się znajdują i rozmiary tych obiektów w tym moim opracowaniu dotyczą średnich wartości. Faktyczny zasięg obserwacji gwiazd może być większy bo pojedyncze gwiazdy mogą się oddalić od środka NCD na odległość większą niż 240 mld lat świetlnych.
Obszarów NWL w których brak jest galaktyk ludzie bezpośrednio nie widzą, a te obszary stanowią ogromne pustki. Te obszary określają jakie są zasadnicze rozmiary obiektów NWL decydujące o strukturze NWL, ale w tych pustkach mogą się przemieszczać gwiazdy, fragmenty galaktyk lub galaktyki wyrzucane przypadkowo z obszarów zajętych przez gęsto upakowane galaktyki lub tworzące się nowe obiekty w tych pustkach. Oczywiście wyjątkiem jest ten nasz obszar w zasięgu obserwacji ludzi, w którym naukowcy mogą próbować poznać dokładniej strukturę tego fragmentu NWL. Ludzie – naukowcy widzą lub mogą zobaczyć tylko to co jest w małej części tych ogromnych pustek, a patrząc z bardzo daleka wówczas to co widać jest jakby na brzegach tych ogromnych pustek.

Środek masy NOG może się maksymalnie oddalić od środka NCD na odległość:

R(środka masy NOG max od śrNCD) = 2,2727*10^27 m = 240 mld lat świetlnych od środka NCD czyli naszej czarnej dziury.

Na podstawie moich wyliczeń czas przebywania materii NOFD wewnątrz powierzchni o promieniu R(WWN) = 1,31043*10^26 m = 13,851 miliardów lat świetlnych wynosi:

T(WWN) = 27,702 mld lat

a na zewnątrz tej powierzchni wynosi:

T(zewNOG) = 1358,9 mld lat w czasie jednego pełnego cyklu przemiany NOFD

a łączny czas jednego cyklu przemiany NOG wynosi:

T(NOG) = 1386,6 mld lat

Moje wyliczenia T(NOG) i R(środka masy NOG max od śrNCD) pozostawiam na lepszą okazję*.

Materia NOFD oscyluje względem powierzchni o promieniu R(WWN) tzn. na tej powierzchni zanikają gwiazdy w fazie zapadania się NOFD lub zaczynają pojawiać się gwiazdy w fazie wybuchu i rozkwitu NOFD. Materia NOFD oscyluje także względem powierzchni o promieniu R(WWN) /2 i względem powierzchni o promieniu R(WWN) /4.
Promień R(3NWL) = R(WWN) i R(TZOFD) dotyczą głównie odległości od środka NCD mierzonej wzdłuż drogi przemieszczania się struktur fotonowych NCD.
Promień R(2NWL) dotyczy odległości od środka czarnej dziury (drugiej w kolejności zaczynając liczenie od największej czarnej dziury) w której jest bw obiektów takich jak NCD.
Promień R(1NWL) = R(NWL) dotyczy odległości od środka NWL i oczywiście te długości promieni dotyczą odległości Ziemi od środków czarnych dziur w których jesteśmy.
Wszystkie gwiazdy i galaktyki i Ziemia i ludzie i inne dowolne inteligentne istoty żyjące w NWL jesteśmy w przybliżeniu przy powierzchni kuli o promieniu R(NWL). Wnętrze tej kuli jest zajmowane przez struktury fotonowe NWL i także przez struktury elektronowe czyli przez gwiazdy i galaktyki ale w postaci zmielonej co przedstawiłem w opisie czarnej dziury.

Przykład.

❶❶ 8,825315*10^52 kg ↔↔↔ to masa naszej czarnej dziury czyli to M(NCD) czyli to łącznie masa struktur elektronowych i fotonowych i tu wliczona jest oczywiście łącznie masa tzw. ciemnej energii, ciemnej materii i materii bo te trzy rodzaje materii to ta sama materia drobinek.

Wyliczam ją tak: M(NCD) = M(NWL) / (kw)^2 = M(3NWL)

Uwaga: w wyjaśnieniach naukowców rozmiary WWN i masa WWN oraz liczba galaktyk i gwiazd w WWN tworzą zasadniczą sprzeczność ze sobą bo ten fragment objętości NWL, który naukowcy nazywają Wszechświatem zawiera mniej gwiazd od liczby gwiazd podawanych przez naukowców i tym samym faktyczna masa gwiazd zawarta w objętości o promieniu 13,8 mld lat świetlnych jest mniejsza od łącznej masy gwiazd w obserwowalnym tzw. „naszym niby Wszechświecie”. Łączna masa 10^11 galaktyk nie zmieści się w objętości o promieniu 13,8 mld lat świetlnych bo obiekt NWL z taką ilością gwiazd jak podają naukowcy i o takich rozmiarach jak podają naukowcy jest czarną dziurą w fazie przemiany elektronów w fotony co dodatkowo jest sprzeczne z rozumieniem czarnej dziury przez naukowców. Materia tworząca okresowo NOG zgromadzona wewnątrz kuli o promieniu 13,8 mld lat świetlnych jest w stanie zmielonym tzn. gwiazdy i galaktyki w takiej kuli nie istnieją.
Jeśli uda się naukowcom policzyć dokładnie ilość gwiazd widzianych obecnie i ustalić promień kuli wewnątrz której się one znajdują, to pozwoli na ustalenie w jakiej fazie przemiany i gdzie w NCD są te nasze gwiazdy i galaktyki czyli gdzie i w jakiej fazie przemiany jest obecnie ten „nasz niby Wszechświat” czyli to co obserwują ludzie.

Przykład.

❶❶ 1,76363*10^52 kg ↔↔↔ masa obserwowalnego fragmentu lokalnego wszechświata M2(NCD) jeśli naukowcy obserwują tylko 3,0891135*10^10 galaktyk i tu wliczona jest oczywiście łącznie masa tzw. ciemnej energii, ciemnej materii i materii czyli jest to masa materii drobinek czyli biorąc do wyliczenia tej masy proporcję ilości obserwowanych gwiazd do ilości całkowitej gwiazd w NCD.
Wyliczam ją tak: M2(NCD) = M(NCD) / W^(1/64) . W mianowniku zamiast W^(1/64) może być także liczba 4 lub liczba 6,26 i to jest dla mnie temat do przemyśleń. Prawdopodobnie w podziale OFD na główne części realizowany jest wariant podziału na te liczby równocześnie.

Przykład.

❶❶ 5,709184*10^41 kg ↔↔↔ MGal średnia masa pojedynczej galaktyki i tu wliczona jest oczywiście łącznie masa tzw. ciemnej energii, ciemnej materii i materii bo to ten sam rodzaj materii.
Wyliczam ją np. tak: M(Gal) = M(NCD) / W^0,25 = M(NCD) / H = M(4NWL)

Przykład.

❶❶ 154581005839 ↔↔↔ średnia liczba gwiazd w każdej galaktyce. Wyliczam ją np. tak: N(gz) (w galaktyce)=W^0,25 = H

Przykład.

❶❶ 2,3895287*10^22 ↔↔↔ N(gOFD) - średnia liczba gwiazd w obserwowalnym fragmencie NWL. Naukowcy nigdy nie zbliżą się do mojej dokładności policzenia ilości gwiazd i galaktyk ze względu na niedoskonałość przyrządów obserwacyjnych, a totalny brak rozumienia Wszechświata połączony z arogancją wobec osób bez tytułu co najmniej doktora nauk uniemożliwia i blokuje im teoretyczne policzenie, ale mogą tylko przyjąć do wiadomości, że praktycznie wszystkie największe tajemnice Wszechświata zostały mną wyjaśnione.

N(gOFD)=W^0,5. Tutaj W to najważniejsza liczba Wszechświata, ^ oznacza podnoszenie do potęgi, a liczba za tym znakiem to wartość potęgi.

Przykład.

❶❶ 3,817*10^21 ↔↔↔ liczba gwiazd w prawdopodobnie obserwowanym fragmencie lokalnego wszechświata - (w pOFD), jeśli naukowcy obserwują tylko 2,47*10^10 galaktyk, a taką ich ilość ma obiekt o 1 podpoziom mniejszy od obiektu lokalnego wszechświata zawierającego W^0,25 galaktyk i prawdopodobnie taką ilość galaktyk obserwują naukowcy. Tutaj liczbę W^0,5 podzieliłem przez liczbę 6,26.. i liczbę W^0,25 podzieliłem przez liczbę 6,26.

Przykład.

❶❶ 3,6933*10^30 kg ↔↔↔ M(ugz) średnia masa pojedynczego układu gwiezdnego (gwiazda + planety..) np. układu podobnego do Układu Słonecznego i tu wliczona jest oczywiście łącznie masa tzw. ciemnej energii, ciemnej materii i materii – te 3 nazwy materii wymyślone przez naukowców wynikają z ich minimalnej wiedzy o Wszechświecie lub raczej z przewagi zdecydowanie większej “wiedzy” fałszywej o Wszechświecie od wiedzy prawdziwej. Wyliczam ją na przykład tak:

M(ugz) = M(NCD) / N(gOFND)

Przykład.

❶❶ 1,5953809*10^(-75) kg ↔↔↔ masa elementarnego kwantu naszego lokalnego wszechświata równa m(e) / W.

Przykład.

❶❶ 1,595381*10^(-75) kg ↔↔↔ masa początkowa każdego fotonu w naszym lokalnym wszechświecie równa się: m(e) / W.

Przykład.

❶❶ 1,385386*10^33 m ↔↔↔ to długość fali elementarnego kwantu naszego lokalnego wszechświata równa W*Le .

Przykład.

❶❶ 1,385386*10^33 m ↔↔↔ to największa długość fali fotonu w naszym lokalnym wszechświecie równa W*Le .

Przykład.

❶❶ W = B^ew i jest to wielkie odkrycie naukowe – oczywiście to jest jedno z bardzo wielu prawdziwych odkryć naukowych zawartych w tym moim opracowaniu wyróżniającym się opisem wspaniałego naszego Wszechświata wśród współczesnych teorii tzw. naukowych. Teoria Fundamentalnych Liczb odznacza się tym, że jest to prawdziwy opis Wszechświata, czyli to jest opis istniejącego prawdziwego jedynego Wszechświata. Teorie oderwane od otaczającej nas i tworzącej nas rzeczywistości to teorie sztuczne czyli nadające się do kosza...

Przykład.

❶❶ TNWL = 6,66*10^75 lat ↔↔↔ jest to średni czas istnienia NWL od powstania NWL do zaniku NWL. Oczywiście NWL teoretycznie i praktycznie jest nieskończenie wielki, a całkowity czas jego istnienia też jest nieskończenie wielki.

Przykład.

Wyjaśnienie zjawiska unoszenia ciał zbudowanych z materii elektronowej

m(a)= (P-1) * m(e).

Masa m(a) dotyczy prędkości elektronu granicznej, od której jego ładunek elektryczny maleje przy wzroście prędkości. Prędkość elektronu po przekroczeniu której musi następować przemiana elektronu, wyliczam według wzoru, który samodzielnie wyprowadziłem wykorzystując prawdziwe, naturalne szczegóły w przebiegu zjawiska dotyczące zależności prędkości od masy (bez błędnej teorii TWg)

v(m)= c*{(1-m(0)^2/m^2)^(0,5)}

Wstawiając zamiast m masę m(a) i zamiast masy m(0) masę m(e) otrzymałem graniczną wartość prędkości elektronu przy przekraczaniu której zmienia on zasadniczo swoją strukturę.

Ta prędkość wynosi:
v(a)= 299784358 m/s .

Przy wzroście prędkości w środku centralnej części elektronu tworzy się nowa warstwa stanowiąca nowy zmieniony rdzeń rozpędzonego do tak wyliczonej prędkości elektronu. Tzw. ładunek elektryczny ulega zmniejszaniu przy wzroście prędkości i może przyjmować tylko wartości skwantowane.

Opóźnienie takiego elektronu w stosunku do prędkości światła przy przekraczaniu prędkości v(a) wynosi:

Δ v(a) = c – v(a)= 8100 m/s.
Porównaj tą wartość opóźnienia prędkości Δ v(a) z opóźnieniem elektronu ujemnego w ruchu w protonie.

Przy prędkościach bliskich prędkości maksymalnej światła należy używać opóźnień w prędkości obiektu, w stosunku do tej prędkości światła, zamiast faktycznej prędkości obiektu bo wszystko staje się wtedy łatwiej wyobrażalne.

Tzw. prędkość światła c jest obecnie dla nauki równa prędkości maksymalnej światła, bo naukowcy nie mają pojęcia co to jest Wszechświat.
Elektron unoszony przez foton przemieszcza się w otulinie tworzonej przez unoszący go foton. Przy prędkościach elektronu mniejszych od v(a) foton zmniejsza swoją prędkość i oczekuje na elektron. Zjawisko to łatwo można sobie wyobrazić jeśli założymy, że obserwujemy ruch fotonu z wnętrza poruszającego się elektronu razem z elektronem, bo wówczas foton przelatuje przez środek elektronu do wylotu z elektronu i następnie okrąża ten elektron by z powrotem wlecieć do wnętrza elektronu od strony wlotu elektronu „łapiąc swój ogon”.
Przy okazji tego zjawiska łatwo można zauważyć, że elektron podczas przemieszczania się musi być obrócony tak, że wylot wiru elektronu jest z przodu, a wlot wiru elektronu jest z tyłu oczywiście względem kierunku przemieszczania się tego elektronu. Tutaj natychmiast trzeba zauważać, że oś obrotu elektronu i kierunek przemieszczania się elektronu oraz oś obrotu fotonu praktycznie nigdy nie pokrywają się. Oczywiście im większa jest prędkość przemieszczającego się elektronu tym bardziej te osie się pokrywają, ale średni kierunek tych składowych kierunków na drodze przemieszczania się elektronu jest taki sam.
Z powyższego wynika także, że na zewnątrz elektronu musi pojawić się tzw. krążenie pola z poruszających się drobinek tworzących foton unoszenia i tworzących elektron bo patrząc od strony wlotu elektronu to krążenie odbywa się zawsze w tym samym kierunku wokół osi elektronu. I właśnie dzięki temu powstaje tzw. pole elektromagnetyczne od poruszających się jednoimiennych elektronów. Wlot elektronu jest tam gdzie więcej materii tworzącej elektron wlatuje do jego środka niż z niego wylatuje. Aby jeszcze bardziej urealnić opisywane zjawisko muszę dodać ponownie, że ruch czegokolwiek nie istnieje.
Ruch elektronu z prędkością większą od prędkości v(a) opiszę innym razem jeśli będzie do tego jakiś konkretny powód*.

Przykład.

Wyjaśnienie czym jest tajemnicza substancja o nazwie bozon – oczywiście tajemnicza zwłaszcza dla naukowców.

Tzw. jakiś dany „bozon pośredniczący” np. w protonie wymyślony przez naukowców to zwykły foton sklejony z jakimś danym elektronem, którego ten „bozon” unosi w jądrach protonu lub neutronu i w sumie te fotony w protonach stanowią główny wkład w łączną masę fotonów i elektronów – oczywiście tych elektronów dodatnich i tych ujemnych oraz podobnie jest w neutronie. Oczywiście fotony w rdzeniu protonu wykonują skomplikowane ruchy zwłaszcza w takim protonie biorącym udział w tworzeniu jądra atomowego, ale to kolejny temat do pracy – ale po co są naukowcy z dyplomami?

Przykład.

Wyjaśnienie powodu błędnych twierdzeń i teorii naukowców dotyczących elementarnych ciał materialnych tworzących nieograniczony Wszechświat.
W wielkim dowolnym zbiorze N-elementowym złożonym z takich samych elementów przypadkowo tam umieszczanych zawsze pojawi się cyklicznie, wyróżniający się zbiór o ilości elementów pierwiastek z liczby N, a nawet pojawiają się tam cyklicznie dwa takie zbiory i to jest kolejne wielkie odkrycie naukowe bo wyjaśniające skąd jest elektron.
Tak powstaje elektron, czyli jedna jedyna możliwa prawdziwa cząstka elementarna różna od drobinek i zbiorów drobinek w fotonach. Wszystkie znane tzw. cząstki elementarne o większej masie to zbiory elektronów i fotonów lub fotonów. Są jeszcze ogromne ilości struktur zbudowanych z fotonów. Z fotonów o mniejszej masie od elektronów są zbudowane inne rodzaje obiektów podobnych do cząstek, do elektronów i które powodują ożywianie materii elektronowej.

Przykład

Wyliczenie dokładnej wartości mojej pierwszej podstawowej Fundamentalnej Liczby Wszechświata liczby P, czyli wspaniałej stałej struktury Wszechświata, stosowanej przez Wszechświat na każdym poziomie wśród nieskończonej ilości poziomów Wszechświata i pochodzącej od jednej z Głównych Liczb Wszechświata*.

Przykład.

Wyliczenie dokładnej wartości mojej drugiej podstawowej Fundamentalnej Liczby Wszechświata liczby B, czyli jednej jedynej liczby odpowiednio wybranej z nieskończonego ciągu liczb, stosowanej przez Wszechświat na każdym poziomie wśród nieskończonej ilości poziomów Wszechświata czyli wyliczenie liczby ożywiającej obiekty Wszechświata*.

Przykład.

Wyliczenie wartości liczby H, czyli trzeciej wspaniałej podstawowej Fundamentalnej Liczby Wszechświata czyli liczby Henryka Waliłko (dlatego litera H) łączącej wszystkie liczby Wszechświata*.

Przykład.

Wyliczenie wartości liczby W, czyli liczby najważniejszej bo tworzącej strukturę całego Wszechświata, w tych największych skalach w obu kierunkach czasu i w obu kierunkach rozmiarów i w obu kierunkach pod względem mas i prędkości pozornej drobinek tworzących struktury na poszczególnych poziomach Wszechświata.

W = H^4

Przykład.

Wyjaśnienie co to jest foton.

Foton to zbiór drobinek przemieszczających się pozornie w jednym wspólnym kierunku w sposób chaotyczno-uporządkowany i jego wygląd zewnętrzny ma postać wiru szczątkowego. Foton zbudowany jest z warstw podobnie jak elektron i dzięki temu ma także szczątkowy ładunek elektryczny. Wartość ładunku elektrycznego fotonu zależy od prędkości fotonu. Każda warstwa fotonu zbudowana jest z pęczków fotonów czyli grup fotonów o szczątkowym ładunku każdego z tych fotonów takich żeby ładunek elektryczny warstwy fotonu przyjmował wartości odpowiednie do masy całego fotonu tworzącego daną warstwę. Taka konstrukcja jest potrzebna dla każdego odrębnego fotonu dla przeciwdziałania grawitacji, ale oczywiście całkowicie odrębnych fotonów we Wszechświecie nie ma.
Oczywiście warstwy fotonu należy traktować w sposób rozmyty czyli tzw. ładunek elektryczny fotonu ostatecznie jest równomiernie rozłożony wokół środka fotonu bo materia tworząca foton jest średnio biorąc rozmyta w przestrzeni, ale jednocześnie tworzy jeden jakby odrębny obiekt. Materia tworząca foton musi przemieniać cyklicznie swoją postać. Cykle przemiany fotonu są bardziej regularne pod względem czasu trwania cyklu przemiany dla fotonów o większej masie, czyli regularność cyklów przemiany jest proporcjonalna do masy fotonu. Średnia długość drogi na której odbywa się 1 cykl przemiany danego fotonu jest zgodny ze wzorem Plancka czyli λ = h/(m*v), gdzie m to masa danego fotonu, v to prędkość danego fotonu. Foton zmienia płynnie i w przybliżeniu cyklicznie swoją postać od fazy rozproszenia materii go tworzącej do fazy koncentracji tej materii co wywołuje obserwowaną przez ludzi tą tzw. długość fali fotonu.

Moje wielkie odkrycie dotyczące tzw. zależności prędkości elektronów lub fotonów i ładunku elektrycznego tych elektronów lub fotonów jest w postaci następującego wzoru:

v = c * pierwiastek kwadratowy z wyrażenia (1 – ((1/(P-1))*e(v)/e(0))do kwadratu)
czyli (v/c)^2 = 1-[(e(v)/{(P-1) *e(0)}]^2 dla v > v(a)= 299784358 m/s

v to prędkość danego elektronu lub fotonu, c to prędkość maksymalna światła, P to moja fundamentalna stała matematyczna Wszechświata, e(v) to ładunek danego elektronu lub fotonu w ruchu z prędkością v, e(0) to ładunek elektryczny elektronu w spoczynku, P =137,03599909896, * to znak mnożenia. Do wzoru w obliczeniach wstawiamy wartość bezwzględną liczby określającej wartość ładunku elektrycznego. Tzw. ładunek elektronu w ruchu lub fotonu może przybierać tylko wartości skwantowane np. (-1e), 1e, (½)e, (2/3)e,…. to wynika z długości fali fotonów tworzących zjawisko ładunek elektryczny i z konieczności wzajemnego dopasowania się rozmiarów składowych fotonów tworzących dany foton lub elektron tak aby stworzyć wspólną kopułę na zewnątrz fotonu lub elektronu jako całości chroniącą przed grawitacją. Wartość skwantowana ładunku elektrycznego elektronu lub fotonu to liczba ułamkowa utworzona z liczb naturalnych (bez zera) gdzie mianownik jest większy od licznika tej liczby lub równy czyli liczba 1. Skwantowane wartości ładunków elektrycznych można podzielić na poziomy związane z rodziną fundamentalnej liczby P.

To czy ładunek cząstki ma wartość ujemną czy dodatnią zależy od kierunku obrotu wiru tworzącego daną cząstkę wokół osi tej cząstki. Znak (+) lub znak (–) służy tylko do określenia tego kierunku obrotu cząstki, obserwowanej z jednej wybranej strony np. od strony wlotu wiru tworzącego tą cząstkę.

Mając określoną prędkość fotonu w zależności od ładunku elektrycznego tego fotonu możemy wyliczyć masę tego fotonu. Do tego celu wykorzystuję mój wzór na zależność prędkości fotonu od masy fotonu.

Mój wzór na tą zależność, a mój bo samodzielnie go utworzyłem wykorzystując prawdziwe, naturalne szczegóły w przebiegu zjawiska bez błędnej teorii TWzg, jest następujący:

v(m) = c*{(1- m(0)^2/m^2)^(1/2)} = prędkość c pomnożona przez pierwiastek kwadratowy z wyrażenia (1- m(0)^2/m^2)

Zawsze prędkość zależy od masy, a nie odwrotnie, niestety naukowcy ciągle mylą przyczynę ze skutkiem, bo to fotony łącząc się z masą początkową ciała materialnego powodują zwiększanie jego prędkości – unoszenie tego ciała, a jak przebiega dokładniej to zjawisko przyśpieszania ciał pod wpływem łączenia się z fotonami to temat do wyjaśnień na lepszą okazję*.

Przekształcając ten wzór do postaci zależności masy od prędkości , przekształcając wzór dla potrzeby wyliczeń, otrzymamy:

m = m(0)/[1 – (v/c)^2]^(1/2)

Tutaj w powyższych wzorach m(0) to masa początkowa danego obiektu, m to masa poruszającego się obiektu o masie początkowej m0, v to prędkość danego obiektu, c to prędkość maksymalna światła w tzw. próżni, ^ to znak potęgowania, * to znak mnożenia, / to znak dzielenia, TWzg to Teoria Względności.

Masa początkowa każdego fotonu wynosi:

m(0f) = 1,595*10^(-75) kg we wzorze na zależność prędkości od masy m(0f) = m(0)

Przykład.

Wyliczenie masy NWL.

Całkowita masa Naszego Wszechświata Lokalnego wynosi:

M(1NWL) = M(1CD) = M(NWL) = m[e]*W*W = 2,969873*10^59 kg

Przykład.

Wyjaśnienie czym jest NWL – Nasz Wszechświat Lokalny.

NWL jest wielką czarną dziurą o masie wyliczonej wyżej. NWL składa się z 393168 obiektów takich jak nasza lokalna NCD, w której jesteśmy o masie wyliczonej niżej. Nasza Czarna Dziura NCD to są wszystkie obiekty widziane (przynajmniej teoretycznie) przez ludzi i stanowiące jedną odrębną całość i struktury fotonowe współtworzące widziane obiekty i tzw. pustki pomiędzy tymi obiektami oraz także takie struktury fotonowe tworzące pustki znacznie większe od tych zauważanych przez naukowców, których naukowcy nie potrafią zobaczyć obliczeniami, ani prawdopodobnie nie zobaczą ich obserwacjami. Więcej informacji o NWL umieściłem w rozdziale o strukturze NWL.

Przykład.

Liczba obiektów takich jak teoretycznie obserwowalny nasz obserwowalny fragment NWL.

Liczba N(TONOFWL) to liczba obiektów takich jak teoretycznie obserwowalny nasz OFWL - obserwowalny fragment NWL:

N(NOFWL) = H^0,5 = bw^2 = (627,031..)^2 = 393168

NWL można podzielić na 12 poziomów określanych przez liczbę fundamentalną Wszechświata H i można je przedstawić za pomocą mas w kg lub za pomocą liczb drobinek tworzących te poziomy NWL.

Przykład.

Brak rozumienia znaczenia Prawa Plancka przez naukowców jest jedną z ważnych przyczyn braku rozumienia Wszechświata.
Rozkład wartości mas fotonów (rozkład gęstości energii) w NWL jest zgodny z rozkładem gęstości energii promieniowania ciała doskonale czarnego – patrz prawo Plancka.

Przykład.

Masa NCD, a dokładniej masa jednego średniego odrębnego obiektu 3-go poziomu NWL, to ta masa wynosi:

M(NCD) = M(NWL) / (kw)^2 = 8,825315*10^52 kg

Przykład.

Ilość czarnych dziur trzeciego poziomu wielkości licząc od największej (czyli od NWL) czyli ilość CD takich jak NCD (NCD czyli 3NWL) i tworzących pojedynczą czarną dziurę drugiego poziomu wielkości.
Ilość w przybliżeniu równa 627 takich obiektów jak NCD i struktury fotonowe tworzą każdy średniej wielkości pojedynczy większy odrębny obiekt NWL drugiego poziomu wielkości, o łącznej masie 1,619*10^56 kg i który nazwałem 2NWL.

M(2NWL) = kw* M(NCD) = 1,619*10^56 kg

Przykład.

Wyjaśnienie zjawiska kwark nazwanego przez naukowców jakąś tajemniczą cząstką elementarną?
Naukowcom bardzo potrzebne są wszelkie tajemnice Wszechświata bo nie są w stanie zrozumieć co to jest Wszechświat oraz im więcej tajemnic tym więcej potrzebnych grantów do badań tzw. naukowych. Z rozważań i wyliczeń dotyczących protonu wynika, że proton nie zawiera tajemniczych kwarków wymyślanych przez naukowców lecz składa się z elektronów i pozytonów oraz fotonów, a ponieważ elektrony to fotony zwinięte do postaci wirów, a fotony unoszenia tych elektronów to także fotony, a wiry odpowiedzialne za tzw. ładunek elektryczny protonu to są także fotony, dlatego proton jako całość to fotony i tu przypominam, że każdy foton to zbiór pozornie przemieszczających się drobinek i także tworzących wir fotonu – więcej przy opisie protonu.

Przykład.

Wyliczenie wartości elementarnego kwantu energii.
Energia elementarnego kwantu energii, tak bardzo poszukiwanego przez naukowców, wynosi:

e(ken) = m(d) * c^2

Oczywiście nie uwzględniłem w tym wzorze trzeciej składowej prędkości drobinek, bo jest niezauważalna przez ludzi także przy pomocy dowolnych przyrządów.



Rozdział 6. Masy, rozmiary obiektów prawdziwego Wszechświata.


Jeśli chcesz poznać Wszechświat czyli jeśli chcesz lepiej rozumieć co ja przekazuję to weź coś do pisania i kartki papieru i licz i pomocniczo rysuj i myśl logicznie i nie możesz nawet zaglądać do najbardziej głośnych teorii fizyków, ale musisz zastosować na jakimś etapie swych rozważań matematyczny sposób wyprowadzania tzw. prawa Plancka, możesz też używać np. kalkulatora i to wszystko wykonuj przez kilkadziesiąt lat wykorzystując każdą wolną chwilę i w tym dni wolne i urlopy, wieczory, noce, zwłaszcza noce... Zawsze rysowanie ograniczam maksymalnie bo od tego mam tzw. wyobraźnię, a rysowanie, malowanie itp. to dla mnie strata czasu. Osobom bez umiejętności ściśle logicznego myślenia i umiejętności liczenia lub z brakiem chęci do liczenia na poziomie liceum lub bez zdolności do rysowania struktur Wszechświata w swojej wyobraźni, proponuję nie zajmować się poznawaniem Wszechświata lub udać się na naukę do szkoły średniej oraz podpowiadam, że są bardzo duże możliwości do wykonywania innych także potrzebnych prac. Także tym, którzy uczęszczali na lekcje matematyki w szkole średniej z obowiązku, a teraz zajmują się …kosmologią ze szczególnym wykorzystaniem teorii względności lub teorii wielkiego wybuchu lub tzw. rozszerzaniem się zakrzywionego Wszechświata także mam propozycję taką jaką podałem w poprzednim zdaniu i dodatkowo proponuję zmianę zainteresowań. Do całkowitego zrozumienia Wszechświata wystarczy znajomość matematyki na poziomie szkoły średniej lub raczej wyjątkowa zdolność i chęć do poznania matematyki, oraz konieczne jest totalne unikanie tzw. wiedzy teorii wymienionych w poprzednim zdaniu i jeszcze kilku…. „głośnych” teorii lub modeli teorii.
Ilości obiektów składowych NWL w odrębnych zbiorach oraz rodzaje obiektów tworzących te kolejne zbiory często tworzą szeregi wynikające z pierwiastkowania drugiego stopnia lub potęgowania do potęgi drugiej. Faktyczny promień obserwowanego przez naukowców fragmentu naszego lokalnego wszechświata, już wtedy kilkanaście mld lat temu musiał być większy od powszechnie ogłoszonego przez naukowców promienia „Wszechświata” czyli od promienia WWN mającego obecnie wg nich 13,8 mld lat świetlnych. Rozmiary i masy „naszego niby Wszechświata” czyli tego fragmentu prawdziwego Wszechświata, który są w stanie zobaczyć ludzie, podawane przez naukowców są nieprawdziwe.
Niestety ludzie na Ziemi mogą zaobserwować w najdalszych rejonach NWL tylko bardzo duże zbiory cząstek elementarnych i w tym są gwiazdy, galaktyki, a nigdy nie zobaczą pojedynczych fotonów w danej chwili i także uwzględniając przesunięcie w czasie gdy one tam są tak daleko, a tylko mogą je zobaczyć gdy przypadkowo po upływie długiego czasu zmienione dotrą do Ziemi, a to właśnie fotony stanowią zasadniczą część masy Wszechświata którą poszukują naukowcy.
Ponieważ zasadnicza część materii występuje pod postacią fotonów czyli uporządkowanych skupisk drobinek, dlatego w odległościach mierzonych w mld. lat świetlnych i dalszych najbardziej możliwe są tylko obserwacje gwiazd i galaktyk i skupisk galaktyk, a te obiekty zajmują miejsca na obrzeżach poszczególnych fragmentów struktur NWL, bo tak musi być co wynika z mojej teorii. Takie obiekty Wszechświata tzn. gwiazdy i galaktyki skupiają się grawitacyjnie możliwie blisko siebie, ale zawsze są w swoich odrębnych fragmentach struktury NWL pozostawiając, w pozostałej części danego fragmentu struktury NWL, pustki o rozmiarze danego fragmentu struktury NWL w której są. Struktury gwiazd lub galaktyk silnie ze sobą połączonych tworzą wspólne wielkie pustki. Słowo pustki w poprzednim zdaniu dotyczy oczywiście mniejszej gęstości lub braku galaktyk i gwiazd w przeważającej części każdej takiej odrębnej struktury NWL i nie ma czegokolwiek wspólnego z próżnią. Gęstość materii w obszarach oddalonych od galaktyk jest większa.
Obliczanie średnich odchyleń od średnich ilości składowych obiektów danej struktury NWL przy ogromnych ilościach elementów tworzących NWL polega głównie na obliczaniu pierwiastka drugiego stopnia.
Bezwzględnie zawsze zmiana prędkości ciała materialnego zależy od zmiany masy tego ciała w wyniku łączenia się z kolejnymi fotonami, to fotony łącząc się z masą początkową ciała materialnego powodują zwiększanie prędkości – unoszenie tego ciała, a jak przebiega dokładniej to zjawisko zwiększania prędkości ciał pod wpływem łączenia się z fotonami to temat na inną okazję*. Oczywiście w wyniku sklejenia dwu ciał nieruchomych zwiększy się ich łączna masa ale nie pojawi się jakaś prędkość, bo zmiany prędkości pod wpływem zmiany masy dotyczą tylko przyłączania masy posiadającej jakąś prędkość, a tutaj opisuję temat przyłączania masy fotonów, ale najczęściej mamy przyłączanie tylko części masy z poszczególnych przyłączanych fotonów.
Każdy przyłączony foton do ciała o masie m powoduje jego unoszenie i wzrost prędkości kosztem zmiany sposobu ruchu fotonu przyłączonego do masy danego ciała tzn. ruch prostoliniowy fotonu jest zamieniany na ruch wzdłuż skomplikowanych krzywych wewnątrz ciała do którego dany foton się przyłączył.
Niezależnie od tego czy foton jest związany z masą ciała czy przemieszcza się samodzielnie, to zawsze ma prędkość światła, tylko przemieszczając się samodzielnie przemieszcza się wzdłuż linii w przybliżeniu prostej, a po związaniu się z masą elektronową m przemieszcza się wzdłuż linii krzywych i bierze udział w budowaniu wirów tworzących masę danego ciała.
Zmiana prędkości ciała materialnego nigdy nie powoduje zmiany masy tego ciała, a zwolennicy teorii względności totalnie błędnie twierdzą, że jest odwrotnie. Zawsze praprzyczyną zmiany prędkości ciała materialnego jest masa faktycznie przyłączonych fotonów do danego ciała, a skutkiem wzrost prędkości tego ciała w stosunku do jego prędkości początkowej czyli zawsze wzrost prędkości ciała następuje w wyniku wzrostu masy ciała. Naukowcy tzn. Ci fachowcy od teorii względności mylą przyczynę ze skutkiem.
Czas istnieje, istniał i będzie istniał niezależnie od materii podobnie jak przestrzeń, a twierdzenie z teorii względności i współczesnych naukowców, że czas zależy od prędkości lub od masy ciała materialnego nie jest prawdziwe i jest to bardzo delikatne określenie dotyczące wiedzy naukowców o zależności czasu i prędkości ciała. Autor teorii względności i współcześni naukowcy mylą czas z zegarem - czas to nie jest zegar, a zegar to nie jest czas. Właściwości zegarów zmieniają się gdy zmienia się otoczenie – środowisko tych zegarów, a tym samym wskazania zegarów także muszą się zmieniać.
Czas przemija w nieskończenie dokładnym jednostajnym tempie i całkowicie niezależnie od czegokolwiek i kogokolwiek i oczywiście czas przemijał zawsze, przemija obecnie i będzie przemijał zawsze w nieskończenie dokładnym jednostajnym tempie niezależnie od jakichkolwiek wymysłów naukowców.
Czas wynika z pojawiania się i zaniku „nmd” tzn. nieskończenie małych drobinek. Jednostka czasu w danym dowolnie wybranym punkcie przestrzeni jest wynikiem prawdopodobieństwa pojawienia się lub nie pojawienia się „nmd” nieskończenie małych drobinek materii w tym danym punkcie, czyli 1 jednostka czasu to uśredniona różnica w momentach: od momentu pojawienia się nmd do momentu zaniku tej samej nmd na poziomie minus nieskończoność Wszechświata i jednostka ta ma wartość nieskończenie małą ale jest różna od zera, a dlaczego nmd muszą się pojawiać i znikać to temat na inną okazję*.


a) Masy obiektów prawdziwego Wszechświata.

Masa elementarnego kwantu materii w NWL:

m(d) = m(e) / W = 1,5953397 * 10 do potęgi (-75) kg. – to wyliczenie zawsze będzie mało dokładne ze względu na niedokładność wyznaczenia masy elektronu w kg

Masa elektronu:

m(e) = m(d) * W - tu wyliczenie masy elektronu można wykonać z teoretycznie dowolną dokładnością jeśli przyjmiemy że masa drobinki równa się 1u.

Dokładność wyliczenia mas wszelkich obiektów Wszechświata w kg zależy od dokładności wyznaczenia doświadczalnego np. masy elektronu w kg. Uwaga: W tym moim opracowaniu i w ogóle zawsze dla mnie pojęcie masa elektronu oznacza łączną masę rdzenia elektronu i wszystkich pozostałych warstw fotonowych tworzących elektron i to wszystko gdy dany elektron jest w tzw. stanie spoczynku w tzw. próżni.

Całkowita masa M(ND) naszego lokalnego wszechświata wynosi:

Wzór: M(ND) = W podniesione do kwadratu x m(e).
Wzór: M(NWL) = M(ND) = W x W x m(e) = 2,96987 * 10^59 kg.

tutaj: liczba W to moja najważniejsza liczba Wszechświata, M(D) to masa drobiny PW na poziomie nr 0 czyli to jest masa naszego lokalnego wszechświata, m(e) to masa elektronu, x to znak mnożenia.

❶❶ 8,825315*10^52 kg ↔↔↔ M(NCD) to masa naszej czarnej dziury czyli łącznie masa struktur elektronowych ze strukturami fotonowymi NCD czyli tu wliczona jest oczywiście łącznie masa tzw. ciemnej energii, ciemnej materii i materii bo te trzy rodzaje materii to ta sama materia drobinek:

M(NCD) = M(NWL) / (kw)^2

Fragment NWL obserwowany przez naukowców może mieć mniejszą masę także z tego powodu jeśli naukowcy widzą mniejszą ilość galaktyk niż H galaktyk . Tak naprawdę to nie mogę znaleźć jednoznacznej informacji od naukowców jak duży jest WWN i jaka jest masa tego WWN.
Jednak ponieważ ludzie i także naukowcy mogą widzieć tylko gwiazdy w tych bardzo odległych miejscach NWL, dlatego faktyczna masa obiektów widzianych na pewno jest mniejsza bo większą część masy NCD stanowią niewidoczne struktury fotonowe, a ludzie widzą tylko struktury elektronowe wyrzucające fotony.

❶❶ 1,40976*10^52 kg ↔↔↔ masa fragmentu lokalnego wszechświata tzn. to jest M(NCD)/6,26, jeśli naukowcy obserwują tylko 2,4693*10^10 galaktyk i tu wliczona jest oczywiście, proporcjonalnie do liczby widzianych galaktyk, łącznie masa tzw. ciemnej energii, ciemnej materii i materii czyli jest to masa materii drobinek tworzących NCD podzielona przez liczbę 6,26. Trudno jest mi dokładnie określić na jakim etapie w cyklu przemiany jest nasz lokalny wszechświat bo to można zrobić tylko przez bezpośrednie obserwacje NWL, ale jest też możliwe, że astronomowie widzą H^2 gwiazd czyli 2,3895287*10^22 gwiazd.
Można wyliczyć najbardziej prawdopodobny rozmiar naszego OFD, ponieważ stan w okolicy maksymalnego rozkwitu OFD jest to okres przemiany OFD najdłużej trwający bo na tym etapie procesy przemiany przebiegają najwolniej i materia tworząca galaktyki i gwiazdy OFD pokonuje największe odległości. Sądzę, że przy pomocy bardziej dokładnych wyliczeń i obserwacji astronomicznych uda się dokładnie wyliczyć w jakim momencie przemian jest obecnie nasz OFD i ile galaktyk widzą naukowcy oraz uda się ustalić co nas czeka w niedalekiej lub dalszej przyszłości – Nas czyli mieszkańców OFD.

❶❶ 1,59538092*10^(-75) kg ↔↔↔ masa elementarnego kwantu naszego lokalnego wszechświata
❶❶ 1,59538092*10^(-75) kg ↔↔↔ masa początkowa każdego fotonu w naszym lokalnym wszechświecie
❶❶ 1,59538092*10^(-75) kg ↔↔↔ masa “naszego grawitonu” w naszym lokalnym wszechświecie.


b) Rozmiary PW, WL, NWL, WWN, D0, D-1, D1, D2, …..


PW czyli prawdziwy Wszechświat tak samo jak przestrzeń jest jeden i jest nieograniczony w obu kierunkach rozmiarów i w obu kierunkach czasu.
WL czyli wszechświat lokalny przyjmuje wymiary od nieskończenie małych do nieskończenie wielkich w zależności od poziomu PW na którym się znajduje i na każdym poziomie PW jest nieskończenie wiele takich samych WL, ale w różnych fazach przemiany.
NWL czyli nasz wszechświat lokalny jest na poziomie PW nr 0, bo ze względów praktycznych tak go nazwałem. Każdy WL na poziomie PW nr (-1) i który współtworzy NWL, to taki WL nazywam naszą drobinką. NWL jest drobinką dla jednego z nieskończenie wielu WL poziomu PW nr (+1).
Wszechświaty lokalne WL takie jak NWL wypełniają w sposób jednorodny cały nieskończony Wszechświat.
Rozmiar WL na poziomie PW o jeden poziom wyższym od jakiegoś danego poziomu PW jest W^2 razy większy od rozmiaru WL na danym poziomie PW. Rozmiar WL na poziomie PW o jeden poziom niższym od jakiegoś danego poziomu PW jest W^2 razy mniejszy od rozmiaru WL na danym poziomie PW.
Wszechświat współczesnych naukowców WWN nie ma praktycznie czegokolwiek wspólnego z prawdziwym Wszechświatem PW ponieważ może to być tylko i to jest tylko około 3 milionowa część tylko naszego lokalnego wszechświata pod względem średnicy, a w stosunku do całego Wszechświata, ten fragmencik przedstawiany przez naukowców jako Wszechświat, ma wymiary nieskończenie małe.

Rozmiar naszego lokalnego wszechświata (czyli rozmiar Dro 0 czyli rozmiar drobiny D zero) wynosi:
L(D) = W*Le = 1,385386 * 10^33 m
Promień naszego lokalnego wszechświata (czyli promień Dro 0 czyli promień D zero) wynosi:

R(NWL)= 2*L(D)/2π = W*Le / π = 4,4098211*10^32 m = 4,66118*10^16 lat świetlnych

tutaj: liczba W to moja najważniejsza liczba Wszechświata, L(e) to długość fali fotonu o masie równej masie elektronu.

Promień względem którego także oscyluje materia NOFD czyli naszych obserwowalnych galaktyk czyli materia tworząca NGOFD = W^0,25 galaktyk = H galaktyk = 154581005839 galaktyk – ten promień teoretycznie obserwowalnego fragmentu naszego lokalnego wszechświata ma wartość:

R(WWN) = R(NWL) / kw ^2 = 1,31043*10^26 m = 13,851 miliardów lat świetlnych

Trzeci w kolejności od największego rozmiar czarnej dziury w NWL wynosi także:

R(WWN) = R(NWL) / kw ^2 = 1,31043*10^26 m = 13,851 miliardów lat świetlnych

Faktyczny promień ciemnej części czarnej dziury jest zawsze 2-krotnie mniejszy od rozmiaru czarnej dziury. Rozmiar czarnej dziury to określenie obszaru gdzie gwiazdy są średnio biorąc zmielone do postaci elektronów i fotonów. Ciemna część czarnej dziury to strefa gdzie fotony przemieszczają się zgodnie w jednym kierunku czyli przemieszczają się do rdzenia czarnej dziury łącząc się, lub też oddalają się w jednym kierunku od rdzenia tej czarnej dziury rozpadając się na mniejsze porcje masy. Wewnątrz rdzenia czarnej dziury drobinki przemieszczają się zgodnie od wlotu do wylotu z tego rdzenia i tworzą jeden wielki foton.
Cały czas w trakcie czytania treści tego opracowania trzeba zauważać fakt, że nie jestem pewien czy naukowcy obserwują wszystkie N(GOFD) , ale skrót GOFD oznacza, że w danym miejscu opracowania zakładam wariant obserwacji wszystkich H galaktyk zawartych w NOFD, jeśli nie ma jakiegoś uszczegółowienia rozmiarów opisywanego obiektu.

Granice promienia obszaru zajmowanego przez NOG nasze obserwowalne galaktyki czyli obszar odrębnego obiektu struktury NWL, w którym znajduje się N(GOFD) = W^0,25 galaktyk = H galaktyk = 154581005839 galaktyk, wynosi: R(NWL) / kw ^2 = R(WWN) < R (NOG) = R (TOFD) < R(2NWL)

ale ponieważ są oscylacje większej struktury NWL czyli struktury 2NWL zawierającej 627 takich obiektów jak NOFD i które tworzą większy obiekt czyli większą czarną dziurę o średnim promieniu swoich oscylacji R(2NWL) , dlatego maksymalny promień obszaru zajmowanego przez NOG jest ograniczony.
Gdy promień obszaru zawierającego materię elektronową NCD osiąga wartość: R(WWN) /4, to materia galaktyk wewnątrz powierzchni o takim promieniu jest zmielona do postaci drobinek, przemieszczających się z maksymalną prędkością (2^0,5*c) od wlotu NOG do rdzenia czarnej dziury do wylotu NOG z rdzenia czarnej dziury czyli gdy zmielona materia gwiazd i galaktyk jest wewnątrz rdzenia czarnej dziury o promieniu R(WWN) /4.
Dalsze rozważania na ten temat umieściłem w rozdziale o czarnych dziurach.

Drugi w kolejności od największego rozmiar czarnej dziury w NWL wynosi:

R(2NWL) = 2,4039*10^29 m

Maksymalne granice promienia obszaru zajmowanego przez 627 obiektów takich jak NOG z ich strukturami fotonowymi i tworzących odrębny obiekt struktury NWL, który nazwałem obiektem 2NWL są ograniczane przez oscylacje jeszcze większego obiektu NWL.
Gdy promień obszaru zawierającego materię obiektu składającego się z 627 takich obiektów jak NOG osiąga wartość: R(2NWL) /4 to materia wewnątrz powierzchni o takim promieniu jest zmielona do postaci drobinek, przemieszczających się z maksymalną prędkością (2^0,5 * c) od wlotu 627 takich obiektów jak NOG do rdzenia czarnej dziury tego obiektu 2NWL do wylotu 627 takich obiektów jak NOG z rdzenia czarnej dziury 2NWL, czyli gdy zmielona materia gwiazd i galaktyk jest wewnątrz rdzenia czarnej dziury 2NWL o promieniu R(2NWL)/4.

Pierwszy w kolejności licząc od największej rozmiar czarnej dziury w NWL wynosi:

R(NWL)= 2*L(D)/2π = W*Le / π = 4,4098211*10^32 m = 4,66118*10^16 lat świetlnych

Obiekt ten to NWL, to ND, a jego rozmiar określa liczba W i promień elektronu. Obiekt ten także wykonuje oscylacje. Ten NWL składa się z 627 obiektów 2NWL.

Promień R(NWL) /4 to promień obszaru zawierającego cały rdzeń czarnej dziury, w której pływa cyklicznie zmielona do postaci drobinek materia elektronowa NWL. We wnętrzu obszaru o promieniu R(NWL) /4 cyklicznie pojawiają się wchłonięte wszystkie gwiazdy NWL. Znacznie dłuższy czas materia tworząca gwiazdy i galaktyki NWL jest na zewnątrz rdzenia potężnej czarnej dziury którą jest NWL, niż gdy materia elektronowa, czyli materia gwiazd i galaktyk NWL, jest w centrum czarnej dziury NWL. Potężne struktury fotonowe NWL tworzą strumienie i warstwy fotonów i powstaje potężna czarna dziura, w której pływają cyklicznie zmieniając swoją postać wszystkie gwiazdy i galaktyki NWL. Czarna dziura tworząca NWL to nie tylko stosunkowo małe centrum czarnej dziury gdzie materia gwiazd i galaktyk cyklicznie jest w stanie zmielonym ale to przede wszystkim są wielkie struktury fotonowe, w których pływają struktury elektronowe czyli gwiazdy i galaktyki zmieniające cyklicznie swoją postać. Zmiany postaci struktur elektronowych w czarnej dziurze tworzącej NWL są maksymalne, czyli są w granicach od drobinek do NWL.
Dalsze rozważania na ten temat umieściłem w rozdziale o czarnych dziurach.

“Motorem” napędzającym wszystkie najważniejsze wielkości dotyczące struktury NWL jest elektron, ale oczywiście właściwości elektronu i wszystkiego innego co istnieje są określone przez moje Fundamentalne Liczby Wszechświata.
W ciągu ok. 13,851 mld lat materia elektronowa wydostawała się w przeszłości od środka NCD ponad powierzchnię o promieniu 13,851 mld. lat świetlnych i był to ruch w przybliżeniu jednostajnie opóźniony bez jakichkolwiek wielkich wybuchów. Gwiazdy i galaktyki powstały ponad tą powierzchnią.
Oczywiście czas trwania NOFD w stanie rozkurczonym jest znacznie większy od czasu trwania NOFD w stanie skurczonym czyli nie jest to przypadek, że ludzie obserwują NOFD o wymiarach większych od R(WWN) bo prawdopodobieństwo takiego stanu naszego OFD jest znacznie większe. Ponieważ prędkość rozszerzania i skurczania materii NOFD w odległościach dużo większych od R(WWN) jest stosunkowo niewielka, a w okolicy punktu maksymalnego rozszerzenia maleje do zera i gdzie NOFD przebywa najdłużej, dlatego zewnętrzne rozmiary NOFD są prawdopodobnie obecnie co najmniej kilkakrotnie większe niż R(WWN).

Ponieważ musiałem dopasować nazwy faz przemiany NOFD do wielkości WWN czyli do obiektu który jest nazywany także powszechnie Wszechświatem, a ja go nazywam niby Wszechświatem, dlatego gdy każdy chwilowy promień naszego obserwowalnego niby Wszechświata jest mniejszy od R(WWN), to mamy stan skurczenia NOFD, a stan rozkurczenia NOG jest wtedy gdy każdy chwilowy promień naszego obserwowalnego niby Wszechświata jest większy od R(WWN). Obserwując NOG w stanie rozkwitu zawsze trzeba widzieć punkt gdzie jest środek masy materii elektronowej widocznej w postaci gwiazd i galaktyk i zawsze trzeba widzieć odległość tego punktu od środka NCD.

Gwiazdy i galaktyki w czasie rozkwitu rozsypują się w rozległych obszarach wokół swojego środka masy i odległe galaktyki mogą trafiać pod wpływ różnych strumieni fotonowych np. zewnętrznych przemieszczających się przez NCD lub tworzących NCD.
Zakładam, że promień kuli w której zawiera się materia elektronowa w postaci gwiazd jest taki sam jak odległość środka tej kuli od środka NCD.

Promień Wszechświata współczesnych naukowców, który wynosi R(WWN)=13,8 mld lat świetlnych jak podają naukowcy, a moje wyliczenie faktycznie istniejącego obiektu o prawie dokładnie takim promieniu podałem w treści tego opracowania i jest to promień obszaru na którego powierzchni rozpoczyna się zasadnicza przemiana zbiorów elektronów w gwiazdy lub kończy odwrotna przemiana gwiazd w elektrony i cząstki, cząsteczki zbudowane z elektronów (atomy, protony...).

Mnożąc masę każdej gwiazdy w NOFD przez odległość od środka kuli, w której zawiera się materia elektronowa w postaci gwiazd i następnie dzieląc wynik przez sumę mas wszystkich gwiazd i galaktyk otrzymamy „średnią odległość masy” materii elektronowej NOG od środka NOG.

Wykonując podobne przeliczenie względem środka NCD możemy określić odległość środka masy gwiazd i galaktyk od środka NCD. Teoretycznie środki te mogą się pokrywać.

Zawsze gdy piszę o wartości np. promienia obiektu Wszechświata w jednostkach fizycznych to taką informację należy rozumieć tak: to są średnie wartości rozmiaru danego obiektu, który ulega ciągłym teoretycznie nieograniczonym odkształceniom w przestrzeni i w czasie.

Nasz Wszechświat Lokalny jest nieskończenie wielki bo NWL jest zależny od wszystkich obiektów Wszechświata i wynika z nieskończenie długiej historii całego Wszechświata, ale jednak zasadnicza część NWL mieści się w objętości [L(D)]^3 , a objętość naszego lokalnego wszechświata potrzebna do dalszych dokładniejszych obliczeń wynosi:

Vw = (4/3)*π* R(NWL)^3 = 3,5921E+98 m^3 .

Nie wiem w jakiej dokładnie fazie przemiany jest NOFD, ale na pewno jest w fazie rozkurczenia czyli w stanie rozwiniętym ponieważ w stanie skurczonym wewnątrz powierzchni 2*G*M/c^2 wszystkie gwiazdy praktycznie nie istnieją, a tym samym ludzi nie ma.
NWL jako całość i jako największa czarna dziura w NWL w której jesteśmy, a także druga w kolejności od największej czarna dziura w której jesteśmy też obecnie musi być w stanie rozwiniętym oraz NCD jest także w stanie rozwiniętym czyli nasze gwiazdy NOG są w przybliżeniu ponad powierzchnią kuli o promieniu R(WWN).

c) Niektóre wymiary i ilości dotyczące galaktyk.

Naukowcy oceniają ilość galaktyk na 10^11, ja obliczam tą ilość w NOFD według wzoru:

N(GOFD) = H = W^0,25 = 1,54581*10^11 = 154581005839 galaktyk

Ilość gwiazd w fragmencie teoretycznie obserwowalnym NWL czyli w fragmencie naszej drobiny ja obliczam według wzoru:

N(gz) = W^0,5 = H^2 = 2,3895287*10^22 gwiazd.

Według moich wyliczeń obserwowalny fragment naszego lokalnego wszechświata oscyluje względem powierzchni kulistej o promieniu 13,8512 miliardów lat świetlnych tzn. materia tworząca OFD cyklicznie przemieszcza się do wnętrza tej powierzchni i następnie na zewnątrz tej powierzchni. Gwiazdy i galaktyki w obecnie obserwowanym naszym OFD powstają i istnieją tylko w okresie gdy materia tworząca struktury elektronowe NCD, jest na zewnątrz ponad powierzchnią kuli o promieniu R(WWN) = 13,8512 miliardów lat świetlnych licząc od środka NCD tzn. gdy środek masy NOG jest w odległości większej niż R(WWN) od środka NCD.
Liczba gwiazd w OFD, czyli N(gz) = 2,3895*10^22 w zależności od fazy przemiany OFD może być rozdzielona nawet jednocześnie na różne części, a wyróżniające się liczby tego głównego podziału to liczba 4, liczba 5 i liczba 6,26 ale sądzę, że decydująca jest liczba 6,26. Oczywiście jeszcze jest dalszy podział OFD na mniejsze części np. super gromady galaktyk, gromady galaktyk...,

Średnia objętość przestrzeni zajmowana przez pojedynczą galaktykę wynosi:

V(Gal) = 9,574271*10^71 m^3.

Nie wiem jak naukowcy ustalili ilość galaktyk w NOFD. Liczba galaktyk którą podają wynosi ok. 10^11 galaktyk, a z moich wyliczeń wynika że ilość galaktyk w NOFD wynosi 1,54581*10^11 galaktyk czyli są to ilości zbliżone do siebie. Korzystając z tej informacji mogę z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że NOFD jest typowym, pojedynczym, odrębnym obiektem NWL.



Rozdział 7. Drobinka, foton, proton, elektron, neutron, neutrino, mion.


a) Drobinki.

Drobinka to elementarne ciało materialne, to elementarna porcja masy, to najmniejsza porcja masy na poziomie NWL. Drobinka naszego wszechświata lokalnego jest wyjściowym i podstawowym składnikiem fotonów, które następnie tworzą wszystkie inne cząstki. Drobinka przemieszcza się pozornie z prędkością (3^0,5)*c i ma masę taką jak elementarny foton, ale foton nie jest drobinką bo foton to zbiór wielu drobinek. Foton przemieszcza się pozornie z prędkością światła, ale masa początkowa każdego fotonu równa jest masie drobinki czyli drobinka to w niewielkim stopniu jakby nasz elementarny foton. Elementarny kwant energii, tak bardzo poszukiwany przez naukowców, wynosi:

e(ke) = m(d) * c^2 Oczywiście nie uwzględniłem w tym wzorze trzeciej składowej prędkości drobinek.

Drobinkę NWL można porównać do grawitonu wymyślonego przez naukowców, ale w stosunkowo niewielkim stopniu grawiton to drobinka, ponieważ prawdziwymi grawitonami są „nmd” czyli nieskończenie małe drobinki na poziomie minus nieskończoność PW.

Każda nasza drobinka to wszechświat lokalny z poziomu PW nr (-1), a Ziemia jest na poziomie nr 0 w PW. Drobinka poziomu PW nr x – iks jest wszechświatem lokalnym poziomu PW nr (x-1).

Masa drobinki czyli masa elementarnego kwantu naszego lokalnego wszechświata wynosi:

m(d) = 1,5953809*10^(-75) kg.

Drobinka naszego lokalnego wszechświata, to nasza drobinka, to wszechświat lokalny praktycznie taki jak ten nasz wszechświat lokalny, ale jego rozmiary są W^2 razy mniejsze od NWL. Wewnątrz drobinki jest taka sama struktura jak w NWL i odbywają się w niej takie same procesy przemian, takie same zjawiska jak wewnątrz NWL oraz obowiązują tam takie same prawa matematyki Wszechświata jak w NWL i obowiązują tam te same moje Fundamentalne Liczby Wszechświata, obowiązują w niej prawa matematyki Wszechświata tworzone i bezwzględnie stosowane przez jeden nieograniczony PW.
Zjawiska wewnątrz drobinki przebiegają znacznie szybciej i wszystko ma zmniejszone wymiary w stosunku do tego co jest w NWL. Oczywiście wewnątrz drobinki są bardzo …. bardzo zmienione stałe fizyczne, ale wewnątrz drobinki obowiązują te same moje fundamentalne stałe matematyczne Wszechświata. Oczywiście cykl przemiany drobinki jest proporcjonalnie znacznie krótszy czyli nie ma raczej sensu porównywać fazy przemiany w której jest nasza drobinka w danej chwili z fazą przemiany NWL.
Każda nasza drobinka to czarna dziura utworzona z mniejszych drobinek z poziomu PW o jeden niższego od NWL, czyli te mniejsze drobinki w stosunku do naszej drobinki są W^2 razy mniejsze od naszej drobinki, czyli są W^3 razy mniejsze od naszego elektronu, itd... Nasza drobinka, nasz grawiton, nasz elementarny foton, nasz foton, nasz elektron... to składniki NWL, a nasza drobinka jest częścią dwu poziomów PW, bo jest na granicy tych poziomów.

Drobinki z poziomu minus nieskończoność (dro minus nieskończoność) przemieszczają się od momentu pojawienia się do zaniku z nieskończenie małą prędkością na nieskończenie krótkim odcinku drogi i w nieskończenie krótkim czasie co powoduje, że ruch drobinek materii na kolejnych poziomach Wszechświata odbywa się praktycznie w miejscu podobnie jak ruch np. kropki na ekranie telewizora – kropka znika w jednym miejscu i pojawia się obok następna kropka, a szereg takich pojawień się i zaników kropek tworzy ruch pozorny kropki. Drobinki także podobnie pojawiają się, a następnie zanikają ale kolejne sąsiednie drobinki tworzą cyklicznie powtarzające się procesy zjawisk.

Dlatego każdy przedmiot także każdy fragment naszego ciała jest tworzony od nowa, a w każdym momencie rolę każdej jednej drobinki przejmuje kolejna inna zmieniająca się drobinka czyli mamy zawsze do czynienia z pozornym ruchem ciał, fragmentów ciał. Tym samym np. człowiek w każdych nawet najkrócej trwających odstępach czasu jest budowany od nowa z nowych elementów. Dlatego zawsze gdy piszę o prędkości mam na myśli prędkość pozorną.

Każdy ruch jest ruchem pozornym, a materia umożliwiająca ten ruch i jednocześnie tworząca wszystkie obiekty materialne Wszechświata jest nieruchoma. Zawsze ruch ciała materialnego jako ruch pozorny odbywa się względem nieruchomej materii tworzącej Wszechświat. Oczywiście słowa „nieruchoma materia” należy rozumieć tak: materia ta ma prędkość nieskończenie małą i tu przypomnę moje twierdzenie o liczbie zero tzn. liczba zero dla Wszechświata nie istnieje czyli odpowiednio: prędkość równa 0 nie istnieje.


b) Foton

Praktycznie każdy foton który obserwują naukowcy jest fotonem złożonym tzn. jest zbudowany z ogromnych ilości fotonów bardziej elementarnych. Fotonem elementarnym nie można nazwać drobinki, bo tylko masę ma taką samą jak drobinka. Drobinka staje się elementem składowym obserwowanych fotonów gdy bierze udział w tworzeniu fali czyli zgodnie w jednym kierunku przemieszczającego się uporządkowania drobinek i oczywiście prędkość tego uporządkowania już jako fotonu jest równa prędkości światła.
Jeśli np. w punkcie C jest przygotowywany proces wyrzucenia części materii fotonowej lub elektronowo - fotonowej zawartej w tym miejscu C, to materialna informacja o tym jest przemieszczana z punktu C przez cały czas tych przygotowań do dowolnego punktu D i jeśli w punkcie D są szczególnie sprzyjające warunki do przyjęcia tej materii to w tym punkcie jest wielkie prawdopodobieństwo pojawienia się materii później wyrzuconej z punktu C. Ponadto istotne przy przemieszczaniu materii fotonowej lub elektronowej lub elektronowo - fotonowej są pozostawione ślady wcześniej przemieszczającej się materii w okolicy punktu C i punktu D, ale oczywiście bardzo istotne są inne przeszkody pomiędzy punktem C i punktem D np. jakiś obiekt zbudowany z materii elektronowej.
Informacja materialna przemieszcza się z punktu C do punktu D z prędkością (3^0,5)*c, ale „zauważalna” jest, czyli odczuwalna jest w punkcie D tylko prędkość (2^0,5)*c.

Masa elementarnego fotonu w NWL czyli masa tego elementarnego kwantu bez uwzględniania trzeciej składowej drobinek wynosi:

m(ef) = m(elemkwenergii) = m(d) = e(ke) / c^2 = 1 u = 1,5953809*10^(-75) kg

Każdy foton złożony ma szczątkowy moment pędu rozumiany w takim sensie jak rozumiany jest tzw. spinowy moment pędu elektronu tzn. materia tworząca foton dodatkowo „próbuje” wirować jak w elektronie tworząc szczątkowy wir. Oczywiście materia tworząca foton, w ruchu swobodnym z prędkością c, oprócz krążenia jak w elektronie, wykonuje obroty wokół swojej osi, czyli takiej osi obrotu której kierunek jest średnio biorąc zgodny z kierunkiem przemieszczania się tego fotonu i dodatkowo „próbuje” tworzyć wir podobny do elektronu z wlotem i wylotem, a zdolność wykonywania takich „prób” takich szczątkowych dodatkowych ruchów jest zależna od prędkości fotonu. Im mniejsza prędkość fotonu tym zwijanie się w wir fotonu jest bardziej wyraźne.
Ponadto prędkość materii tworzącej każdy foton wynosząca (3^0,5)*c (czyli jest to prędkość znacznie większa od prędkości przemieszczania się fotonu), ułatwia tworzenie cyklicznych wyraźnych ale chwilowych przekształceń samoistnych fotonu w wir z wlotem i wylotem materii go tworzącej (czyli fotonu przemieszczającego się pozornie z prędkością c. Tutaj e(ke) to elementarny kwant energii, m(ef) to masa elementarnego fotonu.
Dla każdego fotonu iloczyn masy fotonu i prędkości fotonu oraz odcinka drogi na którym odbywa się cykl przemiany fotonu (rozwój i zanikanie) równa się stałej Plancka, ale ten iloczyn nie dotyczy obrotów tylko dotyczy długości drogi potrzebnej do wykonania przez foton jednego cyklu przemiany fotonu i tu jest ukryty prawdziwy sens tzw. stałej Plancka, ale jeśli przemieszczanie się masy odbywa się wzdłuż jakiejś krzywej to iloczyn tych trzech wielkości dotyczy długości tej krzywej drogi i mogą to być np. w przybliżeniu okręgi. Zasadnicza tajemnica „wpływu” stałej Plancka na długość drogi jednego cyklu przemiany np. fotonu jest ukryta w jednej drobince ale to temat na przyszłość*.
Każdy foton jest złożony z wielu, bardzo wielu, najczęściej z bardzo, bardzo wielu elementarnych drobinek i wielu strumieni drobinek, a przemieszczając się foton zwiększa swoje wymiary i zmniejsza swoje wymiary na przemian powodując zjawisko tzw. długości fali. Ruch bardziej chaotyczny drobinek tworzących foton zamienia się w ruch bardziej uporządkowany i tak dalej na przemian w czasie przemieszczania się danego fotonu. Drobinki będące w stanie rozkwitu i drobinki będące w stanie zaniku, zmieniają bezustannie swoją gęstość we wszystkich obszarach zajmowanych przez dany foton wywołując wrażenie skurczu i rozkurczu tego fotonu, i używając pojęć stosowanych w fizyce powstaje wrażenie odpowiednich zmian ciśnienia w poszczególnych obszarach tego fotonu i co można traktować jako zmiany gęstości energii w odpowiednich obszarach tego fotonu, a te wszystkie zmiany ujawniające się na zewnątrz w postaci długości fali tych fotonów są wynikiem cyklicznych przemian drobinek.
Czasy istnienia drobinek na danym poziomie Wszechświata są wynikiem zjawisk przemiany drobinek na niższych poziomach Wszechświata, a w końcowym rozrachunku długość fali fotonów w NWL jest wynikiem nieskończenie małego prawdopodobieństwa pojawiania się i zaniku drobinek na poziomie minus nieskończoność Wszechświata czyli prawdopodobieństwa różnego od zera. Wszechświat „nie zna i nie stosuje” liczby zero.
Nie istnieje stała średnia prędkość światła, praktycznie każdy foton ma inną prędkość tzn. to twierdzenie wynika z niemożliwej do wyeliminowania różnicy średniej prędkości różnych pojedynczych fotonów czyli wynika z nieskończonej ilości możliwych wartości prędkości fotonów, to na tej samej zasadzie jak każdy dowolny odcinek można podzielić na nieskończenie wiele części. Oczywiście różnice prędkości fotonów mogą być tak małe, że jeśli takie fotony mają ten sam kierunek ruchu i np. są obok siebie i oddziałują na siebie wzajemnie to praktycznie mają taką samą prędkość.
Prędkość fotonu względem nieruchomej materii tworzącej Wszechświat jest głównie zależna od poziomu Wszechświata na którym znajduje się foton i od masy tego fotonu na danym poziomie Wszechświata i jest to zawsze prędkość pozorna. Każdy foton ma masę, a masa fotonu złożonego jest sumą mas drobinek czyli w NWL masa fotonu to liczba drobinek go tworzących pomnożona przez średnią masę jednej drobinki.
Fotony powstałe z rdzeni elektronów np. w procesie anihilacji pozytonu i elektronu zawsze zachowują w mniejszym lub większym stopniu resztki struktury tych rdzeni elektronowych (dodatnich lub ujemnych).
W każdym miejscu po przelocie fotonu pozostaje zanikający ślad. Każdy kolejny taki sam foton w szeregach fotonów tworzących strumień światła lub w pojedynczym szeregu fotonów „stara się” podążać drogą jak fotony poprzednie czyli przemieszcza się po śladach fotonów przelatujących wcześniej w danym miejscu. Takie „ślady” są tworzone także wcześniej przez Wszechświat jeszcze zanim dany foton lub np. elektron doleci do danego miejsca.
Średnia prędkość światła, oczywiście pozorna średnia prędkość światła, w WL jest dostosowywana do liczby W i do średniej gęstości drobinek w danym WL.
Fotony mogą się przemieszczać swobodnie na dużych odcinkach drogi prostoliniowo, ale każdy foton ma wewnętrzną strukturę, która nie pozwala na rzeczywisty prostoliniowy ruch fotonu bo cały czas ten foton oddziałuje z wieloma obiektami pojawiającymi się w otoczeniu tego fotonu.
Praktycznie nie istnieją fotony swobodne gdyż każdy taki foton jest cały czas w stanie oddziaływania z obiektami w swoim otoczeniu np. oddziałuje grawitacyjnie. Jednak oprócz fotonów „swobodnych”, są jeszcze przede wszystkim fotony tworzące złożone struktury fotonowe.

Stosunek prędkości ruchu fotonów o różnych masach w stosunku do maksymalnej prędkości światła to najczęściej 0,9999.... a np. dla światła widzialnego pierwsza cyfra różna od 9 po przecinku pojawia się w przybliżeniu dopiero na 80-tych miejscach po przecinku.

Wzór: prędkość jednego z kolorów światła widzialnego =
0,9999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999924 x prędkość maksymalna światła.

Wzór i sposób liczenia jest w dalszej części tego opracowania.
Tu nie zawiesił się klawisz komputera ponieważ pierwsza cyfra po przecinku ma wartość różną od 9 na 81 miejscu. Może się komuś wydawać, a zwłaszcza naukowcom, że niezgodność prędkości światła jest tak bliska maksymalnej prędkości promieniowania elektromagnetycznego i że nie ma potrzeby zauważać różnicy, a w takim rozumowaniu jest zasadniczy błąd. Jak wielce ważny jest ten szczegół dla zrozumienia Wszechświata świadczy już ponad 100-lecie niemożliwości wyjaśnienia fundamentalnych tajemnic Wszechświata z winy zakłamania znaczenia tego szczegółu w teorii względności TWzg. Właśnie ta różnica prędkości określa w ścisły sposób masę fotonu, a zwłaszcza istotne jest to, że tu jest ukryty prawdziwy kwant światła – prawdziwy elementarny kwant tzw. promieniowania, tak bardzo poszukiwany przez naukowców.

Objętość pojedynczego odrębnego fotonu
Vf = Lf (do potęgi 3) /( 6* π2)
tutaj Lf to długość fali fotonu.

Objętość średniej wielkości fotonu we wnęce (patrz prawo Plancka) wynosi:
Vf = Lf (do potęgi 3) /( 8 π5 /15)

Uwzględniając historię powstania i zaniku fotonu, to foton jak każdy obiekt Wszechświata jest nieskończenie wielki.


Nie wyrażam zgody na zmienianie treści lub na usuwanie fragmentów i na usuwanie mojego nazwiska z tego mojego całego opracowania i wykorzystywanie mojego opracowania w celach zarobkowych!!!

Każda porcja masy to skupisko pojawiających się i zanikających kolejnych wciąż nowych drobinek. Aby powstał wir drobinek to takie procesy pojawiania się i zaniku drobinek muszą odbywać się w sposób zsynchronizowany. Wielkość masy fotonu tworzącego np. warstwę elektronu jest wynikiem gęstości drobinek tworzących tą warstwę i przemieszczających się pozornie w przybliżeniu w tym samym kierunku w danej chwili, tworząc ostatecznie wspólnie ruch drobinek w postaci wiru.

Potrzebna jest definicja zakresów prędkości światła bo obecnie obowiązująca jedna prędkość światła w tzw. próżni równa c jest niewystarczająca, a faktycznie każdy foton ma inną prędkość także w tzw. próżni.



c) Proton

Proton składa się z trzech elektronów ujemnych i trzech elektronów dodatnich (pozytonów) - jak to już kilkakrotnie przekazywałem polskim naukowcom.
Do wyjaśnienia struktury wewnętrznej protonu potrzebne jest moje całkowicie własne kolejne genialne odkrycie naukowe dotyczące ładunku elektrycznego elektronów dodatnich i ujemnych, które naukowcom już wielokrotnie przekazywałem, ale aby napisać bardziej dokładny wzór na zależność ładunku elektrycznego elektronu od materii tworzącej elektron należy jeszcze uwzględnić wyliczenia i wyjaśnienia dotyczące ładunku elektrycznego w ogóle*.


Moje wielkie odkrycie dotyczące tzw. zależności prędkości elektronów i ładunku elektrycznego tych elektronów jest w postaci następującego wzoru:

v = c * pierwiastek kwadratowy z wyrażenia (1 – ((1/(P-1))*e(v)/e(0))do kwadratu) czyli (v/c)^2 = 1-[(e(v)/{(P-1) *e(0)}]^2 dla v > v(a)= 299784358 m/s

v-prędkość elektronu lub pozytonu, c-prędkość światła, P – to moja fundamentalna stała matematyczna Wszechświata, e(v) to ładunek elektronu ujemnego lub dodatniego w ruchu z prędkością v, e(0) to ładunek elektryczny elektronu w spoczynku, P =137,03599909896, * to znak mnożenia. Do wzoru w obliczeniach wstawiamy wartość bezwzględną liczby określającej wartość ładunku elektrycznego. Tzw. ładunek elektronu może przybierać tylko wartości skwantowane np. (-1e), 1e, (½)e, (2/3)e,…. to wynika z długości fali fotonów tworzących zjawisko ładunek elektryczny i z konieczności wzajemnego dopasowania się rozmiarów elektronów w protonie tak aby stworzyć wspólną kopułę na zewnątrz protonu chroniącą przed grawitacją.
Proton to na zewnątrz jeden wir, złożony z warstw budowanych z fotonów, taki jak pozyton, a wewnątrz są 3 mniejsze wiry elektronowe ujemne ale o większej masie od elektronu i 3 wiry elektronowe dodatnie czyli pozytonowe także o większej masie w porównaniu z pozytonem, a „prawie pozyton” na zewnątrz rdzenia protonu stanowi wspólną osłonę tych 6 wirów elektronowych w rdzeniu protonu. Oczywiście ten prawie pozyton stanowiący osłonę rdzenia protonu jest silnie związany z rdzeniem protonu bo oprócz okrążania rdzenia protonu to także przelatuje przez centrum protonu i tworzy z rdzeniem protonu jedną całość. Zasadniczą część masy protonu stanowią fotony unoszenia elektronów w rdzeniu protonu. Ten prawie pozyton to neutrino ostatniego pozytonu przyłączonego do protonu z częścią fotonów unoszenia pozytonów.

Ładunek elektronu w jądrze protonu wynosi (-1/3)e, a ładunek pozytonu w jądrze protonu wynosi (+2/3)e. Elektrony i pozytony w jądrze protonu są unoszone przez fotony, ale przemieszczają się wolniej od prędkości światła dlatego występuje ich opóźnianie się w stosunku do fotonów unoszenia. Prędkości te obliczam korzystając z mojego wspaniałego odkrycia w nauce o Wszechświecie podanego wyżej o zależności prędkości elektronu od jego ładunku elektrycznego.

Opóźnienie elektronu ujemnego w ruchu w protonie dla e(v)=(1/3)*e wynosi:

Δv(1/3) = c – v(1/3)= 900 m/s.

Opóźnienie elektronu dodatniego w ruchu w protonie dla e(v)=(2/3)*e wynosi:

Δ v(2/3) = c – v(2/3)= 3600 m/s.

Opóźnienie elektronu dodatniego w ruchu w protonie jest 4 razy większe niż opóźnienie elektronu ujemnego w ruchu w protonie oczywiście w stosunku do prędkości ruchu fotonów unoszenia tych cząstek.


Masa protonu:

m(p) = [13,5*(P -1)-1/3]*m(e)

tutaj m(p) to masa protonu, m(e) to masa elektronu.

W protonie jest grupa 3 elektronów o sumarycznej masie:

Wzór: m(3e) = 9 x (P -1) x m(e) = 1224,3239 x m(e)

W protonie jest grupa 3 pozytonów o sumarycznej masie:

Wzór: m(3p) = 4,5 x (P -1) x m(e) = 612,16195 x m(e)

Na ogólną masę protonu ma wpływ także masa wiązania elektronów i pozytonów w protonie, która jest usuwana z wnętrza protonu w momencie jego tworzenia się. Podam tu tylko końcowy wynik wyliczeń, a bardziej szczegółowo około 2 lata temu przekazałem naukowcom.

m(w) = m(e)*(q2 - q1) = (1/3)* m(e)

tutaj e to ładunek elektronu, q1 = 1/3, q2 = 2/3, * to znak mnożenia, / to znak dzielenia, liczba P =137,03599909896 to stała Wszechświata oraz m(w) to masa wiązania elektronów i pozytonów w protonie, L(e) to długość fali fotonu o masie równej masie elektronu.



Rdzeń elektronu i pozytonu w jądrze protonu.

Masa rdzeni elektronów w jądrze protonu bez powłoki fotonowej unoszącej każdy rdzeń elektronu wynosi: 9* m(e) = 3*(3* m(e))
zgodnie z zasadą naukowców dotyczącą wyliczania energii to będzie 4,6 MeV/c^2.
Masa rdzeni pozytonów w jądrze protonu bez powłoki fotonowej unoszącej każdy rdzeń pozytonu wynosi: 4,5* m(e) = 3*{(3/2)* m(e)}
zgodnie z zasadą naukowców dotyczącą wyliczania energii to będzie 2,3 MeV/c^2.

Niewielka niezgodność moich wyliczeń łącznej energii elektronów w protonie z podaną przez naukowców eksperymentalną wartością (4,8 MeV/c^2) najprawdopodobniej wynika z faktu znajdowania się warstwy elektronów po warstwą pozytonów co powoduje pojawianie się dodatkowego oporu pozytonów związanych za pomocą fotonów z elektronami, bo pojawia się dodatkowa bezwładność masy elektronów od pozytonów w procesie „zderzeń protonów” w eksperymentach naukowych. Elektrony w rdzeniu protonu krążą jeden za drugim tworząc jedną warstwę najbardziej wewnętrzną wraz z ich fotonami unoszenia. Pozytony w rdzeniu protonu krążą jeden za drugim tworząc drugą z kolei warstwę wraz z ich fotonami unoszenia. Kolejne zewnętrzne warstwy protonu tworzą fotony osłaniające rdzeń protonu przed polem grawitacyjnym, a wartości masy (energii) tych fotonów tworzą warstwy dające się opisać szeregiem geometrycznym: 1/P, 1/P^2, 1/P^3, …… . W sumie 3 elektrony w protonie stanowią jedną połączoną grupę, a 3 pozytony w protonie stanowią drugą połączoną grupę cząstek. Stąd wniosek dodatkowy jest następujący: kwarki wymyślone przez naukowców nie istnieją. Oczywiście aby teoretycznie zobaczyć w wyobraźni bardziej prawdziwy proton to te wszystkie warstwy protonu trzeba widzieć jako mniej lub bardziej rozmyte w czasie i przestrzeni.
Warstwa centralna protonu zbudowana jest przez grupę elektronów i fotonów ich unoszenia najbardziej centralnie położoną oraz przez grupę pozytonów i fotonów ich unoszenia i wspólnie te elektrony i pozytony oraz łącznie z ich fotonami unoszenia stanowią rdzeń protonu.


Fotony unoszenia mas.

Główny składnik protonów stanowią fotony unoszące elektrony i unoszące pozytony w protonie. Warstwy centralne protonów czyli rdzenie protonów wraz z fotonami budującymi warstwy zewnętrzne tych protonów, wspólnie tworzą poszczególne protony.
Warstwy zewnętrzne protonu są takie jak w pozytonie. Strumień fotonów tworzących warstwy zewnętrzne protonu jest w pewien sposób rozdzielany w czasie i przestrzeni i jest dostosowywany do potrzeb składników rdzenia protonu i dzięki temu łączy wystarczająco silnie, ten zewnętrzny jakby pozyton, z rdzeniem protonu.
Z powyższych rozważań i wyliczeń wynika, że proton nie zawiera tajemniczych kwarków wymyślanych przez naukowców lecz składa się z elektronów i pozytonów oraz fotonów, a ponieważ elektrony to fotony zwinięte do postaci wirów, a fotony unoszenia tych elektronów to także fotony, a wiry odpowiedzialne za tzw. ładunek elektryczny protonu to są także fotony dlatego proton jako całość to fotony i tu przypominam, że każdy foton to zbiór pozornie przemieszczających się drobinek.
Mógłbym tutaj podać wyliczenia szczegółowe liczby obrotów elektronów i fotonów je unoszących wokół osi protonu ze wspólnym miejscem i momentem startu i ukończenia pełnych obrotów oraz liczby obrotów pozytonów i fotonów je unoszących wokół osi protonu ze wspólnym miejscem i momentem startu i ukończenia pełnych obrotów, ale sądzę że gotowe wyliczenia nie wywołają praktycznie żadnego wrażenia u czytających, a już samodzielne wyliczenie spowoduje zadowolenie i zaskoczenie wynikami - zaskoczenie tym jak duże to są liczby. W wyliczeniach chodzi o różnicę o jeden obrót w każdej parze porównywanych ilości obrotów.
Dla sprawdzenia stopnia zrozumienia struktury protonu i przebiegu zjawisk go tworzących proponuję każdemu samodzielnie także policzyć odrębną liczbę obrotów elektronów i inną odrębnie dla pozytonów wokół osi jądra protonu niezbędną do wykonania minimalnej ilości pełnych obrotów przez pozytony i elektrony w tym samym odstępie czasu (oczywiście zero obrotów nie jest tu oczekiwanym rozwiązaniem). To samo każdy może policzyć dla fotonów unoszenia, których prędkość wynosi c.



d) Elektron.


Dokonywanie doświadczeń przez naukowców zapewne bardzo, bardzo kosztownych dla społeczeństwa w celu ustalenia rozmiarów elektronu świadczy o ich całkowitym braku wiedzy o Wszechświecie. Naukowcy podają jakieś liczby różne od zera na ten temat lub piszą i mówią, że elektron ma zerowe rozmiary. Jeszcze większym błędem i to do potęgi nieskończoność jest twierdzenie naukowców, że foton ma masę równą zero.
Elektron to rozkwitający i zanikający foton zwinięty do postaci wiru, lub inaczej to zbiór przemieszczających się drobinek tworzących ten wir i ten wir jeśli byłby teoretycznie samotny we Wszechświecie to byłby zbudowany z nieskończenie wielu wirów o wspólnym środku czyli byłby to wir złożony z nieskończenie wielu warstw będących wirami.
Materia warstwy wiru elektronu o większych wymiarach czyli o mniejszej masie w chwili przelotu przez centralną część elektronu znajduje się bliżej środka elektronu niż materia warstwy wiru o mniejszej wielkości czyli o większej masie. Materia tworząca nieparzyste warstwy wiru elektronu przemieszcza się od wlotu wiru przez centrum wiru elektronu do wylotu wiru elektronu, a następnie przez bardziej odległe obszary wokół centrum wiru i wraca do wlotu wiru elektronu. Pierwszą warstwą elektronu czyli nieparzystą warstwą elektronu jest rdzeń elektronu.
Materia tworząca parzyste warstwy wiru elektronu przemieszcza się od wylotu wiru elektronu przez centrum elektronu do wlotu wiru elektronu i dalej przez bardziej odległe obszary wokół centrum elektronu i cyklicznie wraca do centrum elektronu.
Zasadniczy wir biorący udział w tworzeniu elektronu to rdzeń elektronu.
Środek masy każdej warstwy elektronu jest zawsze w konkretnym punkcie oddalonym od osi obrotu elektronu czyli masa każdej warstwy nie jest równomiernie rozłożona wokół osi obrotu elektronu, ale ten brak symetrii jest niwelowany poprzez kolejne cykle przemiany elektronu i poprzez cykle przemiany warstw tego elektronu.
Każdy foton w momencie przemiany w elektron lub w warstwę elektronu zamienia swój ruch w przybliżeniu prostoliniowy na ruch w przybliżeniu po spirali o kształcie znaku nieskończoności, ale poszczególne szeregi drobinek tworzą ruch po krzywych stożkowych.

Kolejne warstwy elektronu: ujemnego i dodatniego, tworzą fotony także zwijane do postaci wiru i osłaniające rdzeń elektronu przed polem grawitacyjnym, a wartości masy (energii) tych fotonów tworzą warstwy dające się opisać szeregiem geometrycznym: 1, 1/P, 1/P^2, 1/P^3, …… .


Poniżej w wyliczeniach przedstawiłem strukturę elektronu:

s(gw) = 1 +1/P +1/P^2 +1/P^3 +…. = 1/(1- 1/P) = P/(P -1) = 1,007350995
m(e) = m(re) * s(gw) = {P/( P -1)} * m(re) = 1,007351 * m(re)
(m(kw) całkowita) = m(re)*( 1/P + 1/P ^2 +1/P ^3 + … ) = m(re)*(1/(P -1)) = m(re) * 0,007351
m(re) = m(e) * ( P -1)/P = m(e) * 0,992702647
m(re) = m(kw) * ( P -1) = m(kw) * 136,035999099
(m(kw) całkowita) = m(e) * 1/P = m(e) * 0,0072974

tutaj m(e) to masa elektronu, P = 137,035999.. to fundamentalna stała matematyczna Wszechświata, s(gw) to suma szeregu geometrycznego warstw elektronu łącznie z rdzeniem elektronu i przy tym zakładam, że podawana do powszechnego użytku masa elektronu obejmuje masę wszystkich warstw elektronu łącznie z masą rdzenia elektronu, m(re) to masa rdzenia elektronu czyli centralnej warstwy elektronu, m(kw) to masa kolejnych warstw zewnętrznych elektronu czyli to masa elektronu za wyjątkiem masy rdzenia elektronu i jest ona odpowiedzialna za tzw. ładunek elektryczny elektronu tzn. wytwarza tzw. pole elektromagnetyczne.

Oczywiście proporcjonalnie do mas poszczególnych warstw elektronu są ustalane rozmiary tych warstw według wzoru ze stałą Plancka: L(w) = h/(m(w) *c) . Tutaj L(w) długość fali fotonu danej warstwy elektronu, a m(w) to masa danej warstwy elektronu.
Każda dana warstwa otaczająca rdzeń elektronu oraz ten rdzeń elektronu mają moment pędu równy h/2, odzwierciedlający obroty materii tworzącej tą daną warstwę wokół osi elektronu. Ten moment pędu wynika z faktu podwójnego cyklu przemiany fotonu tworzącego każdą odrębną warstwę w czasie jego jednego pełnego obiegu każdej odrębnej warstwy i rdzenia elektronu wokół osi obrotu tego elektronu. Zarówno foton tworzący rdzeń elektronu jak też fotony tworzące kolejne warstwy zewnętrzne przelatują przez środek elektronu dwukrotnie zanim wykonają pełny obrót wokół osi elektronu. Oczywiście każdy foton tworzący odrębną warstwę w elektronie ma niezmienialny moment pędu równy 1 h odzwierciedlający 1 cykl przemiany każdego fotonu, ale w elektronie ten każdy foton porusza się po krzywych w przybliżeniu zamkniętych czyli nie jest to ruch prostoliniowy fotonu.
Pierwsza zewnętrzna warstwa elektronu osłania rdzeń elektronu przed polem grawitacyjnym. Druga zewnętrzna warstwa elektronu osłania pierwszą warstwę elektronu i rdzeń elektronu, trzecia warstwa elektronu osłania rdzeń elektronu i dwie pierwsze warstwy zewnętrzne elektronu itd.
Proces tworzenia elektronów i zwiększania masy elektronów odbywał się w historii NWL i odbywa się w kolejności odwrotnej tzn. zaczynając od warstwy najbardziej zewnętrznej w kierunku do warstwy centralnej elektronu. Każda warstwa elektronu ma swoją odrębną nieskończenie długą historię.
Te kolejne warstwy ponad rdzeniem elektronu określają jednocześnie właściwości tzw. ładunku elektrycznego.

Ładunek elektryczny jako odrębna właściwość materii nie istnieje bo istnieje tylko ruch pozorny materii tworzącej każdą daną cząstkę „zaopatrzoną” w ten ładunek elektryczny, co następnie może powodować wrażenie tzw. oddziaływania „ładunku” z innym tzw. „polem elektromagnetycznym”.
Tu dodam, że także elektron tworzy tzw. zewnętrzne pole elektromagnetyczne i nawet taki elektron będący w tzw. spoczynku.
Oddziaływanie wzajemne tzw. ładunków elektrycznych dwu oddalonych od siebie np. elektronów to zawsze jest oddziaływanie tzw. ładunku elektrycznego jednego elektronu z zewnętrznym polem elektromagnetycznym drugiego elektronu i tak samo może tylko zaistnieć oddziaływanie tzw. ładunku elektrycznego drugiego elektronu z polem elektromagnetycznym pierwszego elektronu. Wartość siły działającej na pierwszy ładunek elektryczny zależy od wartości pola elektromagnetycznego wytworzonego przez drugi ładunek elektryczny w miejscu gdzie znajduje się rdzeń pierwszego ładunku elektrycznego. Wartość siły działającej na drugi ładunek elektryczny zależy od wartości pola elektromagnetycznego wytworzonego przez pierwszy ładunek elektryczny w miejscu gdzie znajduje się rdzeń drugiego ładunku elektrycznego.

Dwa cykle przemiany fotonu tworzącego elektron są potrzebne do wykonania jednego cyklu przemiany elektronu. Foton jako całość, o masie elektronu tworzący omawiany elektron, przejdzie przez dwa cykle przemiany w czasie jednego okrążenia osi elektronu i stąd mamy tzw. spin połówkowy.
Każdy foton tworzący np. elektron zachowuje trwale swój tzw. moment pędu równy 1*h bez chwili przerwy, czyli foton przed zwinięciem do postaci wiru elektronu i po zwinięciu do postaci wiru elektronu ma ten sam niezmienialny moment pędu równy 1 h. Po zwinięciu się fotonu do postaci wiru elektronu każdy foton przyjmuje dodatkowe obroty wokół osi elektronu, a obroty tak powstałego wiru ujawniają na zewnątrz wartość momentu pędu tego elektronu równą ½ *h i nazywany jest on wartością spinowego momentu pędu elektronu, a moje wyliczenie tego momentu pędu zamieściłem poniżej.

Wzór: długość fali fotonu o masie elektronu = stała Plancka / (masa fotonu równa masie elektronu x prędkość światła).

Ponieważ w czasie jednego obrotu wokół osi elektronu foton wykonuje dwa cykle przemiany dlatego droga fotonu wokół osi elektronu jest dwukrotnie większa od długości fali tego fotonu.

Wzór: długość drogi fotonu tworzącego elektron = 2 x długość fali fotonu o masie elektronu, czyli
Wzór: masa elektronu x prędkość światła x 2 x długość fali fotonu o masie elektronu = stała Plancka czyli

Wzór wynik: masa elektronu x prędkość światła x długość fali fotonu o masie elektronu = stała Plancka / 2.

Każdy elektron jest nieskończenie wielki tzn. w tworzeniu pojedynczego zjawiska o nazwie elektron biorą udział wszystkie drobinki Wszechświata każdego poziomu Wszechświata czyli na właściwości danego elektronu ma wpływ cała historia Wszechświata. Ale oczywiście wielkość tego wpływu na przebieg zjawiska elektron zależy od kwadratu odległości od centrum elektronu oraz im głębiej będziemy sięgać w coraz niższe poziomy Wszechświata tym mniejszy jest wpływ na właściwości elektronu. Praktycznie pojedynczy elektron ma rozmiary takie jaki jest zasięg efektywnego działania tego elektronu czyli „niewielki zasięg”. Także każdy elektron który jest zwiniętym w wir fotonem jest utworzony przez drobinki. Nie istnieje tajemnicza właściwość elektronu o nazwie ładunek elektryczny. Tajemniczy ładunek elektryczny to wyłącznie wymysł naukowców i wynika to z totalnego braku wiedzy naukowców o Wszechświecie. Przypominam, że nasz lokalny wszechświat to drobinki i ich ilości oraz kształty złożone z jednego kształtu jakim jest zwykły wir, to wszystko w trójwymiarowej przestrzeni jest tworzone przez drobinki i nie ma tam kulombów, henrów, oerstedów, kelwinów i wszelkich innych jednostek fizycznych, nie ma też kilogramów, metrów, sekund. Oczywiście pojęcie ładunek elektryczny jest potrzebne, ale nigdy nie można twierdzić, że to jest jakaś specjalna niewytłumaczalna, nadprzyrodzona właściwość materii bo jest to tylko wynik pozornego wirowania materii tworzącej np. elektron.

Wszechświat to wyłącznie matematyka lub inaczej to nieograniczona pustka „NP” wypełniona nieskończenie małymi drobinkami „nmd” i można go opisać tylko za pomocą matematyki, a tzw. współczesna fizyka teoretyczna o Wszechświecie to w większym niż mniejszym stopniu zbędny balast, jednak fizyka doświadczalna, astrofizyka mogą służyć pomocniczo do badania Wszechświata, ale jedynie matematycy mogą wyjaśnić czym jest Wszechświat.
Każdy kto chce dokładnie poznać Wszechświat niestety musi to zrobić sam ponieważ wiedza wyuczona to tylko wiara w nieomylność autora wiedzy, a wiara to zaprzeczenie wiedzy. Oczywiście warto korzystać z moich wskazówek na temat jak poznać Wszechświat ponieważ ja już go poznałem praktycznie dokładnie.

W opisach posługuję się obowiązującymi jednostkami fizycznymi tylko po to żeby zostać zrozumianym przez innych ludzi znających tylko najbardziej znane jednostki fizyczne. Np. moje jednostki matematyczne c, u, d (opisałem je w dalszej części) to przyszłość, ale jak daleka to zależy od „głównych fizyków” pilnujących „rozwoju” fizyki.
Każdy foton złożony, tworzący warstwę elektronu, w momencie przelotu najbliżej środka elektronu jest w fazie największego skurczu, a w najbardziej oddalonych obszarach przyjmuje największe wymiary.
Drobinki tworzące daną warstwę elektronu jako jeden zbiór drobinek są jednocześnie rozsiane w każdym miejscu w tej warstwie, ale zmienia się w przybliżeniu cyklicznie ich gęstość w przestrzeni i w czasie i każda dana odrębna zmieniająca się cyklicznie drobinka jest w danym momencie tylko w jednym danym miejscu… Cykl przemiany drobinki oczywiście trwa znacznie … znacznie krócej niż cykl przemiany elektronu, a czas istnienia drobinki jest znacznie dłuższy niż cykl przemiany elektronu.
Ze 100% pewnością twierdzę, że nie istnieje tajemnicza substancja, którą wynaleźli naukowcy i którą mierzą kulombami i podobnie jak w przypadku tajemniczej dla naukowców właściwości o nazwie masa, wszystko to tylko wynik pojawiania się i zaniku oraz pozornego ruchu drobinek zaczynając od „nmd”.


Wszechświat ustalając prawa Wszechświata nie korzysta z jednostek miar, które wymyślają naukowcy.

Masa elektronu wynosi:
m(e) = W* m(d)

Tutaj W to najważniejsza fundamentalna liczba Wszechświata, m(d) to masa drobinki m(d) = 1 u = 1,59538092*10^(-75) kg .

Masa elektronu jest W razy większa od masy drobinki, ale w tworzeniu masy elektronu bierze udział (W*W)=W^2 drobinek NWL. Masa elektronu to średnie odchylenie od średniej ilości drobinek w zbiorze W^2 sąsiednich drobinek, a masa drobinki równa się 1u.
Objętość zajmowana przez elektron w NWL jest zależna od liczby W i od średniej gęstości drobinek w NWL. W tej objętości elektronu musi się zmieścić W*W drobinek, a jedna drobinka w elektronie zajmuje objętość W*objętość jednej drobinki. Upraszczając wyliczenia czyli przyjmując, że drobinka ma objętość L(d)^3 a elektron L(e)^3 to daje nam następujący wynik: V(e) = L(e)^3 = W*W*W*L(d)^3 a dokładniej ujmując to w tej objętości na pewno zmieści się nieodkształcony rdzeń elektronu. Szukanie związku pomiędzy powierzchnią i objętością obiektów o różnych kształtach, bardzo ułatwia wyliczenia średniego promienia obiektu zawierającego dane ilości cząstek (elektrony, fotony, protony) po rozłożeniu ich na powierzchni tego obiektu. Przestrzeń łatwo można dzielić na sześciany ale nie daje się dokładnie podzielić geometrycznie na obszary o kształcie kuli.
Wartość L(d) wynika z średniej gęstości drobinek w NWL. Drobinki materii biorące udział w tworzeniu zjawiska Wszechświata o nazwie elektron w postaci wiru nie zajmują objętości o nie zmieniającym się kształcie kuli lecz przyjmują praktycznie dowolny „zewnętrzny” kształt dopasowując się do otoczenia. Drobinki materii cały czas oraz wszędzie gdzie są, realizują jednocześnie wiele zjawisk lub bardzo wiele zjawisk Wszechświata, a teoretycznie ilość tych zjawisk realizowanych przez poszczególne drobinki jednocześnie jest zawsze nieskończenie wielka.
Dowolny fragment przestrzeni oczywiście takiej zwykłej geometrycznej trójwymiarowej, nie można podzielić na odrębne mniejsze fragmenty tak aby każdy taki fragment miał kształt kuli i o tej samej objętości, a tą „niedoskonałość” przestrzeni przy tworzeniu zjawisk Wszechświata niwelują maleńkie „praktycznie nieskończenie doskonałe elastycznie” drobinki. Jednak w tworzeniu struktury i zjawisk w NWL i przy wyliczaniu tej struktury większą rolę pełnią rozmiary powierzchni odrębnych obiektów struktury NWL.

Pozorna energia dowolnego WL na każdym jednym wybranym poziomie PW i na różnych dowolnych poziomach Wszechświata jest średnio biorąc taka sama, a faktyczna energia dowolnego WL jest równa zero.
Masa każdej drobinki tworzącej elektron ulega zmianie i tym samym masa elektronu ulega zmianom w czasie. Jeśli średnia masa drobinki obiera wartości bardzo małe lub praktycznie nieskończenie małe to masa elektronu dąży do wartości bardzo małych lub praktycznie nieskończenie małych. Masa drobinki zależy też od przemian jeszcze mniejszych drobinek na kolejnym niższym poziomie Wszechświata….
Wielkość masy naszego pojedynczego elektronu, czyli na poziomie PW nr 0, zależy od mas naszych drobinek i których masa jest ustalana na poziomie PW nr (-1), ale ilość drobinek tworzących elektron nie ulega zmianie.
Zmianom w czasie nie ulega liczba drobinek tworzących elektron. Liczba drobinek tworzących elektron wynosi W^2 ale ze względu na prawa statystyki efektywna liczba drobinek tworzących zjawisko o nazwie elektron wynosi W bo w zbiorze W^2 zmieści się W drobinek czyli jest to średnie odchylenie od średniej ilości drobinek tworzących elektron. Rozmiar elektronu jest ściśle związany z wielkością czarnych dziur którymi są NWL, 2NWL i 1NWL czyli NCD z NOFD, czyli jest związany ze zmieniającymi się cyklicznie rozmiarami tych czarnych dziur. Elektrony także ulegają gwałtownym przemianom swoich właściwości wewnątrz czarnych dziur tworzonych np. z kilku gwiazd.
Każdy foton złożony, tworzący warstwę elektronu, w momencie przelotu najbliżej środka elektronu jest w fazie największego skurczu, a w najbardziej oddalonych obszarach przyjmuje największe wymiary.



Pole elektromagnetyczne elektronów.

Pole elektromagnetyczne elektronu to pole utworzone przez fotony tworzące kolejne warstwy elektronu – tworzące kolejne wiry o w przybliżeniu wspólnej osi wirowania i każda warstwa to osłona przed polem grawitacyjnym dla wewnętrznych warstw elektronu i rdzenia elektronu to jakby zamknięta kulista kopuła posiadająca warstwy i osłaniająca wnętrze.
Pole elektromagnetyczne o większych wartościach niż pole elektromagnetyczne jednego elektronu, pod względem ilości elementów tworzących to pole, to szeregi oddziałujących ze sobą fotonów i łączących się fotonów, to szeregi fotonów utworzone z zewnętrznych warstw elektronów, tych elektronów znajdujących się w pobliżu siebie, gdzie tworzone jest to pole elektromagnetyczne i w tym celu ustawionych wzajemnie tak, że się nie wyzerowują czyli nie próbują niszczyć-odkształcać wzajemnie sobie struktur własnych pól elektromagnetycznych tych elektronów. Każdy elektron wytwarza własne pole elektromagnetyczne, a odpowiednio zgodnie ustawiające się elektrony mogą budować wspólne mniej lub bardziej zgodne duże i wielkie struktury pola magnetycznego czyli struktury przemieszczających się fotonów w postaci strumieni, złożonych z szeregów oddziałujących ze sobą fotonów. Przykładem są elektrony przemieszczające się w przewodniku prądu w sposób częściowo uporządkowany i wytwarzające tzw. prąd i tzw. pole elektromagnetyczne.
Podobnie tworzone jest pole elektromagnetyczne przez inne cząstki zbudowane np. z elektronów osiągających prędkości zbliżone do prędkości świetlnych np. przez elektrony tworzące proton.



e) Neutron


Neutron zbudowany jest z 7 elektronów czyli z 6 elektronów z których zbudowany jest proton i z jednego dodatkowego elektronu o ładunku elektrycznym (-1e). Ten dodatkowy elektron okrąża jądro protonu z pewną prędkością.
Prędkość dodatkowego elektronu w neutronie wynosi:

v(de)= v = c*k*(P ^(-1))

Masa dodatkowego elektronu w neutronie wynosi:

m(de) = m(e)/[1 – (v/c)^2]^(1/2) + m(e)*[1/(P-1)]
znak ^ oznacza potęgę a liczba bezpośrednio za tym znakiem oznacza wartość potęgi, c to prędkość światła, k=125,8..., P=137,03599909896….


Masa neutronu wynosi:

m(n) = m(p) + m[de]

W neutronie dodatkowy ten siódmy elektron praktycznie nie zmienia struktury 6 podstawowych elektronów (dodatnich i ujemnych) protonu, a rdzeń tego elektronu w postaci fotonu jako odrębna warstwa przelatuje przez środek struktury protonu i zachowując swoje warstwy zewnętrzne takie jakie ma elektron neutralizuje właściwość protonu dotyczącą ładunku elektrycznego. Te zewnętrzne warstwy dodatkowego elektronu w neutronie także przelatują przez środek neutronu przez rdzeń protonu.
Dokładniejszy opis ruchu 7-go elektronu w neutronie i np. jak powstaje cząstka alfa, jak przemieszcza się w szczegółach materia tworząca neutron powodując jego znane właściwości - to kolejny temat do opisu w przyszłości*.



f) Mion


Mion to cząstka schowana w powłoce zwykłego elektronu – w warstwach zwykłego elektronu.
W obliczeniach nie tylko protonu pojawia się pewna charakterystyczna masa lub raczej stały wspólny iloczyn:

m(a)= (P-1) * m(e). Masa m(a) dotyczy prędkości elektronu granicznej od której jego ładunek elektryczny maleje przy wzroście prędkości. Prędkość elektronu po przekroczeniu której musi następować przemiana elektronu, wyliczam według wzoru, który samodzielnie wyprowadziłem wykorzystując prawdziwe, naturalne szczegóły w przebiegu zjawiska dotyczące zależności prędkości od masy (bez błędnej teorii TW)

v(m)= c*{(1-m(0)^2/m^2)^(-0,5)} = c*{(1- m(0)^2/m^2)^(1/2)}

Wstawiając zamiast m masę m(a) i zamiast masy m(0) masę m(e) otrzymałem graniczną wartość prędkości elektronu przy przekraczaniu której zmienia on zasadniczo swoją strukturę.
Ta prędkość wynosi:

v(a)= 299784358 m/s .

Przy wzroście prędkości tworzy się warstwa stanowiąca nowy zmieniony rdzeń rozpędzonego do tak wyliczonej prędkości elektronu. Tzw. ładunek elektryczny ulega zmniejszaniu przy wzroście prędkości powyżej v(a)= 299784358 m/s i może przyjmować tylko wartości skwantowane.
Opóźnienie takiego elektronu w stosunku do prędkości światła przy przekraczaniu prędkości v(a) wynosi:

Δ v(a) = c – v(a)= 8100 m/s.

Mion to efekt łączenia się 3 elektronów o ładunku (2/3)*e każdy, nie wnikając w szczegóły czy są to elektrony dodatnie czy ujemne. Takie elektrony osiągając prędkość 3600 m/s mniejszą od prędkości światła (porównaj z powyższym opisem protonu) mają masę (3/2)*P* m(e) .
Najpierw łączą się dwa elektrony i w wyniku powstaje masa dwukrotnie większa, a łączące się warstwy na moment, odpowiedzialne za tzw. ładunek elektryczny łącząc się utworzą przez moment w sumie ładunek elektryczny (1/3)*e, bo masa tej pary elektronów wynosi 3*(P-1)* m(e) . Następnie ta para przyłącza trzeci elektron i ten komplet 3 elektronów zmniejszając w całości swoją prędkość odrzuca zbędną część fotonów unoszenia i tworzy wspólną powłokę do przeciwdziałania grawitacji odpowiadającą ładunkowi elektrycznemu 1*e i dalej ten komplet o łącznej masie w przybliżeniu (3/2)*P* m(e) przemieszcza się wolniej od prędkości v(a)=299784357,9 m/s.
Masa elektronu w ruchu decyduje o tym jaki jest ładunek elektryczny tego elektronu. Dwa elektrony o ładunku (2/3)*e każdy i połączone w jedną całość na moment dają w sumie ładunek elektryczny (1/3)*e bo ich łączna masa wynosi 3*(P-1)* m(e) , ale jeśli dwa elektrony tylko się wzajemnie okrążają lub raczej przemieszczają w tym samym kierunku w pobliżu siebie z wielką, taką samą prędkością to ich łączny ładunek elektryczny może być inny.



g) Neutrino.


Neutrino to bardzo duża ilość kolejnych zewnętrznych warstw cząstek, oddzielonych - oderwanych od rdzenia tych cząstek i tworzących jedną trwałą strukturę. Te zewnętrzne warstwy w przypadku elektronów jako całość biorą udział w tworzeniu zjawiska ładunku elektrycznego i pola elektromagnetycznego oczywiście przed oderwaniem się od rdzenia elektronu.
Neutrino elektronowe to najczęściej wszystkie warstwy zewnętrzne danego elektronu czyli to jest elektron bez rdzenia danego elektronu, a rdzeń elektronu to centralna warstwa elektronu to foton zwinięty do postaci wiru. Neutrino elektronowe może także być utworzone przez zewnętrzne warstwy elektronu bez pierwszej zewnętrznej warstwy elektronu lub bez dwu pierwszych zewnętrznych warstw elektronu… numerując kolejne zewnętrzne warstwy elektronu od środka elektronu na zewnątrz elektronu.
Po oderwaniu się zewnętrznych warstw elektronu przy prędkościach świetlnych rdzeń elektronu staje się fotonem i np. staje się lub może stać się, podstawowym budulcem czarnej dziury.
Oczywiście, tu przypominam, że foton jako odrębna cząstka także jest wirem ale elektron to wir utworzony z wielu takich wirów w postaci fotonów. Wir elektronu to wir złożony z wielu fotonów przemieszczających się po krzywych stożkowych ale np. odkształconych do postaci ósemek lub znaku nieskończoności. Efektem takiego przemieszczania fotonów składowych tego złożonego fotonu tworzącego elektron jest jego ruch wokół osi elektronu i jednocześnie materia tworząca każdy foton składowy przemieszcza się od wlotu elektronu przez centrum elektronu do wylotu z elektronu i następnie przemieszcza się przez obszary zewnętrzne elektronu bliższe lub dalsze. Ponadto przypominam że każdy foton musi być wirem bo to wymusza grawitacja. Proszę czytać także moje twierdzenia i opisy na temat elektronu w innych rozdziałach.
Neutrino elektronowe nie oddziałuje tak jak elektron głównie dlatego, że brakuje mu rdzenia elektronu. Neutrino elektronowe to struktura złożona z fotonów, kolejnych warstw fotonów, które przemieszczają się jako całość podobnie jak w elektronie, ale różnica jest taka, że po oderwaniu się warstw tworzących neutrino od rdzenia elektronu przestają one przemieszczać się przez środek tego rdzenia elektronu bo go nie ma i przemieszczają się wzdłuż w przybliżeniu linii prostej z prędkością światła, a dodatkowe przemieszczanie się tych wszystkich warstw neutrina przez centrum pierwszej warstwy tak utworzonego neutrina ma charakter szczątkowy ale jest niezbędne.
Neutrino mionowe to mogą być dwa wiry stanowiące jedną całość tzn. wlot jednego wiru jest jednocześnie lub na przemian wylotem dla drugiego wiru i mają one w przybliżeniu wspólną oś obrotu i wspólny środek lub krążą wokół wspólnego środka, a warstwy tworzące neutrino to fotony zwinięte do postaci wirów. Jeden wir takiego neutrina jest złożony z warstw fotonów lewoskrętnych, a drugi wir tego samego neutrina jest zbudowany z warstw fotonów prawoskrętnych. Takie neutrino mionowe nie oddziałuje z innymi cząstkami bo jako całość nie jest wirem takim jak elektron i ma tylko moment pędu, a nie ma właściwości ładunku elektrycznego. Aby istniał tzw. ładunek elektryczny potrzebny jest jeden sumaryczny różny od zera ruch materii tworzącej taki wir od wlotu wiru danej cząstki do wylotu czyli fotony tworzące warstwy zewnętrzne takiej cząstki muszą przemieszczać się w przeważającej części od jednego wlotu do jednego wylotu wiru tworząc warstwy zewnętrzne danej cząstki. Neutrino mionowe nie reaguje na zewnętrzne pole magnetyczne tak jak elektron ponieważ fotony jakiejś cząstki tworzące jakieś odrębne zewnętrzne dla tego neutrina pole magnetyczne nie mogą korzystać z drogi przez wnętrze takiego neutrina bo ta droga w obu kierunkach jest już zajęta przez fotony tworzące neutrino. Momenty pędu obu wirów tworzących takie neutrino mionowe nie znoszą się wzajemnie ponieważ fotony lewoskrętne i prawoskrętne dają w sumie ten sam kierunek obrotów, bo przemieszczają się w takich neutrinach w przeciwnych kierunkach. Jeśli wpadanie materii w postaci fotonów lewoskrętnych do „wnętrza” takiego neutrina jest przesunięte w czasie w stosunku do momentów wpadania fotonów prawoskrętnych do „wnętrza” tego neutrina to właściwości takich neutrin jeszcze bardziej mogą się komplikować tzn. neutrina mogą ulegać przemianom w czasie przemieszczania się. Jeszcze trzeba skomplikować ruch fotonów tworzących neutrino. Fotony nieparzystych warstw jednego wiru budującego mion wykonują obroty lewoskrętne, a fotony parzystych warstw wykonują obroty prawoskrętne oraz fotony nieparzystych i parzystych warstw drugiego wiru budującego mion wykonują obroty w przeciwnych kierunkach niż obroty pierwszego wiru.
W jednej objętości zmieszczą się dwa w przybliżeniu takiej samej wielkości fotony, ale o przeciwnych kierunkach przemieszczania się.
W przypadku neutrina mamy dwa cykle przemiany fotonu tworzącego każdą warstwę neutrina czyli dwa przejścia fotonów tworzących warstwy neutrina przez środek neutrina i jednocześnie w tym samym czasie mamy tylko jedno okrążenie osi obrotu tego neutrina przez fotony tworzące warstwy danego neutrina podobnie jak w elektronie.

Wszystkie neutrina NWL ostatecznie tworzą jedno wielkie neutrino, którego odrębne warstwy zaczynają się na zewnątrz NWL.



Rozdział 8. Struktura Prawdziwego Wszechświata – PW.


Prawdziwy Wszechświat PW jest nieskończenie wielki i jednocześnie zajmuje wszystkie obszary także te nieskończenie małe. Wszechświat musi być wszędzie bo jakikolwiek ograniczony Wszechświat nie może istnieć. Wszechświat powstał nieskończenie dawno temu i będzie istniał nieskończenie długo, a inny wariant Wszechświata jest niemożliwy. Wynika to z właściwości przestrzeni którą jest nieskończona nieograniczona pustka. Teoretycznie można sobie wyobrażać Wszechświat który zajmuje ograniczony obszar przestrzeni, ale nikt nie może sobie wyobrazić pustej przestrzeni, która ma jakieś ograniczenia bo czym miałaby być ta przestrzeń ograniczona jeśli jest pustką czyli jaka substancja mogłaby ograniczać pustą przestrzeń jeśli jakiekolwiek puste miejsce nie może być fizycznie ograniczone jakimś sąsiednim drugim pustym miejscem bo to jest także puste miejsce i w sumie tworzą puste miejsce o wymiarach obu pustych miejsc.
Ograniczenie może dotyczyć tylko materii wypełniającej tą pustą przestrzeń, ale także każdy fragment przestrzeni o wymiarach dających się określić przy pomocy konkretnych jednostek długości jeśli miałby być bez materii to także nie mógłby istnieć. Pusty może być tylko fragment przestrzeni o nieskończenie małych wymiarach. Materia może być reprezentowana tylko przez nieskończenie małe elementy materii i nazywam je nieskończenie małymi drobinkami – „nmd”.
Teraz brnąc dalej w rozważaniach o przestrzeni i materii trzeba zauważyć, że przestrzeń istnieje nieskończenie długo bo niemożliwe jest aby nieograniczona pustka pojawiła się w jakimkolwiek momencie w przeszłości i aby wcześniej jej nie było. Jeśli ilość drobinek przemieszczających się w tej przestrzeni byłaby ograniczona to taki Wszechświat zbudowany z ograniczonej ilości drobinek szybko przestałby istnieć bo drobinki oddaliłyby się i utraciłyby możliwości tworzenia materialnego Wszechświata, ale główną przyczyną istnienia Wszechświata nieograniczonego jest prawdopodobieństwo pojawienia się drobinek, które na poziomie Wszechświata o numerze minus nieskończoność jest nieskończenie małe czyli różne od zera i musi być takie samo w każdym punkcie pustej nieograniczonej przestrzeni. Powstające różnice statystyczne gęstości drobinek nieskończenie małych w różnych obszarach pustej nieograniczonej przestrzeni są w całkowitej zgodności z matematyką statystyczną i generują poziomy Wszechświata, podpoziomy Wszechświata i wszystkie obiekty Wszechświata i wszystkie zjawiska Wszechświata. Nieskończenie małe drobinki „nmd” wypełniają pustą nieograniczoną trójwymiarową przestrzeń „pntp” i tworzą Wszechświat.
Poziomy nieograniczonego Wszechświata wynikają z praw statystyki matematycznej. W wyniku mojego samodzielnego wieloletniego logicznego ściśle matematycznego myślenia ustaliłem jak musi w ogólnym kształcie wyglądać Wszechświat i jak działa Wszechświat.
Na pewnym etapie w kilkudziesięcioletniej mojej pracy pogłębiłem więcej niż znacznie rozważania Maxa Plancka i wyliczyłem wszystkie najbardziej istotne nieznane naukowcom liczby Wszechświata. Wyliczyłem praktycznie samodzielnie wszystkie nieznane naukowcom Fundamentalne Liczby Wszechświata.

Moje główne liczby Fundamentalne Liczby Wszechświata niezbędne do wyliczania struktury Wszechświata i wyjaśnienia zjawisk Wszechświata to:
liczba W
liczba P
liczba B

Uważam że liczba P, która jest odwrotnością tzw. stałej struktury subtelnej także jest nieznana naukowcom bo nie potrafią jej wyliczyć korzystając wyłącznie z matematyki i nie znają jej pochodzenia i znaczenia w tworzeniu Wszechświata. Do liczb fundamentalnych Wszechświata zaliczam także znane liczby takie jak: π, e, liczby naturalne, a szczególnie liczby 1, 2, 3, 4, 5, 7 i liczby wynikające z zasady tworzenia liczb ciągu Fibonacciego oraz liczby rzeczywiste wynikające z prostych działań matematycznych na liczbach naturalnych.
Zaczynając od naszego poziomu Wszechświata, który nazwałem poziomem zerowym i korzystając z moich fundamentalnych liczb Wszechświata można stosunkowo łatwo opisać cały nieograniczony prawdziwy Wszechświat PW. Nasz Wszechświat Lokalny ma promień W razy większy od promienia naszego elektronu i jest to drobina D(0). Wszechświat lokalny WL z poziomu PW nr (+1) ma promień W^2 razy większy od promienia NWL i jest to drobina D(1). Wszechświat lokalny z poziomu +2 ma promień W^4 razy większy niż promień NWL i jest to drobina D(2). Wszechświat lokalny z poziomu (-1) ma promień W^2 razy mniejszy od NWL i W razy mniejszy od promienia naszego elektronu i jest to drobinka NWL i jest to drobina D(-1). Wszechświat lokalny WL z poziomu (-2) ma promień W^4 razy mniejszy od NWL i W^3 razy mniejszy od promienia naszego elektronu i jest to drobina D(-2)…..
Oczywiście NWL jako całość jest pojedynczą drobinką dla wszechświata lokalnego z poziomu PW nr (+1) … itd.
Wszechświaty lokalne WL z naszego poziomu Wszechświata czyli takie jak NWL wypełniają całkowicie ten nieograniczony PW. Wszechświaty lokalne WL poziomu +1 wypełniają także całkowicie ten sam nieograniczony PW. Ogólnie ujmując wszechświaty lokalne każdego poziomu PW czyli w obu kierunkach rozmiarów Wszechświata i w obu kierunkach czasu wypełniają całkowicie PW i ponadto każdy WL jest nieskończenie wielki czyli w tworzeniu każdego pojedynczego WL każdego poziomu PW biorą udział wszystkie drobinki Wszechświata.
Masa wszechświata lokalnego WL poziomu +1 jest W^2 razy większa od masy NWL. Masa wszechświata lokalnego WL poziomu +2 jest W^2 razy większa od masy wszechświata lokalnego poziomu +1, itd. Masa WL na poszczególnych poziomach PW wymaga dodatkowych bardziej skomplikowanych moich wyjaśnień ale to przy innej okazji*.
Oczywiście na fundamentalnych moich liczbach dotyczących Wszechświata czyli na liczbach, które ja całkowicie samodzielnie wyliczyłem oraz na tych samych liczbach Wszechświata tworzonych przez Wszechświat automatycznie i to w obu kierunkach poziomów PW, opiera się struktura prawdziwego nieograniczonego Wszechświata.



Rozdział 9. NWL – „Nasz Wszechświat” Lokalny. Nasza Drobina.


Wracając do poziomu zerowego PW, a dokładniej do NWL to wymiary i masy fragmentów NWL także wynikają z fundamentalnych moich liczb Wszechświata.
Fazy przemiany NWL są ściśle związane z przemianami materii na niższych poziomach PW, a decydujący wpływ mają drobinki naszego wszechświata lokalnego.


a) Struktura NWL.

NWL składa się z 393168 obiektów takich jak NCD.

Liczba N(TONOFD) to liczba obiektów takich jak teoretycznie obserwowalny nasz OFD:

N(TONOFD) = H^0,5 = bw^2 = (627,031..)^2 = 393168


NWL można podzielić na 12 poziomów określanych przez liczbę fundamentalną Wszechświata H i można je przedstawić za pomocą mas w kg lub za pomocą liczb drobinek tworzących te poziomy NWL.
Część przedziałów NWL jest zajmowana przez gwiazdy i galaktyki. Zakres mas obejmujący masy dowolnych gwiazd i dowolnych zbiorów gwiazd istniejących w NWL czyli także różnej wielkości gromady galaktyk przedstawiłem częściowo poniżej. Odrębny wyróżniający się zbiór galaktyk to gromada galaktyk.
NWL jest także podzielony na poziomy, gdzie główną rolę w tym podziale odgrywa liczba kw = W^(7/96) zaczynając od struktury naszego protonu i to w obu kierunkach Wszechświata.
Główną rolę w budowaniu poziomów NWL i w tym obiektów materialnych i zjawisk NWL odgrywają struktury NWL poniżej poziomu elektronów i to tylko te struktury naszego lokalnego wszechświata poniżej poziomu elektronów pod względem masy, umożliwiają budowanie zjawiska tzw. materii ożywionej. Uważam, że ciało człowieka za pomocą umysłu może łączyć się ze strukturami fotonowymi w bardzo odległych miejscach i także w kosmosie, a jak odległymi to zależy od długotrwałości nieprzerywanego łączenia się i od możliwie największego stopnia koncentracji.
Ogromne, złożone struktury Wszechświata zbudowane z obiektów o masach poniżej poziomu elektronu w kierunku do mniejszych mas stanowią znacznie przeważającą część masy NWL, tej masy której szukają naukowcy.
Rozkład wartości mas fotonów (rozkład gęstości energii) w NWL jest zgodny z rozkładem gęstości energii promieniowania ciała doskonale czarnego – patrz prawo Plancka.


W naszym lokalnym wszechświecie jest 12 wyróżniających się podstawowych przedziałów, (poziomów) - poniżej jest zestawienie w ilościach drobinek:
0. H^0 drobinek = 1 drobinka
1. H^1 drobinek = 1,545810058392E+11 drobinek
2. H^2 drobinek
3. H^3 drobinek
4. H^4 drobinek to W drobinek czyli to elektron czyli to 5,70984758*10^44 drobinek
5. H^5 drobinek
6. H^6 drobinek
7. H^7 drobinek
8. H^8 drobinek to W^2 drobinek = 3,260235942E+89 drobinek
9. H^9 drobinek
10. H^10 drobinek
11. H^11 drobinek
12. H^12 drobinek to W^3 drobinek = 1,86154503*10^134 drobinek, to NWL
Poziom 1-szy zawiera się w granicach od H^0 do H^1 , poziom 2-gi zawiera się w granicach od H^1 do H^2 , poziom 3-ci zawiera się w granicach od H^2 do H^3 ,…….. , poziom 10-ty zawiera się w granicach od H^9 do H^10 ,……, poziom 12-ty zawiera się w granicach od H^11 do H^12 .


Te 12 podstawowych poziomów NWL można przedstawić w kg:
0. H^0 drobinek 1,59538092E-75 kg to masa elementarnej drobinki, grawitonu, …
1. H^1 drobinek 2,466E-64 kg
2. H^2 drobinek 3,8122E-53 kg
3. H^3 drobinek 5,89295E-42 kg
4. H^4 drobinek 9,1093819E-31 kg to elektron
5. H^5 drobinek 1,408137E-19 kg
6. H^6 drobinek 2,17671E-08 kg to masa Plancka
7. H^7 drobinek 3,36478E+03 kg
8. H^8 drobinek 5,2013E+14 kg
9. H^9 drobinek 8,04025E+25 kg
10. H^10 drobinek 1,24287E+37 kg to podstawa czarnych dziur elektronowych
11. H^11 drobinek 1,92124E+48 kg
12. H^12 drobinek 2,969873E+59 kg to NWL
Poziom 1-szy zawiera się w granicach od H^0 do H^1 , poziom 2-gi zawiera się w granicach od H^1 do H^2 , poziom 3-ci zawiera się w granicach od H^2 do H^3 ,…….. , poziom 10-ty zawiera się w granicach od H^9 do H^10 ,……, poziom 12-ty zawiera się w granicach od H^11 do H^12 .


Bezpośrednie informacje np. od materii ożywionej z bardzo dużych odległości teoretycznie mogą docierać do nas ale tylko w bardzo dużych rozmiarach długości fal i są zniekształcane lub całkowicie rozpraszane i praktycznie znikają. Poziomy rozmiarów fragmentów NWL i wielkości mas na poszczególnych poziomach fragmentów NWL wyliczam korzystając z moich fundamentalnych liczb Wszechświata i z uwzględnieniem takiej mniej skomplikowanej ale wystarczającej statystyki matematycznej i są to głównie średnie odchylenia od średnich wartości.


b) Struktura galaktyk - warianty.

Strukturę galaktyk zajmujących tylko fragment NWL - SG fNWL można opisać np. przy pomocy ilości galaktyk w poszczególnych fragmentach tej struktury SG fNWL.

Poniżej przedstawiłem najbardziej ogólnie strukturę poziomów OFD zawierających obserwowalne galaktyki i gwiazdy, strukturę określoną tutaj przez średnie ilości galaktyk i gwiazd w przedziałach zajmowanych przez galaktyki i gwiazdy w obserwowalnym fragmencie NWL.
Gwiazdy i galaktyki NOFD mieszczą się w przedziale mas i galaktyk od 3,693*10^30 kg do 8,8253*10^52 kg. Do masy gwiazdy zaliczam masę danej gwiazdy i wszystkiego w otoczeniu tej gwiazdy przynależne do tej gwiazdy czyli materię, ciemną materię i ciemną energię. Masa pojedynczej gwiazdy może być mniejsza lub większa od średniej masy gwiazdy 3,693*10^30 kg.
Liczba 2,3895*10^22 gwiazd i struktur fotonowych związanych z tymi gwiazdami tworzy NOFD i NCD czyli 3NWL.

Ilość w przybliżeniu równa 627 takich obiektów jak NCD i struktury fotonowe tworzą każdy pojedynczy większy odrębny obiekt NWL o łącznej masie 1,619*10^56 kg i który nazwałem 2NWL.
M(2NWL) = M(2CD) = kw * M(NCD) = 1,619*10^56 kg

Ilość w przybliżeniu równa 627 obiektów 2NWL o masie 1,619*10^56 kg każdy z tych obiektów i struktury fotonowe tworzą 1NWL czyli NWL, o łącznej masie 2,969873*10^59 kg.
M(1NWL) = M(1CD) = M(NWL) = kw * M(2NWL) = 2,969873*10^59 kg

Teoretycznie możliwa struktura galaktyk obserwowalnego fragmentu NWL opisana przy pomocy ilości gwiazd i galaktyk oraz średnich mas obejmujących łączne masy struktur elektronowych i związanych z nimi struktur fotonowych:

154581005839,2 = N(G0) to liczba galaktyk w OFD
154581005839,2 = N(g0) to liczba gwiazd w każdej galaktyce przedziału 0-go galaktyk
5,709184E+41 kg to średnia masa galaktyki

393167,9 = N(G1) = (N(G0))^(1/2) liczba odrębnych skupisk galaktyk (wielkich gromad galaktyk) 1-go poziomu galaktyk
6,077629E+16 = N(g1) to liczba gwiazd w każdej gromadzie galaktyk przedziału 1-go galaktyk
2,244668E+47 kg to średnia masa jednej gromady galaktyk przedziału 1-go

627,03 = N(G2) = (N(G0))^(1/4) liczba odrębnych skupisk galaktyk 2-go poziomu galaktyk
3,810862E+19 = N(g2) to liczba gwiazd w każdej gromadzie galaktyk przedziału 2-go galaktyk
1,4074765E+50 kg to średnia masa jednej gromady galaktyk przedziału 2-go

25,04 = N(G3) = (N(G0))^(1/8) liczba odrębnych skupisk galaktyk 3-go poziomu galaktyk
9,542622E+20 = N(g3) to liczba gwiazd w każdej gromadzie galaktyk przedziału 3-go galaktyk
3,5244E+51 kg to średnia masa jednej gromady galaktyk przedziału 3-go

5,004 = N(G4) = (N(G0))^(1/16) liczba odrębnych skupisk galaktyk 4-go poziomu galaktyk
4,77518E+21 = N(g4) to liczba gwiazd w każdej gromadzie galaktyk przedziału 4-go galaktyk
1,76363E+52 kg to średnia masa jednej gromady galaktyk przedziału 4-go

1,00 = N(GNWL) = (N(G0))^(1/nieskończoność) jest 1 skupisko galaktyk w OFD zawierające wszystkie gwiazdy OFD
2,3895287366E+22 = N(gOFD) to liczba gwiazd w OFD
8,82531E+52 kg to łączna masa NCD czyli struktur elektronowych i struktur fotonowych NCD

Struktura galaktyk z n-ego przedziału galaktyk jest zbudowana ze struktur galaktyk (n-1)-ego przedziału galaktyk.

Według definicji i obserwacji naukowej gwiazdy mają masy także poniżej 3,693E+30 kg. Uważam, że do zrozumienia głównie NWL najbardziej ważna jest średnia masa gwiazdy spośród wszystkich możliwych mas gwiazdy i tu zawsze powinna być wliczana cała materia przynależna do tej gwiazdy, a podawanie masy gwiazdy bez materii tworzącej ciemną materię i bez materii tworzącej ciemną energię to fałszowanie wielkości masy gwiazdy bo ciemna materia i ciemna energia to taka sama materia jak ta materia, którą jest materia współczesnych naukowców. Powtarzam materia dla mieszkańców NWL to nasze drobinki, to „nd” czyli to wszechświaty lokalne poziomu nr (-1) prawdziwego Wszechświata. Rozdzielając materię na 3 grupy nie uda się naukowcom wyjaśnić zjawisk związanych z grawitacją w dowolnym miejscu NWL bo do tego potrzeba znajomości rozkładu prawdziwej materii w przestrzeni, czyli potrzebna jest znajomość rozkładu drobinek i kierunków przemieszczania się tych drobinek w danym miejscu przestrzeni trójwymiarowej i nigdy czterowymiarowej, czyli potrzebna jest cała informacja o drobinkach tworzących wszystko w danym miejscu ale oczywiście całej informacji o drobinkach w jakimkolwiek miejscu nikt oprócz Wszechświata do końca nie pozna.

NWL można podzielić na np. 288 przedziałów lub na 144 przedziały za pomocą liczby wyliczonej z fundamentalnych liczb Wszechświata gw=2,925599268….., a fragmenty takiego zestawienia są poniżej:

gw^0 drobinek = 1 drobinka czyli 1,59538092E-75 kg
gw^1 drobinek = 2,925599268 drobinek czyli 4,667445E-75 kg
gw^96 drobinek = 5,70984758E+44 drobinek czyli 9,1093819E-31 kg
gw^226 drobinek = 2,3150136E+105 drobinek czyli 3,693E+30 kg
gw^240 drobinek = 7,790427E+111 drobinek czyli 1,24E+37 kg
gw^274 drobinek = 5,53179E+127 drobinek czyli 8,82531E+52 kg
gw^288 drobinek = 1,861545E+134 drobinek czyli 2,96987E+59 kg

Gwiazdy i galaktyki zajmują przedziały NWL od 226 do 274 w zestawieniu przy podziale NWL na 288 przedziałów.
NCD to nasz obiekt, odrębny w NWL, o masie 8,8253 *10^52 kg w którym jest Ziemia i w tej NCD w pierwszej kolejności zostanie zmielony NOFD i następnie zostanie zmielony jeszcze wielokrotnie w NCD zanim zostanie zmielony przez czarną dziurę 2NWL i w bardzo odległej przyszłości zostanie zmielony przez 1NWL. Taka jest w przybliżeniu bardzo daleka przyszłość materii tworzącej naszą Ziemię i nasze Słońce i otoczenie ale jest jeszcze inna możliwość wcześniejszych gwałtownych zmian dotyczących Ziemi. Galaktyki w NCD oraz gwiazdy w galaktykach przed wessaniem do wnętrz czarnych dziur “starają się chronić” przemieszczając się w strefy ciszy (ciszy przed burzą), która znajduje się w pobliżu płaszczyzny przechodzącej przez środek czarnej dziury i prostopadłej do osi czarnej dziury. Tą czarną dziurą dla galaktyk jest, lub była lub będzie czarna dziura w środku galaktyki. Dysk utworzony z gwiazd i tworzących tzw. galaktykę spiralną jest właśnie umiejscowiony w obszarze, w którym strumienie struktur fotonowych przemieszczających się z prędkością światła są słabsze i gdzie wykonują ruchy bardziej chaotyczne. Więcej przy opisie czarnych dziur.

Zasadniczy podział gwiazd NWL na grupy gwiazd, gromady gwiazd, galaktyki, gromady galaktyk, .... jest związany z liczbą bw i liczbą gw .
Odwrotność liczby gw określa łączny udział struktur elektronowych i struktur fotonowych sterujących strukturami elektronowymi w NWL.
Oprócz odrębnych struktur fotonowych nie przyklejonych do struktur elektronowych czyli nie przyklejonych do struktur materii elektronowo - fotonowej czyli struktur zbudowanych z fotonów i „przyklejonych” do nich elektronów o różnych prędkościach w postaci np. gwiazd, są jeszcze odrębne struktury fotonowe odrębne wytwarzające różnice w polu grawitacyjnym oraz stanowiące budulec czarnych dziur. Wewnątrz struktur fotonowych są fotony, a wewnątrz struktur fotonowo - elektronowych znajduje się zmieniająca swoją postać materia elektronowa w postaci gwiazd, planet, księżyce, itd. czyli jest to materia fotonowo - elektronowa tworząca struktury NOFD.

Zawartość procentowa Z(of) tych odrębnych struktur fotonowych wynosi:
Z(of) = (1-1/gw)*100% = 65,819%
Wokół każdej gwiazdy oprócz planet, ... krążą także odrębne struktury fotonowe.

Sądzę że galaktyki w NOFD dzielą się na cztery główne poziomy za pomocą liczby bw co jest wymuszane przez liczbę nadrzędną H w następujący sposób:

H = bw * bw * bw * bw

tutaj bw = 627,031028.....

Prawdopodobnie Galaktyki danego poziomu rozmieszczają się wewnątrz powierzchni określonej przez promień galaktyki w postaci warstw wokół środka wszystkich galaktyk tego poziomu za pomocą liczby dwa, cztery, 6,26, 5,004 i np kolejnych liczb naturalnych....

(gw^3) : 4 = 6,26.. gw^(3/2) = 5,004..
tutaj gw = 2,925599268…..

Np. powstaje około 6 skupisk galaktyk po około 100 zbiorów galaktyk i te 100 zbiorów galaktyk dzieli się na 4 grupy po 25 zbiorów galaktyk w ramach 1-go najwyższego poziomu galaktyk NOFD. Te 4 grupy galaktyk tworzą w przybliżeniu krzyże z zakrzywionymi końcami – zakrzywionymi w jednym kierunku czyli w kierunku przeciwnym do obrotu skupisk galaktyk wokół osi obrotu tych skupisk galaktyk.
Każdy pojedynczy zbiór galaktyk 1-go najwyższego poziomu galaktyk NOFD dzieli się na bw zbiorów galaktyk 2-go poziomu galaktyk np. przy wykorzystaniu liczb 6,26... , 4 i 25,0405876, .....
Każdy pojedynczy zbiór galaktyk 2-go poziomu galaktyk NOFD dzieli się na bw zbiorów galaktyk 3-go poziomu galaktyk NOFD tak samo jak zbiory galaktyk poziomu 1-go.
Każdy pojedynczy zbiór galaktyk 3-go poziomu galaktyk NOFD dzieli się tak samo jak zbiory galaktyk poziomu 1-go na bw pojedynczych galaktyk czyli powstają pojedyncze galaktyki stanowiące 4-ty najniższy poziom galaktyk NOFD.
Najniższy poziom galaktyk NOFD czyli 4-ty poziom galaktyk to są pojedyncze galaktyki, ale takie pojedyncze galaktyki mogą się łączyć.

Sądzę że gwiazdy wewnątrz pojedynczych galaktyk tworzą struktury podobnie jak galaktyki w NOFD. Oczywiście te struktury gwiazd dotyczą grup gwiazd czyli gromad gwiazd i pojedynczych gwiazd. Możliwe jest, że ilości gwiazd każdego poziomu dzielą się w pierwszej kolejności przez liczbę 4 następnie przez liczbę 6,26 albo przez te dwie liczby jednocześnie co może być widoczne przy różnych sposobach liczenia gwiazd z wykorzystaniem przyrządów obserwacyjnych ale przy uwzględnieniu różnic w fazach przemiany gwiazd i zbiorów gwiazd.
Oczywiście są jeszcze liczby utworzone z potęg pomocniczej Fundamentalnej Liczby Wszechświata czyli z potęg liczby bw np. bw^0,25 = 5,004057.
Gwiazdy mogą się łączyć w jeden większy obiekt złożonej gwiazdy w NOFD. Takie połączone gwiazdy w jedną całość, są we wnętrzu struktur fotonowych bo muszą być, ale te struktury fotonowe razem z tą złożoną gwiazdą mogą tworzyć wir czarnej dziury, a widoczna wielka gwiazda jest w fazie pomiędzy wypadnięciem z centralnej części czarnej dziury i tworzeniem postaci gwiazdy z elektronów lub przed wpadaniem do centralnej części czarnej dziury czyli przed zmieleniem do postaci najpierw elektronów. Gwiazda zmielona do postaci fotonów w centrum czarnej dziury jest niewidoczna. Niewidoczne są też struktury fotonowe czarnej dziury zawierającej wcześniej daną gwiazdę. Gwiazda ta w tym czasie od wylotu z centrum czarnej dziury do wlotu do centrum czarnej dziury przez długi czas przemieszcza się po peryferiach czarnej dziury w której jest. Materia elektronowa gwiazd po wypadnięciu z obszaru fotonowego swojej czarnej dziury przekształca się etapami w nową gwiazdę, ale struktury fotonowe związane z tą gwiazdą stanowią podstawową część masy czarnej dziury w której jest dana gwiazda.
Połączone galaktyki w jedną całość także tworzą złożone struktury z wielu gwiazd i gromad gwiazd.

Wiry utworzone z wielkich zbiorów gwiazd mogą być lewoskrętne lub prawoskrętne względem wlotu tych wirów i dotyczy to gromad gwiazd, galaktyk i gromad galaktyk. Decydujący wpływ na kierunki wspólnego wirowania tych wielkich odrębnych zbiorów gwiazd ma największy wir, który nazwałem NWL czyli cały Nasz Wszechświat Lokalny.

Poniżej umieściłem zestawienie poziomów galaktyk za pomocą mas odrębnych zbiorów galaktyk na poszczególnych poziomach galaktyk NCD i zestawienie poziomów gwiazd za pomocą mas odrębnych zbiorów gwiazd na poszczególnych poziomach gwiazd w średniej wielkości galaktyce w kg, oraz wpisałem liczby powodujące taką strukturę. Jest to podział na główne poziomy średnich zbiorów galaktyk i jest to podział na główne poziomy średnich zbiorów gwiazd w tych galaktykach.

Zaczynając od łącznej masy NCD za pomocą głównych liczb tworzących struktury NOG otrzymałem następujące poziomy zbiorów galaktyk w NCD i poziomy gwiazd w galaktykach czyli dzieliłem przez 6,2601 i przez 4 oraz przez 25,04:
8,82531E+52 to masa NCD
6,2601
1,40976E+52
4
3,5244E+51
25,04
1,407E+50

1,407E+50
6,2601
2,2483E+49
4
5,62E+48
25,04
2,24E+47

2,24E+47
6,2601
3,5856E+46
4
8,9641E+45
25,04
3,5798E+44

3,5798E+44
6,2601
5,718E+43
4
1,4296E+43
25,04
5,709184E+41 - jest to średnia masa galaktyki w kg

5,709184E+41
6,2601
9,12E+40
4
2,27997E+40
25,04
9,1051E+38

9,1051E+38
6,2601
1,454E+38
4
3,636E+37
25,04
1,452E+36

1,452E+36
6,2601
2,32E+35
4
5,799E+34
25,04
2,316E+33

2,316E+33
6,2601
3,699E+32
4
9,248E+31
25,04
3,69333E+30 kg - jest to średnia masa gwiazdy wliczając materię gwiazdy, ciemną materię gwiazdy i ciemną energię gwiazdy
Wszystkie masy w jednostkach fizycznych 1kg w powyższym zestawieniu to wartości średnie, a w rzeczywistości masy te są mniejsze lub większe, a struktury gwiazd i galaktyk są mniej lub bardziej rozmyte oraz zawsze musimy uwzględniać różne fazy przemiany zbiorów gwiazd lub galaktyk i różne fazy przemiany samych gwiazd.

W NWL są 3 zasadnicze poziomy z zawartością materii fotonowo - elektronowej. W NWL są odrębne obiekty zawierające w sobie w sumie po bw obiektów takich jak NCD czyli zawierające bw obiektów 3NWL i te bw obiektów takich jak NCD razem ze strukturami fotonowymi tworzą wielki obiekt który nazwałem skrótem „2NWL”, oraz mamy bw obiektów takich jak 2NWL, które wraz z ich strukturami fotonowymi tworzą nasz cały 1NWL.
W wyżej przedstawionym zestawieniu poziomów zbiorów galaktyk w NCD i poziomów gwiazd w galaktykach łatwo można wyczytać, że są 3 zasadnicze poziomy galaktyk w NCD i są także 3 zasadnicze poziomy gwiazd w galaktykach, a główną liczbą tworzącą te poziomy i podpoziomy jest liczba bw=627,03. Poziomy gwiazd w galaktykach są podpoziomami NCD.
W NWL główną rolę pełnią struktury fotonowe.

Łączna ilość gwiazd w NWL czyli N(gzNWL) wynosi:

N(gzNWL) = (H^2) * (bw^2) = (H^2) * (kw * kw) / (gw*gw) = 9,39486*10^27 gwiazd

Liczba gw jest niezbędna do odliczenia struktur fotonowych otaczających struktury fotonowo - elektronowe 2NWL oraz ta sama liczba gw jest niezbędna do odliczenia struktur fotonowych wokół struktur fotonowo - elektronowych 3NWL.
Oczywiście, przypominam każda odrębna gwiazda ma swoje otaczające ją struktury fotonowe.

Łączna masa gwiazd w NWL liczona razem ze strukturami fotonowymi połączonymi z każdą odrębną gwiazdą czyli M(gzNWL) wynosi:
M(gzNWL) = 3,4698*10^58 kg

W budowaniu struktury Wszechświata równie ważną rolę jak liczba P pełni także moja fundamentalna liczba B . Liczba ta także bierze udział w tworzeniu niepoliczalnej ilości szczegółów Wszechświata i bierze udział w tworzeniu głównie struktur fotonowych, które umożliwiają ożywianie materii, a także tworzenie tzw. dusz i nie tylko człowieka.

W objętości sześcianu o boku L(e) zmieści się teoretycznie W^3 drobinek, a jeśli pomnożymy masę drobinki przez W^3 to otrzymamy masę:

M(NWL) = M(D) = W x W x m(e) = W*W*W*m(d) = 2,96987 * 10^59 kg
tutaj L(e) to długość fali fotonu o masie równej masie elektronu. Z tego wynika, że NWL teoretycznie w całości zmieści się w objętości równej objętości elektronu.

Tu uzupełniając informacje o rozmiarach Wszechświata współczesnych naukowców dla porównania z moimi wynikami obliczeń przypomnę, że według naukowców jest jeden Wszechświat WWN wewnątrz kuli o promieniu równym R(WWN) , a jednoznaczną wartość masy WWN Wszechświata współczesnych naukowców z informacji od współczesnych naukowców jest trudno wyczytać, a ilość gwiazd wg naukowców wynosi w przybliżeniu:
N(gzWWN) = (10^11) * (10^11)
Naukowcy i nie tylko naukowcy mówią i piszą też o jakichś Wszechświatach równoległych, czasem piszą, że Wszechświat jest nieskończenie wielki lub, że jest zamknięty lub otwarty lub że jest płaski lub że się zapadnie do jakiejś osobliwości lub że się rozleci do nieskończoności itd. i niestety podpowiadam, że ilość takich nieprawdziwych wariantów Wszechświata jest nieskończenie wielka dlatego proponuję czytać to co ja piszę o prawdziwym jedynym Wszechświecie PW.

Masa materii w NOFD w postaci elektronów i innych cząstek zbudowanych z elektronów wynosi:
M(eNOFD)=8,82531*10^52 kg *(22,16174)% = 1,95584*10^52 kg

czyli to jest masa NOFD bez fotonów, bez struktur fotonowych i bez tych fotonów wprawiających w ruch struktury elektronowe tworzących także temperaturę w NOFD czyli M(eNOFD) jest to „czysta” materia elektronowa. Oczywiście fotony unoszenia elektronów w protonach zaliczam tutaj do materii elektronowej bo są one ściśle związane z elektronami i współtworzą elektrony.

Obszar w którym tworzą się cyklicznie nasze obserwowane gwiazdy i galaktyki i w tym zwłaszcza ludzie czyli istoty żywe zawsze jest w odległości większej od 2*G*M/c^2 od środka naszej czarnej dziury do której przynależymy czyli tym samym obszar, w którym znajdowały się nasze obserwowalne galaktyki 13,85 mld lat temu, które obecnie obserwujemy, znajdował się w odległości większej od 2*G*M/c^2 od środka naszej czarnej dziury do której przynależymy i najprawdopodobniej był w stanie rozkwitu.
Zakładając, że „nasz niby Wszechświat” jest obecnie w stanie rozkwitu bo cały czas gwiazdy i ludzie jesteśmy w stanie nie zmielonym co może zauważyć każda wystarczająco inteligentna przytomna osoba, dlatego środek obszaru widzianych obecnie galaktyk powinien znajdować się obecnie w odległości większej niż 2*G*M/c^2 od środka NCD, bo cały czas się oddala od miejsca w którym był 13,85 mld lat temu. Ten „nasz niby Wszechświat” musiał być co najmniej w odległości 13,851 mld lat świetlnych od środka NCD w czasie minionym odległym od chwil obecnych o 13,851 mld lat jeśli obecnie obserwujemy światło pochodzące od gwiazd z tego okresu czasu bo tylko gotowe gwiazdy i galaktyki, które musiały istnieć wtedy mogły wysłać światło, które widzimy dzisiaj. W odległości mniejszej od 13,851 mld lat świetlnych od środka wybuchu NCD gwiazdy nie istnieją tzn. jest tam początkowa faza tworzenia się i rozpadu gwiazd.
Zakładając, że „nasz niby Wszechświat jest w stanie zapadania się i ponieważ cały czas gwiazdy i ludzie jesteśmy w stanie nie zmielonym, dlatego środek obszaru widzianych obecnie galaktyk powinien znajdować się obecnie w odległości większej niż 2*G*M/c^2 od środka NCD. Ponieważ cały czas ten „nasz niby Wszechświat” zbliża się do powierzchni kuli o promieniu 13,851 mld lat świetlnych licząc odległość środka NOG względem środka NCD, dlatego te 13,851 mld lat temu musiał znajdować się w odległości znacznie większej od 13,851 mld lat świetlnych, bo jeszcze teraz znajduje się w odległości większej niż 13,851 mld lat świetlnych licząc od środka NCD do środka „naszego niby Wszechświata”, bo wciąż jesteśmy w stanie nie zmielonym. W odległości 13,851 mld lat świetlnych od środka NCD jest tam końcowa faza mielenia gwiazd do postaci atomów, elektronów i cząsteczek oraz złożonych cząstek zbudowanych z elektronów.
Gwiazdy i galaktyki mogą powstawać w obszarze tworzenia się gwiazd od postaci elektronów do postaci gwiazd, który jest także obszarem mielenia gwiazd do postaci elektronów ale proces mielenia i tworzenia gwiazd są w innych fazach przemiany NCD. Obszar tworzenia się gwiazd i mielenia gwiazd jest głównie ponad powierzchnią o promieniu 2*G*M/c^2. Mielenie naszych gwiazd odbywa się przy wlocie do NCD, a tworzenie się naszych gwiazd odbywa się przy wylocie z NCD.
W okresie rozkwitu tzn. po tzw. wybuchu czarnej dziury tzn. od momentu gdy materia tworząca struktury elektronowe NCD przekracza powierzchnię o promieniu np. G*M/c^2 od środka NCD rozpoczyna się proces tworzenia się elektronów NOFD z fotonów i jest to zawsze przy wylocie z wiru czarnej dziury.
W okresie zapadania się czarnej dziury tzn. od momentu gdy materia tworząca struktury elektronowe NCD przekracza powierzchnię o promieniu np. G*M/(2*c^2) od środka NCD rozpoczyna się proces łączenia się fotonów głównie w postaci stosunkowo mniejszych czarnych dziur do postaci jednego wielkiego fotonu i jest to zawsze przy wlocie do wiru czarnej dziury.
Wlot wiru czarnej dziury zaczyna się praktycznie w nieskończoności, a kończy w punkcie środka czarnej dziury. Wylot czarnej dziury zaczyna się w punkcie środka czarnej dziury, a kończy praktycznie w nieskończoności. Jednak obszar NCD w którym pływają NOG nasze obserwowalne galaktyki jest ograniczany przez grawitację i większe struktury galaktyk.
Pływanie NOG czyli pływanie struktur elektronowych wewnątrz struktur fotonowych to przemieszczanie się struktur elektronowych kierowanych przez struktury fotonowe NCD. Struktury fotonowe NCD wyznaczają trasę po której przemieszczają się struktury elektronowe NCD. Struktury fotonowe naszego obiektu NCD są sterowane przez struktury fotonowe naszego większego obiektu 2NWL wewnątrz którego jesteśmy, a ten nasz obiekt 2NWL jest sterowany przez struktury fotonowe 1NWL. Struktury NWL jako całości są nadrzędnymi strukturami sterującymi wszystkie mniejsze struktury w NWL. Sterowanie NCD przez większe struktury NWL polega na wymuszaniu odpowiedniego ustawienia osi obrotu NCD w przybliżeniu równolegle do strumieni fotonów czyli strumieni drobinek tworzących większe struktury w NWL, a zjawiska związane z tym procesem ustawiania się osi NCD to także kolejny ciekawy temat do kolejnych wyjaśnień.
Struktury fotonowe na zewnątrz centralnej części NCD przemieszczają się z prędkością światła, a struktury elektronowe przekształcone najpierw w elektrony a później w gwiazdy na zewnątrz centralnej części NCD przemieszczają się znacznie wolniej od prędkości światła.

Przyczyną napędzającą ruch struktur elektronowych NCD jest grawitacja. Materia tworząca struktury elektronowe NCD dzięki grawitacji przyśpiesza, w czasie zapadania się, do prędkości większych od prędkości światła, a w czasie wybuchu i rozkwitu dzięki prędkości początkowej maksymalnej, uzyskanej w rdzeniu NCD, ta materia jest wyrzucana z rdzenia NCD, a grawitacja na nią działa w przeciwnym kierunku.
Promienie graniczne obszaru elektronowego wynoszą od 2*G*M/c^2 do G*M/c^2, a pozostałe obszary NOFD i np. ilość procentową materii tworzącej temperaturę materii opisałem w rozdziałach 9 i 10.
Jeśli materia tworząca NOG byłaby zgromadzona wewnątrz kuli o promieniu 13,8 mld lat świetlnych licząc od środka NCD, która wybuchła 13,8 mld lat temu, jak twierdzą naukowcy, to ta materia byłaby jeszcze w stanie zmielonym czyli miałaby postać elektronów i innych cząstek zbudowanych z elektronów i byłby to dopiero początek tworzenia się gwiazd, czyli w takich warunkach nie mogą istnieć ludzie, a jednak my jesteśmy co świadczy o tym, że naukowcy nie mówią prawdy - bo jej nie znają. Panowie naukowcy, jeśli jesteśmy 13,8 mld lat świetlnych od punktu Waszej Osobliwości, gdzie powstał Wasz Wszechświat to jesteśmy na powierzchni o promieniu Schwarzchilda, czyli już się gwałtownie zapadamy do czarnej dziury co oczywiście nie może być prawdą.

Struktura NWL jest piękna logicznie jeśli ktoś ją zrozumie. W stanie pełnego rozkurczu obiektu 2NWL musi się on składać z ok. 627 obiektów takich jak NCD ale te obiekty są wówczas w różnych fazach przemiany i jest to oczywiście ilość średnia takich obiektów jak NCD, bo także te wielkie zbiory galaktyk mogą np. powiększać swoją masę kosztem teoretycznie takiego samego sąsiedniego zbioru galaktyk np. także poprzez łączenie się.
Struktura galaktyk wewnątrz NCD i teoretycznie wewnątrz takich samych 626 pozostałych obiektów zawartych w 2NWL jest mniej stabilna niż w NWL jako całości, a najbardziej niestabilna jest struktura na najniższym poziomie NCD czyli na najniższym podpoziomie zbiorów galaktyk NWL. W naszym OFD teoretycznie średnia liczba galaktyk wynosi bw^4 , a na najniższym poziomie NOFD czyli na czwartym poziomie NOFD jak go wyżej nazwałem jest bw galaktyk czyli ok. 6 takich większych zbiorów po ok. 100 galaktyk. Każdy z tych zbiorów po 100 galaktyk składa się z 4 podzbiorów po ok. 25 galaktyk. Oczywiście możliwy jest inny podział np. czwartego poziomu galaktyk NOFD np. poprzez zmianę kolejności liczb 4 i 6,26.. służących do podziału. Obiekty NOFD obracające się w których są zbiory galaktyk podzielone na cztery wyglądają jak krzyż z zakrzywionymi końcami. Jeśli jakiś zbiór galaktyk w NOFD powstał z podziału większego obracającego się zbioru galaktyk przez podział przez dwie liczby jednocześnie np. ok. 6 i 4 to będzie wyglądał jak nieregularne spirale, ale te liczby są w nich ukryte. Podobny wygląd może mieć zbiór gwiazd w galaktyce. Jednak jakieś silne widoczne obroty danego zbioru galaktyk mogą nie występować po to aby powstały nieregularne spirale, bo wystarczy ruch struktur fotonowych sterujących nawet słabym ruchem danego zbioru galaktyk, a ruch struktur fotonowych zawsze jest.

Dla potwierdzania mojej już wieloletniej już teorii fundamentalnych liczb Wszechświata przeglądam wyniki obserwacji astronomicznych zgodnych z moimi obliczeniami, ale ilość takich informacji astronomicznych jest jeszcze niewystarczająca aby zmienić całkowicie poglądy najbardziej twardo myślących naukowców na temat Wszechświata i są one łączone z całkowicie błędnymi teoriami fizyków, astrofizyków, kosmologów, .... Jestem przekonany, że w niedalekiej przyszłości, a nawet już obecnie są obserwacje potwierdzające moją teorię magii liczb i na pewno takich obserwacji będzie coraz więcej. Właściwie już dzisiaj jest mnóstwo informacji potwierdzających moją teorię, ale są one błędnie tłumaczone przez pokrętne ale obowiązujące teorie. Problemem nie są poglądy naukowców bo wartość poglądów naukowców nie różni się od poglądów pozostałych ludzi bo poglądy te są oparte na wierze w ich prawdziwość. Problem dotyczy braku ludzi rozumiejących Wszechświat i braku ludzi zdolnych do zrozumienia Wszechświata, ale wciąż mam nadzieję, że pojawią się wśród matematyków bo wśród fizyków nie jest warto szukać bo takich tam nie ma i chyba nie będzie.

Droga Mleczna jest na czwartym najniższym poziomie NOFD, bo chociaż jest złożoną galaktyką to jednak jest tylko jedną galaktyką, a na trzecim poziomie NOFD są obiekty w postaci znacznie większych zbiorów galaktyk, ale oczywiście Droga Mleczna przynależy także do 3-go poziomu i do drugiego poziomu i do 1-go poziomu zbiorów galaktyk NOFD oraz jednocześnie przynależy do każdego z trzech głównych poziomów NWL, do 3 poziomów par struktur fotonowych i elektronowych NWL, które wyżej opisałem.



c) Podsumowanie rozważań na temat struktury galaktyk.

Oznaczenia fundamentalnych liczb użytych w podsumowaniu c) i d) to: zw, gw, iw, qw, H, bw, kw. Ponadto litera M to masa, litera N to ilość, litera G to galaktyka, skrót gz to gwiazda, * to mnożenie, pG to poziom galaktyk w NCD, pgz to poziom gwiazd w galaktyce.

4 pG: M(G) - początek od pojedynczej galaktyki
3 pG: ((((((2 * 2)* zw)* gw) * (2 * 2)) * zw) * gw) = iw^2 = qw
2 pG: ((((((2 * 2)* zw)* gw) * (2 * 2)) * zw) * gw) = iw^2 = qw
1 pG: ((((((2 * 2)* zw)* gw) * (2 * 2)) * zw) * gw) = iw^2 = qw

Pierwsza "2" po sześciu nawiasach otwarcia w wierszu 3pG oznacza (1 + 1) galaktyk, a pozostałe liczby to tylko liczby (FLW). Pierwsza "2" po sześciu nawiasach otwarcia w wierszu 2pG oznacza (qw + qw) galaktyk, a pozostałe liczby to tylko liczby (FLW). Pierwsza "2" po sześciu nawiasach otwarcia w wierszu 1pG oznacza (qw^2 + qw^2) galaktyk, a pozostałe liczby to tylko liczby (FLW).

M(NCD) = M(G) * qw^3 = M(G) * H

N(G) w NCD = H


4 pgz: M(gz) - początek od pojedynczej gwiazdy
3 pgz: ((((((2 * 2)* zw)* gw) * (2 * 2)) * zw) * gw) = iw^2 = qw
2 pgz: ((((((2 * 2)* zw)* gw) * (2 * 2)) * zw) * gw) = iw^2 = qw
1 pgz: ((((((2 * 2)* zw)* gw) * (2 * 2)) * zw) * gw) = iw^2 = qw

Pierwsza "2" po sześciu nawiasach otwarcia w wierszu 3pgz oznacza (1 + 1) gwiazd, a pozostałe liczby to tylko liczby (FLW). Pierwsza "2" po sześciu nawiasach otwarcia w wierszu 2pgz oznacza (qw + qw) gwiazd, a pozostałe liczby to tylko liczby (FLW). Pierwsza "2" po sześciu nawiasach otwarcia w wierszu 1pgz oznacza (qw^2 + qw^2) gwiazd, a pozostałe liczby to tylko liczby (FLW).

M(G) = M(gz) * qw^3 = M(gz) * H

N(gz) w galaktyce = H


d) Podsumowanie rozważań na temat struktury NWL.

3NWL: M(NCD) - początek od obiektu takiego jak NCD co znaczy nasza czarna dziura
2NWL: (bw * gw)
1NWL: (bw * gw)


M(NWL) = M(NCD) * (bw * gw) * (bw * gw) = M(NCD) * kw^2

N(gz) w NWL = H^2 * bw^2

bw = (((((2 * 2) * zw) * 2) * 2) * zw)

Pierwsza "2" po pięciu nawiasach otwarcia w wierszu 2NWL oznacza (1 + 1) obiektów takich jak NCD, a pozostałe liczby to tylko liczby (FLW). Pierwsza "2" po pięciu nawiasach otwarcia w wierszu 1NWL oznacza (bw + bw) obiektów takich jak NCD, a pozostałe liczby to tylko liczby (FLW).

Fundamentalna liczba wszechświata gw użyta w podsumowaniu struktury NWL w podpunktach c) i d) oznacza zwijanie struktury gwiazd, gromad gwiazd…, zwijanie galaktyk, gromad galaktyk oraz oznacza zwijanie struktur 3NWL, 2NWL i NWL. Zwijanie polega na tworzeniu większych obiektów o kształcie wiru z obiektów danego poziomu lub podpoziomu NWL!!!




Rozdział 10. Czarna dziura.


Każda czarna dziura tak samo jak każdy złożony obiekt naszego lokalnego wszechświata zbudowana jest z fotonów i drobinek.
Czarna dziura najbardziej idealna w NWL to wirująca materia drobinek jako jeden wielki wir z minimalną ilością lokalnych wirów albo bez tych wirów lokalnych. Przykładem wspomnianego w poprzednim zdaniu wiru lokalnego jest elektron lub rdzeń elektronu zamieniony w wir fotonu np. w procesie wzajemnej anihilacji elektronu i pozytonu, lub raczej to resztki czyli śladowe pozostałości rdzenia elektronu zamienionego w wir fotonu. Każda drobinka także jest wirem.
Każda czarna dziura jest jednocześnie białą dziurą tzn. ilość materii pochłonionej przez czarną dziurę równa jest ilości materii wyemitowanej z czarnej dziury. Procesy wchłaniania i wyrzucania materii przez obiekt Wszechświata nazywany „czarną dziurą” odbywają się cyklicznie. Np. taki obiekt jak NOFD jest obecnie w fazie białej dziury tzn. używając słowa wybuch w określeniu „wielki wybuch” wprowadzonego do powszechnego użytku przez naukowców, jest w „fazie po wybuchu”, czyli w fazie rozkwitu i tu muszę dodać, że NOFD jest chyba czyli najprawdopodobniej w fazie rozkwitu, oraz dodam jeszcze że będziemy mieć następnie lub mamy obecnie NOFD w fazie zapadania się, czyli na pewno jesteśmy w fazie przemieszczania się do wlotu do NCD, ale nie wiem czy jesteśmy przed punktem maksymalnego oddalenia od centrum NCD czy może minęliśmy ten punkt. Oczywiście NOFD będzie dłużej w takiej postaci jak był ok. 14 mld lat temu wcześniej, jeśli jest w fazie rozkwitu. Fazą rozkwitu można nazwać etap po wybuchu od momentu początków tworzenia się gwiazd i galaktyk, ale to drugorzędna sprawa.

Jednak tu trzeba zauważyć, że gwiazdy i galaktyki nie podążają „bezmyślnie” za strukturami fotonowymi tworzącymi zasadniczy kształt czarnej dziury np. w postaci wielkiego wiru lecz „chronią się w strefach ciszy” np. w postaci dysku galaktycznego. Ten dysk jest wynikiem grawitacji wzajemnej gwiazd i galaktyk w miejscach gdzie strumienie struktur fotonowych są mniej intensywne.
Strumień struktur fotonowych jest mniej intensywny tam gdzie jest mniej materii przemieszczającej się w jednym (w przybliżeniu) kierunku w postaci fotonów i gdzie jest więcej samodzielnych drobinek przemieszczających się w tym kierunki.
Gęstość materii tworzącej wir czarnej dziury jako całości jest największa tam gdzie jest najbardziej intensywny ruch samodzielnie przemieszczających się drobinek w jednym danym kierunku. Mniejsza gęstość materii jest tam gdzie jest większa gęstość masy fotonowej fotonów przemieszczających się w jednym (w przybliżeniu) kierunku. Jeszcze mniejsza gęstość materii drobinkowej jest w obszarach gdzie są zbiory fotonów nie przemieszczających się prostoliniowo czyli w elektronach, czyli w miejscach gdzie są gwiazdy i galaktyki.
Wyobraźmy sobie warstwę o kształcie łuku zapełnioną odpowiednio fotonami o tym samym kierunku przemieszczania się. Wewnątrz łuku warstwy o promieniu r materia drobinek ma wówczas mniejszą gęstość niż na zewnątrz tej warstwy, bo taka zgięta warstwa stanowi osłonę przed polem grawitacyjnym z zewnątrz itd...*.

Moje ogólnie twierdzenie jest następujące gęstość materii w postaci drobinek w NWL jest najmniejsza tam gdzie gęstość masy jest największa.

Dlatego skupiska gwiazd są wypychane grawitacyjnie na zewnątrz wielkich struktur fotonowych czyli tak jak np. balon wypełniony ciepłym powietrzem ucieka w kierunku gdzie gęstość powietrza jest mniejsza co najczęściej na powierzchni Ziemi oznacza unoszenie się balonu w górę. We wnętrzu balonu z rozgrzanym powietrzem gęstość masy powietrza jest mniejsza niż na zewnątrz tego balonu gdzie jest takie same ale chłodniejsze powietrze.
Wystarczy narysować symbol nieskończoności na kartce papieru oraz narysować oś obrotu przechodzącą przez punkt gdzie krzywa tego symbolu się przecina, tak aby ta oś obrotu stanowiła oś symetrii tego symbolu. Powierzchnia powstająca np. w wyobraźni przy obracaniu symbolu wokół jego osi symetrii będzie w przybliżeniu taka, po której średnio biorąc przemieszczają się najbardziej intensywnie strumienie drobinek materii tworzącej wir materii.
Ten obszar z najsilniejszym strumieniem drobinek w galaktykach spiralnych nazwałem NSd.
Gęstość ϱ masy w kg/m3 np. w centrum czarnej dziury zawierającej masę M wewnątrz obszaru o promieniu R = G*M/c^2 wynosi:
ϱ (R) = [3*c^2 / (4*π*G)] * 1/R^2
Oczywiście masa M minimalna jest większa od 3,693*10^30 kg, a promień R minimalny jest większy od 2741 m. Gwiazdy i galaktyki gromadzą się na zewnątrz centrum czarnej dziury. Struktury drobinek i fotonów tworzące NSd mielą gwiazdy, które zostały wyrzucone z obszaru ciszy w dysku galaktycznym i wpadają do NSd. Fragmenty zmielonych gwiazd mogą się gromadzić ponad obszarem NSd przy osi wiru czarnej dziury w wyniku wzajemnej grawitacji tych fragmentów i w wyniku wypychania grawitacyjnego z NSd.
Rdzenie elektronów zawarte w protonach i neutronach po utracie spinowego momentu pędu jaki mają elektrony w spoczynku i po odrzuceniu otaczających je neutrin, także nazywam fotonami bo mają prędkości bliskie prędkości maksymalnej światła.
Szczególną rolę w tworzeniu struktur czarnych dziur pełnią liczby W, H , kw .

Średnia masa gwiazd wynosząca 3,693E+30 kg jest podstawą do budowania czarnych dziur neutronowych. Czarne dziury neutronowe zbudowane są z fotonów, które zachowują resztki struktur rdzeni protonów czyli są to centralne części protonów rozpędzone do prędkości światła. Centralne części neutronów są praktycznie takie same jak centralne części protonów i także budują czarne dziury neutronowe. Protony i neutrony po odrzuceniu zewnętrznych warstw w postaci neutrin i przyśpieszone do wielkich prędkości zachowując resztki struktur protonów, a dokładniej resztki rdzeni protonów, stanowią budulec tych czarnych dziur neutronowych. Zewnętrzne warstwy elektronów i pozytonów w większości są odrzucane w postaci neutrin już w procesie tworzenia się protonów i neutronów, ale pozostałe neutrina odłączają się od protonów i neutronów w procesie tworzenia się czarnych dziur neutronowych gdy materia gwiazd i galaktyk jest w centrum czarnej dziury.
M(ugz) = M(NCD) / N(gz)
tutaj M(ugz) to średnia masa pojedynczego układu gwiezdnego, N(gz) to liczba gwiazd NOFD.

Masę układu gwiezdnego można wyliczyć także za pomocą mojego kolejnego wzoru dotyczącego tej masy:

M(ugz) = (e^P *m(n))*(1/P – 1/ kw) = 3,693*10^30 kg

tutaj e to fundamentalna liczba Wszechświata, to liczba Eulera, Liczba P to fundamentalna liczba Wszechświata H. Waliłko, m(n) to masa neutronu, kw to jedna z moich pomocniczych fundamentalnych liczb Wszechświata kw =W^(7/96). Masę M(ugz) można zapisać jako funkcję zależną od masy elektronu według moich wzorów, które podałem w tym opracowaniu. Masa naszego elektronu jest podstawową wielkością w NWL.


Podstawowe wielkości masy czarnych dziur są budowane za pomocą liczby kw zaczynając od
M(ugz) =3,693E+30 kg.
Masa obiektu NWL, którą określiłem niżej skrótem literowym M(pcdwrz) wynosząca 1,24287E+37 kg jest podstawą czarnych dziur elektronowych czyli wyższego rzędu.

M(pcdwrz) = M(NWL) /H^2

Sądzę, że te potężne czarne dziury czyli znacznie większe od neutronowych jeszcze bardziej niszczą resztki struktur rdzeni protonów i stają się strukturami zbudowanymi z rozpędzonych do prędkości światła rdzeni elektronów i pozytonów praktycznie przekształconych w fotony. Jednak fotony powstałe z rdzeni elektronów zawsze zachowują w mniejszym lub większym stopniu resztki struktury tych rdzeni elektronowych (dodatnich lub ujemnych). Podobnie jest w przypadku tzw. zjawiska anihilacji pozytonów i elektronów gdzie powstające fotony w tym procesie zachowują resztki struktury obu rdzeni elektronowych odrzucając zewnętrzne powłoki jako neutrina. Takie czarne dziury o masie w pobliżu M(pcdwrz)=1,24287E+37 kg nazywam elektronowymi bo w nich rdzenie protonów tworzące np. wcześniej czarne dziury neutronowe zostają zmielone do postaci rdzeni elektronów i są rozpędzane do prędkości światła.

Tutaj M(ugz) to średnia masa pojedynczego układu gwiezdnego czyli masa jednej gwiazdy z planetami i z ciemną energią i ciemną materią danej gwiazdy, M(NCD) to masa NCD, N(gz) to liczba gwiazd w OFD, M(pcdwrz) to masa podstawy czarnych dziur wyższego rzędu, M(NWL) to masa NWL, / to znak dzielenia, H to jedna z fundamentalnych liczb Wszechświata równa W^0,25 .
Te dwie podane charakterystyczne masy podstaw czarnych dziur: M(ugz) =3,693E+30 kg i M(pcdwrz)=1,24287E+37 kg pełnią podobną rolę w budowaniu struktur Wszechświata jak masa m(a):
m(a)=(P-1)* m(e)
która dotyczy prędkości elektronu granicznej, od której jego ładunek elektryczny maleje przy dalszym wzroście prędkości i tworzy się nowa dodatkowa warstwa centralna elektronu czyli nowy rdzeń elektronu, ale to możliwe jest po przyłączeniu się do elektronu takiego fotonu, że ładunek elektryczny zmaleje do wielkości dozwolonej czyli w postaci ułamków liczb naturalnych 1, 2, .. (oczywiście mianownik większy od licznika) i nie wnikając czy to ładunek elektryczny dodatni czy ujemny.
Czarna dziura, którą nazwałem neutronową o masie większej od M(ugz) =3,693E+30 kg osiąga stosunkowo mniejszą masę i jest zbudowana z rdzeni protonów i neutronów rozpędzonych do prędkości świetlnych po odrzuceniu warstw zewnętrznych w postaci neutrin.

Na czwartym poziomie np. NCD są galaktyki, a na czwartym podpoziomie NCD czyli na czwartym poziomie pojedynczej galaktyki są pojedyncze gwiazdy.
W tworzeniu czarnych dziur wewnątrz poszczególnych galaktyk i w tym w naszej Drodze Mlecznej szczególną rolę pełnią struktury fotonowo - elektronowe zbudowane na dwu cząstkach elementarnych:
1) na neutronie,
2) na elektronie.
Minimalna masa czarnej dziury neutronowej takiej idealnej jest równa średniej masie gwiazd licząc łącznie masę struktur elektronowych i fotonowych przynależnych do tej gwiazdy.
Masa wyidealizowanej czarnej dziury neutronowej M(cdn) wynosi:
M(cdn) = m(n)* N(ncdn) = m(n) * [(G* M(ugz)/c^2)/(L(n) /2π)]^3 = (H^6 / kw ^2) * m(e) = M(ugz)
M(cdn) = M(ugz) = 3,6933*10^30 kg
m(n) = kw * m(e) - w przybliżeniu
L(n) = L(e) / kw - w przybliżeniu

Promień ciemnego rdzenia „doskonałej” czarnej dziury neutronowej o teoretycznej minimalnej masie wynosi:
R(rcdn) = G* M(ugz)/(2*c^2) = 1371 m
Promień centralnej części „doskonałej” czarnej dziury neutronowej o teoretycznej minimalnej masie wynosi:
R(centrum cdn) = G* M(ugz)/c^2 = 2742 m
Neutrony i protony tworząc czarną dziurę neutronową odrzucają warstwy zewnętrzne rdzeni tych protonów i neutronów w postaci neutrin i otaczają się fotonami unoszenia. Rdzenie protonów i neutronów w czarnych dziurach neutronowych płyną w strumieniach fotonów unoszenia. Rdzenie protonów przemieszczające się wspólnie w tym samym kierunku z prędkościami świetlnymi "się przyciągają". Wnętrze rdzenia protonu i neutronu przedstawiłem wyżej w rozdziale o cząstkach elementarnych.
Masa „doskonałej” czarnej dziury elektronowej M(cde) wynosi:
M(cde) = m(e) * N(ecde) = m(e) * [(G* M(ugz)* kw ^2/c^2)/(L(e)/2π)]^3 = m(e) * H^6 = 1,242871*10^37 kg
Promień ciemnego rdzenia „doskonałej” czarnej dziury elektronowej wynosi:
R(rcde) = G* M(ugz)* kw ^2/(2*c^2) = 4,6137*10^9 m
Promień centralnej części „doskonałej” czarnej dziury elektronowej wynosi:
R(centrum cde) = G* M(ugz)* kw ^2/c^2 = 9,2274*10^9 m
Tutaj L(n) to długość fali fotonu o masie równej masie zmienionego neutronu, L(e) to długość fali fotonu o masie równej masie elektronu, N(ncdn) to liczba zmienionych neutronów tworzących czarną dziurę neutronową, m(n) to masa zmienionego neutronu, m(e) to masa elektronu, N(ecde) to liczba elektronów dodatnich i ujemnych tworzących czarną dziurę elektronową, kw to pomocnicza fundamentalna liczba Wszechświata, M(ugz) to masa układu gwiezdnego, G to stała grawitacji a jej wyliczenie jest w rozdz. 4, c to prędkość światła, H to jedna z fundamentalnych liczb Wszechświata.

R(czd)=GM/c^2 jest to prawdziwy promień centrum czarnej dziury.

Masa prawdziwej czarnej dziury elektronowej wynosi:
M (DDM) = (2/3)*Mcde = Mug * kw ^2 = 8,2858*10^36 kg
Tutaj M (DDM) to oznaczenie masy czarnej dziury w centrum Drogi Mlecznej

Ogólnie czarne dziury w naszej galaktyce zbudowane są ze struktur fotonowych i częściowo ze struktur elektronowych. W przypadku czarnych dziur neutronowych to taka czarna dziura jest zbudowana z neutronów o prędkościach w przybliżeniu świetlnych. Czarna dziura jest tworzona z gwiazd i jest zbudowana kosztem elektronów i pozytonów rozpędzonych do wielkich prędkości i przekształconych do postaci fotonów lub prawie fotonów po wcześniejszym odrzuceniu ich warstw zewnętrznych usuwanych na zewnątrz w postaci neutrin. W przypadku czarnych dziur neutronowych protony z elektronami i neutrony czyli w sumie elektrony są rozpędzone do prędkości świetlnych, ale zachowują częściowo strukturę rdzeni protonowych. W przypadku czarnych dziur o większej masie to rdzenie elektronów i pozytonów są rozpędzone do większych prędkości świetlnych i stają się drugim w kolejności pod względem udziału w masie czarnej dziury, składnikiem tych czarnych dziur. Pierwszym w kolejności ilości masy tworzącej czarną dziurę składnikiem są struktury fotonowe. Zawsze po etapie mielenia gwiazd w fotony, następuje etap mielenia fotonów tych czarnych dziur do postaci drobinek. To przy jakiej prędkości elektron lub pozyton staje się fotonem zależy od definicji fotonu i od definicji elektronów o prędkościach świetlnych.

Prawdziwy Wszechświat nie interesuje się prawami, definicjami, ludźmi ... tylko „robi swoje” w sposób ciągły i bezwzględny.
Rdzenie elektronów i pozytonów tworzących protony, neutrony i elektrony rozpędzone do prędkości świetlnych to inaczej dodatkowe warstwy w centrum każdego takiego elektronu i pozytonu powstające przy prędkościach świetlnych elektronów i takie rdzenie mogą stać się jednym z podstawowych składników czarnych dziur wraz z ich fotonami unoszenia. Takie centralne warstwy elektronów razem z fotonami unoszenia stają się ciężkimi fotonami przy takich prędkościach czyli powstają czarne dziury zbudowane z ciężkich fotonów.
Istnieją jeszcze teoretycznie bardziej centralne warstwy elektronu i które materia tworząca elektron może „odwiedzać” np. gdy przenosi energię innego masywnego obiektu NWL.
Proces mielenia zawartości danej czarnej dziury trwa bardzo długo z punktu widzenia ludzi, a teoretyczne maksymalne zmielenie polega na przekształceniu całej zawartości struktur elektronowych czarnej dziury w odrębne drobinki, tworzące po całkowitym zmieleniu i połączeniu ze strukturami fotonowymi czarnej dziury, jakby jeden foton o masie całości danej czarnej dziury. Struktury elektronowe NCD czyli galaktyki i gwiazdy w czasie pobytu w centralnej części NCD stają się strukturami fotonowymi i drobinkami.


Główne etapy zapadania się materii elektronowej i mielenia materii elektronowej w naszej czarnej dziurze.

Proces zmielenia zawartości czarnej dziury do postaci fotonów jest w tej fazie gdy cała masa gwiazd z zewnętrznych warstw danej czarnej dziury wpada do jej centralnego wnętrza o promieniu G*M/c^2 .
Prędkość zmielonej materii struktur elektronowych czarnej dziury do postaci fotonów, we wnętrzu centrum czarnej dziury o promieniu w granicach od G*M/c^2 do G*M/(2*c^2), osiąga wartości prędkości od prędkości światła do prędkości (2^0,5)*c i ten obszar nazywam „obszarem fotonowym”.
Maksymalną prędkość materia tworząca czarną dziurę osiąga w obszarze rdzenia czarnej dziury o promieniu od środka rdzenia czarnej dziury do G*M/(2*c^2) i prędkość ta wynosi (2^0,5)*c i ten obszar nazywam „obszarem drobinek”. Oczywiście prędkość przemieszczania się materii struktur elektronowych we wnętrzu czarnej dziury jest większa od prędkości światła tzn. osiąga maksymalnie wartości takie jakie ma drobinka i takie prędkości osiągają także struktury fotonowe czarnej dziury. W obszarze drobinek materia tworząca czarną dziurę ma postać drobinek przemieszczających się w przybliżeniu w jednym kierunku z prędkością (2^0,5)*c, czyli to jakby jeden wielki foton - wielki pod względem masy.
Obszar czarnej dziury, który nazywam „obszarem elektronowym” jest w warstwie o promieniu 2*G*M/(c^2) do G*M/(c^2) i jest to miejsce gdzie elektrony i cząstki zbudowane z elektronów są mielone do postaci fotonów. Prędkość materii tworzącej czarną dziurę w tym obszarze osiąga maksymalną prędkość równą prędkości światła przy zbliżaniu się do obszaru fotonowego.
„Na zewnątrz” czarnej dziury w odległościach większych niż 2*G*M/c^2 od środka czarnej dziury ale w pobliżu zasadniczej części wlotu czarnej dziury jest obszar mielenia gwiazd do postaci elektronów i do cząstek, cząsteczek zbudowanych z elektronów. Sądzę, że możliwe są też pojawiania się gwiazd w odległościach mniejszych niż 2*G*M/(c^2) od środka czarnej dziury, ale blisko tej wartości odległości.


Główne etapy wybuchu i rozkwitu struktur elektronowych czarnej dziury.

Główne etapy wybuchu i rozkwitu struktur elektronowych czarnej dziury to inaczej główne etapy zmian struktur elektronowych czarnych dziur począwszy od etapu wybuchu materii drobinek w centrum czarnej dziury do etapu tworzenia się gwiazd i struktur złożonych z gwiazd. Tak naprawdę to nie istnieje gdziekolwiek w NWL wybuch materii tworzącej fragmenty NWL i nie istnieje wybuch całego NWL czyli nigdy nie było i nie będzie tzw. wielkiego wybuchu, bo to jest tylko w przybliżeniu jednostajnie opóźnione przemieszczanie się drobinek materii tworzących te struktury NWL, ale oczywiście jest to tylko pozorne przemieszczanie się.
Nie wnikając w szczegóły tego procesu tworzenia się np. „naszego niby Wszechświata” w którym żyją i który obserwują ludzie na Ziemi można ogólnie powiedzieć, że ten proces wybuchu i rozkwitu struktur elektronowych czarnej dziury jest w przybliżeniu odwróceniem procesu zapadania się tego samego „naszego niby Wszechświata”. Zapadanie się jest zawsze przed procesem rozkwitu tego naszego „naszego niby Wszechświata” i następnie po zakończeniu procesu rozkwitu tego „naszego niby Wszechświata”. Słowa niby Wszechświat użyłem tutaj do określenia wszystkiego co jest wewnątrz obszaru, który są w stanie obserwować ludzie na Ziemi i zakładam, że ludzie widzą 2,3895*10^22 gwiazd.

Kolejne fazy wybuchu np. materii NWL, która przemienia się od odrębnych drobinek, poprzez fazę tworzenia się fotonów z tych drobinek, następnie elektronów z fotonów i na końcu gwiazd i galaktyk przy wylocie materii elektronowej z czarnej dziury NWL i te przemiany przebiegają z pewnym opóźnieniem w stosunku do prawie symetrycznych przemian kolejnych etapów mielenia gwiazd, następnie elektronów do postaci fotonów i następnie mamy mielenie fotonów do postaci drobinek. Opóźnienie dotyczy przesunięcia w czasie i przestrzeni na etapie tworzenia się i rozkwitu z postaci drobinek do postaci gwiazd NWL, w stosunku do faz przemiany NWL na etapie zapadania się czyli mielenia gwiazd do postaci drobinek i to wszystko względem środka NWL i względem momentu czasu gdy środek masy materii tworzącej NWL przelatuje przez środek NWL. Materia tworząca NWL to materia elektronowa w różnych fazach przemiany i w przeważającej większości materia fotonowa, w której płynie czyli przemieszcza się materia elektronowa sterowana przez materię fotonową.
Końcowy etap przemian możliwej samotnej odrębnej czarnej dziury czyli np. NWL, to jej zanikanie wynikające z zanikania masy przez pojedyncze drobinki NWL, ale wcześniej w czasie swojego istnienia NWL, ten NWL wykona olbrzymie ilości kompletnych cyklów przemiany. Proces zanikania każdego WL trwa nieskończenie długo, czyli tak samo jak proces tworzenia się każdego WL.
Używając słów na co dzień stosowanych w świecie komputerów można powiedzieć, że w każdym punkcie przestrzeni jest jakby napisany program przemian drobinki znajdującej się w tym punkcie na nieskończenie długi okres czasu i nieskończenie dawno temu i dotyczy to wszystkich drobinek w każdym punkcie przestrzeni i to zjawisko wyznacza cykle przemian wszechświatów lokalnych i wszystkich obiektów wewnątrz tych Wszechświatów.
W przypadku większych czarnych dziur odpowiednikiem masy elektronu w procesie tworzenia się protonu, jest średnia masa pojedynczej gwiazdy, która wynosi 3,6933*10^30 kg i w tym są wszystkie planety i wszystko co jest w obszarze zajmowanym przez pojedynczą gwiazdę i w tym jest także tzw. ciemna energia i ciemna materia. Najbardziej istotna w tworzeniu czarnych dziur wyższego rzędu jest liczba kw = W^(7/96) biorąca udział przy ustalaniu wyróżniających się mas zbiorów gwiazd i czarnych dziur zaczynając od całkowitej masy NWL lub od całkowitej masy odrębnych układów gwiezdnych wynoszącej 3,6933*10^30 kg. Liczba kw współuczestniczy w tworzeniu struktury NWL i wielkości mas czarnych dziur i jest ona odpowiednikiem liczby P najbardziej istotnej w tworzeniu protonu, a masa protonu jest w przybliżeniu równa kw * m(e) .

Każdy przekształcony elektron do postaci fotonu we wnętrzu czarnych dziur, także w tych czarnych dziurach bardziej zmielonych, utrzymuje w mniejszym lub większym stopniu resztki swojego wyglądu jaki miał poruszając się z niewielką prędkością, a w przypadku czarnych dziur neutronowych to także zachowywane są szczątki postaci rdzeni protonów i neutronów.
Procesy mielenia jąder neutronów i protonów w czarnych dziurach odbywają się powoli.
Czarne dziury są budowane z gwiazd i czarnych dziur neutronowych i większych czarnych dziur czyli z materii elektronowej w różnych fazach przemiany oraz z materii fotonowej sterującej, przenoszącej i osłaniającej materię elektronową. Fazy przemiany materii elektronowej to kolejne etapy procesu mielenia i następnie kolejne etapy procesu budowania od postaci drobinek do postaci gwiazd, a najdłużej trwający etap najwolniejszych przemian materii elektronowej to fazy w stanie pełnego rozkwitu postaci struktur galaktyk i gwiazd.
NOFD ze strukturami fotonowymi jest czarną dziurą o masie 8,8253*10^52 kg. We wnętrzu powierzchni kulistej o promieniu G*M/(2*c^2) nie ma fotonów jakie mogą obserwować ludzie tylko są niewidoczne drobinki. Promień tej powierzchni określa granicę obszaru ciemnego naszej czarnej dziury gdy materia gwiazd i galaktyk jest w centrum czarnej dziury - NCD.

Twierdzenie, że z wnętrza powierzchni G*M/(c^2) nie wydostaje się żaden foton należy rozumieć całkiem inaczej niż to przedstawiają naukowcy. W odległościach w granicach od G*M/c2 do G*M/(2*c^2) fotony wlatujące do tej części NCD zwiększają swoją prędkość do prędkości około (2^0,5)*c kierując się do rdzenia NCD czyli nie mogą się wydostać z tego obszaru. W odległościach w granicach od G*M/(2*c^2) do G*M/(c^2) fotony wylatujące z tej części NCD zmniejszają swoją prędkość do prędkości c światła kierując się na zewnątrz NCD i wydostają się całkowicie z wnętrza NCD i dalej częściowo przekształcają się na zewnątrz tego obszaru najpierw w elektrony itd.
Wlotem czarnej dziury nazywam ten obszar czarnej dziury gdzie większa ilość materii ją tworzącej wlatuje do centralnej części tej czarnej dziury niż z niej wylatuje. Część materii NCD przelatuje przez rdzeń NCD od strony wlotu do wylotu NCD, ale część materii tworzącej NCD przelatuje w odwrotnym kierunku i w tym są struktury elektronowe, czyli od wylotu NCD przez rdzeń NCD do wlotu NCD.
Dlatego nie można mówić, że z obszaru w odległościach w granicach od G*M/(2*c^2) do G*M/(c^2) lub od G*M/(c^2) do G*M/(2*c^2) nie wydostaje się żaden foton, bo faktycznie istnieje tylko kierunek przelotu tych zmieniających częściowo swoją postać fotonów przez wnętrze NCD, a ilość materii wlatującej do NCD i ilość materii wylatującej z NCD jest praktycznie taka sama. Dlatego nie można mówić, że fotony z tej warstwy nie są widoczne. Oczywiście część fotonów wylatujących z centralnych obszarów NCD przekształca się w elektrony i na końcowych etapach rozwoju przekształca się w gwiazdy, a znaczna część tych fotonów tworzy struktury fotonowe NCD.
Obszar NCD wewnątrz powierzchni o promieniu G*M/(2*c^2) nie może być widoczny bo w nim nie ma fotonów o właściwościach możliwych do obserwacji przez ludzi. Określenie wewnątrz powierzchni o promieniu np. G*M/(2*c^2) należy traktować jako uproszczenie opisu, bo faktycznie zawsze trzeba te obszary „widzieć” jako obiekty o kształcie wiru.
Czarna dziura dla mnie to obszar zajmowany przez struktury fotonowe, w których pływają cyklicznie struktury utworzone z gwiazd zmieniających swoją postać, czyli czarna dziura zajmuje obszar znacznie większy niż obszar zajmowany przez struktury utworzone z gwiazd i pływające w danej czarnej dziurze. Gęstość materii współtworzącej NCD w każdym danym punkcie NCD, w punkcie o stałej odległości od środka i osi obrotu NCD ulega ciągłym cyklicznym przemianom. Odrębny obiekt czyli odrębna część materii fotonowej i odrębna materia fotonowo - elektronowa stanowią jakby dwa odrębne obiekty NCD, a ich wzajemny ruch opisałem krótko dalej w tym rozdziale.
Najmniejszą czarną dziurą stanowiącą granicę pomiędzy NWL i wszechświatem lokalnym poziomu minus 1-ego PW jest nasza drobinka „nd”, ale praktycznie można ją także zaliczyć do poziomu minus pierwszego PW gdzie pełni rolę drobiny właśnie dlatego, że znajduje się na granicy między NWL czyli 0-wym i Wszechświatem WL poziomu minus 1-ego.
Mielenie materii NWL do postaci drobinek w czasie cyklicznych przemian NWL odbywa się na końcowym etapie zapadania się NWL.
Największą czarną dziurą na poziomie NWL jest nasza drobina „ND”, czyli największą czarną dziurą w NWL jest NWL.


Antymateria nie istnieje, ale jest materia antyelektronowa czyli pozytonowa.
Materia fotonowa czarnej dziury składa się z wielu strumieni fotonowych przemieszczających się w tym samym kierunku i także takich przemieszczających się w przeciwnych kierunkach. Najsilniejsze są strugi wielkich czarnych dziur, które przepływają przez wnętrze np. NCD, ale natężenie tych strumieni ulega zmianom w czasie i mogą to być bardzo silne strugi fotonowe pojawiające się doraźnie, ale są decydujące. Najsilniejsze są strugi fotonowe NWL jako całości, słabsze są strugi fotonowe struktur 2NWL, a nasza czarna dziura to obiekt zbudowany ze struktur elektronowych i fotonowych, który nazywam strukturą 3NWL, czyli to ta odrębna część o masie 8,825*10^52 kg.
NWL jako całość jest oczywiście także częścią, maleńką częścią wielkiej czarnej dziury poziomu PW nr (+1).
Czarna dziura w najwyższym stopniu rozkładu czyli maksymalnego zmielenia, to jest wirująca materia nieskończenie małych drobinek, to zjawisko gdy wszelkie cząstki zmielone są do odrębnych „nmd” drobinek, ale to może dotyczyć tylko całego nieograniczonego Wszechświata w nieskończenie odległej przeszłości lub w nieskończenie odległej przyszłości czyli praktycznie nigdy.

Cykl przemiany czarnej dziury takiej jak NCD (czyli struktury 3NWL) można przedstawić w bardziej prosty i równoważny sposób do wyżej opisanego. Oczywiście obydwa sposoby opisu przemian czarnych dziur takich jak NCD są tutaj bardzo mocno skrócone i uproszczone.
Każda czarna dziura jako całość wiruje wokół swojej osi obrotu jak każdy pojedynczy zwykły wir z wlotem i wylotem materii tworzącej ten wir.
W czasie zapadania się materii fotonowo - elektronowej, w której jest Ziemia, współtworzącej NCD do rdzenia NCD można wyodrębnić następujące etapy przemian materii elektronowej:


1) W okolicach odległości x(r)*2*G*M/c^2 = R(HW)
materia elektronowa przemierza najbardziej oddalone od środka NCD rejony, które są dla materii elektronowej osiągalne.

x(r) = 17,343 = (T(NOG) / T(WWN)) / 2

Wyrażenie „w okolicach” oznacza odległości porównywalne z odległością R(HW) .

R(HW) = x(r)*2*G*M/c^2 = 240 mld lat świetlnych


2) W odległościach od x(r)*2*G*M/(c^2) do 2G*M/(c^2)
na etapie rozkwitu i zapadania się występuje tworzenie się i rozpadanie gwiazd, tworzenie się i rozpadanie struktur galaktyk, tworzą się lub zanikają czarne dziury neutronowe i elektronowe i większe czarne dziury czyli jest wtedy to co obecnie obserwujemy. Tworzeniu się czarnych dziur towarzyszy mielenie materii elektronowej i dotyczy to także czarnych dziur neutronowych i elektronowych oraz wszystkich większych czarnych dziur.


3) W odległościach od 2G*M/(c^2) do G*M/(c^2)
na etapie zapadania się struktur elektronowych NCD następuje silny wzrost prędkości materii elektronowej gwałtowne mielenie materii elektronowej czyli przekształcanie protonów i neutronów najpierw w elektrony, a następnie w fotony i gwałtowne tworzenie się nowych czarnych dziur.


4) W odległościach od G*M/(c^2) do G*M/(2*(c^2))
na etapie zapadania się następuje dalsze zwiększanie prędkości materii NCD oraz łączenie się czarnych dziur, tych powstałych wcześniej i tych powstających nowych ciągle wewnątrz NCD, w coraz większe pod względem ilości drobinek kolejne coraz większe czarne dziury.


5) W odległościach od G*M/(2*(c^2)) do środka NCD
na etapie zapadania się materia elektronowa zostaje zmielona do postaci drobinek i łącząc się z zasadniczą częścią materii fotonowej tworzą jeden potężny zwinięty foton o prędkości (2^0,5)*c.


Oczywiście nie ma dokładnych granic poszczególnych etapów przemian materii elektronowej i dlatego te etapy należy traktować w sposób rozmyty.
W czasie rozkwitu materii elektronowej współtworzącej NCD od rdzenia NCD do najdalej położnych rejonów będących w zasięgu tej materii można wyodrębnić podobne etapy przemian materii elektronowej jak w okresie zapadania się tej materii ale w odwrotnej kolejności.

Materia w postaci struktur fotonowych tworząca „dojrzałą” czarną dziurę o kształcie galaktyki tzw. spiralnej przemieszcza się po krzywej o kształcie symbolu nieskończoności i jednocześnie ta cała materia struktur fotonowych krąży wokół osi obrotu danej czarnej dziury. Ponadto ta materia struktur fotonowych jest podzielona na w przybliżeniu dwie równe części przemieszczające się w przeciwnych kierunkach, ale po tej wspomnianej krzywej o kształcie symbolu nieskończoności.

Materia fotonowa przemieszcza się we wnętrzu jednej z tych kul, a materia elektronowa z częścią materii fotonowej czyli materia elektronowo - fotonowa przemieszcza się wewnątrz drugiej kuli.
Każdy foton złożony z wielu fotonów czyli potężny strumień fotonów, tworzący warstwę NCD, w momencie przelotu najbliżej środka NCD jest w fazie największego skurczu, a w najbardziej oddalonych obszarach w fazie rozkurczu przyjmuje największe wymiary.
Nieparzyste warstwy NCD przemieszczają się od strony wlotu do wiru NCD, następnie przez środek NCD w kierunku wylotu z wiru NCD i obracają się zgodnie z kierunkiem wirowania NCD jako całości. Nieparzyste warstwy NCD to warstwy: pierwsza, trzecia, piąta...., a pierwsza warstwa to rdzeń NCD.
Parzyste warstwy NCD przemieszczają się od strony wylotu wiru NCD, następnie przez środek NCD w kierunku wlotu wiru NCD i także obracają się ale przeciwnie do kierunku wirowania NCD jako całości.
Najbardziej centralną warstwę NCD tworzą fotony ulegające najmniejszym zmianom postaci czyli jest to zbudowany z fotonów rdzeń czarnej dziury cyklicznie przyjmujący postać dwu symetrycznie czyli w pewnym sensie przeciwnie przemieszczających się potężnych fotonów utworzonych z drobinek przemieszczających się mniej lub bardziej dokładnie lub maksymalnie dokładnie w jednym kierunku widzianych odrębnie w każdym z tych dwu wielkich fotonów. Cała masa NCD jest sklejona czyli jest to jedna połączona całość, a punktem centralnym jest środek NCD. Materia fotonowo - elektronowa, w której pojawia się i zanika każdy taki obiekt NCD jak Ziemia, jest połączona z jednym z tych wielkich fotonów NCD.
Struktura pozostałych 626 obiektów NWL takich jak NCD czyli struktur 3NWL przechodzi przez podobne etapy przemiany ale przesunięte w czasie i oczywiście przesunięte w przestrzeni czyli odbywają się w innym miejscu NWL. Obiekty każdej odrębnej struktury 2NWL ulegają podobnym fazom przemiany jak poszczególne obiekty znajdujące się na poziomie struktur 3NWL, ale nadrzędną rolę dla struktur 2NWL pełni struktura 1NWL czyli NWL.
Struktura 1NWL czyli struktura NWL także ulega podobnym przemianom jak nasza struktura 3NWL, ale w znacznie większych skalach. Ponadto wszystko co dotyczy NWL jest tworzone przez niższe poziomy PW i wpływ zwrotny wywierają także wyższe poziomy PW, a to wszystko jest sterowane przez Fundamentalne Liczby Wszechświata.



Rozdział 11. Temperatura.


Temperatura jest ściśle związana z gęstością materii we Wszechświecie. W naszym lokalnym wszechświecie w wielkich skalach, w wielkich odrębnych fragmentach NWL temperatura jest zależna od mas galaktyk i ich rozmiarów, a używając słów masa galaktyk mam na myśli masę: materii, ciemnej materii i ciemnej energii bo to ta sama materia – materia drobinek.
Aby wyliczyć temperaturę obserwowaną w NWL skorzystałem z wzorów wyprowadzonych przez Maxa Plancka, a są to wzory wyprowadzone ściśle zgodnie z logiką matematyczną. Przeprowadzając szczegółową analizę w przydatności wzorów Maxa Plancka do badania Wszechświata w wyniku moich wyliczeń otrzymałem istotny wzór do dalszych wyliczeń i jest to prosty wzór:

f(x)=x^3/(e^x-1).

Korzystając z całek oznaczonych tej funkcji i fundamentalnej stałej Wszechświata P =137,0359… oraz z prawa Plancka wyliczyłem, że fotony w różnej wielkości strukturach NWL stanowią 77,83825947779% masy całkowitej tych poszczególnych struktur, a pozostałe obiekty czyli elektrony swobodne, elektrony w protonach, neutronach, mionach, pionach, czarnych dziurach i elektrony budujące wszystkie pozostałe cząstki stanowią: (100-77,83825947779)% co równa się (22,16174052221)%.


Zawartość fw całkowitej masy fotonów w strukturach NWL w procentach wynosi:

fw = 77,83825947779%

Zawartość rw całkowitej masy elektronów w strukturach NWL w procentach wynosi:

rw = 22,16174052221%


Ponieważ średnia masa struktury NWL, w której jest jedna galaktyka wynosi 5,709184*10^41 kg więc średnia masa fotonów w takim pojedynczym obiekcie także tworząca jego temperaturę wynosi 4,4439*10^41 kg.

Średnia objętość przestrzeni zajmowana przez pojedynczą galaktykę wynosi 9,574271*10^71 m^3 i stąd wyliczyłem średnią gęstość masy fotonów w galaktyce, a zgodnie z prawem Plancka dzieląc tą gęstość przez wielkość fizyczną wyprowadzoną z prawa Plancka wyliczeniami matematycznymi w obowiązujących jednostkach fizycznych czyli przez liczbę 7,56571*10^(-16) otrzymamy temperaturę galaktyk do potęgi czwartej i następnie wykonując pierwiastkowanie czwartego stopnia otrzymałem następujący wynik:

T = 2,7249794 K !!!!!


Co Wam to przypomina???


Maksimum promieniowania elektromagnetycznego o takiej temperaturze jest dla fotonów o masie 2,0784249*10^(-39) kg.
Moje wyliczenia oczywiście są zgodne z logiką matematyczną, a porównanie wyników moich wyliczeń z wyliczeniami fizyków ujawnia błędność twierdzenia, że mamy jakieś promieniowanie reliktowe o czym wielokrotnie próbowałem tłumaczyć naukowcom.
Temperatura 2,7249794 K to średnia temperatura promieniowania elektromagnetycznego w obszarach NWL zajmowanych przez galaktyki i nie zależy od jakiegokolwiek promieniowania reliktowego, a dokładność wyliczenia temperatury w jednostkach fizycznych zależy od dokładności wyznaczenia tych tzw. stałych fizycznych.



Rozdział 12. Poczerwienienie światła.


Zmiana barwy światła docierającego do Ziemi od oddalonych obiektów wynika z utraty masy fotonów na skutek “hamowania” prędkości fotonu, który jest cały czas “przywiązany” do źródła tego fotonu. W wyniku hamowania fotonu następuje spadek prędkości przemieszczania się fotonu i spadek prędkości masy fotonu wokół osi fotonu. Naukowcy obeserwują te zmiany jako wydłużenie długości fali światła czyli jest to zjawisko poczerwienienia światła obserwowane dla światła od dalekich gwiazd.

Przypominam, każdy foton, elektron itd. są nieskończenie wielkimi obiektami Wszechświata. Utrata masy fotonu następuje w wyniku konieczności pozostawiania drobinek tworzących dany foton w odpowiednio takich samych obszarach NWL gdzie drobinki się wcześniej tworzyły i przyłączały do fotonu na drodze od nieskończoności do wnętrza galaktyk NWL. Oczywiście nie ważne jest która drobinka przyłącza się lub odłącza od fotonu i nieistotne jest położenie miejsca przyłączania lub odłączania drobinki, lecz istotna jest przyczyna, którą jest wielkość zmiany pola grawitacyjnego w danym miejscu przyłączania drobinki do fotonu lub odłączania drobinki od fotonu. Fotony przez cały czas swojego istnienia muszą wypełniać potrzeby przeciwdziałania grawitacji w każdym miejscu gdzie są w danym momencie czasu. Odrywające się drobinki od fotonu, zmieniającego miejsce dotychczas zajmowane przy danym fotonie na inne, natychmiast po odłączeniu się od danego fotonu stają się częścią warstw stanowiących kopuły dla materii (elektronów, protonów, … , gwiazd, galaktyk…) w miejscu które opuszcza dany foton.

Tu bardzo potrzebne są kolejne wyjaśnienia dotyczące fotonów oraz zjawiska grawitacji, ale to bardzo ważny temat na inną okazję*.

W sprawie grawitacji jako ciekawostkę podam tutaj moją krótką informację: gęstość materii tworzącej prawdziwy Wszechświat jest mniejsza tam gdzie gęstość masy jest większa. Określenie mniejsza gęstość materii w danym punkcie oznacza stopień rozrzedzenia materii drobinek poruszających się w sposób uporządkowany czyli w jakimś w przybliżeniu we wspólnym kierunku ruchu w jednostce objętości, w okolicy tego punktu. Im więcej w danej warstwie zbliżonej do kulistej jest drobinek przemieszczających się we “wspólnym” kierunku w tej warstwie tym większy jest spadek grawitacji na odcinku grubości tej warstwy. Oczywiście tutaj pojęcie masy należy rozumieć w przybliżeniu tak jak przedstawiają ją współcześni naukowcy.

Najdoskonalszy kształt obiektu materialnego czyli najbardziej hamujący wpływ tzw. grawitacji to wir, bo taki obiekt czyli wir ma jednakowy wpływ w przeciwdziałaniu grawitacji we wszyskich kierunkach wokół tego obiektu.

Minimalny promień obszaru czarnej dziury na zewnątrz którego mogą się znajdować, w ostatnich momentach przed rozpadem, nasze obserwowalne gwiazdy i galaktyki w czasie zapadania się do czarnej dziury, ten promień wynosi:

R(WWN) = 1,3104282*10^26 m = 13,851 miliardów lat świetlnych a taką odległość naukowcy sobie szczególnie upodobali do badań może dlatego, że fotony tracą praktycznie dokładnie połowę swej masy przebywając taką odległość do Ziemi i błędnie twierdzą, że to jest najdalsza odległość gwiazd z których światło przybywa do Ziemi bo niby ten ich niby Wszechświat istnieje 13,8 mld lat i jeszcze wymyślili rozszerzanie się ich Wszechświata
Prawdopodobnie gwiazdy zaczynają się tworzyć przed przekroczeniem tej magicznej granicznej odległości 13,851 mld lat świetlnych, ale zasadniczy rozkwit gwiazd i struktur galaktyk odbywa się ponad powierzchnią kuli o promieniu 13,851 mld lat świetlnych, a oczywiście środek kuli jest w punkcie środka NCD.
Ten nasz NWL z naszymi obserwowanymi galaktykami o promieniu R(NOG) i w którym jest Ziemia, w którym jest też ten nasz mniejszy obiekt NWL nazywany przez naukowców Wszechświatem o promieniu R(WWN) , ma ścisły związek z powierzchnią o promieniu R(2NWL), a cała materia NCD czyli 8,82531*10^52 kg, oscyluje względem powierzchni o promieniu R(WWN) i oczywiście oscyluje względem powierzchni o promieniu R(WWN)/2 i oscyluje względem środka NCD.


Każdy odrębny obiekt o masie 1,618952*10^56 kg oscyluje względem powierzchni o promieniu R(2NWL).

R(WWN) < R(TOFD) = R(NOG) < R(2NWL) = 2,4039*10^29 m

W strukturze NWL o promieniu R(2NWL) zawiera się 627 obiektów złożonych z galaktyk w różnych fazach przemiany takich jak NOFD. Promień R(2NWL) jest to drugi po względem rozmiarów, licząc od największego, promień odrębnego obiektu NWL. Materia obiektu złożonego z galaktyk przynależnych do struktury 2NWL o masie 1,618952*10^56 kg rozmieszczona w fazie rozkwitu w przybliżeniu równomiernie w obszarze o promieniu większym niż R(2NWL) jest w postaci gwiazd i galaktyk i oscyluje względem powierzchni o promieniu R(2NWL) tzn. oscyluje względem powierzchni kuli o środku w środku czarnej dziury zawierającej i tworzącej obiekt 2NWL i oczywiście materia elektronowa tego obiektu oscyluje także względem powierzchni R(2NWL)/2 .
Wewnątrz powierzchni o promieniu R(NWL) zmieści się 627 obiektów 2NWL i które oscylują względem tej powierzchni i oczywiście materia tworząca NWL oscyluje względem powierzchni R(NWL)/2, a także względem powierzchni R(NWL)/4 licząc te promienie od środka NWL.


Aby dotrzeć do Ziemi z odległości ok. 14 miliardów lat świetlnych i z dalszych foton musi pokonać hamowanie decydującego naszego fragmentu lokalnego wszechświata czyli musi pokonać hamowanie galaktyk całkowicie ze sobą sklejonych grawitacyjnie fragmentów naszej NCD, a całkowita masa tego obiektu czyli struktur fotonowych i struktur elektronowych NCD wynosi:

M = M(NCD) = 8,82531*10^52 kg.

❶❶ Wzór na obliczenie masy końcowej fotonu w momencie dotarcia do Ziemi z odległości R większej lub równej R(gran) jest następujący:

m(k) / m(p) = R(gran)/R

Tutaj mk to masa końcowa fotonu, m(p) to masa początkowa fotonu, G to stała grawitacji, M to masa, decydującego o wyhamowaniu fotonu, obiektu Wszechświata z którego pochodzi foton, c to prędkość światła, R to odległość od obiektu decydującego o wielkości utraty masy fotonu, o promieniu granicznym napisałem niżej. Wzór ten należy stosować do fotonów od gwiazd odległych więcej niż 2*R(gran), a o mniej odległych może napiszę innym razem*.

Wzór: mk / m(p) = R(gran)/R wynika wprost ze zjawiska grawitacji

tzn. drobinki wywołujące zjawisko grawitacji wywierają 4-krotnie większy wpływ w odległości R(gran) niż w odległości 2* R(gran) ponieważ “przelatują” przez 4-krotnie mniejszą powierzchnię czyli tzw. energia uzyskana przez foton pod wpływem grawitacji masy M przy przemieszczaniu się z nieskończoności do R(gran) jest 2-krotnie większa niż przy przemieszczaniu się z nieskończoności do 2* R(gran) .
Wyrażenie G*M/(c^2) nazwałem promieniem granicznym R(gran) i jest to promień obiektu o masie M zawartej całkowicie wewnątrz tego promienia i w tym jest łącznie całkowita masa struktur elektronowych i całkowita masa struktur fotonowych danego obiektu NWL.

Utrata masy przez foton wynika z faktu przemieszczania się tego fotonu wewnątrz jednej odrębnej struktury stanowiącej jedną związaną, sklejoną grawitacyjnie całość o masie M.

R(gran) = G*M/(c^2)

Z wnętrza kuli o promieniu R(gran) teoretycznie nie powinien wydostać się żaden foton o takich właściwościach jak go opisują współcześni naukowcy, ale faktycznie foton ma inne właściwości. Foton, a dokładniej materia tworząca foton osiąga prędkości większe od prędkości światła i wydostaje się bez problemów z wnętrza kuli o promieniu R(gran) przekształcając się w zwykły foton na zewnątrz tej kuli.
„Na zewnątrz” czarnej dziury w odległościach większych niż 2*G*M/(c^2) od środka czarnej dziury jest obszar gwiazd i gdzie jest Ziemia i gdzie jest materia elektronowa galaktyk OFD.
Całkowita masa M(NCD) = 8,82531*10^52 kg czyli jest to masa łączna struktur elektronowych i fotonowych i jeśli ta masa będzie zawarta wewnątrz kuli o promieniu R(gran) to wówczas dla NOFD R(gran) = 6,552*10^25 m = R(WWN)/2 .

Drobinka transportuje tzw. masę z prędkością światła w trzech prostopadłych do siebie kierunkach jednocześnie bo osiąga prędkość:

v(d) = 3^0,5 *c.

Foton transportuje swoją masę z prędkością światła tylko w jednym kierunku, tzn. tylko taki ruch jest obserwowalny na zewnątrz fotonu, a prędkość fotonu vf wynosi:

v(f) = c

ale oczywiście materia tworząca dany foton ma prędkość swojego pozornego przemieszczania się w NWL równą: v(d)=3^0,5*c i tu przypominam, że realny ruch czegokolwiek nie istnieje.

❶❶ Fotony po przebyciu drogi o promieniu R(WWN) , pokonując hamowanie naszego lokalnego wszechświata galaktyk o masie M TOFD = 8,825315*10^52 kg, czyli przemieszczając się od źródła fotonu do Ziemi z odległości 13,85 miliarda lat świetlnych, tracą część swojej masy, a ich masę końcową wyliczam wg wzoru:

m(k) / m(p) = R(gran)/R = 0,5 czyli m(k) = 0,5* m(p)

czyli λ(k) = 2*λ(p)

tutaj M = M(NCD) = 8,825315*10^52 kg, R = R(WWN) = 1,31*10^26 m , m(k) to masa końcowa, m(p) to masa początkowa fotonu przy źródle fotonu, R(gran) = 6,552*10^25 m.

Ponieważ ten fragment NWL w którym jest H2 gwiazd faktycznie jest większy od WWN Wszechświata współczesnych naukowców, dlatego straty energii przez fotony przylatujące do Ziemi z odległości większych od R(WWN) są większe. Ponieważ naukowcy obserwują straty większe niż o połowę masy fotonów jaką miały przy źródle tych fotonów dlatego mogę twierdzić, że fotony w chwili ich startu przy źródle tych fotonów były w odległości większej od R(WWN) , czyli nasz OFD 13,851 mld lat temu w przeszłości był w stanie rozszerzonym w stosunku do zasadniczej wartości rozmiarów naszego OFD, która równa się R(WWN) . Promień R(WWN) to jest zasadnicza wartość zmieniających się rozmiarów OFD dla mnie dlatego, że dla mniejszych rozmiarów nasze gwiazdy, a zwłaszcza ludzie na Ziemi nie istnieją oraz dla większych odległości OFD od środka NCD są gwiazdy i planety i dlatego mogą być i są ludzie.


NWL jest obiektem 1-go rzędu wielkości i zawiera 627 obiektów 2-go rzędu wielkości, a każdy z tych obiektów 2-go rzędu wielkości które nazwałem obiektem 2NWL zawiera 627 obiektów 3-go rzędu wielkości i takiego rzędu wielkości czyli 3-go rzędu wielkości jest NCD zawierająca NOFD. NOFD można analogicznie nazwać obiektem struktury 3NWL. Cyklicznie zmienia on swoje wymiary oraz rozkwita i zanika podobnie jak wszystkie pozostałe obiekty NWL dowolnego rzędu wielkości. Każdy z tych obiektów NWL i w tym także te duże obiekty zawierające gwiazdy i galaktyki jest w innej fazie cyklicznych przemian.


Powszechnie głoszona myśl, że Wszechświat się rozszerza i dlatego występuje poczerwienienie światła to jest błędne twierdzenie naukowców.
Przyczyną utraty masy fotonów na drodze od źródła fotonu do Ziemi jest stan ciągłego grawitacyjnego sklejenia wszystkich obiektów posiadających masę w naszym OFD czyli włącznie z naszą całą czarną dziurą, czyli każdy foton jest uwiązany do swojego źródła i przyczynę tą podałem naukowcom kilkakrotnie. Każdy foton jest jak piłka uwiązana na jednym końcu do nieskończenie doskonale rozciągliwej gumowej linki o właściwościach wywołujących taki sam efekt jak pole grawitacyjne masy takiej jaką ma NCD, a drugi koniec linki jest uwiązany do źródła fotonu czyli jest uwiązany jednocześnie do obiektu o masie NCD będącej jedną wielką sklejoną całością. Ponieważ przemieszczający się foton ciągnie obiekt o masie M(NCD) = 8,82531*10^52 kg czyli ciągnie masę więcej niż wielo....krotnie większą od samego siebie, dlatego to foton traci swoją masę (energię) na rzecz tej wielkiej masy. Tą wielką masę oddalający się foton od swojego źródła pochodzenia “odczuwa” jakby była w miejscu startu danego fotonu.


Obserwowalne galaktyki i gwiazdy naszego OFD stanowią tylko część masy całej czarnej dziury w której jesteśmy. Główną część masy NCD zawierającej galaktyki i gwiazdy NOFD stanowią fotony w postaci wielkich skomplikowanych struktur fotonowych, które decydują o tym co dzieje się ze strukturami elektronowymi i w tym z gwiazdami i galaktykami.
Wszystkie fotony umożliwiają także powstawanie tzw. materii ożywionej czyli oprócz materii elektronowej tworzącej ciało człowieka konieczna jest materia współdziałających ze sobą fotonów otaczających to ciało aby powstało i trwało życie człowieka.



Bardzo niestała „stała” Hubble^a.


Wzór v = H*r jest błędny. Stała Hubble^a nie istnieje. Tłumaczenie przez naukowców przesunięcia ku czerwieni docierającego do Ziemi światła z najbardziej odległych gwiazd i galaktyk przy pomocy zjawiska Dopplera ma niewiele wspólnego z prawdą bo niestała H zależy od drogi którą przebyły fotony tworzące światło zanim to światło dotrze do Ziemi.

Moje wyliczenie niestałej H we wzorze Hubble^a dla przypadku odległości źródła światła od Ziemi równej promieniowi Wszechświata współczesnych naukowców czyli dla R(WWN) jest takie:

H = c/ R(WWN) = c* kw ^2/(W* λ(e)/ π) = 2,2877*10^(-18) 1/s = 70,66 (km/s)/Mpc


Naukowcy całkowicie błędnie określają prędkość „oddalania się” gwiazd w przeszłości i oddalanie się gwiazd obecnie, dlatego każdy kto słucha obecnie wypowiedzi naukowców o prędkościach obiektów Wszechświata jest oszukiwany i to samo dotyczy prędkości fotonów i prędkości materii tworzącej fotony. Dla naukowców materia wypełniająca Wszechświat nie istnieje co jest totalną b......

Na początku gdy środek masy NOFD wyrzucanego z centrum NCD przekroczył powierzchnię kuli o promieniu 13,851 mld lat świetlnych od środka masy NCD, to prędkość oddalania się najbardziej zewnętrznych gwiazd NOFD położonych w płaszczyźnie przemieszczania się środka masy NOFD pomijając i przy tym obroty wokół osi NCD, to ta prędkość oddalania się wzajemnie tych najbardziej zewnętrznych gwiazd NOFD wynosiła c. Na początku gdy środek masy NOFD przekroczył powierzchnię kuli o promieniu 13,851 mld lat świetlnych od środka masy NCD, to prędkość oddalania się najbardziej zewnętrznych gwiazd NOFD położonych w płaszczyźnie przemieszczania się środka masy NOFD i pomijając przy tym obroty wokół osi NCD, to ta prędkość oddalania się tych najbardziej zewnętrznych gwiazd NOFD od środka masy NOFD wynosiła c/2. Na początku gdy środek masy NOFD przekroczył powierzchnię kuli o promieniu 13,851 mld lat świetlnych od środka masy NCD, to prędkość oddalania się środka masy NOFD od środka masy NCD wynosiła c/2.

Naukowcom do określania prędkości tzw. „oddalania się” poszczególnych bardzo odległych gwiazd od Ziemi czyli do określania faktycznie istniejącego przesunięcia długości fali świetlnej ku czerwieni służy liczba z:
z = (λ(k) – λ(p))/ λ(p)

Ten wzór niestety nie określa prędkości oddalania się odległych gwiazd od Ziemi tylko wzajemną odległość Ziemi i źródła światła.

Odległość źródła światła od Ziemi L(ź) ja obliczam tak:

L(ź) = (z+1)* R(gran)

z = L(ź)/ R(gran) -1

R(gran) = G* M(NCD)/(c^2) = 6,552*10^25 m
Tutaj R(WWN) to promień Wszechświata współczesnych naukowców, λ(e) to długość fali fotonu o masie równej masie elektronu, λ(k) to długość fali świetlnej końcowa w momencie obserwacji, λ(p) to długość fali świetlnej początkowa w momencie wyrzucenia przez źródło światła, kw to pomocnicza fundamentalna liczba Wszechświata, W to moja fundamentalna liczba Wszechświata.



Rozdział 13. Czas istnienia Prawdziwego Wszechświata.


Każdy kto chce dokładnie poznać Wszechświat niestety musi to zrobić sam ponieważ wiedza wyuczona to tylko wiara w nieomylność autora wiedzy, a wiara to zaprzeczenie wiedzy. Oczywiście warto korzystać z moich wskazówek na temat jak poznać Wszechświat ponieważ ja już go poznałem w zadowalającym mnie stopniu czyli dokładnie w najistotniejszych tematach.
Z wieloletnich mich logicznych rozważań dotyczących Wszechświata wynika, że prawdziwy Wszechświat PW istniał już nieskończenie dawno temu, istnieje ciągle i będzie istniał zawsze.
Każdy poziom Wszechświata jest wypełniony nieskończenie wielką ilością WL różniących się rozmiarami w przestrzeni, masą, prędkościami, czasami cyklów przemiany, fazami przemiany, ale zawsze są średnie wartości każdej z tych wielkości.

Jeden szczególny moment w historii istnienia WL, np. NWL, jest ten dotyczący maksimum rozkwitu i jest to jednocześnie moment początku zapadania się materii gwiazd i galaktyk do centrum czarnej dziury danego WL, czyli to maksimum oddalenia środka ciężkości materii gwiazd od środka NCD obserwowany na krzywej stanu rozwinięcia WL względem czasu. Drugi szczególny moment w przemianach WL jest ten gdy materia tego WL chowa się we wnętrzu powierzchni w przybliżeniu kulistej o promieniu R = 2*G*M/(c^2) lub ucieka z wnętrza tej powierzchni. Trzeci szczególny moment w procesie cyklicznych przemian WL jest ten gdy materia tworząca WL przenika np. w fazie zapadania się przez powierzchnię o promieniu R = G*M/(c^2) osiągając prędkość równą c. Czwarty szczególny moment w przemianach WL jest ten gdy materia tworząca dany WL np. NWL, przemieszcza się przez rdzeń czarnej dziury gdy materia gwiazd i galaktyk jest w centrum czarnej dziury jaką jest NWL osiągając maksymalną prędkość c*2^0,5 i jest całkowicie niewidoczna bo nie ma postaci zwykłych fotonów. Zawsze po fazie zapadania się materii tworzącej WL następuje faza rozkwitu – wybuchu tego WL, a następnie następuje faza zapadania się danego WL itd. cyklicznie.

Czas jednego cyklu przemiany NWL wynosi ok. 6*10^18 lat i jest to czas w którym nastąpi jeden rozkwit czyli wybuch materii tworzącej gwiazdy i galaktyki w NWL jako jednej całości i odbędzie się jedno zmielenie materii tworzącej gwiazdy i galaktyki w NWL jako jednej całości. Cykliczne przemiany fragmentów NWL dla całego NWL są nieistotne tzn. nie mają wpływu dla czasu cyklu przemiany NWL jako jednej całości, ale cykle przemiany fragmentów dostosowują się do cyklów przemiany całości.
Czas istnienia NWL wynosi: T(NWL) = 6,66*10^75 lat i jest to średni czas istnienia NWL od powstania NWL do zaniku NWL czyli w ciągu swojego istnienia wykona ok. 10^57 cyklów przemiany NWL jako jednej całości.



Rozdział 14. Stałe fizyczne nie istnieją!


Do zapisu wszystkich jednostek wymyślonych przez naukowców i do wyliczania wszystkich podstawowych praw całego Wszechświata wystarczą trzy jednostki naszego lokalnego wszechświata: 1 c, 1 u, 1 d czyli w skrócie to jednostki: c, u, d.

W przeliczeniu na jednostki znane fizyczne:

c = prędkość światła w m/s
u = m[e] / W = 1,59538*10^(-75) kg
d = r[e] / W = 6,7630408*10^(-58) m

Tutaj c oznacza prędkość światła w naszym lokalnym wszechświecie, u oznacza masę drobinki naszego lokalnego wszechświata, d oznacza rozmiar drobinki, d = r[e] / W i po zastosowaniu takich jednostek miar prędkość mierzymy w jednostkach 1 c, masę mierzymy w jednostkach 1 u, długość mierzymy w jednostkach 1 d.

Do zapisu wszystkich jednostek wymyślonych przez naukowców i do wyliczania wszystkich podstawowych praw całego Wszechświata wystarczą także trzy znane jednostki: kg - kilogram, m – metr, s – sekunda i jest to zestaw jednostek tylko częściowo równoważny zestawowi c, u, d.
Jednostki fizyczne kg, m, s są bardzo mało dokładne, a jednostki c, u, d są praktycznie nieskończenie dokładne i to jest to co te dwa zestawy różni. Przy pomocy jednostek matematycznych c, u, d oraz fundamentalnych stałych matematycznych wszelkie wielkości dotyczące Wszechświata można wyliczać z dowolną dokładnością jeśli przyjmiemy, że: jednostka prędkości równa się 1 c, jednostka masy równa się 1 u, jednostka długości równa się 1 d.


Wyliczyłem jako pierwszy człowiek na obecnej Ziemi wszystkie Fundamentalne Liczby Wszechświata i przez ponad pół wieku tworzyłem teorię magii liczb Wszechświata czyli teorię Wszechświata bo Wszechświat to praktycznie dla chcących go poznać jest wyłącznie matematyką liczb. Wszechświat stosuje prawa matematyki w nieskończenie doskonałym stopniu i nie ma w nim miejsca na J, C, N, Pa, A, V, Wb, Gs, F, H, Oe itd. bo to są jednostki wymyślone przez fizyków i nie stanowią o istocie praw Wszechświata. Wszystkie prawa Wszechświata bez wyjątków mogą być i są zgodne z prawami matematyki, z logiką matematyczną, ale oczywiście Wszechświat nie posługuje się jakimikolwiek ustalonymi wcześniej prawami tylko je samodzielnie na bieżąco tworzy i bezwzględnie stosuje te prawa Wszechświata. Ilość jednostek fizycznych wymyślanych przez naukowców do opisu ich Wszechświata jest co najmniej duża. Powstały nawet dość grube książki z zestawieniami jednostek fizycznych i wyjaśnieniami do tych jednostek.
Jestem przekonany, że wystarczająca ilość jednostek do opisu Wszechświata wynosi 3, a wszystkie pozostałe są zbędne.
Do opisu zjawisk obserwowanych w bliskim otoczeniu ludzi przydatne są także inne jednostki fizyczne bo są zakorzenione w codziennym użytkowaniu, ale do opisu nieskończonego, nieograniczonego PW i jego fragmentów należy używać tylko 3 wyżej podane mną jednostki bo pozostałe tylko zaciemniają, zabrudzają piękny obraz pięknego Prawdziwego Wszechświata.


Prawa Wszechświata są zgodne z prawami matematyki czyli z prawami opracowanymi przez ludzi myślących ściśle logicznie. Myślenie logiczne to łączenie się z Wszechświatem i poprzez seanse połączeń z Wszechświatem ludzie logicznie myślący zgodnie z matematyką mogą pisać prawa matematyki Wszechświata całkowicie zgodne z prawami Wszechświata, ale dotychczas jestem tylko ja sam, a inni posiadający umiejętności matematycznego logicznego myślenia nie są wystarczająco zdolni do utworzenia matematycznej teorii Wszechświata TW czyli teorii wszystkiego, głównie ze względu na konieczne poświęcenie ogromnej części swojego czasu na własną pracę nad taką teorią i przy braku jakichkolwiek bieżących zysków z tej pracy, a ten dodatkowy wysiłek, oprócz zarabiania na przeżycie, jest niezbędny przez kilkadziesiąt lat.
Najważniejsza informacja dotycząca tych chyba czterech znanych rodzajów oddziaływań i dodam że także wszystkich innych wariantów oddziaływań jest taka: tylko pozornie we Wszechświecie występują siły przyciągania się i odpychania ciał, a w rzeczywistości to wynik rozkwitu i zaniku odrębnych nie przyciągających się i nie odpychających się nieruchomych drobinek tworzących Wszechświat, drobinek różnych, odpowiednich do poszczególnych poziomów prawdziwego Wszechświata.



Logiczne myślenie jest kształtowane z pomocą liczby B.


Łączenie się z Wszechświatem odbywa się dzięki fotonom, dzięki neutrinom przy wykorzystaniu mojej liczby B, ale oczywiście "wyliczanej" samodzielnie w sposób ciągły przez Wszechświat . Neutrina tworzą struktury nieskończenie wielkie. Każde neutrino jest teoretycznie nieskończenie wielkie. W potężnych strukturach fotonowych (neutrinowych) tworzą się w sposób ciągły średnie struktury, do których dostosowują się struktury elektronowo - fotonowe i w tym są organizmy żywe i umysły ludzi i myślenie ludzi itd. Logiczne myślenie to łączenie się z tymi strukturami fotonowymi. Umiejętność synchronizacji procesów myślowych w umyśle (w ciele) danego człowieka z procesami uśrednionych procesów na zewnątrz ciał wielu lub bardzo wielu istot żywych to jest umiejętność logicznego myślenia.

Ludzie w wielkich miastach myślą inaczej niż ludzie bardziej odizolowani. Ludzie w wielkich miastach coraz mniej posługują się własnymi zdolnościami logicznego myślenia. W tych wielkich miastach i w bliskiej okolicy tych miast tworzą się silne uśrednione struktury fotonowe wpływające na sposób tzw. logicznego myślenia ludzi w tych miastach. Problem dla ludzkości jest w tym, że umysły ludzi, w tych obszarach wielkich miast za sprawą "elit", opanowuje antylogika. Antylogika jest wprowadzana, jest wmuszana, głównie do wielkich skupisk ludzi z powodu coraz większych potrzeb zysku "elit".

Maksymalnie intensywne, najdoskonalsze logicznie myślenie, mogą osiągnąć tylko umysły istot żywych odizolowanych. Najbardziej inteligentni ludzie potrafią, za pomocą swojego ciała, sięgać najdalej do najbardziej uśrednionych struktur fotonowych Wszechświata.



Rozdział 15. Wyłącznie stałe matematyczne są stałe.


Stałe fizyczne ulegają ciągłym zmianom. Tzw. stałe fizyczne w NWL zmieniają się jednocześnie z cyklami przemiany naszego lokalnego wszechświata. Przemiany NWL to głównie są cykliczne zmiany wynikające z ruchu materii NWL czyli w skrócie to wyrzut materii z czarnej dziury w jednej fazie przemiany NWL i zapadanie się do wnętrza czarnej dziury jaką jest NWL w drugiej fazie jednego cyklu przemiany NWL. Jednak jest jeszcze inny charakterystyczny czas który liczy się od pojawienia się NWL do zniknięcia NWL, a zmiany te są spowodowane cyklicznymi zmianami WL na niższych poziomach PW. Cały nieskończenie długi czas przed pojawieniem się NWL tworzył się NWL i cały nieskończenie długi czas po zniknięciu NWL będzie zanikał nasz NWL, a granice istnienia NWL można określić za pomocą punktów przegięcia funkcji określającej stan rozwinięcia NWL w zależności od czasu.

Tak zwane prawa fizyki nie są trwałe. Prawa fizyki to są tylko najczęściej bardziej lub mniej udane próby opisu zjawisk Wszechświata, ale jednocześnie najczęściej są one podawane bez dokładnego zrozumienia istoty tych zjawisk i to nawet nie są próby naśladowania praw matematyki bo prawa fizyki najczęściej nie są ściśle związane z teoretycznymi rozważaniami ściśle matematycznymi.
Niestety jedynie prawa matematyki Wszechświata oparte o moje fundamentalne stałe matematyczne Wszechświata umożliwiają poznanie także szczegółów Wszechświata, umożliwiają zrozumienie Wszechświata, pozwalają na dokładne wyjaśnienie zjawisk Wszechświata, obiektów Wszechświata, struktury Wszechświata, rozmiarów Wszechświata, czasu istnienia obiektów Wszechświata i czasu istnienia całego Wszechświata czyli pozwalają na wyjaśnienie wszystkiego.

Przypominam, że nasz lokalny wszechświat to drobinki i ich ilości oraz kształty złożone z jednego kształtu jakim jest zwykły wir i to wszystko w trójwymiarowej przestrzeni bez zakrzywień. Drobinki w NWL to elementarne ciała materialne tworzące fotony i nie ma w NWL kulombów, henrów, oerstedów, kelwinów, newtonów, watów i wszelkich innych jednostek fizycznych, nie ma też kilogramów, metrów, sekund. Jednostki fizyczne oczywiście są przydatne do mniej lub bardziej niedokładnego, lub jak kto woli do mniej lub bardziej dokładnego, opisu lokalnych zjawisk mieszkańcom Ziemi. Jednak jednostki fizyczne nie nadają się do opisu najgłębszych tajemnic Wszechświata w obu kierunkach Wszechświata, czyli do obu kierunków rozmiarów i do obu kierunków czasu Wszechświata.
Wszechświat to wyłącznie matematyka lub raczej to nieograniczona pustka wypełniona nieskończenie małymi drobinkami i jednocześnie pozbawiona tych drobinek i można go opisać tylko za pomocą matematyki, a tzw. fizyka teoretyczna dotycząca Wszechświata jako całości to w pewnym stopniu zbędny balast. Jedynie matematycy mogą wyjaśnić czym jest Wszechświat. Każdy kto chce dokładnie poznać Wszechświat niestety musi to zrobić sam ponieważ wiedza wyuczona to tylko wiara w nieomylność autora wiedzy, a wiara to zaprzeczenie wiedzy. Oczywiście warto korzystać z moich wskazówek na temat jak poznać Wszechświat ponieważ ja już go poznałem wystarczająco dokładnie w zasadniczych tematach jednak jest jeszcze niepoliczalna ilość szczegółów i szczególików dotyczących Wszechświata które powinni badać naukowcy, ale kiedy pojawią się prawdziwi naukowcy zdolni do kontynuowania mojej teorii fundamentalnych liczb Wszechświata bo jest to teoria jedyna prawdziwa umożliwiająca wyjaśnienie także szczegółów i szczególików dotyczących tajemnic Wszechświata czyli trzeba poznać struktury fotonowe z wykorzystaniem liczby B - jednej z FLW HW.
W prawdziwym Wszechświecie mogą mieć i mają zastosowania tylko i wyłącznie prawa matematyki tego Wszechświata, które Wszechświat tworzy w każdym miejscu Wszechświata i bezwzględnie je stosuje zawsze w każdym miejscu Wszechświata w tym każdym miejscu gdzie je tworzy, czyli zawsze i nieustannie i wszędzie czyli Wszechświat i wszystko we Wszechświecie było, jest i będzie zawsze zależne od ... Wszechświata.
W prawdziwym Wszechświecie mogą mieć i mają zastosowanie tylko i wyłącznie stałe matematyki tego Wszechświata, które Wszechświat „wylicza” samodzielnie i bez chwil przerwy, a te stałe matematyczne są dokładnie takie jak moje Fundamentalne Liczby Wszechświata FLW HW i moje Główne Liczby Wszechświata GLW HW. Stałe fizyczne Wszechświata nie istnieją.



Rozdział 16. Nie istnieją jakiekolwiek tajemnicze nadprzyrodzone właściwości materii we Wszechświecie.


Niestety np. ładunek elektryczny, masa bezwładna lub grawitacyjna, dziwność, kolor, kwark, ciemna energia, ciemna materia, osobliwość, czarna dziura itp. czyli tajemnicze właściwości materii wymyślone przez naukowców nie są jakimiś nadprzyrodzonymi zjawiskami Wszechświata nie dającymi się wyjaśnić przez ludzi, bo faktycznie istnieją tylko elementarne ciała materialne pozornie przemieszczające się w sposób chaotyczno -uporządkowany, w nieograniczonej i niepokrzywionej przestrzeni trójwymiarowej i w nieskończenie dokładnie jednostajnie przemijającym czasie niezależnie od wielbicieli niejednej znanej tzw. naukowej teorii.
Współcześni naukowcy od ponad stu lat nawet fundamentalnym podstawom Wszechświata jakimi są przestrzeń i czas chcą nadać jakieś bardzo tajemnicze właściwości wykonując ich zakrzywienia, dylatacje, tworzą przestrzenie inne niż trzywymiarowe lub proponują jakieś struny chyba zamiast przestrzeni i niestety ilość takich możliwych pomysłów oderwanych od rzeczywistości jest nieograniczona czyli może być nieskończenie wielka co bardzo źle wpływa na rozwój nauki. Łatwiej jest wymyślać te fantastycznonaukowe teorie niż szukać ściśle logicznego matematycznego wyjaśnienia praw Wszechświata, chyba nawet „nieskończenie” łatwiej jest wymyślać teorie Wszechświata praktycznie wyjmowane z kapelusza w oderwaniu od rzeczywistości.

Przez dany punkt na biurku można narysować na tym biurku, oczywiście teoretycznie, nieskończenie wiele prostych odrębnych linii, ale jest tylko jedna linia prostopadła do powierzchni tego biurka i przechodząca przez dany punkt biurka i dlatego trudno jest trwale ustawić ołówek w pozycji pionowej bo ilość możliwych wychyleń ołówka jest nieskończenie wielka co równoznaczne jest z nieskończoną ilością możliwych położeń ołówka w momencie przyjęcia pozycji leżącej przez dany ołówek pod wpływem grawitacji i tu jest wyjaśnienie dużej ilości lub bardzo dużej ilości znacznie łatwiejszych do wymyślenia teorii oderwanych od rzeczywistości, których ilość może być nieskończenie wielka, a niestety możliwa prawdziwa teoria opisująca Wszechświat jest tylko jedna i jest znacznie, znacznie,… trudniejsza do utworzenia.

Każdy lokalny wszechświat WL pojawia się i zanika. Czas istnienia WL zależy od zmian na niższych i wyższych poziomach PW. Jednak ilość cyklów przemiany np. NWL w czasie istnienia NWL jest ogromna. Cykl przemiany NWL to w skrócie zapadanie się materii tworzącej NWL do własnej czarnej dziury i wyrzut z własnej czarnej dziury. Pod pojęciem własnej czarnej dziury należy tutaj rozumieć obszar przestrzeni wypełnionej przez NWL o promieniu R(NWL) =2*L(e)*W/2π i materię przemieszczającą się pozornie oraz cyklicznie do wnętrza i na zewnątrz tego obszaru.
Nasz lokalny wszechświat jest na poziomie PW x=(0) i przemieszcza się oczywiście pozornie z pewną prędkością znacznie różniącą się od prędkości światła względem nieruchomej materii tworzącej nieskończenie wielki Wszechświat.
Prędkość NWL realizowana dla potrzeb zjawisk na poziomie PW nr (+1) jest inna niż nasza prędkość światła ale to już całkiem inny temat*.
Nasz lokalny wszechświat i każdy inny WL przemieszcza się oczywiście dzięki tej materii tworzącej Wszechświat.
Nasz lokalny wszechświat jest utworzony z elementarnych ciał materialnych – drobinek wypełniających całą nieograniczoną przestrzeń. Każda drobinka jest jednocześnie lokalnym wszechświatem WL z poziomu o 1 niższego Wszechświata od naszego poziomu Wszechświata. Drobinka NWL ma rozmiar równy największej długości fali fotonu z poziomu Wszechświata x=(-1) . Ruch lokalnych wszechświatów jest taki sam jak ruch fotonów światła czyli przemieszczają się one średnio biorąc wzdłuż linii prostej ale mogą znaleźć się wszędzie wokół tej prostej z prawdopodobieństwem zależnym od odległości od tej linii.
Wszechświaty lokalne WL takie jak NWL wypełniają w sposób jednorodny cały nieskończony Wszechświat i jest to tylko jeden poziom prawdziwego nieograniczonego Wszechświata PW, a ilość poziomów Wszechświata też jest i musi być nieskończenie wielka patrząc w kierunku rozmiarów coraz większych i w kierunku rozmiarów coraz mniejszych.

Masa ciała materialnego to ilość drobinek tworzących to ciało jeśli usuniemy z użytkowania jednostkę masy zwaną kilogram i zastąpimy ją jednostką 1u.
W jednym kilogramie dowolnej masy jest kd drobinek:

kd (w 1 kg) = W*(1 kg)/ m(e) = 6,266877*10^74 drobinek

Zjawisko zwane ładunek elektryczny elektronu ujawnia się w momencie pojawienia się zewnętrznego tzw. pola elektromagnetycznego. W przypadku braku takiego pola elektron nie może się wykazać posiadaniem właściwości zwanej ładunkiem elektrycznym bo elektron to tylko wirujące drobinki materii tworzące obiekt o kształcie zwykłego wiru z wlotem i wylotem. Zawsze staram się dodawać słowa wlot i wylot do pojęcia wir przestrzenny bo zaglądając do teorii obowiązujących w nauce odniosłem wrażenie że wiry mogą mieć tylko wlot, zwłaszcza to widać na rysunkach teorii względności nie wnikając w to co one przedstawiają, bo nie jestem w stanie zrozumieć co te rysunki przedstawiają.

Wir elektronu posiada wlot gdzie drobinki wpadają i wylot skąd wylatują i jednocześnie drobinki krążą wokół osi elektronu. Rdzeń elektronu w pewnym przybliżeniu ma postać wypełnionej powietrzem dętki, a promień narysowanego koła łączącego punkty znajdujące się w jednakowej odległości od powierzchni dętki dokładnie w środku dętki i promień koła narysowanego na powierzchni dętki w płaszczyźnie przekroju poprzecznego tej dętki, są w przybliżeniu takie same, czyli gdyby taka dętka wypełniona powietrzem była umieszczona (bez opony) na feldze to średnica tej felgi miałaby promień w przybliżeniu równy zero pomijając grubość felgi. Foton tworzony przez drobinki elektronu przemieszcza się jakby po „powierzchni dętki” w płaszczyźnie przekroju poprzecznego „dętki” i jednocześnie krąży razem z dętką wokół „osi koła z felgą i dętką”, czyli wracając do elektronu, foton tworzący elektron przemieszcza się wokół osi obrotu elektronu i jednocześnie przemieszcza się w płaszczyźnie przechodzącej przez oś obrotu elektronu czyli przemieszcza się z jednej strony tej osi, a kształt krzywej zakreślany przez środek masy elektronu w płaszczyźnie przechodzącej przez oś obrotu elektronu jest zbliżony do okręgu. W obu kierunkach określonych w poprzednich kilku zdaniach prędkość tego fotonu wynosi c.
Elektron oddalony od innych pól elektromagnetycznych posiada także kolejne warstwy drobinek krążących podobnie jak drobinki rdzenia elektronu i warstwy te tworzą kolejne wiry o większych wymiarach ale mają w przybliżeniu, obserwując ich średni wygląd w długim przedziale czasu, mają tą samą oś obrotu co rdzeń elektronu. Ilość możliwych warstw zależna jest od odległości rdzenia danego elektronu od innych pól elektromagnetycznych oczywiście oprócz własnego pola elektromagnetycznego danego elektronu.

Każdy foton jest złożony z wielu, bardzo wielu, najczęściej z bardzo, bardzo wielu elementarnych drobinek i wielu strumieni tych drobinek, a przemieszczając się zwiększa swoje wymiary i zmniejsza swoje wymiary na przemian powodując zjawisko tzw. długości fali. Ruch bardziej chaotyczny drobinek tworzących foton zamienia się w ruch bardziej uporządkowany i tak dalej na przemian. Ruch bardziej uporządkowany materii tworzącej foton oznacza, że drobinki tworzące foton mają większą prędkość i są bardziej skoncentrowane, a w fazie mniej uporządkowanego ruchu drobinek tworzących dany foton przemieszczają się one wolniej i są w stanie większego rozproszenia. Oczywiście ten każdy ruch jest zawsze pozorny.

Wszystkie tzw. cząstki elementarne są nietrwałe i także nietrwałe są drobinki.
Oczywiście nietrwałość cząstek elementarnych może polegać na rozpadaniu się na elektrony lub grupy połączonych elektronów i na fotony i na neutrina i dotyczy to wszystkich cząstek zbudowanych z elektronów i fotonów ich unoszenia czyli nietrwałość cząstek dotyczy także wszystkich fotonów i wszystkich cząstek cięższych od elektronów i oczywiście dotyczy to także potężnych fotonów jakimi stają są największe czarne dziury i dotyczy to także wszystkich fotonów tworzących wszelkiego rodzaju czarne dziury. Czarne dziury są wielkimi zwiniętymi fotonami zwiniętymi do postaci wirów czyli podobnie jak elektrony. Warstwy elektronu są tworzone przez zwykłe fotony, a warstwy wielkich czarnych dziur są tworzone przez struktury fotonowe oraz przez struktury fotonowo - elektronowe przybierające postać gwiazd i zbiorów gwiazd zanurzonych w potężnych strugach fotonów.

Wszystkie fotony cały czas „zajmują się” przeciwdziałaniem grawitacji przemieszczając się po torach o kształcie bardziej lub mniej łagodnych łuków czyli wykonują mniej lub bardziej delikatne rozpychające zderzenia z drobinkami pola grawitacyjnego. Są też fotony w odróżnieniu od delikatnych wymienionych w poprzednim zdaniu, które wykonują rozpychające czołowe zderzenia z materią elektronową i dzięki temu także przeciwdziałają grawitacji. Fotony tworzące elektrony i grupy elektronów np. w protonach oraz fotony tworzące czarne dziury także służą do przeciwdziałania grawitacji i jednocześnie tworzą tzw. pola grawitacyjne. Wszystkie fotony nie tworzące materii elektronowej w spoczynku, w tym także fotony unoszenia elektronów oprócz przeciwdziałania i tworzenia grawitacji wytwarzają zjawisko temperatury.
Elektrony unoszone przez fotony z prędkościami bliskimi prędkości światła zachowujące resztki swojej postaci można nazywać elektronami lub fotonami. Jedynie prędkość nieskończenie wielka może zniszczyć całkowicie właściwości elektronu.

Utrata masy przez elektrony może wynikać z przekształcania się elektronów w fotony ( i w neutrina) co może być także wynikiem np. łączenia się elektronów (elektronu i pozytonu) i jest to raczej znikanie elektronów, ale nie do końca, bo fotony powstające w procesie tzw. anihilacji elektronu i pozytonu zachowują zawsze część właściwości tych elektronów i pozytonów.
Nietrwałość elektronów i fotonów może polegać też na utracie masy tych cząstek. Masa elektronów zależy od mas drobinek je tworzących czyli masa naszych elektronów zmienia się tak jak zmieniają się masy naszych drobinek.
Liczba drobinek tworzących elektron nie ulega zmianie w czasie.

Utrata masy elektronu w stanie spoczynku lub w stanie zbliżonym do stanu spoczynku czyli nie przekształconego w foton wynika z utraty masy przez drobinki tworzące ten elektron, a odpowiednio wzrost masy elektronu wynika ze wzrostu masy drobinek go tworzących. Zmiana masy elektronu może także nastąpić na skutek łączenia się z fotonem i w tym twierdzeniu mieszczą się zmiany masy fotonu pod wpływem pola grawitacyjnego wytwarzanego przez zewnętrzną masę, czyli jest to przyłączanie fotonów lub odłączanie fotonów lub zbiorów fotonów. Przyłączenie fotonu do elektronu powoduje wzrost jego prędkości. Odłączenie fotonu od elektronu powoduje spadek jego prędkości.

Fotony tracą lub zyskują swoją masę z tego samego powodu jak elektrony w poprzednim zdaniu czyli przyczyną może być zmiana mas drobinek. Zmiana masy fotonu może także nastąpić na skutek rozpadu na mniejsze fotony lub na skutek łączenia się z innym fotonem i w tym twierdzeniu mieszczą się zmiany masy fotonu pod wpływem pola grawitacyjnego wytwarzanego przez zewnętrzną masę, czyli jest to przyłączanie fotonów lub odłączanie fotonów lub zbiorów fotonów.

Ponieważ do osłony kolejnych warstw oddziałujących na siebie wzajemnie, ładunku elektrycznego dodatniego np. protonu i ujemnego np. elektronu, do osłony przed polem grawitacyjnym potrzeba jednej kopuły utworzonej z warstw jednego ładunku, dlatego warstwy zewnętrzne drugiego ładunku są odrzucane w postaci fotonów, a ilość odrzuconych warstw zależy od odległości wzajemnej tych dwu ładunków w danej chwili.
Dla dwu ładunków elektrycznych wzajemnie pozornie przyciągających się potrzebna jest tylko jedna osłona – jedna kopuła ale osłaniająca parę ładunków elektrycznych w przybliżeniu równomiernie i jednocześnie z każdej strony.

Nie istnieją zjawiska przyciągania się lub odpychania czegokolwiek ale jest sumowanie się cyklicznych przemian drobinek na wszystkich poziomach prawdziwego Wszechświata i powstaje wszystko co obserwujemy i w tym ruch pozorny, siły pozorne…. i zamiast sił lepiej będzie używać słowa oddziaływanie, a może jest jakieś inne słowo, ale w powszechnym rozumieniu tych zjawisk można nic nie zmieniać tzn. jest siła i jest ruch ….
Ilość drobinek na jednostkę objętości w danym miejscu związana jest ze stopniem zgodności ruchu w jednym wspólnym kierunku i to decyduje o wielkości pola grawitacyjnego w danym miejscu przestrzeni. Najbardziej doskonały dla tworzenia masy w danym miejscu jest wspólny ruch drobinek po krzywych stożkowych tworzących wspólnie wir z wlotem i wylotem. Wspólny ruch drobinek po okręgu powoduje, że wewnątrz tego okręgu powstaje obszar o mniejszej gęstości drobinek.
Najdoskonalszą formą tworzenia wiru z fotonów jest ruch tych fotonów po krzywych o kształcie obracającego się symbolu nieskończoności*.

W NWL nie istnieje ciemna energia i ciemna materia, tylko istnieje materia w postaci drobinek, czyli w postaci elementarnych kwantów energii, czyli w postaci wszechświatów lokalnych WL z poziomu prawdziwego Wszechświata PW o 1 mniejszego od tego, na którym jest obserwator.


Osobliwość nie istnieje tzn. jakakolwiek niewytłumaczalna właściwość Wszechświata lub nieskończenie tajemniczy obiekt Wszechświata nie istnieją i nie potrzeba szukać nadprzyrodzonych środków do wyjaśnienia dowolnej tajemnicy Wszechświata. Dla chwilowych mieszkańców Wszechświata cyklicznie pojawiających się w naszej lub zmienionej postaci – ludzi, wszystko jest wyjaśnialne przy pomocy najbardziej prostej i najbardziej prawdziwej matematyki.

Oczywiście matematyka nie stworzyła i nie tworzy Wszechświata, ale prawa zgodne z logiką matematyczną są dokładnie takie same jak prawa rządzące Wszechświatem, a Wszechświat sam jest stwórcą i sam tworzy swoje prawa i sam bezwzględnie ich przestrzega.
Jedynym sposobem na poznanie stwórcy i właściciela Wszechświata jest matematyczne ściśle logiczne wieloletnie myślenie o prawach rządzących Wszechświatem. Stwórcą i właścicielem Wszechświata jest sam Prawdziwy Wszechświat.
Każdy kto chce poznać największe tajemnice Wszechświata musi to zrobić sam korzystając z matematyki ponieważ wiedza uzyskana od innych jest niestety tylko wiarą, to jest wiara w nieomylność autora tej wiedzy, a wiara to zaprzeczenie wiedzy.
Zawsze gdy piszę lub mówię słowa „tajemnice Wszechświata” mam na myśli prawa przyrody rządzące Wszechświatem, a niepoliczalna ilość różnorodnych praw i zdarzeń np. pomiędzy ludźmi nie mieszczą się dla mnie pod pojęciem „tajemnice Wszechświata” to ta część Wszechświata gdzie jest największy zauważalny często totalny matematyczny chaos.
Ludzie naprawdę inteligentni matematyki potrzebnej do zrozumienia Wszechświata nie muszą się uczyć bo wystarczy umiejętność ściśle logicznego myślenia czyli umiejętność długotrwałych połączeń z Wszechświatem bo tam w naszym jednym nieskończenie wielkim Wszechświecie już wszystko nieskończenie długo jest.

Kwarki nie istnieją, a zamiast nich są elektrony dodatnie i ujemne rozpędzone do prędkości bardzo bliskich prędkości światła i które przedstawiłem w skrócie przy opisie protonu. Naukowcy z ich tzw. kwarków zrobili jakąś nową nadzwyczaj tajemniczą materię dla pokazania jak wielkimi są uczonymi „odkrywając” tak tajemniczą materię.
Czarna dziura to żaden straszny twór nie dający się opisać w szczegółach. Czarna dziura to nie jest nadprzyrodzona osobliwość.
Czarna dziura tak samo jak każdy złożony obiekt naszego lokalnego wszechświata zbudowana jest z fotonów, którymi są fotony tworzące zasadniczą część NCD oraz fotony, którymi stają się elektrony rozpędzone do prędkości świetlnych, po odrzuceniu zewnętrznych warstw w postaci neutrin. Te elektrony najpierw zamieniane są w fotony, a następnie wewnątrz rdzenia czarnej dziury są mielone do postaci drobinek.
Do rozważań wyjaśniających zjawisko czarnych dziur czyli wirów o ogromnej masie i do badania struktury naszego wszechświata lokalnego i prawdziwego Wszechświata PW i do wyliczania czegokolwiek we Wszechświecie niezbędne są moje Fundamentalne Liczby Wszechświata. Jeśli ktoś samodzielnie ze zrozumieniem wyliczy moje Fundamentalne Liczby Wszechświata ten może wyjaśniać różnorodne tajemnice Wszechświata.

Za pomocą tzw. fundamentalnych stałych fizycznych Wszechświata nie można wyjaśnić najgłębszych tajemnic Wszechświata ponieważ stałe fizyczne Wszechświata nie są stałe, a stałe są tylko fundamentalne stałe matematyczne Wszechświata.

Aby wyjaśnić jak zmieniają się stałe fizyczne Wszechświata niezbędne są moje GLW HW Główne Liczby Wszechświata i do wyjaśnienia tajemnic Wszechświata niezbędne, niezastępywalne są moje FLW HW fundamentalne matematyczne stałe Wszechświata, a zmienne czyli niestałe fizyczne Wszechświata nazywane błędnie przez naukowców stałymi Wszechświata, to po prostu zjawiska fizyczne będące efektem prawdziwych, fundamentalnych stałych matematycznych Wszechświata.

Bardzo ciekawe jest to, kiedy uczeni z dyplomami naukowymi tzn. fizycy, astrofizycy, kosmologowie ..., kiedy przyjmą do wiadomości, że tylko matematyka umożliwia poznanie Wszechświata i kiedy zaczną zajmować się tworzeniem ściśle matematycznego opisu Wszechświata lub zainteresują się np. moją teorią magii liczb Wszechświata czyli praktycznie gotową i pewną teorią Wszechświata, bo dopiero wtedy mają szansę stać się prawdziwymi naukowcami zajmującymi się Wszechświatem, a miliony, miliardy wydawane na obserwacje i eksperymenty naukowe pozwalają na poznanie także ważnych ale niestety tylko szczątków wiedzy o Wszechświecie.

Wszystkie tzw. stałe fizyczne Wszechświata można wyliczyć korzystając z moich Fundamentalnych Liczb Wszechświata FLW HW.
Wszystkie zjawiska Wszechświata można wyjaśnić korzystając z moich Fundamentalnych Liczb Wszechświata FLW HW.

Za pomocą FLW nie można wyjaśnić zjawisk związanych z tzw. inteligentną działalnością tzw. inteligentnych ludzi gdzie logika matematyczna praktycznie jest w zaniku lub nie istnieje czyli gdzie obowiązuje „logika korzyści, logika własnego zysku” czyli logika korzyści w jakiejkolwiek postaci i to może być np. logika wielkości poziomu doznanych przyjemności. Taka logika coraz częściej staje się totalną antylogiką w stosunku do logiki matematycznej, a jej efektem końcowym może być tylko totalny chaos i totalne zniszczenie. To moje twierdzenie o antylogice dotyczy także współczesnych nauk o Wszechświecie. Osoba która posługuje się długotrwale logiką wyłącznie własnych korzyści tzn. osoba dla której prawda wynikająca z logiki matematycznej jest nieistotna i zbędna, a nawet wg nich jest szkodliwa, to taka osoba nigdy nie uzyska połączenia z „niebem”, czyli połączenie z prawdą Wszechświata dla takich osób jest zablokowane, a w zamian taka osoba ma zapewnione połączenie z „piekłem” czyli z fałszywym Wszechświatem gdzie myślenie jest zawarte tylko we wnętrzu i w niewielkiej odległości od ich umysłu, a takie osoby mogą wypracować samodzielnie tylko prymitywne rzeczy oraz mogą tylko niszczyć i wykorzystywać bezdusznie pracę innych ludzi, w każdej dziedzinie w której uczestniczą. Słowo „bezdusznie” oznacza bezrozumnie czyli bez wspaniałej logiki uzyskiwanej od prawdziwego także dalekiego Wszechświata czyli bez kontaktu z Wszechświatem. Są na Ziemi ludzie potrafiący łączyć się długotrwale i intensywnie z Wszechświatem za pomocą swojego umysłu czyli to ludzie posiadający rozbudowaną duszę czyli to ludzie utrzymujący kontakt z wielkimi strukturami fotonowymi NWL i jednocześnie są ludzie, dla których każdy trochę większy wysiłek umysłowy jest obcy. Myślenie intensywne i długotrwałe obejmujące całość spraw tzn. największą możliwą ilość i różnorodność problemów dotyczących jakiegoś tematu umożliwia łączenie się z bardzo odległymi strukturami fotonowymi we Wszechświecie bo myśl jest całkowicie materialna i przemieszcza się z prędkością światła.


Dziękuję za uwagę i proszę czytać wielokrotnie i regularnie moje powyższe twierdzenia, bo będą one aktualne także za tysiąc lat, a moje kolejne wyjaśnienia istotnych i bardzo istotnych tajemnic Wszechświata np. grawitacji którą poznałem już 40 lat temu lub wyjaśnienia innych ogólnych ale bardzo odkrywczych tajemnic dotyczących prawdziwego Wszechświata lub co kryje się pod pojęciem materia nieożywiona i materia ożywiona lub ile ludzi jest we Wszechświecie lub więcej szczegółów na temat dlaczego Wszechświat musi być taki jaki jest i dlaczego w ogóle jest, lub jakie są dalsze szczegóły dotyczące masy ogólnie lub kolejne szczegóły masy obiektów Wszechświata, prędkości materii na poszczególnych poziomach Wszechświata, ile jest elektronów w NWL, czym są wielkie pustki w strukturze NWL, co powoduje niewytłumaczalne dla naukowców „dziwne” przemieszczania się potężnych zbiorów gwiazd i galaktyk, co powoduje obserwowane wartości prędkości i obserwowane kierunki przemieszczania się tych zbiorów gwiazd i galaktyk w NWL, itd …. to tematy na przyszłość i dodam, że w zadowalającym mnie stopniu poznałem odpowiedzi na takie pytania*.

Proszę zauważyć, że zdecydowanie przeważającą część moich twierdzeń w tym opracowaniu stanowią odkrycia naukowe, jeśli są prawdziwe, a jestem przekonany do prawdziwości zdecydowanej większości moich twierdzeń i dotyczą one jedynego prawdziwego Wszechświata. Proszę porównywać przedstawione wyżej moje informacje - twierdzenia z powszechnie głoszonymi twierdzeniami, teoriami, modelami, …. naukowców, obowiązkowo powszechnie uznawanymi poprzez pewnego rodzju wymuszenia propagandowe na pozostałych ludziach chcących poznać prawdziwy Wszechświat. Wystarczy czytać kolejne moje zdania i porównywać ich treść z zapisami teorii współczesnych naukowców aby się przekonać, że sprzeczności występują w prawie każdym twierdzeniu.
Aby zrozumieć i opisać istotę działania Wszechświata potrzeba jeszcze wiele szczegółów, a znam ich bardzo wiele, oprócz tego co wyżej przedstawiłem i którymi się przez kilkadziesiąt lat zajmowałem i nadal zajmuję.
Moje Główne Liczby Wszechświata GLW HW określają zasadniczy szkic Wszechświata i który wielotorowo, praktycznie nieskończoną ilością sposobów, wykonuje w sposób ciągły i bezwzględny także nasz PW Wszechświat.
Moje Fundamentalne Liczby Wszechświata FLW HW określają ostateczne wartości tych liczb, zgodnie z którymi tworzone są obiekty Wszechświata i struktura Wszechświata oraz cały Wszechświat i dotyczy to zarówno prawdziwego nieskończonego Wszechświata PW jak i naszego lokalnego wszechświata.
Nasz PW prawdziwy Wszechświat „szkicuje” wielotorowo GLW Główne Liczby Wszechświata w sposób ciągły, bezwzględny i samodzielnie, a jednocześnie ten nasz PW prawdziwy Wszechświat „wylicza” FLW Fundamentalne Liczby Wszechświata także w sposób ciągły i zgodnie z nimi tworzy wszystko i wszędzie samodzielnie w sposób bezwzględny.

Obawiam się, że będzie trzeba tysiąc lat zanim „najważniejsi” „w nauce” uświadomią sobie, że np. teorie względności są prawdziwą barykadą na drodze do zrozumienia Wszechświata?
Oczywiście nie mam złudzeń, że Ci ludzie „nauki” coś sobie uświadomią po zrozumieniu Wszechświata bo jedynie mają wystarczające zdolności aby w niewielkim stopniu przyjąć do wiadomości tą prawdziwą wiedzę o Wszechświecie od innych prawdziwych naukowców, ale niestety są w stanie to zrobić tylko w takim momencie kiedy da im to jakiś zysk, czyli bez zgodnych z właściwą moralnością, nigdy? Współcześni naukowcy nie są i nie będą w stanie zauważyć jak błędne są ich te najgłośniejsze teorie dotyczące Wszechświata bo tak jak teraz jest to jest im bardzo dobrze i mogą ten ciemnogród ciągnąć przez następne sto lat bo nie mają przeszkód z zewnątrz. Aby prawdziwa wiedza o PW dotarła do większości ludzi potrzeba wymiany „głównych naukowców” na prawdziwych naukowców co wymaga długiego czasu?
Prawdziwy jedyny Wszechświat można zrozumieć wyłącznie za pomocą matematyki. Dział fizyki nazwany mechaniką, a dokładniej wielkości fizyczne wyliczane za pomocą wzoru będącego zależnością danej pojedynczej wielkości fizycznej wyłącznie od: masy, długości i prędkości lub dwu z tych trzech wielkości lub jednej z tych trzech wielkości, to takie wzory wyprowadzone w sposób zgodny z matematyką zaliczam do matematyki Wszechświata czyli ta zwykła mechanika poznawana na lekcjach fizyki w liceum jest przydatna do poznania Wszechświata, ale oczywiście bez teorii A. Einsteina.

Fizyka, astrofizyka, astronomia, kosmologia itp. nie są w stanie poznać 1 procenta tajemnic prawdziwego Wszechświata, bo poznanie tylko niektórych tajemnic tego nieskończenie małego fragmentu Wszechświata czyli poznanie tego ich Wszechświata czyli tego niby Wszechświata czyli Wszechświata współczesnych naukowców oznacza poznanie w praktyce 0% wszystkich tajemnic Wszechświata.
Możliwości poznania Wszechświata za pomocą matematyki i przez matematyków, czyli przez ludzi potrafiących prowadzić rozważania myślowe ściśle zgodnie z logiką matematyczną bez parametrów, wynoszą 100% . Możliwości poznać Wszechświat w 100 procentach przez matematyków dotyczą najważniejszych i największych tajemnic Wszechświata, a poznanie szczegółów dotyczących Wszechświata to potem kwestia czasu.
Prawdziwi współcześni naukowcy powinni mówić możliwie często o wciąż trwającym braku rozumienia ogromnej ilości zjawisk Wszechświata bo taka jest prawda na ten temat. Każdy kto interesuje się zjawiskami Wszechświata powinien domagać się od naukowców kolejnych i kolejnych i następnych odpowiedzi na zasadnicze całkowicie pomijane najważniejsze pytania dotyczące Wszechświata, aby zamknąć usta najgłośniejszym dla mnie nieprawdziwym naukowcom chociaż posiadającym wielkie tytuły naukowe. Ciągły brak odpowiedzi na takie zasadnicze pytania zmusi ich do szukania sposobu wyjaśnienia tajemnic Wszechświata zamiast wygłaszania i powtarzania błędnych teorii.

W odróżnieniu od błędnych teorii współczesnych naukowców opisujących Wszechświat ja samodzielnie w mojej Teorii Fundamentalnych Liczb Wszechświata wyjaśniłem wszystkie najistotniejsze tajemnice Wszechświata, a dużą część wyników moich samodzielnych przemyśleń przedstawiłem w tym opracowaniu.
Poznanie możliwych do obserwacji bezpośredniej i za pomocą przyrządów i doświadczeń obiektów i zjawisk Wszechświata w NWL to prawie 0 procent wiedzy o Wszechświecie, bo to jest poznawanie Wszechświata z zewnątrz z poziomu ludzi i ich przyrządów czyli w sposób bardzo ograniczony.
O granicach w zakresie rozmiarów tych najmniejszych i tych największych dostępnych do badań dla naukowców można się dowiedzieć bezpośrednio z publikacji napisanych i wypowiedzi naukowców, a ich głoszona wiedza na inne tematy np. na temat wyjaśnienia zjawiska grawitacji jest „niejawna”, jest przemilczana, bo po prostu naukowcy przekonującej prawdziwej wiedzy o grawitacji nie mają, a powinien to być temat bezustannych poszukiwań naukowców. Jestem pewien, że naukowcy jeszcze bardzo długo nie znajdą wyjaśnienia zjawiska grawitacji i wielu, wielu innych zjawisk jeśli będą nadal tworzyć i korzystać z teorii takich jak obecnie obowiązujące.
Granice dostępne do badań Wszechświata przez naukowców za pomocą nawet najdoskonalszych przyrządów naukowych nie są granicami Wszechświata, ale niestety „najważniejsi” naukowcy decydujący o wyglądzie Wszechświata przedstawianego w środkach masowego przekazu czyli głównie fizycy nie są w stanie tego zrozumieć i nigdy nie zrozumieją, bo zrozumienie Wszechświata jest poza zasięgiem zdolności intelektualnych tych „najważniejszych naukowców”.

Twierdzenie, że grawitacja to wynik jakiegoś zakrzywienia przestrzeni to twierdzenie całkowicie bzdurne czyli nie mające czegokolwiek wspólnego z istotą zjawiska grawitacji, to zastąpienie jednej tajemnicy jaką jest grawitacja drugą „tajemnicą” jaką jest zakrzywienie przestrzeni, ale dla logicznie myślących ludzi oczywistym jest fakt, że zakrzywianie przestrzeni nie może istnieć, to maksymalnie totalne oderwanie się od rzeczywistości. Jedynie materia wypełniająca, wcześniej pustą przestrzeń, może tworzyć jakiekolwiek kształty, a sama przestrzeń nie ma kształtów i nie może być zakrzywiona nawet przy pomocy sił nadprzyrodzonych o których wzmiankują „wielcy naukowcy”. Dodam, że „zakrzywienie przestrzeni to tajemnica” wymyślona dla doraźnej potrzeby, to tajemnica nieistniejąca w rzeczywistości chociaż uporczywie zatwierdzana przez naukowców, jako coś bardzo realnego od ponad stu lat, a dla mnie ta zawziętość udowadniania błędnych teorii względności świadczy o braku kontaktu naukowców z rzeczywistością.

Matematyka bez przeszkód pozwala na poznanie Wszechświata od środka tzn. od najgłębszych tajemnic, poprzez wszystkie poziomy tajemnic i poprzez wszystkie poziomy Wszechświata i na każdym etapie ta zwykła matematyka z liceum umożliwia wyjaśnienie wszystkich największych tajemnic Wszechświata.
Oczywiście matematyka Wszechświata pozwala na poznanie także tych wszystkich tajemnic teoretycznie będących w zasięgu poznawalności fizyków wykonywanych za pomocą ich doświadczeń laboratoryjnych i obserwacji.
Niemożliwe jest aby nawet najbardziej zdolny naukowiec w młodym wieku miał prawdziwą wiedzę o prawdziwym Wszechświecie, bo do tego trzeba dziesiątki tysięcy godzin intensywnego łączenia się umysłem z Wszechświatem. Jeśli moja Teoria Fundamentalnych Liczb Wszechświata zostanie zablokowana, chyba głównie przez naukowców, to jestem przekonany że w najbliższych latach pojawią się wielcy odkrywcy praw Wszechświata, których odkryciami naukowymi będą fragmenty mojej teorii pozmieniane poprzez kopy wypaczeń sensu mojej teorii. Aby naprawdę zrozumieć Wszechświat trzeba znacznie więcej czasu niż kilka lub kilkanaście lat i oczywiście to wszystko potrzebne jest oprócz wybitnych zdolności logicznego matematycznego myślenia czyli umiejętności łączenia się z Wszechświatem.



Moja bardzo skrócona informacja o jądrach atomowych.


Strukturę kolejnych jąder atomowych każdy logicznie myślący z wyobraźnią przestrzenną może poznać budując konstrukcje z protonów i neutronów w wyobraźni lub z klocków w dwu różnych kolorach, lub kul także w dwu różnych kolorach lub klocków i kul itp.
Do tego trzeba przede wszystkim zauważyć, że wiązania protonu i neutronu są najsilniejsze gdy ich osie symetrii są równoległe i gdy jednocześnie ich osie symetrii są prostopadłe do płaszczyzny przechodzącej przez obydwa środki tych cząstek.
W ten sposób można stosunkowo łatwo odtworzyć jądra atomowe pierwiastków występujących w naturze na Ziemi dlatego, że tylko takie jądra można skonstruować – wiem bo to zrobiłem ok. 30 lat temu, ale tylko w mojej wyobraźni, a zapisanie struktury kolejnych jąder atomowych przy pomocy słów jest chyba trudniejsze niż układanie jąder atomowych w wyobraźni i po co to robić jeżeli nauce wystarczają sztuczne, nieprawdziwe modele. Uważam, że opis słowny wyglądu kolejnych jąder atomowych praktycznie nie jest możliwy lub raczej jest bezsensowny głównie ze względu na wielkość niezbędnego czasu do wykonania takiego opisu.
Do tworzenia konstrukcji kolejnych jąder atomowych tych jąder at. znanych od dawna z opracowań naukowców, jąder atomowych trwałych czyli istniejących w naturze na Ziemi, przy pomocy np. piłeczek do tenisa stołowego potrzeba także bardzo dużo czasu, głównie na tworzenie wystarczająco trwałych połączeń tych piłeczek i potrzeba bardzo dużego pomieszczenia do układania kolejnych modeli jąder atomowych, a w wyobraźni to proces nieporównywalnie krócej trwający i nie wymaga pomieszczeń, chociaż to proces także długo trwający. Jednak znakomitym obiektem dla zwiedzających byłaby sala wypełniona modelami jąder atomowych wykonanych np. z piłeczek do tenisa stołowego.

Pozostałe jądra, czyli te nie istniejące w naturze na Ziemi, muszą być nietrwałe bo nie zapewniają symetrii w przestrzeni i w wyniku drgań się rozpadają. Bardzo wyraźnie od pozostałych jąder atomowych odróżniają się jądra z tzw. liczbami magicznymi. Różnica polega na wyjątkowej, dążącej do ideału symetrii przestrzennej takich jąder atomowych zbudowanych z protonów i neutronów czyli takich jąder atomowych, w których ilości protonów i neutronów są zgodne z tzw. liczbami magicznymi.

Budowanie modeli np. kroplowych lub powłokowych uniemożliwia poznanie istoty budowania struktur jądrowych, dlatego wg mnie to są prymitywne sposoby poznawania wnętrza jąder atomowych i dlatego są to sposoby oderwane od rzeczywistości czyli są niewłaściwe. Opis struktury jadra atomowego przy pomocy wzorów może mieć sens gdy zostanie on wykonany dla każdego znanego z wyglądu jądra atomowego odrębnie czyli najpierw potrzebny jest możliwie szczegółowy wygląd danego jądra, a dopiero potem jest sens tworzyć wzór opisujący rzeczywisty wygląd tego jądra atomowego.
Odtwarzanie wyglądu kolejnych jąder atomowych to takie zajęcie jak układanie konstrukcji z klocków do zabawy i najlepiej to robić w kolejności od struktur najmniej skomplikowanych w kierunku bardziej skomplikowanych.


Nie wyrażam zgody na zmienianie treści lub na usuwanie fragmentów i na usuwanie mojego nazwiska z tego mojego całego opracowania i wykorzystywanie mojego opracowania w celach zarobkowych!!!


Struktury fotonowe w NWL przemieszczają się i sterują przemieszczającymi się strukturami elektronowymi w NWL, ale jednocześnie te obie struktury podporządkowują się grawitacji tworzonej jak wszystko w NWL przez nasze drobinki (nasze grawitony).

Średnie odchylenie od średniej liczby W^2 drobinek tworzących elektron i masa drobinki decydują o wielkości masy elektronu. Liczba drobinek tworzących elektron wynosi W^2, a masa drobinki dla mnie równa się 1 u. Masa elektronu równa się pierwiastek kwadratowy z liczby W^2 po pomnożeniu przez masę drobinki, bo tyle wynosi średnie odchylenie od średniej ilości drobinek tworzących elektron po pomnożeniu przez masę drobinki.
Elektron jest podstawą wszelkich struktur wszystkich obiektów w NWL, a podstawą powstawania i istnienia elektronów są Fundamentalne Liczby Wszechświata. Ogólnie i ze 100% pewnością twierdzę, że liczba W jest najważniejsza w powstaniu, w istnieniu, w cyklach przemiany, w zanikaniu NWL i w tworzeniu, w istnieniu, w cyklach przemiany, w zanikaniu fragmentów NWL oraz liczba W zbudowała całą strukturę całego nieskończenie wielkiego Wszechświata. Liczba W oparta jest głównie na głównych liczbach Wszechświata oraz na liczbie H, P , B, e, π, oraz pierwszych siedmiu w kolejności od najmniejszej liczbach naturalnych czyli na liczbie 1, a pod tą liczbą 1 kryje się pojedyncza czyli dokładnie jedna drobinka.

Oczywiście wielkość masy drobinki jest zbędna bo całkowicie wystarcza jest liczba drobinek i np. tylko liczbę naszych drobinek „nd” uwzględnia w swoich obliczeniach Wszechświat czyli stwórca i właściciel Wszechświata, a jednostka masy kg jest dla Wszechświata nieistotna. Powtórzę jedno moje twierdzenie bo jest ważne: stwórca i właściciel Wszechświata nazywa się Prawdziwy Wszechświat i w skrócie Wszechświat i jest on jednocześnie wykonawcą wszelkich decydujących działań we Wszechświecie oraz nadzoruje przestrzeganie wszelkich prawdziwych praw Wszechświata, czyli tych praw których ludzie nigdy nie zmienią, a dla ludzi są to prawa takie same jak prawa matematyki Wszechświata, które ja Henryk Waliłko odkryłem. Każdy kto chce złapać kontakt z „bogiem” musi zająć się w możliwie maksymalnym stopniu matematyką czyli bardzo długotrwałym i samodzielnym, maksymalnie logicznym matematycznie, myśleniem o prawach rządzących Wszechświatem.

Matematyka bez większych problemów wyjaśnia czym jest ta niewytłumaczalna przez naukowców osobliwość pojawiająca się w ich Wszechświecie. Współcześni naukowcy odfrunęli od rzeczywistości.
Umiejętność logicznego matematycznego myślenia czyli łączenia się z prawdziwym Wszechświatem u tzw. dzikich zwierząt na Ziemi chyba jest na wyższym poziomie niż u współczesnych ludzi z tzw. wysoko rozwiniętych cywilizacji gdzie obowiązuje logika własnego zysku, a największe na Ziemi niszczenie prawdziwej logiki czyli logiki matematycznej dokonuje się przez tzw. cywilizację zachodnią.
Matematyka Wszechświata pozwala na zrozumienie istoty zjawisk Wszechświata co jest największą wartością tej Nauki, tzn. Matematyka umożliwia wyjaśnienie i zrozumienie istoty zjawisk do końca czyli umożliwia zrozumienie tego co jest poza zasięgiem fizyki…!

Do pierwszego zdania rozdziału 1-go tego opracowania dodam tutaj jeszcze jedno. Oczywiście i niestety osoby rządzące światem czyli rządzący milionami ludzi na Ziemi, takie jakie pełnią rolę przywódców obecnie i w minionych wiekach, nigdy nie zrozumieją praw rządzących Wszechświatem. Inaczej wyrażając myśl zawartą w poprzednim zdaniu można powiedzieć, że jesteśmy w pewnym stopniu na ślepo prowadzeni, w zakresie praw rządzących Wszechświatem przez naszych najczęściej wmuszanych nam przywódców, którymi najczęściej zwłaszcza obecnie na świecie są tzw. „demokraci” czyli jesteśmy prowadzeni w przyszłość, o której Ci przywódcy nie mogą mieć jakiegokolwiek wartościowego pojęcia, bo nie są i nigdy nie będą w stanie zrozumieć Wszechświata. Dla współczesnych tzw. nowoczesnych ludzi dobra jest każda logika, która daje zysk i jest to logika podstawowa dla tzw. cywilizacji zachodniej.

Fundamentalne Liczby Wszechświata to największe odkrycie naukowe najbardziej inteligentnych istot na każdym poziomie Wszechświata, wśród nieskończonej ilości poziomów Wszechświata, a prawdziwa i wyjątkowo wysoka inteligencja dowolnych żywych istot jakie są, były zawsze i będą zawsze gdzieś w nieograniczonym Wszechświecie to ta wyjątkowo wysoka inteligencja ma niewiele wspólnego z tytułami naukowymi czyli jest niezależna od tytułów naukowych ale czy jest gdzieś profesor nauk o Wszechświecie który to rozumie.
Aby zrozumieć Wszechświat trzeba w przybliżeniu 95% samodzielnie wypracowanej wiedzy i warto skorzystać z 5% wiedzy pozyskanej od innych, a proporcje wiedzy naukowców są w przybliżeniu dokładnie odwrotne. Ponadto wiedza pozyskana od innych jest oparta na wierze w nieomylność autorów tej wiedzy, a wiara to zaprzeczenie wiedzy. Prawo nazywać się naukowcem na Ziemi powinien mieć tylko ten człowiek, który zrozumiał czyli wyjaśnił istotę zjawisk w danej dziedzinie, a nazywanie naukowcami osoby nie rozumiejące najgłębszych tajemnic zjawisk, którymi wg dyplomu naukowego powinni się zajmować, jest błędem, to zwykłe oszustwo bo ludzie bez dyplomu naukowego często rozumieją więcej co można zauważyć codziennie. „Chroń Nas Panie Boże od Takich Doktorów” to jest zdanie, które wypowiedział jeden z polityków i to zdanie jest dokładnie odpowiednie zwłaszcza do określenia „najważniejszych i najgłośniejszych” w nauce o Wszechświecie opartej na teoriach względności itp. Sądzę jednak, że są jeszcze Naukowcy, którzy będą w stanie zrozumieć w chociaż niewielkim stopniu co to jest Wszechświat – tylko gdzie?

Jeśli chcesz naprawdę zrozumieć Wszechświat to musisz zapomnieć, że świat istnieje i musisz pracować wykorzystując maksymalnie umiejętność ściśle matematycznego logicznego myślenia jeśli ją posiadasz i pracować i pracować i znowu pracować ..... i dziesiątki tysięcy razy łączyć się z Wszechświatem ........



Rozdział: 17 Zakończenie


* Gwiazdka w treści powyżej oznacza, że jest jeszcze wiele zjawisk i wyliczeń, które wyjaśniłem dla siebie, ale ja Henryk Marian Waliłko będę mógł je ujawnić jeśli będzie do tego jakiś sensowny powód.

Najważniejszym przykładem nie ujawnionych w treści powyżej wyliczeń są moje bardzo dokładne wyliczenia fundamentalnych liczb Wszechświata FLW HW i głównych liczb Wszechświata GLW.

Innym przykładem nie ujawnionych w treści powyżej wyliczeń są moje wyliczenia wzajemnych odległości gwiazd czyli wyliczenia metody określania liczby „z” za pomocą której naukowcy określają tzw. przesunięcie ku czerwieni i następnie za pomocą tej liczby błędnie obliczają odległości gwiazd od Ziemi. Niestety Panowie Naukowcy liczba „z” określa faktyczną odległość gwiazd od Ziemi i wystarczy mnożyć Wasze odległości średnio biorąc przez liczbę 17,343 w przypadku najbardziej oddalonych gwiazd od Ziemi bo jak sądzę cykl przemiany NCD z naszymi galaktykami jest w fazie maksymalnego rozkwitu.

W treści mojej TFLW nie ująłem matematycznych wyliczeń stałych fizycznych, które do obecnego czasu wyliczyłem.

Przykładem nie wyjaśnionych zjawisk w treści powyżej jest np. bardziej dokładne wyjaśnienie metody wyliczania temperatury w każdym zakątku Wszechświata i oczywiście naturalnej metody wyliczania temperatury obszaru zajmowanego przez NOG (czyli to co widzimy) zamiast fałszywego wyliczenia tzw. promieniowania reliktowego, które nie jest jakimkolwiek promieniowaniem reliktowym.

Przykładem nie wyjaśnionych zjawisk jest struktura jąder atomowych, ale po 30 latach musiałbym ją odtwarzać w wyobraźni bo tylko w umyśle szczegóły tej struktury zapisywałem.

Przykładem nie wyjaśnionych zjawisk są te prawdziwe zjawiska w atomach kolejnych pierwiastków bo wyliczenia nawet dokładne wykonane przez naukowców nie wyjaśniają do końca, co przedstawiają poszczególne powłoki w taki sposób, aby można było „zobaczyć” atomy tak jak wyglądają w rzeczywistości.

Przykładem o wielkim znaczeniu nie wyjaśnionych zjawisk w treści powyżej jest wyjaśnienie zjawiska grawitacji, które wykonałem na początku lat 80-tych XX wieku.

Moje próby przekazania naukowcom mojej wiedzy na temat grawitacji i jąder atomowych kilkadziesiąt lat temu nie udały mi się ze względu na nie przemijającą arogancję naukowców z dyplomami. Niestety wiedza nie jest własnością naukowców, a prawda nie jest własnością elit i to dotyczy każdej dziedziny.

Samodzielny Autor FLW HW i TFLW: inż. Henryk Marian Waliłko

Mój adres: henwapl@gmail.com